Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNynka, mi nie, ale lekarz mi mówił, że gdybym zauważyła, że podczas miesiączki blizna zmienia się, widać ewentualnie jakieś zmiany to może własnie oznaczać endometriozę, która może to być przyczyna problemów z zajściem w kolejną ciążę.
Nynka lubi tę wiadomość
-
Katy bo dziewczynki zazwyczaj mniejsze się rodzą od chłopców 😋,nie jest takie maleńkie to twoje dziecko jeszcze ma czas na przybranie, tak naprawdę najwięcej przybiera w ostatnim miesiącu ,pozatym lepiej urodzić dziecko 3 kg niż 4 .
Współczuję kłopotów ze żłobkami , Kamcia puki dziecko było bezproblemowe było ok gorzej jak się zrobił wymagający to w tedy najlepiej do domu odesłać, masakra. -
nick nieaktualnyJs zrobila mi sie taka bolesna kulka na bliznie, od kilku miesiecy ta strona blizny przed miesiaczka mnie bolała, ale wiazalam to z sama blizna po prostu. A teraz jest bolesne na tyle że jak dotykam skory to boli.
Bylam na konsultacji ( ale tak beznadziejnej, że szkoda gadac).
Podobno jesli jest w bliznie w powlokach to po prostu otwieraja delikatnie i usuwaja, nie przeszkadza w ciąży a jak zajde to przy porodzie najlepiej cc zostanie usuniete...
Ale ten lekarz nie zrobil mi badania usg, tylko sobie mnie wymacal po tej bliznie i tak na prawde nie wiem gdzie to moze byc.😞 -
Nynka u nas w szpitalu czasem usuwamy takie zmiany, też guzek endometrialny w bliźnie po CC. Zazwyczaj to nic groźnego. Byliśmy dziś osłuchać Adasia i znów mówiła że powinniśmy go zabrać ze żłobka bo chory ciągle będzie...w pt idziemy do mojego wujka laryngologa się skonsultowac. Babcia słabiutka, dziś jak ja przebierałam zaowazylsm odleżyne jutro ma zabieg, ma bardzo duży kamień na nerce który powoduje zastój i dużo mniejszych. Martwię się bardzo. Mam nadzieję że dobrze się skończy.
-
Babcia miała zapaść w nocy, nie będzie operacji, jest w bardzo złym stanie 😭 nie poznaje osób, pani dr mówiła że ma 60 lat a ma 89. Jest bardzo słaba nie wiadomo od czego to. Tomograf głowy ok, w pt znów kontrola TK. Jest mi bardzo źle, to moja ukochana babcia. Zawsze powtarzała że nigdy nie chciałaby by w takim stanie sama zawsze była żywiołowa.
-
nick nieaktualny
-
Cola współczuję ,jak babcia się czuje?
U nas ciągle jakiś wirus się kotłuje ,no i mały jednak ma ospę ,tzn według mnie bo byłam w środę na wizycie tej pierwszej i lekarz twierdził że to napewno nie to ale mi to coś podejrzanie wyglądało i czasowo się zgadzało bo Ule wysypało w nowy rok,a wczoraj widziałam przy kąpaniu że ma tych krostek więcej i takie wypełnione płynem no dla mnie ospa ,a jak nie ospa to co? Bo on ma mieć pierwsze szczepienia to będzie trzeba zaraz od początku przekładać. Asia za to wróciła ze szkoły z objawami grypy ,czerwone oczy ,boląca główka,może nie z gorączką ale taki stan podgorączkowy no i bolący brzuszek,klasyczna jelitowka pomyślałam ,ale na drugi dzień dziecko jak nowe,poobserwowalam i na kolejny dzień poszła do szkoły ale wróciła ze strasznymi plamami na puzi ,szyi i brzuszku ,wystraszyłam się że to może półpasiec bo ona ospę przechodziła a te plany takie zgrubiałe były ale dziś już nie ma śladu i teraz nie wiem co to mogło być ,a Patryk ma mieć dziś szczepienie na gruźlicę i nie wiem czy powinnam go szczepić jak taka wylęgarnie wirusów mamy w domu. Podejrzewam że u Asi to mogła być różyczka ,ona daje podobne objawy ale jak ja teraz wziąć do lekarza jak jej już zeszły te plany? Idę z małym ta ospę sprawdzić to chyba ja też wezmę na wszelki W może mnie doktor nie wyśmieje .Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2020, 08:06
-
No i miałam rację to jednak ospa ,co do Asi to stwierdził że to pewnie jakieś uczulenie było. Lekarz stwierdził że to zadkosc że Bartek złapał ta ospę ,no ale pierwsze szczepienie będzie odroczone o miesiąc conajmnej ,jedno dobre że temat ospy będziemy mieli załatwiony bo już wszyscy przechodzili. A te grypy to dlatego że zimy nie było i nie wymrozilo dziadostwa tylko to krąży w powietrzu
-
Babcia dalej w szpitalu, słabnie z dnia na dzień na szczęście już nas poznaje ale często zapomina że np ktoś był u niej danego dnia. Narazie czeka na możliwość zabiegu, ale cały czas coś, tu jej cukru skaczą tu ma duszności. Taka jest biedna, tak mi strasznie przykro że musi prezes to przechodzić Adasia znów mam chorego, juz go konsultowałam z wujkiem laryngologiem. Min dwa tyg w domu, żeby go porządnie przeleczyć, leki mamy na miesiąc rozpisane a prawdopodobnie w przyszłym roku będzie miał wycinany trzeci migdał jeszcze parę rzeczy nie fajnych się dzieje ale to już nie ma co pisać. Źle mi się zaczął ten rok. Oby się lepiej skończył. Pawajoszka chociaż tyle że będziesz miała za sobą temat ospy. Ja szczepienie też bym odwlekała. My mamy od września zaległe jeszcze 🤦