Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja stosowałam suszarkę jako alternatywę skarpety bo kto by się chciał w to bawić 😉 choć na pewno skarpeta lepsza bo minimalizuje ryzyko wychłodzenia. Tak czy siak, zatoki trzeba wygrzewać (dodatki w leczeniu często się stosuje zabieg grzania lampami. Przynajmniej 30 lat temu tak było 😉 )wariancja wrote:W ibupromie zatoki jest pseudoefedryna, nie mozna przy kp. Na zatoki (taka troche alternatywa dla suszarki) rozgrzac w garze soli gruboziarnistej (garnek nieemaliowany), wlozyc do bawełnianej skarpety i polozyc na zatoki - ponoc dziala.
Majowa, zdrówka dla Maluszka 😊
Katy?
-
Majowa biedna Lili... oby szybko minęło.
Asix ja od piątku umieram na zatoki. Do tego stopnia, że straciłam całkowicie węch i smak. Mąż mi kupił Bionorica Sinupret extract i od rana powraca węch!
Po 3 tabl zaczęło mi wszystko spływać z zatok w ogromnych ilościach. Nie wiem na ile to tabl pomogły, ale chyba coś działają. Teraz mogę normalnie oddychać, zatoki nic nie bolą, tylko czekam na powrót smaku.
W końcu się udało...
-
nick nieaktualny
-
Wowka u mnie dzisiaj taka wichura ze strach iść spać.
Współczuję chorób zatok, łączę się w bólu. Ja mam już od roku skierowanie na usunięcie polipa w zatokach ale się boję i zwlekam.
Małe cudeńka prześliczne na zdjęciach takie do schrupania😊.
11.05.18r. ,2280g ,50 cm
-
Hej dziewczyny, do tych co maja wiecej niz jedno dziecko😊 wrocilismy ze szpitala I Wojtus obserwowal Zosie robil cacy I mowi caly czas Zosia spi, albo ze lezy I patrzy. Ogolnie ja obserwuje, ale jak Zosia zaczyna poplakiwac to Wojtek od razu ma lzy w oczach I tak biedny placze a ja nie mam pojecia jak mu pomoc.
Chce sie przytulac wtedy, caly czas mu mowie ze go kocham ale jest taki biedny zazdrosny I boi sie tego placze Zosi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 00:40
-
Ewcia to może być taki efekt jedno płaczę to i drugie zaczyna.
Mój syn ma 7 lat a jak mała płaczę albo coś sobie zrobi to też ma albo świeczki w oczach albo zalewa się łzami.
Musisz więcej czasu mu poświęcić, odłóż na bok wszystko co nie potrzebne do roboty i jak mała śpi to się bawcie przytulajcie itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 08:46
11.05.18r. ,2280g ,50 cm
-
U nas Ulka to mam wrażenie że zaraz mnie wygryzie tak się małym opiekuje ,głaszcze ,przykrywa ostatnio nawet przewijać chce ,jak tylko widzi że rozpinana pieluchę to biegnie po chusteczki i go wyciera nawet jak tylko siku zrobi to go musi powycierac . Jak mały płacze to ona też tak trochę na przestraszona wygląda i cacy leci mu robić.
Ewcia zależy czemu mały płacze czy dlatego że jest zazdrosny ,czy bo się boi że coś złego malutkiej się dzieje. Jeżeli dlatego że się boi to jak mała płacze to mów mi że nic się nie dzieje , wszystko jest dobrze dzidziuś poprostu jest głodny zaraz damy jej jeść i wszystko będzie ok. A jeśli to zazdrość to spróbuj go włączyć w opiekę , chwalić często i mówić że jest fantastycznym starszym bratem i jakim już jest dużym chłopcem . Dla niego to nowa sytuacja pewnie nie bardzo umie się odnaleźć i chciałby żeby mu mama wytłumaczyła ,dzieci szybko się uczą ,pewnie i u niego to minie.
kattalinna lubi tę wiadomość
-
No wlasnie Wojtus placze tak jakby sie bal I od razu chce sie tulic, staram sie do niego caly czas mowic ze nic sie nie dzieje albo odwracac uwage.
Od dzis zaczelam na glos mowic co robie z Zosia😊 ze karmimy, przewijamy, man nadzieje ze z dnia na dzien bedzie lepiej.
-
nick nieaktualnyZuzia nie płacze razem z Lili tylko przychodzi patrzy co się dzieje. Najgorzej jak Mała płacze w czasie bajki wtedy Zuza patrzy jakby chciała powiedzieć"ej cicho tam"😆
Mam nadzieję że baby blues minął, jakoś mi lepiej, nie zbiera mnie na płacz.
Płukania zatok nie polecam, byłam zadowolona z efektu dopóki po jakiś 2-3 dniach nie dostałam obustronnego zapalenia uszu. Lekarz mi wtedy powiedział że przy irygacji trzeba bardzo uważać żeby nas nie zawiało bo może właśnie pójść na uszy.
Nynka, Nina83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNina83, szyjka lepiej, oczywiście zjezdzilam pół stolicy za kolnierzem dla kurdupla, który założył raz na 10 minut. Ale juz sie prostuje więc ok.
Za to teraz oczy ropieja, kaszel się pojawia...ciagle cos, nie wiadomo czy sie smiac czy płakać....w żłobku coraz lepiej dzisiaj płacz dopiero jak ciocia wziela na rece, ale troche taki udawany widzialam i trwal do zamkniecia drzwi. Także zmierzamy w dobrym kierunku...😊
Katy, ja to czekam na tą Twoja niespodziankę, ktorz to będzie?❤
Nina83 lubi tę wiadomość
