Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pawojoszka
Tak
Na cieplo z masełkiem
U mnie dopiero pierwszy doczekał dnia nastepnego 🤣 kazalam dzieciom oszczędzać (w biedronce nie bylam od wielkiego czwartku A tam zapas mrożonego chleba robię)
U mnie jutro bialy pszenny
Innej mąki (i tej spod lady) nie bylo
Brawo pawojoszka
Kattalinna
Ty to już rutyna
Albo mistrz
O mistrz pieczenia
Chwal się
I ucz marne istotypawojoszka lubi tę wiadomość
-
Kamcia, bardziej rutyna niż mistrz 😂 nie mam weny na kreatywność. Mam przepis sprawdzony, banalnie prosty to robię. Kombinuję ewentualnie z dodatkami albo ekstrawagancko z dodatkiem mąki pełnoziarnistej dziś.
W temacie drożdży: mrozicie? Ja musiałam bo zamówiłam paczkę suchych, dostałam kilogram świeżych, czułam się jak Boss narkotykowy dzieląc porcje 😂 nie umiem rozmrozić, żeby nie pływały. Podejrzewam, że najlepiej robić to w lodówce ale zawsze zapominam wcześniej wyjąć. Jakie macie doświadczenia? -
nie mroziłam jeszcze bo moje "swieze" sa jeszcze w terminie
o mrozeniu usłyszałam od ciebie ale przyznaje-nie wnikałam w temat, miałam na mysli wrzucenie w zamrazarke i juz...
bo mam tez te suche, zamówione z produktami do wedzenia
oj tak
wedzenie
mój temacik
poledwiczki (bo to nasze naj) juz sie od kilku dni pekluja
ja lubie mieska sałatki...
pieczenie nie bo jak pisałam-nie lunie piec bo pieczenie mnie nie lubi
ale
moja mama nie zyje od 2003...
wszystkiego sie (sama) nauczyłam (w czasach kiedy nie było powszechnego i taniego! netu)
i sa dwa przepisy rodzinne ktorych nie mam...moze u was sie znajdzie zwłaszcza "poznaniary"...
smazony, topiony ser...
i zupa "kwasne jaja"
teskno...teskno do smaków a juz nie mam od kogo przepisów łapac
cudem udało sie z kapsta zasmazanakattalinna lubi tę wiadomość
-
no własnie, moj tytułu weteran nie ma bo sie nie starał
na googla od swieata mam czas
no i tak szczerze-na jaja nie znalazłam
przepis rodzinny a kuzynka kucharka sie nie nauczyła
tak samo z tym serem...
sttaciłam przepisy rodzinne, perełki! przez moja "macoche"Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2020, 21:01
-
Ale tu pysznosci
Minął tydzien odpieluchowania i większa czesc sukcesu, bo: po 5 dniach brak wpadek, woła ze chce siku, siada i robi, na nocnik lub na nakładke, po 4 dniach przestał sikac w majtki w nocy (na drzemce i na spacerze tez) czyli pieknie kontroluje i trzyma, budzi sie z sucha pielucha, wola siku. Ale... mamy problem z kupą i moze cos doradzicie co z tym fantem zrobic. Pierwsze 3 dni robil w majtki. Potem jak zaczal sie kontrolowac to 4 dnia wstrzymywał, 5 dnia tez nie zrobił, mimo ze widzialam ze mu sie chce, pierdziochał brzydko itp, ale za chiny nie chcial usiasc na nocniku czy wc, nie i koniec. Wczoraj stał i płakał tak go bolalo a on nie chcial usiasc, nie i nie. Nie mogłam patrzec i kazałam robic w majtki i na szczescie zrobił. Dzis widze to samo, znowu chce mu sie kupe i znowu wstrzymuje. Nie rozumiem zupelnie dlaczego, nigdy przenigdy nie mial problemow z kupa, nigdy sie nie chowal po katach, zawsze raz ciach, bez przerywania zabawy. Co robic?
-
nick nieaktualny
-
edwarda
bo tak bywa
ale mija
wspieraj
tulaj
az zacznie poza majty
serio!!!
jestescie milowy krok do przodu: chwal, noś na rekach, klaszcz i spiewaj
dacie rade
szybcij niz myslisz
ja z moim robiłam kupe...tuliłam, cisnełam na brzuszek, tłumaczylam, głaskałam...wszystko na raz
ale raczej to nie jest odp CO ROBIC...
na to recepty nie mamWiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2020, 21:50
-
Kurde, Edwarda, niefajnie 😟 u nas nie było tego problemu. Był przez chwilę epizod, że też wstrzymywała, dwa razy chyba tak, po 3-4 dni nie robiła. Widziałam, że chce ale uciekała z nocnika. U nas to było związane z zatwardzeniem, chyba musiała pupa boleć przy robieniu i potem się bała. W tym czasie zdarzały się kupy w pieluchę w żłobku ale takie jakby wpadki, że już nie mogła dłużej utrzymać, a nie robiła do końca. Udało się jak jej coś pozmieniałam w diecie, a gdy próbowała uciekać z nocnika to tłumaczyłam, żeby się nie bała i pozwoliła kuoce wyjść, przytulałam przy tym i jakoś poszło, teraz pilnuję, żeby nie dopuścić do zatwardzeń. Ale tak to u Was wygląda inaczej. Niestety dość częsty problem u dzieci 😟 czy Henio coś mówi czemu nie chce robić? Czy jest możliwe, że np. ktoś skomentował coś w stylu, że fuj kupę zrobił czy coś? Może jego samego coś obrzydziło? Tak strzelam...
-
Kattalinna nie strasz mnie bliźniakami... beta z dziś 2981, 36 dzień cyklu.
Ale najgorsze to, że tsh mi wyszło 10.95! Nigdy w życiu takiego nie miałam. Aż się stresuję, że tak wysoko przy ciąży. Oczywiście zaraz mam czarne myśli.
A co do męża to wrócił ze sklepu i powiedział, że wymyślam jakieś cuda i w takim zwykłym sklepie nie udało mu się kupić. Eh muszę jechać sama.
Na kartce miał napisane pampki 4+ i wiecie co, kupił 4 opakowania hehehe chociaż tyle dobrze, że 4+ a nie inny rozmiar. Jak zobaczyłam wózek z 4 wielkimi opakowaniami pampersów to aż zapytałam czy była promocja, ale powiedział "no nie, napisałaś przecież 4 szt" ręce opadają.
Aż mnie ciekawi czy mi Leo nie wyleci z łóżeczkakattalinna, Nynka lubią tę wiadomość
W końcu się udało...
-
nick nieaktualnySela,na tsh się nie znam ale chyba trzeba jak najszybciej skontaktować się z lekarzem. Jak napisałam mojemu na kartce pieluchy dada to mnie się pytał co to za pieluchy ole ole 😆 Co do pampkow z biedry to nawywijali, zrobili jakieś złote dziwne, dwójki są tak małe że nie Lili się ledwo dopinały i rozchodzily na bokach po przejściu z rozm 1, 3 są wielkie. Mam teraz 2 z Lidla i są sporo większe od biedronowskich, mieli super fioletowe to wycofali. Zuzi złotych 5 jeszcze nie kupowałam bo miałam zapas, a u nas w dzień pieluchomajtki ale te z biedry też coś lipne jakieś wąskie mam wrażenie. Chyba muszę szukać innych pieluch.
Sela lubi tę wiadomość