Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Zosia tez boi się teraz lekarza. Placze przeokropnie. Za to w sezonie jesienno zimowym kiedy to bylismy u lekarza co chwila to bylw przyzywczajona i potrafila juz rozrabiac w gabinecie..
Zrzucilysmy pieluche.. Sukcesów narazie brak. Sama nie wirm czy dalej w to brnąć czy odpuścić..
Bo ewidentnie wie ze bedzie sikac, zaczyna wtedy co chwila się tulić do nas, krecic sje, wskakiwac na kolana, siada na nocnik (musze ja bardzi przekonywac bo tak to nie usiadzie) wstaje, idzie do drugiego pokoju i sika na podłogę.. Tylko raz wcziraj udalo sie złapać siku w locie, dzisiaj kupe.. Ale jest postep co do kupy. Z miesisc temu jak robila na nocnik to plakaka nie chciała patrzex na kupe.. Mowila ze sie boi.. Dzisuaj kupe dumnie wyniosla do wc, i chciala oglądać ją 🤣 ogolnie na pyt czy chce siku to zawsze jest nie... juz nie pytam tylkob stwierdzam usiadz na nocniku czas na siku tez zaczynw marudzić... Nic nie woła..po drzemce, poku wstanie z, łóżeczka pampers juz mokry.. Stwierdziłam ze poczekam do pt sob. Jeski nadal bedzie jak jest to akcje robimy kolejna w sierpniu jak będę na urlopie.. -
Olcia ja bym nie odpuscila, zgodnie z książka ;p Mimo ze mialam tylko rozdzial o kupie, uwazam ze ksiązka super no i wszystkie specjalistki od odpieluchowania radzą, że jak podejmujemy decyzję to ostatecznie i bez odwrotu, zeby dziecku nie mieszac. A no i zgodnie z nimi i ksiązka, nie ma dzieci niegotowych, sa tylko niegotowi rodzice ;p
PS. u nas 2 dni temu pierwsza kupa na nocnik Wczoraj druga A dzis rano trzecia Za tydzien powiem czy jest pełen sukces Czyli ksiazka potwierdzila, że jak dziecko robi pieknie siku na nocnik to predzej czy pozniej zacznie tez kupe
-
Super edwarda.. A Henio tez nie byl chętny na siadanie na nocniku?? Kiedt zaczal wolac??
O tej gotowasci autorka caly czas moei ze sukces zalezt od rodziców nie od dziecka.
Ale boje się że ta jej niechec,ktora mysle ze wynika pewnie z tego ze to jest dla niej coś nowego, moze spowodować ze sie całkiem zniechęci.. A, przeciez, nie bede jej siła trzymać na nocniku..
Teraz po drzemce siku w nocniku.. Protestowala ale sie udalo.. Puściłam tez wodę w kranie 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2020, 14:14
-
Olcia z siadaniem nie mielismy nigdy problemu, bo kupilismy nocnik jak mial 9 mcy i od poczatku go sadzalam, sadzalismy misie, zabawki, okolo roczku zaczal mi oznajmiac ze wlasnie robi lub zrobil kupe i juz tu ostatnio pisalam, ze gdybym wtedy pociągnela temat to pewnie szybko by sie odpieluchowal ale mialam wtedy co innego na glowie ;p Takze u nas nocnik to kumpel od dawna, a przed decyzją o ostatecznym odpieluchowaniu, sadzalam go na nocnik i robil siku kilka razy dziennie. Na poczatku nie wolal, musialam non stop pytac, potem zaczal mowic 'Pupka' na siku ;p A teraz mowi 'Kupa' na siku, a kupa + łapanie sie za tylek to kupa ;p Mimo wszytko i tak pytam czesto.
-
Nie zgadzam się z tym że nie ma niegotowych dzieci, przy Wojtku podchodziłam kilka razy do tematu bo nie dawało rady, sikał co chwilę po kontach, sadzany nie zrobił nigdy na nocnik a zaraz po wstaniu sikał na podłogę, odpuszczałam i próbowaliśmy za jakiś czas, za którymś razem poprostu załapał w trzy dni było po pieluchach.
-
raz na kiblu trzymałam Piotra 3h
jestem za matczyną intuicją a nie ksiązkami
mówię wam jako-pedagog z wykształcenia
i u nas nocnik był tylko na "chwilę" ale i Piotr starszy
kilka podejsc zaliczyliśmy-jak u pawojoszki
ale odpuszczałam tego samego dnia mąk (wzajemnych) nie przeciągałam
Przypominam-patrys bardzo chciał na nocnik, od dawna wie o co chodzi, wiec jednego dnia dałam mu szanse-na koniec dałam wybór Xd pampers czy majteczki wybrał pampersa i uwierzcie, nie naciska na majty!
kończyłam tez resocjalizacjęWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2020, 18:07
wariancja lubi tę wiadomość
-
Powiem tak...
Łoooo matkoooo
Ale się nadzwigalam
Udalo się złożyć traktorek (kiedy Patrys spal), znioslam to do auta...
Ale musieli miec ubaw ci co widzieli jak na nim pedaluje 🤣🤣🤣
Ale
W aucie byl drugi prezent
Cale 20kg!!!
I co wnioslam
Ci co widzieli to mieli wieeeeelki ubaw 🤣🤣🤣
Mąż po zabiegu nie może dzwigac...
Ale sie że mnie śmieje
Że pedalowala
Wiec skladamy drugi prezent niespodzianke (marzyl nam się dla chłopaków ale skladkowo, później)
To znioslam
Inna tym jechałam 🤔
Mąż nadal twierdzi że tym nie dalam rady jechać 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2020, 07:41
Sela, pawojoszka lubią tę wiadomość