Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Katy kciuki.
U nas dzieciaki juz praktycznie zdrowe po ostatniej chorobie tylko Ula jeszcze kaszlala a wczoraj takie ladne slonko bylo wyszla ze mna na dwor ,bylismy moze pol godziny i dzis w nocy taki kaszel miala ze myslalam ze ostkrzela wykaszle ,a tu niedziela jak na zlosc.
Berbecia to fajnie masz duzo placisz za taka pasze? -
Cola, kciuki 🤞✊ myślami będę z Wami, koniecznie daj znac po.
3 dzień bez pieluchy i bez żadnej wpadki, jeśli chodzi o siusiu bo kupa idzie w pieluchę 😟 prosi żeby jej założyć bo chce kupkę.
Ale i tak uważam, że to sukces 💪 bo ona jest mega uparta.
Nocnik mamy w pokoju, gdy chce siusiu sama z niego korzysta. Czasami nawet nie wiem kiedy, zauważam tylko siuski w nocniku 😃 lub po fakcie wola mnie zebysmy poszly wylac i umyc nocnik 😊.. Oczywiscie Zosia we wszystkim mi pomaga.
A z innej beczki, to Józek 20go skończył miesiąc 😳 jak szybko zleciało.
Daje mi w kość, jest okropnie płaczliwy, albo płacze albo stęka.. Jedynie na rączkach jest uśmiechnięty.. Ale tylko jak się z nim chodzi 😒. Czasami łeb mi pęka 😐
Poza tym, juz uśmiecha się świadomie, zwlaszcza jak caluje go w usteczka, smueje się az otwiera buźkę, slodkie to 💕
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 18:15
pawojoszka, kattalinna, Berbecia, Katy, Wowka lubią tę wiadomość
-
Nina śliczny chłopczyk 😍 my właśnie wracamy do domu. Ogólnie oprócz wybudzenia nie było źle. Teraz jest bardzo ok. Ale wybudzenie to był koszmar, bił mnie, wyrywał wenflon, krzyczał okrutnie i wyginał się strasznie. Jak w egzorcyzmach. Okropne to było. Po 40 min egzorcyzmów padł i zasnal.
-
Wow już miesiąc Józio ma, słodki chłopak ❤️
U nas też kupa do pieluchy idzie chociaż raz już była na nocnik..
Spałam dziś jakieś 3-4h tylko bo Kacper się zaraził od Kamila i ma okropny katar, maz przez to musiał nie iść do pracy bo nie dałabym rady sama ich dwoch ogarnąć, a że nie ma umowy to jest równoznaczne z tym, że nie ma gdzie wracac..Ninka83 lubi tę wiadomość
-
Kąty współczuję nocy, chorób dzieci i problemów z pracą mam nadzieję że jednak nie będzie tak źle i mąż będzie miał gdzie wrócić, kurcze przecież czasem się tak zdarza... My też mieliśmy przerywana noc, Adaś już o 1 z płaczem się obudził, więc dałam mu druga dawkę kidofenu po 4 godz od pierwszej dawki, kolejna po 6 godzinach bo rano znów płakał. A powinien dostawać niby co 8h ten kidofen ale co mam zrobić jak tak go boli że płacze teraz póki co ok, mam nadzieję że będzie lepiej i że nic mu nie będzie po tych częstszych dawkach.
-
kattalinna wrote:To samo miałam napisać 🙂
Dziewczyny, chustujemy od ponad 2 tygodni 👍😉
Tylko, że jak tylko twardo zasypia to wkładam go odrazu do łóżeczka, bo z chusta
Nie jestem w stanie wszystko zrobic w domu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 14:48
Katy, Berbecia, kattalinna, Wowka, Asix, jangwa_maua lubią tę wiadomość
-
Wowka, pijesz juz normalnie kawę?
Ja sobie dziś pozwoliłam na małą filiżankę słabej kawki... Mmm jakmi tego trzeba było ☺️Zobaczymy jak Józef zareaguje.
Podobno w pierwszych tygodniach nie wskazane. A jak u Ciebie? Jesli pijesz to ile i jaką i jak Julcia reaguje?
A gdzie się zapodziała Kamcia? Hallo, Kamcia 👋
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 18:29
-
Biegnę za Wami.
Cola, dobrze ze juz macie z głowy 😊
Katy, współczuję. Zbieg okoliczności, po prostu pech. Nie uda się mężowi pogadać z szefem?
Ninka, śliczny ten Twój Józek, już klusek się zrobił. W chuście obydwojgu do twarzy🥰. Kawy jeszcze nie dawno nie piłam, ale za namową naszej koleżanki 😉 sprobowałam. Taką jak zawsze latte z ekspresu, nic się nie działo. Więc piję jedną rano. W dzień nawet nie mam ochoty, pije zieloną herbatę.
My też chustonosimy. Chociaz tu akurat chustosiedzimy 😄
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 18:47
Ninka83, kattalinna, edwarda20, Berbecia, Katy, jangwa_maua, pawojoszka lubią tę wiadomość