Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mała Matylda oby udało się szybciej załatwić termin. Trzymam kciuki ☺️ Adaś na wizycie był mega dzielny i grzeczny, wszystko ok, badanie słuchu miała też zrobione kontrolnie i też w porzadku. Odebrałam wyniki krzywej. Na czczo 95, po 1h 122, po 2h 120. Takze muszę się zapisać do diabetologa bo glukoza na czczo kwalifikuje mnie pod cukrzycę ciążowa. Już mi się ryczeć chciało z tego powodu, hormony chyba buzują mi a w dzień badania mierzyłam glukometrem i miałam 84 🤷 myślałam że będzie dobrze za to ketonów w moczu się pozbyłam, pilnowałam żeby dużo pić i chyba je wypłukalam. Berbecia łączę się z Tobą w walce o zdrową dietę.
Mała Matylda, Berbecia lubią tę wiadomość
-
Cola, cieszę się, że u Adasia wszystko w porządku i był takim dzielnym pacjentem.
Przykro mi, że wynik krzywej wskazuje na cukrzycę. Rozumiem emocje z powodu dodatkowej komplikacji. Konieczność pilnowania diety gdy pojawiają się zachcianki nie brzmi dobrze. Przyznaję, że nie znam się na cukrzycy, ale fakt że masz tylko nieznacznie przekroczony jeden wynik pozwala mi wierzyć, że dieta nie będzie bardzo rygorystyczna. Z ciążą na diecie cukrzycowej kojarzy mi się niewielki przyrost wagi, a to już przyjemna perspektywa😉
Majowa, piękna jest ta miłość Zuzi do młodszej siostry, mam nadzieję że Zosia i Hania też będą miały taką relację. Myślę, że różnica wieku około dwóch lat jest bardzo fajna. Chciałam takie dwa lata z kawałkiem, ale wyszło jak wyszło, będzie trzyletnia różnica, moim zdaniem też całkiem w porządku. Tak jak piszesz początki to wyzwanie, ale później dzieci stają się dla siebie atrakcyjnymi towarzyszami w zabawie, a mama może w końcu usiąść i wypić kawę😉.
Ja zawsze marzyłam o córce, dwóch chłopców zupełnie sobie nie wyobrażam🙈. Oczywiście gdyby tak się trafiło odnalazłabym się i kochała bym ich tak samo jak moje dziewczyny, ale bardzo się cieszę, że los dał mi córeczki.
W posiadaniu dzieci obu płci widzę ten plus, że w domu naturalnie są różnorodne zabawki. Nie chcę aby Zosia w przyszłości miała poczucie, że ze względu na płeć coś powinna, a czegoś jej nie wolno. Ma zarówno lalki jak i zestaw narzędzi, czy samochodziki, a mąż właśnie szuka koparki😜. Na początku teściowa się dziwiła, z czasem przywykła. Aktualnie Zosia twierdzi, że będzie strażakiem, a ja pilnuję, aby nikt jej nie powiedział, że to zajęcie dla chłopców. Niedawno ze żłobka przyniosła opinię, że różowy kolor jest dla dziewczynek i jest najpiękniejszy🤭. Ja różu nie lubię, ale moja niechęć stopniowo topnieje. Pozwalam Zosi decydować, więc dostała pastelowo-różowy rower. Kiedyś istniał argument, że jeśli drugi będzie chłopiec to warto aby te droższe rzeczy były neutralne, teraz może już szaleć😉
-
nick nieaktualnyCola, wszystkiego dobrego dla Ciebie i córeczki, na pewno się denerwujesz wynikiem.
Mała Matylda, osobiście lubię różowy kolor pastelowy i delikatny róż jest uroczy. Jak kupuję rzeczy dla dzieci to siła rzeczy większość zabawek dla dziewczynek ma chociaż akcent różu. Zuzia ma również pastelowy różowy rowerek i Lila też(dostała od chrzestnej na urodziny) mąż to najlepiej kupił by im czarne albo granatowe😄 Przypomniało mi się jak byliśmy kupic Zuzi buty zimowe a on mi pokazuje chłopięce miodowe tapery w dodatku w rozmiarze ponad 30😂
Zuzia ma u teściów zabawki po męża kuzynach i uwielbia jeździć taczką i bawić się traktorkiem czy wywrotką.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2021, 19:29
Cola87 lubi tę wiadomość
-
Majowa, to prawda że większość rzeczy dla dziewczynek ma jakiś różowy element. Pamiętam jak mi to przeszkadzało przy kompletowaniu wyprawki dla Zosi. Religijnie unikałam różu i finalnie w tych najmniejszych rozmiarach miała tylko kilka rzeczy z akcentem różu. Teraz nadal celuję w kolor łososiowy, brzoskwiniowy, koralowy czy czerwony, ale już bez takiej wrogości odnośnie różowego. W ubiegłym roku zimowe buty Zosia miała chłopięce, szaro-czerwone, dla dziewczynek był ten sam model w kolorystyce miodowo-różowej. Wybór był dla mnie oczywisty. A już w tym roku zimowe buty były całe w kolorze brudnego różu🙈. Zosia była oczarowana, mojemu mężowi podobały się bardziej niż mnie. Poza tym ja bardzo lubię dziewczęce akcenty, trapery by nie przeszły, tylko różu unikałam, ale w tym zakresie też mięknę 😉
-
Cola, miałam wczoraj napisać, a jakoś mi umknęło. Rozumiem, że się martwisz, chyba taki urok ciąży, że wszystko odbiera się bardziej dotkliwie. Na szczęście Twoja córeczka jest bezpieczna, to niezdiagnozowana cukrzyca i brak kontroli nad poziomem cukru są groźne. Ty masz bardzo wcześnie postawione rozpoznanie, gdy problem jest niewielki. Wiedząc o nim możesz szybko wdrożyć odpowiednie działanie. Wierzę, że dieta będzie jedyną niedogodnością jaka dotknie Cię w związku z cukrzycą. Masz już wytyczne co robić, by trzymać cukier w ryzach?
-
Mała Matylda dzięki. Dziś dzwoniłam po skierowanie do rodzinnego, powiedzial że napisał pilne i że ma nadzieję że przyjmą mnie przed końcem ciąży...to chyba żart był...nie jest tak że do 7 dni powinni termin wyznaczyć w ciąży? Dziś już poradnia zamknięta była ale jutro rano dzwonię i się umawiam. Już staram się trzymać diety, jeszcze nie wiem co będzie mi służyć, ale staram się jeść zdrowiej.
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Tak Cola, w ciąży mamy zagwarantowaną wizytę w terminie 7 dni. Mimo wszystko gdy zgłosiłam się do endokrynologa pierwszy proponowany termin był za 5 tygodni. Powiedziałam, że wiem że w ciąży przysługuje mi wizyta w ciągu tygodnia - pani w rejestracji westchnęła i podała datę za 7 dni. Słyszałam, że gdy robią problemy warto poprosić o odmowę na piśmie.
Powodzenia!
-
nick nieaktualnyCola, kciuki za szybką wizytę.
W grudniu mieliśmy pilne skierowanie do zakaźnika z Zuzią po tym jak miała rumień od kleszcza, pani nie chciała nas umówić, tylko kazała przesłać wyniki na maila i czekać na telefon z rejestracji, minęły 4 miesiące i nikt do nas nie zadzwonił, to jest kpina. Oczywiście jak tylko zobaczyłam jak to wygląda to poszliśmy na drugi dzień po wydaniu skierowania prywatnie do lekarza, więc mi ta wizyta na nfz jest już nie potrzebna, ale sam fakt co to się dzieje przeraża. -
Cola, cieszę się że tak dobrze poszło i bez walki masz wizytę w bliskim terminie🙂
Ja dzisiaj składałam wnioski o uzasadnienie odmowy przyjęcia dziecka do przedszkola, to pierwszy krok do odwołania. W przedszkolu pierwszego wyboru zwolniło się jedno miejsce, ale nie wiem w której grupie. Pani dyrektor jest tam mega niemiła i nie kryła niezadowolenia, że wniosek wpłynął, do ostatniej chwili próbowała mnie zniechęcić. W pozostałych przedszkolach wszyscy rodzice zakwalifikowanych dzieci podpisali umowy, więc procedura odwoławcza to raczej sztuka dla sztuki.
Jangwa, Ty się odwoływałaś?
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, ja znowu z doskoku.
Ale te Wasze suwaczki pędzą 😍
Najlepszego dla Kamilka, rośnij duzy, tylko może nie tak szybko 😘🎂
Cola, trzymam kciuki za wizytę u diabetologa. Te przekroczenia nie są jakieś duże, myślę że sama dieta powinna pomóc. Nie taka ta cukrzyca zła, jak się wydaje z początku 😊
Mała Matylda, super się czyta, jak Zosia zajmuje się Hanią 😍
Berbecia, powodzenia! I piąteczka, ja też walczę o zdrowie i z wagą z pomocą dietetyka. Świetny pomysł. Mam -13kg.
Jano dostał się do przedszkola publicznego. Tego co chcieliśmy. Wielkie uf.
Ja sobie chwalę posiadanie dzieci obydwóch płci. Lubię róż i wreszcie nie muszę przechodzić przez dział dziewczęcy z zamkniętymi oczami. Co prawda, Julia część ubrań i zabawek użytkuje po bracie, więc nie tonie w rozowosci i falbankach 😄
Dla Jana też wszystkie niemowlęta to Juluś.
Co do siedzenia przy stole, to u nas od jakiegoś roku jako podwyższenie najlepiej działa podstawka z ikei na krześle. Krzesełko Jana nie przetrwało próby czasu, Julka ma swoje. Podstawka nie zajmuje dużo miejsca, jest wygodna, bo nogi też podparte i w każdej chwili można się jej pozbyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2021, 16:11
Cola87, Mała Matylda, Berbecia, Katy lubią tę wiadomość
-
Wowka, jak miło Cię widzieć
Gratuluję imponującego ubytku wagi!
Masz na myśli taką podstawkę?
https://www.ikea.com/pl/pl/p/foersiktig-podium-dzieciece-bialy-zielony-60248418/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2021, 18:03
-
nick nieaktualnyTak, moja tez je przy normalnym stole i rysuje, ale siedzi na nogach, jak to widzę to już mam przed oczami wady kręgosłupa i stwierdziłam, że muszę coś z tym zrobić. Chyba kupie kinderkraft enock krzesełko rosnące razem z dzieckiem, może przyda się w przyszłości do biurka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2021, 10:42