Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, dawno się nie odzywałam, jakoś nie było okazji :p
8 czerwca ostatni raz Kamil dostał cycka 🙊 Także ostatnie "majowe" dziecko odstawione 🙊
Nynka, gratulacje pocieszę Cię, że jak w pierwszej ciąży rzygałam go końca tak w drugiej może max do połowy 😂 W każdym razie wspolczuje i życzę zeby przeszło jak najszybciej
Wczoraj byliśmy nad wodą, Kacper od razu leciał się pluskać i siłą go do cienia musiałam brać, Kamil też był zadowolony, najbardziej z kiełbasy z grilla 😂
Nynka, Cola87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja dziś sobie wymyśliłam żeby iść na ciuchy i w trakcie zasłabłam tak że myślałam że zemdleje czułam się jak na haju, szumy uszne, zimny pot, zawroty głowy...wyszłam z budynku i usiadłam na jakimś brudnym murku bo inaczej bym się przewróciła. Ludzie przechodzili obok, patrzyli się na mnie, widziałam że wiedzą że coś jest nie tak, ale nikt nawet nie podszedł i nie zapytał czy potrzebuje pomocy. Na szczęście doszłam do siebie i jakoś doczołgalam się do auta.
-
nick nieaktualny
-
Cola przy cukrzycy może się tak dziać i najlepiej mieć przy sobie butelkę coli albo soku.
Ta obojętność to już od małego dziecka rodzice chyba wpajają.
My rozpoczęliśmy wakacje wczoraj na sorze. Syn skakał na trampolinie z kolegą i skręcił dość porządnie kostkę. I wiecie co zamiast kolega przyjść po mnie to poszedł do domu,a Kacperek sam z płaczem przykustykal do domu.
Z Mimi, mam poinformować pediatre i żeby dała skierowanie na przeciwciała, bo nie chciał jej już drugi raz kuc, bo przed wizytą mieliśmy pobranie krwi, no i dobrze by było zrobić konsultacje kardiologiczna. -
W tym budynku było strasznie duszno i myślę że to był powód tego zasłabnięcia. Ogólnie nie mam takich problemów, raczej zawsze byłam z tych bardziej odpornych 🤷 cukier miałam dobry, akurat miałam przy sobie glukometr, ciśnienie w domu też spoko. Więc chyba stan ciążowy plus duszne pomieszczenie i mnie zmiotło. Ale na szczęście teraz już jest ok.
-
Cześć dziewczyny 😊
Jakiś czas nie zaglądałam. W międzyczasie Zosia skończyła 3 lata i wyjechaliśmy na ostatni urlop we troje. Początkowo było super, pod koniec pobytu córka i mąż się rozchorowali. Teraz jesteśmy już w domu, Zosia wyzdrowiała, mąż jeszcze się kuruje. Jutro Zosieńka będzie miała podcinane wędzidełka, trzymajcie proszę kciuki.
Nynka, gratuluję umowy. Jak się czujesz? Pracujesz czy zdecydowałaś się na zwolnienie?
Kwiatkowa, jak po połówkowych? Córeczka się potwierdziła? Chyba na forum mamy sezon na dziewczynki 😉
Katy, gratuluję odstawienia Kamilka! Kacperka jeszcze karmisz?
Cola, to przykre że nikt nie zareagował. Jak dobrze, że doszłaś do siebie. Mam nadzieję, że taka sytuacja już się nie powtórzyła.
Berbecia, zdrówka dla dzieci. Jak synek znosi ograniczenia? Milence udało się zrobić wszystkie badania?
Ja też planowałam mniejszą różnice wieku między dziećmi. Miało być 2 lata i 3-6 miesięcy, a będzie 3 lata i 2 miesiące. Też super😊. Szczególnie gdy widzę jaka Zosia jest już mądra, samodzielna i jak czeka na siostrę, choć wie że Hania po urodzeniu będzie tylko jadła, spała i płakała😉. Często przytula i całuje brzuch, opowiada coś siostrze albo pyta "Haniu, kiedy Ty w końcu wyjdziesz?". Rozczula mnie to🥰
-
Majowa śliczna wczasowiczka 😍 mnie też rozczula jak Adaś całuje brzuszek i woła do niego Ala wychodź, już się nie może doczekać, mówi że będzie karmin i zmieniał pieluszkę ciekawe jak będzie faktycznie jak maluchy będą na świecie
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Cola, urocze te nasze starszaki🥰.
Też jestem ciekawa jak to będzie po porodzie. Z pewnością będą trudne chwile, ale uważam że obecne nastawienie Adasia i Zosi to najlepsza możliwa prognoza.
Zosieńka też planuje w jaki sposób będzie się zajmowała siostrą 😉. Staram się urealniać jej oczekiwania i mam poczucie, że dysponuje całkiem przyzwoitą wiedzą na temat noworodków 😜
Podcięcie wędzidełka poszło lepiej niż się spodziewałam. Trafiliśmy na świetną panią chirurg, zrobiła to tak szybko, że Zosia nawet nie zauważyła. Nie było żadnej łzy. Bezpośrednio po podcięciu zgodnie z zaleceniem poszliśmy na lody, więc skojarzenia z całą wyprawą są dobre😉. Później kilka razy Zosia wspomniała, że boli ją buzia, ale już wczoraj wszystko było w porządku. Od jutra wracamy do masowania wędzidełka.Cola87, Wowka lubią tę wiadomość
-
Mała Matylda super że wędzidełko poszło bez problemu ☺️ u nas ciężko było z tym masowaniem bo to takie mało przyjemne dla dziecka, słyszałam że można też miękka szczoteczka przy myciu zębów i nawet teraz czasem chwilkę tak masuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2021, 21:46
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Tyle się napisałam i usunęłam 🙊
MałaMatylda Kacpra jeszcze karmie, ale zamierzam na pewno krócej niż Kamila :p
Cieszę się, że Zosia dobrze zniosła to podcięcie wędzidełka
My też byliśmy na mini wakacjach, zatrzymaliśmy się u mojej kuzynki niedaleko Nowego Sącza, byliśmy na wycieczkę w Krynicy Zdrój i pozwiedzaliśmy też Muszynę, jak tam pięknie 😍 Troszkę nas zlało, ale ogólnie wypad był udany
Wowka, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Mała Matylda, nie ten wątek 😉
Ale jeśli chodzi o podpaski to ja polecam oczywiście wielorazowe, są w różnych rozmiarach i chłonności. A zamiast tamponów na później kubeczek menstruacyjny. Wspaniały wynalazek 😃
Katy, fajnie, że urlop udany 🙂 ja zaczynam za tydzień, za dwa tygodnie mamy z mężem dwa dni wspólnego wolnego ale wciąż brak jakiegoś planu...Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Ja nie Majowa, chociaż też na M, a nawet MM😋
Jak długo mieliście kontynuować masaże i ile razy dziennie? Masowaliście też przed podcięciem? Przypomnisz w jakim wieku Adaś miał zabieg?
My wróciliśmy do masażu w niedzielę wieczorem, choć zalecenie było od poniedziałku. To dlatego, że bardzo chciałam aby pierwszy masaż wykonał mąż, ja boję się otwartych ran, nawet na wbijanie igły nie potrafię patrzeć 🙈. Czułam się lepiej wiedząc, że za pierwszym razem poszło dobrze. Zosia w pełni akceptuje masaże, trzeba jej tylko przypominać aby trzymała otwartą buzię i język w górze😉.
Kamilek uśmiecha się do zdjęć tak samo jak Zosia 🤣, chyba że robię z zaskoczenia. Kacperek słodki skrzacik, a Ty Katy wyglądasz na starszą siostrę swoich synów 😊
Wowka, widzę że zajrzałaś😄. Napisz co u Was, pokaż dzieci😊
-
Eh teraz patrzę że gafę strzeliłam ;p ale już poprawione ☺️ Mała Matylda nie pamiętam ile dokładnie mieliśmy masować. Chyba z miesiąc tak starałam się masować, ale my dopiero po wizycie kontrolnej z migdałkami mieliśmy zacząć masowanie, jak mu się tam podgoilo wszystko troszkę. I raz dziennie mu malowałam, czasem dwa ale Adaś to średnio znosił. Ugryzł mnie raz w palec szczoteczka zdecydowanie lepsza się dla nas okazała. Adaś miał 2.5 roku.
Mała Matylda lubi tę wiadomość