Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ula słodziak ☺️ mój też mówi że nie chce do przedszkola że tam jest głupio mówi że chce zostać w żłobku 🤷 boje się jak to będzie ale mam nadzieję że szybko się przekona że w przedszkolu też jest fajnie Katy zdrówka 😘
Katy, pawojoszka lubią tę wiadomość
-
Śliczne dzieciaczki Kochane.
Brzuszki piękne, nawet zazdroszczę troszkę😊
U mnie oczywiście spokojnie być nie może. Syn najpierw skręcił nogę, a po tygodniu od zakończenia leczenia złamał tą samą nogę. Także my jesteśmy uziemieni w domu.
Milenka bardzo chce iść do przedszkola. Kupiła sobie już plecak, śniadaniówka i bidon. Mówi że ona tam sama będzie chodzić bez mamy i taty,a do tego jeszcze ma ja wozić autobus (to akurat nie realne, bo przedszkole jest jakieś 500 metrów od domu).
A o to moja księżniczka i książę 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2021, 23:37
kattalinna, Ninka83, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Ja wczoraj trafiłam do szpitala z przedwczesna akcja skurczowa w badaniu szyjka miękka ale na szczęście bez rozwarcia i trzyma. Podali mi magnez w kroplówce i pompę na noc i dziś wróciłam do domu ☺️ stwierdzili że ciąża wysoka i dzidzia da radę jak co. Mam nadzieję że to był incydent i dotrwam do terminu. Bo stres ogromny i takie nagle rozstanie z Adasiem źle znoszę.
-
Ale za to ze śmieszniejszych rzeczy to mąż mi zapakował torbę do szpitala i mi ją dowozili jak już byłam przyjęta...miałam tam np mega gruby szlafrok zapakowany, śpiochy na 6-9 miesięcy i czapeczkę która Adaś miał dobrą jak miał też że 3-4 miesiące 😂
-
nick nieaktualnyCola, odpoczywaj, oszczędzaj się ile możesz, trzymam kciuki i życzę dotrwania do terminu porodu. Taa też pamiętam jak mi mąż przywiózł torbę do szpitala i ręcznik najgorszy jaki tylko mógł wynaleźć w domu i skarpety grube, po kolana
Mała Matylda, zdjęcie ciążowe cudowne, piękna pamiątka.
Dziewczyny Ula i Milenka wyrosły
Byłam z Lili dzisiaj w żłobku na 2h, nie wiem jak ja to zniosę, mega przeżywałam, a ona bawiła się ładnie z dziećmi. Pani stwierdziła, że jest bardzo otwarta i zachowuje się jakby chodziła tu od dawna, zobaczymy jak to będzie jak pójdzie sama na dłużej. Nie wierzę, ze moje Małe Maleństwo pójdzie do żłoba, a moja duża córeczka (jak mówi sama o sobie) idzie do przedszkola, Zuzia codziennie mówi, że chce do dzieci, oby jej się nie odwidziało po pierwszych dniach.
Katy, jak u Was? Współczuję pobytu w szpitalu, biedny Kacperek. My mieliśmy ostatnio nocną biegunkę i ja już byłam kłębkiem nerwów, na szczecie to tylko jednodniowa akcja, coś musiało jej zaszkodzić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2021, 22:27
Mała Matylda, pawojoszka lubią tę wiadomość
-
Cola, współczuję stresu. Trzymaj się i bądź dobrej myśli. Mąż chyba celowo tak Cię spakował, żebyś jednak tam nie zostawała dłużej oraz żeby nastrój poprawić 😉
Majowa, skoro Lili zadowolona to Ty się ciesz, zamiast stresować 🙂 udana adaptacja w dużej mierze zależy od nastawienia rodziców. A te małe skubańce bardzo wyczuwają emocje i je przejmują, także w takich sytuacjach. Postaraj się popracować nad głową. Będzie dobrze 🙂
Piękne dzieci widziałam i znikły 😉Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Uleńka śliczna i jaka rezolutna😋
Katy, jak się czuje Kacperek? Mam nadzieję, że pobyt w szpitalu nie był długi i szybko wróciliście do stęsknionego Kamilka.
Berbecia, współczuję kolejnego urazu synka. Biedny, jak znosi ograniczenia?
Zdjęć niestety nie widziałam, ale zapał Milenki do rozpoczęcia edukacji przedszkolnej mnie zauroczył 😊
Cola, jak się czujesz? Mam nadzieję, że to jednorazowy incydent i Ala grzecznie posiedzi w brzuszku jeszcze co najmniej przez miesiąc. Domyślam się, że po tym jak mąż się wykazał Twoja motywacja do spakowania walizki bardzo wzrosła 😜
Majowa, dzielne te Twoje córcie🥰
Życzę Ci aby zaraziły Cię pozytywnym nastawieniem do ich pobytu w placówkach 😊
Spędziłam dzisiaj kilka godzin na izbie przyjęć, bo podczas ostatniej wizyty na USG brzuszek wyszedł większy od główki, a waga słuszna, co wszystko razem nie najlepiej rokowało na naturalny poród. W gabinecie badanie USG miałam na fotelu ginekologicznym, a główka była już nisko, więc pomiary nie były w pełni wiarygodne. Dzisaj wszystko wyszło idealnie, Hania jest bardzo proporcjonalna, tylko nogi znacznie wyprzedają pozostałe wymiary 🤭. Waga 3460g, takiego bobasa mogę rodzić. Byle dziewczyna zechciała wyjść 😋pawojoszka, Nynka, kattalinna, Wowka lubią tę wiadomość
-
Ja to bym chciała żeby Adaś tak pozytywnie reagował na pójście do przedszkola jak Wasze dzieci. Nie bardzo chce iść...za to do żłobka teraz chodzi cudownie, jestem zachwycona, panie mówią że bardzo się rozgadał, że wszystko opowiada, rano nie ma problemu z wejściem, a nawet nie zdążę mu dać buziaka a on już w środku. No jestem teraz zachwycona. Szosa tylko że to od niedawna dopiero tak jest a zaraz będzie znów zmiana na przedszkole...i pewnie znów cała adaptacja od początku
-
Dzięki dziewczyny.
Syn juz dobrze, wiadomo nie biega i nie przemęczą tej nogi ale powolutku chodzi Załatwiłam mu wózek to nawet wyskoczyliśmy na lody. Teraz jest u babci, bo mamie zachciało się remontu i dzielenia pokoju tak żeby każdy miał swoją prywatność.Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Cola, obyś dotrwała do terminu jednak, trzymam kciuki
Moja Szwagierka urodziła akurat jak byliśmy w szpitalu z Kacprem jeszcze 🙊
Kacper już ok, po antybiotyku wszystko przeszło, napędził nam stracha Kamil za mną był stęskniony, za Kacprem trochę mniej 😂
Z gorszych informacji to ktoś mi wczoraj ukradł portfel z męża auta sluzbowego.. Także się długo prawkiem nie nacieszyłam 😭 a najbardziej mi szkoda zdjęć z tego portfela -
Dziewczyny dobrze że z Waszymi dziećmi już lepiej ☺️ Katy nie fajnie z tym portfelem, współczuję prawo jazdy wyrobisz nowe, więc nie ma tragedii. zgłosiłaś to na policję? Bo zawsze istnieje ryzyko że ktoś posłuży się Twoim dokumentem i można mieć nieprzyjemności
-
U mnie dzisiaj termin porodu, ale skoro Hania do tej pory nie zdecydowała się wyjść to niech siedzi w brzuchu jeszcze co najmniej dobę😅. Akurat na dzisiaj nie mamy żadnej opcji opieki dla Zosi.
Cola, cieszę się że dobrze się czujesz i taka stresująca sytuacja już się nie powtórzyła. Z każdym dniem i tygodniem jest bezpieczniej, trzymam kciuki!
Zapadła już ostateczna decyzja odnośnie cc czy jeszcze wszystko jest możliwe? Jeśli cc to masz już termin?
Nie nastawiaj się negatywnie do zmiany placówki. Adaś zdobył teraz cenne, pozytywne doświadczenie, przekonał się że poza domem, bez rodziców też jest bezpiecznie i przyjemnie. Z takim doświadczeniem będzie mu łatwiej zaadaptować się w nowym miejscu. To że jest w świetnym kontrakcie i można z nim porozmawiać też ułatwi sprawę. Polecam również spacery w okolicy przedszkola, uważne przyjrzenie się placowi zabaw😉. A może jakieś dziecko ze żłobka trafi do tej samej placówki? Można zaaranżować jakieś spotkanie po południu, stworzyć okazję do zacieśnienia relacji między maluchami, aby w nowym miejscu było im raźniej. Bądź dobrej myśli, zgadzam się z Kattalinną - w adaptacji nastawienie rodziców ma duże znaczenie🙂.
Katy, cieszę się, że Kacperek jest już zdrowy, a rodzina w komplecie 😊. Akcji z portfelem współczuję.kattalinna lubi tę wiadomość
-
Kattalinna, niestety nie mam o czym donosić 😉.
Dzisiaj byłam na ktg i konsultacji. W stosunku do ubiegłej środy nie nastąpiła żadna zmiana🙈. Szyjka nadal ma 2cm, rozwarcie na 1 palec. Uparte te moje córki i nadmiernie przywiązane do swojego M1 😜.