X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • Patk Autorytet
    Postów: 1023 1889

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamska wrote:
    Hej
    Chic przykro mi bardzo... wracaj do nas szybko

    Zadziwia mnie ilość spraw które już ogarniacie wózki,ciuszki,kosmetyki...Ja to jestem z tym wszystkim w d...Nie mam nawet odwagi oglądać. Ostatnio siostra pokazywala mi ciuszki po swoim małym i tez nie mialam odwagi wziąść ani jednego. Ja to chyba zła matką będę bo wogole tego nie ogarniam. Nie wiem od czego zacząć,co mi będzie potrzebne no szok.Ale wszystko o czym piszecie pochlaniam,dobrze ze was mam. Taki moj przewodnik
    Haha widzę że nie jestem sama. Mam tak samo☺ kazano mi iść ostatnio do Smyka oglądać wózki i dostałam tylko bólu głowy od nadmiaru pytań Pani z obsługi

    Kamska lubi tę wiadomość

  • Patk Autorytet
    Postów: 1023 1889

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I to odwieczne stwierdzenie- już jestem złą matką. Nie ogarniam tej kuwety normalnie ☺

    Kamska lubi tę wiadomość

  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zjadłabym wszystko co wymieniacie mniam mniam...

    Tymczasem przeprosiłam się ze słodkim i dziś na obiad były pankejki z bananem, sosem karmelowym i bitą śmietaną. Wszystko domowe, nie kupne. Teraz umieram z przeżarcia XD

    Jedzonko robię głównie pod siebie...

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • kelegena Autorytet
    Postów: 340 421

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja mam fazę na toffifee. Zeżarłam dzisiaj dwa opakowania :D Byłam na zakupach i znowu wróciłam z ubrankiem dla dzidzi. Dobrze, że na zakupy chodzę rzadko, bo normalnie wykupię wszystko :P

    Chciałam kupić sobie jakąś sukienkę na Święta, ale okazuje się, że będzie problem. Nic w tych sklepach nie ma. A nie chcę przez internet, chcę dotknąć i przymierzyć. Znalazłam fajny sklep stacjonarny, ale sukienki 250-300 zł. Kurcze powiem wam, że szkoda mi kasy. Gdyby to była normalna sukienka, ale to bedzie taka w sumie na pół roku. Już sama nie wiem co mam zrobić.
    Jedziemy na Świeta do rodziny męża, a tam będzie z 50 osób i większość młodych. A laski piękne i normalnie rewia mody. Nie muszę swiecić jak one, ale jakkolwiek chciałam wygladac :P Nie chce iść w spodniach :(

    Zuzanka już z nami <3
    qdkkdf9hhm361lr2.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia, ja chodze do lidla rzadko, bo zawsze pozostaja jakies marne ostatki w koszach.

    Ja mam faze na schabowe i salate w smietanie, gdzie zawsze jadlam kurczaka - teraz totalny odrzut, zupa szczawiowa jest u mnie na top, placki ziemniaczane, to moge jesc non stop :D Nie lubie ciast, tylko za mna chodzi wuzetka, ale robie dopiero na swieta a tak to nie wymyslam nic, swojego nie wysylam nigdy bo mam na cos ochote, jem to co mam pod reka :D Aha i pistacje pochlaniam w ilosciach nadprogramowych.

    Tez szukam sukienki na swieta, ale ceny niektorych powalaja. Szkoda mi, tym bardziej ze ja w sukience raz na rok paraduje, chyba w kwietniu bede czesciej lazic jak sie w zadne spodnie juz nie dopne. :D

    Dziewczyny, nas zasypalo, pokrywa sniezna to juz jakies 20 cm i sypie, sypie non stop. Moim ulubionym zajeciem jest odsniezanie auta, wiec poszlam na dwor zeby mu odsniezyc, bo jedzie do pracy. Zima na calego, a ja okropnie sie martwie bo jedzie do pracy moj 60 km osobowka a potem ciezarowka i wroci dopiero o 11 jutro, strasznie sie o niego martwie, caly tydzien bezsennych nocy zalicze przez strach. Ech.

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Fatalita Autorytet
    Postów: 1010 1370

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jaki macie gust, ale ja prawie zawsze znajdę coś w stradivariusie, co mi się podoba. Fajne jest też mosquito :)

    Ja mam problem ze spodniami, bo jakoś nie mam ochoty kupować jeansów, w swoje się nie mieszcze, bo miałam mocno szczupłe i teraz nie mogę ich zapiąć na brzuchu. A w leginsach zimno...no i ile można ;)

    J.S. nasi mężczyźni widzę pracują tak samo ;) I dziś też wyjeżdza o 23, a wróci jutro o 12 ;)

    Jutro wreszcie wizyta:) Już nie mogę się doczekać, chyba z podniecenia nie zasnę ;)

    l22npx9iaxtim23h.png

    Nasze aniołki...
    21.09.14 (*) N.
    10.05.17 (*) O.
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fatalita, moj robi same nocki, generalnie pracuje od 23 ale musi wyjezdzac teraz jak zima o 21, bo ma 60 km do pracy a wiadomo droga rozna. Caly tydzien tak pracuje? Moj tak, chyba ze zalapie sie na sobote, to w tygodniu ma wolne.

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Fatalita Autorytet
    Postów: 1010 1370

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.S. tydzień robi popołudnio-nocek (15-3/4), a drugi tydzień na rano. Soboty i niedziele ma inaczej. Ale dużo pracuje niestety :( No i też ciężarówką ;)

    l22npx9iaxtim23h.png

    Nasze aniołki...
    21.09.14 (*) N.
    10.05.17 (*) O.
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4172

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w swoje jeansy się nie dopinam bo nosiłam zawsze z wysokim stanem :) A teraz mnie uciskają strasznie. Popylam w legginsach. Jakieś sukienki mam, powinnam się w nie zmieścić bo elastyczne materiałowe ;) Mam jeszcze fajna nowa koszule, tylko jakoś tak nie widzę jej do legginsów :/ Jakieś ciążowki spodnie by sie przydały, bo dziś założyłam legginsy na spacer wieczorny z moim, ale jest juz na minusie i wieje i mi strasznie dupsko zmarzlo :/

    J.S zazdroszczę śniegu, współczuje pracy chłopa :(

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie zazdroszczę
    Już pisałam o swojej nerwicy lekowej i cidziennie niezmiennie przezywam dojazd męża do pracy i z pracy 20 km :) przed chwilą była dyskusja jak ma jechać(powoli i ostrożnie) skoro śnieg spadł...na samą myśl serce mi staje

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uklad taki w miare, bo ma zmiane na rano, tu niestety nocki caly czas. Wczesniej pracowal, ze co drugi dzien w domu, ale kasa mniejsza i juz zaczela firma nas irytowac, wiec zmienil, na razie ciezko mi sie przyzwyczaic, bo sie ciagle martwie - teraz szczegolnie przez pogode.
    Moj tez bardzo duzo pracuje, weekendy tylko razem spedzamy, niby sie widzimy ale wiadomo - spi, a ja tez nie bede przeszkadzac. Echh ciezkie zycie kierowcy i jego drugiej polowki ;) Az sie boje jak sie maly urodzi, jak to wszystko poukladamy, pierwsze dziecko, nie wiem jak ja sama zostane w domu, na szcsescie ma 3 tygodnie wolnego, ale to minie nawet nie wiadomo kiedy.

    Feeva, mi w leginsach tez dzisiaj ciagnelo po nogach strasznie, chyba musze kupic te z futerkiem :D

    Kamcia, idzie sie przyzwyczaic, chociaz jak go nie ma, to budze sie srednio co dwie godziny. Jak pracowalam to spalam jak zabita, bo praca fizyczna a teraz niestety ciagle o tym mysle.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2017, 21:50

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Rillia Ekspertka
    Postów: 206 54

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam te same obserwacje co Wy. Spodnie z dnia na dzień zrobiły się ciasne. Brzuch mi nagle wyrzuciło do przodu. W legginsach mi zimno. Ostatnio zmarzły mi kolana i zrobił mi się stan zapalny - jakbym miała z 80 lat. Kuśtykałam po domu, nie mogłam nawet wyjść do sklepu. Masakra. A tu ani Nurofenu, ani nic przeciwzapalnego, nawet posmarować. Opiłam się napoi z goździkami i imbirem. Nie wiem czy pomogło to czy po protu trzymanie ich w cieple. Ale mam nauczkę, muszę zainwestować w normalne spodnie ciążowe.

    Zaczęłam zbierać ciuszki. Moja starsza córka nie potrafi przejść obojętnie obok ładnego ciuszka, a jak ona się czymś zachwyca to mi również szkoda jej odmawiać, tak bardzo się cieszy z braciszka. Uzupełniamy powoli pudło po moim bratanku (brakuje rozmiarów 56-74;). Kot zbzikował na punkcie tego pudełka. Nie schodzi z niego. W pierwszej chwili chciała się dostać przez małą dziurkę, drapała i wciskała głowę;) Gdy jej otworzyłam to przekopała wszystkie ubrania i wywąchała, po czym się na nich położyła. Teraz wystarczy, że na nim siedzi.

    Mam problem z bólami głowy. Od kilku dni nie mogę sobie z nim poradzić. Nie jest to typowy ból migrenowy. Raczej ciśnieniowy, upierdliwy, dokuczliwy. Czy są jakieś naturalne środki, którymi można sobie z nim poradzić?

    Hoope, chciałam Ci bardzo podziękować, że napisałaś mi o tym łożysku przodujących usadowionym u ujścia szyjki. Kompletnie nie byłam świadoma z czym to się wiąże. W tej chwili bardziej na siebie uważam i zaprzestałam wszelkich wysiłków fizycznych. Mam we wtorek wizytę u innego lekarza, podpytam się o szczegóły.

    Mila i Boo czekają na Karolka
    dev133pb___.png
  • efwka83 Autorytet
    Postów: 704 475

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja dzisiaj zakupiłam sukienkę w MOHITO,luźna, fajna, w ogóle to mój ulubiony sklep, oglądaliśmy ciuszki dla juniora ale w sumie nie zdecydowaliśmy się jescze nic kupić chociaz bardzo kusiło..

    a co do Rossmana, to troche kupiłam :) oprócz pieluszek bo to dostałam za 1 gr :)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a406d3747315.jpg

    Feeva lubi tę wiadomość

    1usa3e5el69vdydq.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9175

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 23:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie się udało kupić wagę łazienkową :-) i nawet z domu nie musiałam wychodzić. Zleciłam bratu sprawdzenie u niego w Lidlu i okazało się, że były 3 sztuki jeszcze. W moim nawet ślad nie został, a nie chciało mi się jeździć po innych. Odbiorę w święta spod choinki - na bieżąco sprawdzę ile przytyję po samej kolacji wigilijnej ;-)

    age.png
  • Ulli88 Autorytet
    Postów: 1014 802

    Wysłany: 11 grudnia 2017, 06:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja swojego też ostatnio prawie nie widuje. normalnie pracuje od 6.30 do 17 a później bardzo często łapie dodatkowe zlecenia. teraz np. sam remontuje mieszkanie bo moja ciocia w końcu kupiła i chce się jeszcze wprowadzić przed świętami a roboty tam od groma. wraca o 17.30 ż z jednej pracy je obiad i leci tam robić do 22-22.30.
    w moim lidl u też nigdy nic nie ma. raz się wybrałam na słynną walke (przypadkiem bo akurat szłam do laboratorium ) i powiedziałam że nigdy więcej przed 10 godzina tam nie pójdę w dzien dostawy

    Nadia 2008
    * 7tc 2016
    *10tc 2017
    *15tc 2017
    WOJTUŚ 2018
    STAŚ 2019
  • Fermina Autorytet
    Postów: 3025 5816

    Wysłany: 11 grudnia 2017, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podziwiam Was, że dajecie radę bez Męża w domu.. Kiedy wróciliśmy z Niemiec, mój się zastanawiał, czy iść do spokojnej pracy za biurkiem, do 15.30 i po wszystkim czy może właśnie wsiąść na ciężarówki. Napotkał mój bardzo zdecydowany opór i na szczęście mam go przed 16 codziennie w domu. Do pracy ma 10 km a i tak się boję jak jedzie. ;)

    Dziś chciałam się wybrać do Lidla rano, po te bodziaki i zrezygnowałam. U mnie też zawsze szaleństwo. Kiedyś byłam w poniedziałek o 9.00, chciałam kupić trzypaki męskich podkoszulków i sobie figi, w sklepie był już spokój ale zastałam tylko rozmary XL - XXXL. :D

    Kamska, zwracam Matyldzie honor. :D Mam ograniczoną wyobraźnię a "Mati" jako zdrobnienie mi się nie podobało. ;)

    Feeva, ja takie wszystkie swoje bóle ciągnąco - kłujące po bokach brzucha zaliczam do bólu więzadeł i się nimi nie przejmuję w sensie niepokoju o stan maluszka. Bardzo możliwe, że ten mój bolesny "jajnik" to też więzadła, tylko mnie wkurza, że akurat w tym miejscu. Zapytam w środę ginekologa, bo wczoraj ten ból też mi promieniował do pachwiny dość mocno.

    Mała Matylda mój biedny Mąż się najeździł. :D Co chwile go po coś wysyłałam i do tej pory wysyłam, najczęściej niestety mam tak, że mam ochotę na to, czego nie ma, chociaż lodówka pełna, nic mnie w niej nie pociąga i po prostu "MUSZĘ" zjeść coś innego. Była pepsi, gorzka czekolada, banany, hummus, sok pomarańczowy, sok pomidorowy, kapusta kiszona i wieele innych. :D Przeważnie tuż przed zamknięciem sklepu a raz musiał jechać na stację.

    Ja się jeszcze dopinam we wszystkich spodniach, chociaż ostatnio położna u ginekologa mnie opieprzyła, że jakim prawem noszę normalne jeansy i że dziecku za ciasno, musiałam jej zaprezentować, że wcale nie. Jestem na końcu stawki więc pewnie i mi niedługo brzuch wyskoczy. Tak czy siak, w środę kupuję pierwsze spodnie ciążowe, żeby miec na wszelki wypadek. A na zimno baaardzo się u mnie sprawdzają termociuszki, takie narciarskie np. Na pewno będą cieplejsze od legginsów. Wczoraj spędziłam godzinę na mrozie, w cienkich spodniach ale właśnie z termolegginsami pod spodem i termokoszulką, nic mi nie było a w brzuch było mi nawet za gorąco.

    A teraz idę spać. ;) Mieliśmy ciężką noc, coś denerwowało psiaki i nam szczekały jak głupie pod oknem, muszę nadrobić braki.


    Kamska, Mała Matylda lubią tę wiadomość

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    2025 -👶

    age.png
  • Katka. Autorytet
    Postów: 719 844

    Wysłany: 11 grudnia 2017, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Pizzę mogłabym jeść cały czas :) bez brzegów nawet mam dobre cukry
    Mandarynki i pomarańcze też sprawiają rozkosz. Ale ograniczone...przez cukry...
    I biała rzodkiew z paluszkami rybnymi...
    Na wszystko inne nie mam apetytu
    Jem bo muszę
    Więc o marzeniach nawet nie będę pisać ;) te moje zachcianki są zafalszowane po prostu odwykiem
    ooo rany, mandarynki, ale mam ochotę, na kusiłaś

    A co do ubrań, to ja tylko noszę ciążowe. Ostatnio kupiłam sobie spodnie w H&M.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2017, 07:41

    klz9piqvvra11kd2.png

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 11 grudnia 2017, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w poprzedniej ciązy dlugo chodziłam w normalnych jeansach, bo brzuch ekspresowo rósł, ale reszta malała, więc wystarczyło zapięte spodnie pod brzuszkiem podwinąć :) ale niekomfortowo czuję sie kiedy coś dotyka mnie w okolicy blizny po cc. Teraz od razu wskoczyłam w jeansy ciązowe :) leginsów ciążowych nie nosiłam, bo lepiej leżały(tzn trzymały się) te zwykłe :)
    kurtka zimowa-oja zeszoroczna-na pewno schowa brzuszek przez cały sezon :) bo jak pisałam-brzuch rośnie a reszta mi maleje :D i komfortowo się czuję, bo nikt w kurtce nie widzi brzuchola :D wystarczy ściągnąć a wyglądam jakbym zaraz rodziła ;) i ten widok wykorzystałam w sobotę w lab, wypięłam brzuch i weszłam bez kolejki :D

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kelegena Autorytet
    Postów: 340 421

    Wysłany: 11 grudnia 2017, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, widzę, że nie tylko my jestesmy z branzy transportowej :P
    U mnie też czasem mąż wyjeżdza, ale rzadko się zdarza. Mamy kierowcę, który jest cały tydzień w trasie, a jak jest taka potrzeba to jedzie mój mąż. Nie wyobrażam sobie, żeby pracował jako kierowca ciężarówki. Po pierwsze straszne to jest jak męża, narzeczonego czy chłopaka nie ma w domu. Po drugie mam smutne doświadczenia z tym związane. Miałam kiedyś świetnego przyjaciela ze studiów, który postanowił pojsc w slady swojego taty i jezdzic ciezarówką. W tym okresie sie spotykalismy jako para, szybko niestety się rozpadło, bo więcej go nie było niż był. Ale zostaliśmy dobrymi przyjaciółmi. Niestety 5 lat temu w wieku 25 lat zginał w wypadku będąc w pracy - jadąc ciężarówka. Strasznie to przezyłam i do dzisiaj o nim mysle, bo to był taki prawdziwy dobry przyjaciel. Co roku jeżdzę do niego na cmentarz i z jednej strony cieszę się, że nam nie wyszło. Nie wyobrażam sobie mieć z nim dzieci i żeby taka tragedia mnie spotkała. Nie wiem czy bym to przezyła. Dlatego powiedziałam NIGDY się na to nie zgodzę. Za dużo nerwów by mnie to kosztowało.


    Co do ubrań, to ja juz z 1,5 miesiąca chodzę w ciążowych spodniach, nie ma takiej mozliwosci zebym wlazła w normalne :) A sukienki sprawdze w mohito albo orsay. Moze beda z takich rozciagliwych materiałów, bo w takie normalne to juz nie wleze :) Przynajmniej nie musze ukrywac brzucha, bo normalnie zawsze miałam taki brzuszek jakbym się nażarła :D A uwazam, ze do takich mega obcisłych sukienek to brzuszek powinien byc mega płaski. Ale to moje zdanie :)

    Byłam wczoraj u rodziców, a ostatni raz widzielismy sie tydzień temu i mój tata stwierdził, że mi brzuch urosł! Tak mi się wydawało, że wywaliło mi go w ciągu tygodnia jakos bardziej. A to że tata to zobaczył, to znaczy, że na pewno urósł. :) Sami wiecie jacy są mężczyźni i jakie zmiany widzą :D A raczej nie widzą :P

    PS. Zapragnęłam mandarynek.......

    Kamska lubi tę wiadomość

    Zuzanka już z nami <3
    qdkkdf9hhm361lr2.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 11 grudnia 2017, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój mąż chodzi za mną od kilku dni i tylko powtarza: jaki ładny brzuszek, taki ciązowy juz :) hormonalnie to tylko działa mi na nerwy

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 385 386 387 388 389 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ