X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • Fermina Autorytet
    Postów: 3025 5816

    Wysłany: 13 grudnia 2017, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzeba to przeżyć, my czekamy do poniedziałku na jeszcze jeden zabieg diagnostyczny a wyniki nie wiadomo jeszcze kiedy. Na szczęście potem spotkamy się w Święta i mam nadzieję, że uda się nam nie martwić.

    Odsyłanie u lekarzy to jest masakra. Moją Mamę parę lat temu lekarze diagnozowali rok na chorobę, na którą nieleczoną się umiera po dwóch latach od wystąpienia objawów. Mieszkałam jeszcze wtedy w Krakowie, znalazłam online specjalistkę w Akademii Medycznej w Gdańsku i wcisnęłam Mamę na najbliższy termin. Dziś bierze leki, jest pod stałą kontrolą i ma się dobrze. Co by było gdybym nie znalazla lekarki? Wolę nie pytać. A Mama chodziła i na NFZ i prywatnie do wieeelu "specjalistów".

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 22:12

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    2025 -👶

    age.png
  • patryka Przyjaciółka
    Postów: 90 22

    Wysłany: 13 grudnia 2017, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hoope wrote:
    Fermina to faktycznie nieco więcej niż ja. Nie zdziwię się, jak też dostanę większą dawkę, w ciąży tsh potrafi rosnąć pomimo leków. Czułaś, że rośnie?

    Też zmieniłam gina, w obu ciążach, zapytano mnie czemu zmieniam, ale problemów nikt nigdy nie robił.

    Patryka to od kiedy mam się martwić wagą? Też już sporo przytyłam. Choć nie robię przecież tego specjalnie.
    Ja jestem w 17 tyg przytylam 4 kg. Moj gin bardzo jest uważny na punkcie wagi i twierdzi ze jest ok ale super byłoby na tym etapie przytyć 3 kg. Nie wiem czy powinnyśmy sie martwić bo jednak ciąża to taki stan że nie unikniemy przytycia...ja jedyne co to chcialabym ograniczyć słodycze bo to nie sprzyja ani mnie ani dziecku ale przegrywam ta walkę każdego dnia :)

  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 13 grudnia 2017, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kattalina, a zapisalas sie juz? Kiedy zaczynasz? Ja juz prawko mam 6 lat, nie wyobrazam sobie nie miec, ale ja mieszkam w bardzo malym miescie, gdzie autobusy kursuja jak chca, a tramwaju brak :D

    Fermina, w takim razie trzymam kciuki za zabieg. My juz przezylismy kolposkopie, wycinek i oczekiwanie na niego, jednak okazuje sie ze to wszystko bylo robione nie tak jak trzeba, w chinskiej kolejnosci. Mam nadzieje ze nowy rok przyniesie same dobre wiadomosci w tych sprawach, bo nie ma nic gorszego niz to czekanie.

    Masakra, nie wyobrazam sobie takiej sytuacji ale widze ze to jest domena niektorych, co jeden filozof to lepszy i nie wiadomo kogo sluchac. Jest taki ogromny wybor, a zeby trafic na tego idealnego lekarza, to naprawde wyczyn i kupa szczescia. Dzieki Bogu ze znalazlas na wlasna reke specjalistke i tak szybko zareagowalas, bo dzieki temu mama ma sie dobrze. Ile to czlowiek sie nadenerwuje, ech.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 22:29

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9175

    Wysłany: 13 grudnia 2017, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po nowym roku się zapisuję. Nie chcem, ale muszem, że zacytuję klasyka ;-) nie ciągnęło mnie nigdy, nauczyłam się radzić sobie bez. Z upływem lat jedynie, jak człowiek ma starość robi się wygodny, zaczął mi doskwierać brak mobilności przy wyjazdach. To wysłałam męża na kurs bo też miał ;-) ciągle powtarzałam, że nie potrzebuję, a jak potrzeba będzie to zrobię. No to potrzeba w drodze :-D

    age.png
  • XKamaCX Ekspertka
    Postów: 181 201

    Wysłany: 13 grudnia 2017, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny :)
    Udalo mi sie wreszcie umowic na "polowkowe" :) dosłownie ostatni wolny termin jeszcze w tym miesiącu (28.12. o 12:30) :) no, szczęście jak nie wiem co! U innego lekarza mi powiedzieli że przed lutym nie mają już nic wolnego, a mi było potrzebne na ostatni tydzień grudnia (według mojego gina) także fiuuu... :) już się doczekać nie mogę :P mam nadzieję że tym razem poznam/y płeć <3 i maleństwo zacznie w końcu dawać o sobie znać <3 bo do tej pory jeszcze ruchów nie czuję :( choć 3/4 dni temu poczułam jeden raz(!) takie jakby jednorazowe puknięcie wewnątrz brzuszka, jakby bańka mydlana pękła lub jak by mnie ktos palcem od środka pstryknal :P no ale nie wiem czy to było TO, bo było tylko jednorazowe ;)

    Co do prawka, to ja swoje mam już 4 lata ale dluuuugo nie jeździłam i szczerze? Boję się jeździć! :/ nie wiem jak to ze mną będzie jak znów kupimy auto..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 23:28

    9bb07cc353.png
    <3
    201805234565.png
  • patryka Przyjaciółka
    Postów: 90 22

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 05:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XKamaCX wrote:
    Witajcie dziewczyny :)
    Udalo mi sie wreszcie umowic na "polowkowe" :) dosłownie ostatni wolny termin jeszcze w tym miesiącu (28.12. o 12:30) :) no, szczęście jak nie wiem co! U innego lekarza mi powiedzieli że przed lutym nie mają już nic wolnego, a mi było potrzebne na ostatni tydzień grudnia (według mojego gina) także fiuuu... :) już się doczekać nie mogę :P mam nadzieję że tym razem poznam/y płeć <3 i maleństwo zacznie w końcu dawać o sobie znać <3 bo do tej pory jeszcze ruchów nie czuję :( choć 3/4 dni temu poczułam jeden raz(!) takie jakby jednorazowe puknięcie wewnątrz brzuszka, jakby bańka mydlana pękła lub jak by mnie ktos palcem od środka pstryknal :P no ale nie wiem czy to było TO, bo było tylko jednorazowe ;)

    Co do prawka, to ja swoje mam już 4 lata ale dluuuugo nie jeździłam i szczerze? Boję się jeździć! :/ nie wiem jak to ze mną będzie jak znów kupimy auto..
    Z tego co opisujesz to te ruchy dziecka to było właśnie to.... :) wiec odnotuj datę:) rozmawialam z moim lekarzem i powiedział że na początku nie będę czuła tego ani codziennie ani intensywnie. Wiec po prostu czekaj na kolejne:)
    A co do auta. Ja też nie jeździłam 7 lat. Bałam sie jak cholera. Prawo jazdy robiłam w mojej rodzinnej miescinie gdzie nie ma ani ruchu ani tramwajów. Potem przeprowadziłam sie do większego miasta gdzie samochód ratuje mi życie każdego dnia ( mieszkam na obrzeżach i żeby nawet masło kupić muszę wsiąść w samochód). Nie było wyboru trzeba było się przełamać. Ale na obce trasy w miasto sie nie wypuszczam. Jak znam trase to spoko, nawet cale miasto przejade ale jak nie... To czekam na męża:) wiec głowa do góry, czasem sytuacja zmusza i wtedy sie człowiek nie zastanawia. Wsiada i jedzie.

    Kropka88, XKamaCX lubią tę wiadomość

  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9175

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mam zupełnie wyobraźni przestrzennej i to był m.in. zawsze argument na nie. Bo nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak dojechać z punktu A do punktu B. Jak ide to na czuja, a za kółkiem to już mniej możliwości. Pocieszam się tym, że mój brat też miał z tym problemy, a teraz pracuje jako kierowca i świetnie sobie radzi :-)

    age.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam prawko 5 lat ale jak tylko wsiadłam do auta na pierwszej lekcji to już wiedziałam że to będzie moje nowe hobby uwielbiam jeździć prowadziłam już chyba wszystko poza autobusem i ciężarówka na wakacje z Anglii do Polski jechałam po dwóch latach od egzaminu za namową dzieci bo bilety lotnicze były kosmicznie drogie i jeż mieliśmy nie spędzać wakacji w Polsce ale dzieci bardzo chciały i pytały czemu nie możemy autem . Trochę się obawiałam bo to inny ruch ale czego się nie robi dla dzieci

    kattalinna lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9175

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po cichu liczę na tę magiczną moc sprawczą kierownicy, że odnajdę tam siebie ;-) im bardziej mam podjętą decyzję, tym bardziej mi się chyba chce to zrobić :-)

    age.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka ;)

    Ja tak samo. Po prostu uwielbiam jedzic samochodem, wszedzie sie nim poruszam i nie wyobrazam sobie, aby moglo byc inaczej. Wszedzie pojade, nawet do jakichs nieznanych miast, za kierownica czuje sie jak ryba w wodzie ;)
    Kattalina, powodzenia, ale mysle ze jak ci sie spodoba i sie wdrazyaz, to nie bedziesz chciala juz wysiasc z auta :) Chociaz powiem szczerze, ze znam kilka osob ktore zrobily prawo jazdy ale niestety nie jezdza, albo tylko w swoim miescie, a dalej sie boja, najlepiej od razu nie bac sie i smialo jechac, bo potem moze byc trudno.

    A ja dzisiaj znowu z bolem brzucha, ja rozumiem ze to sie wszystko musi przeniesc, ale zeby mnie az tak niepokoic, to juz mi sie bardzo nie podoba :(

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Dziewczynki, trzymam kciuki za zdrowie mam, najważniejsze, że jest badane i nie ucieka się od problemu. Znam dużo kobiet, które są po operacjach (zmiany nowotworowe szyjki macicy) i żyją, mają się świetnie, ale tylko dlatego, że zareagowały w porę. Znam młode dziewczyny po konizacjach,
    które mają dzieci i mają się świetnie. Znałam też jedną mamę, która nie zrobiła nic, ukrywała przed rodziną, że coś się dzieje i dziś odwiedzamy ją na cmentarzu. To moja teściowa.

    Co do jazdy samochodem, prawko mam 20 lat :) Podobno jeżdżę dobrze (słowa TZ) i jak facet (słowa ojca). Ale, odkąd jestem w ciąży, jestem głównie pasażerką. Mam budyń zamiast mózgu. Wiozłam się do lekarza we wtorek i co, i nie włączyłam kierunkowskazu skręcając z głównej drogi. Ot tak radośnie sobie skręciłam. Pierwszy raz w życiu. Mogłam spowodować wypadek, całe szczęście ruch był jeszcze mały i auto za mną dość daleko. Także z ulgą siadam obok kierowcy.

    Z resztą muszę nawigować mojego, bo on się potrafi zgubić 100 metrów od domu, także tego...

    Patryka no ja na Twoim etapie miałam już +4 a teraz doszło mi jeszcze +3 i gin nic nie powiedział. A masz nadwagę? Przytycie do 16 kg w ciąży jest normą...

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.S właśnie, pytałam gina o te bóle brzucha, o twardnienie, tradycyjnie, nospa, magnez i dużo odpoczywać. Rano brzuch mam jak flak. Wieczorem to już kamień. Boli mnie po pół godzinie aktywności ale tak serio boli, żywo. Na dole i po bokach.

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i ja się witam
    zaliczyłam z samego rana wyjazdowego diabetologa (kilka razy usłyszałam "jest przepieknie" - uwielbiam tę lekarkę), dzieki temu nie musiałam z synkiem jechać; mąż dopiero teraz pojechał do pracy
    w dodatku juz po powrocie dojrzałam przejazdem piękną choinkę ;) zrobiłam dwa kółka po mieście by się jej przyjrzeć :) mąż właśnie przyniósł do domu
    kot już zadowolony pilnuje balkonu (tzn choinki :D )
    w tym roku zakończony sezon lekarzowy hihi

    prawko mam od 12 lat, robiłam po wypadku, po którym mam nerwicę lękową i absolutnie nie nadaję się do jazdy w roli pasażera (nawet w autobusach czy pociągach), kierowanie dało mi jakby takie poczucie"kontroli", stąd zawsze i wszędzie ,jeśli mogę, jestem kierowcą (a jak nie muszę, nie wsiądę do kogoś innego do auta). Mąż nie cierpi ze mną jeździć, jeśli jestem pasażerem...krzyki, wyzwiska ;)
    na cesarke sama się zawiozłamm i z tej cesarki przywiozłam :) mąż miał kaca i nie wyobrażałam sobie żeby mnie i nowonarodzonego synka wiózł te 500m ...
    nie wyobrażam sobie nie mieć prawka, to jest niezależność kobiety i matki
    parkowanie to moja zmora i stosuję zasadę, ze parkuję tam, gdzie się zmieszczę bez zastanowienia-nawet jeśli oznacza to drugi koniec miasta ;) i kiedyś "niechcący" w nocy w ulewę wjechałam do Wawy i dziękuję, nigdy więcej...
    a orientacji w terenie nie mam w ogóle ;)

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Annqa Ekspertka
    Postów: 161 129

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też jakieś bóle brzucha i mam też twardnienie brzucha tzw stawianie się. Lekarz zaleca odpoczynek i nospe ale jak ma się już jednego małego szkraba i się jeszcze pracuje to nie da się odpocząć. Dlatego zdecydowałam się już na zwolnienie. W środę idę do pracy ostatni dzień i laba :)

    kattalinna lubi tę wiadomość

    17 maj godz 3:00, Ula 3150g i 53 cm
  • kelegena Autorytet
    Postów: 340 421

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka :D Odnośnie prawka, ja się zawsze bałam, ale zrobiłam 5 lat temu. Byłam przerazona, na pierwszej jezdzie pytałam instruktora, który pedał to który i jeszcze mi musiał latarka swiecic, żeby pokazać, bo ciemno już było :P Ale chyba tylko dzięki niemu, bo był po prostu boski zdałam prawko za pierwszym razem, a u nas to nie lada wyczyn :) Zwłaszcza jak się jest uposledzonym :P
    Ale potem nie jezdziłam. Nastepnie nabawiłam się nerwicy lękowej i potrafię sobie wpaść w panikę bez powodu przy której robi mi się słabo, więc nie jeżdzę. Boję się po prostu, ale mam ten luksus, że mam męża zawsze obok siebie i gdzie bede chciała tam mnie zawiezie. Liczę na to, że kiedyś mi się poprawi i będę sobie jezdzic, bo ogolnie to mi się podobało :)

    Mnie też boli brzuch. Jak leze czy siedze jest ok, ale jak wstanę i pojde gdzies, to mam wrazenie ze on wazy chyba z tone i tak mi uciska w okolice pecherza, ze nawet sie normalnie wysiusiac nie moge. Nie mam pojecia czy to normalne, za tydzien mam wizyte, to zapytam. A do tej pory zamierzam lezakowac i umiarkowanie się przemęczać :D

    Co się u mnie wczoraj wieczorem w brzuchu działo, to szok :D Dzidzia chyba urządziła jakąs imprezę czy cos :P Leże sobie spokojnie i ogladam TV i tu nagle kop. Zaraz drugi. Mówie do męża - dawaj reke, Zuzka kopie. Słuchajcie tak kopała, że az mnie bolało. I to bite 30 minut w zasadzie non stop. Co sekunde kop. Aż się małż zdziwił :D Ale jaki był dumny, stwierdzil, że ma to po tatusiu :D Zwłaszcza, że tatuś jakby mógł to by nie ruszył się z łózka nigdy :D Niby ma 23 lata, ale mentalnie 80+ :D
    Dzisiaj z rana tez kopała, ale juz nie tak intensywnie, ale mój synek załapał się na pierwszego kopniaka :D I też chodzi dumny, że ma taką silną siostrę :D
    Wczoraj czytał jej bajki. No myślałam, że będę bęczeć, takie to słodkie. <3 <3 <3

    J.S, Kropka88, Fermina, kattalinna lubią tę wiadomość

    Zuzanka już z nami <3
    qdkkdf9hhm361lr2.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja az wstyd sie przyznac zdawalam prawko juz 6 razy i dalej nie zdalam ;/ Siostra zdala za 7 razem wiec to chyba u nas rodzinne...Orientacji w terenie tez nie mam, po za tym okropnie sie stresuje jazda samochodem (jak ja kieruje) i przez to mozg mi sie wylacza...No i na kurs zapisalam sie bardziej za namowa chlopaka bo mi prawko nie bylo potrzebne jak przez cale zycie mieszkalam w centrum Krakowa i wszędzie mialam dobry dojazd mpk :p Teraz troche inaczej na to patrze bo mieszkamy na obrzezach i juz do centrum jest kawalek wiec dobrze, ze on ma prawo jazdy bo by bylo ciezko :p Mysle, ze kiedys jeszcze sprobuje zdac, ale musze dojrzec do tej decyzji bo na razie na sama mysl o egzaminie robi mi sie slabo xd

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hoope, przykra sprawa z tesciowa, bardzo wspolczuje :( Najgorszy z mozliwych scenariuszy. Ja czekam na wynik i nastawiam sie pozytywnie, ewentualnie konizacja i wszystko sie ulozy.
    A twoj gin powiedzial dokladnie to co moj, odpoczywac, nospa i magnez. To chyba po prostu normalne chociaz takie niepokojace i mimo ze wiemy, iz jest ok to ziarenko niepokoju zasiane.

    Kamcia, nienawidze parkowac. Jeszcze spoko jak mam duzo miejsca, ale jezdze sporym kombi wiec najbardziej „uwielbiam” parkowac w galerii, gdzie kazde auto wcisniete jak sardynka. Ostatnio jak pojechalam autem mojego, a jest bardzo szerokie i mimo ze sedan to ponad przecietnie dlugie, to krazylam 5 razy, zataczalam takie ogromne kolo zeby zaparkowac. Nigdy wiecej.

    Annqa, maluszek najwazniejszy, takze dobrze ze idziesz na zwolnienie. Ja jestem od samego poczatku.

    Dwa okna umylam nie ma co, powolutku jakos dalam rade zeby za bardzo nie fikac. Czekam na mojego coby juz choinke ubrac, aby swiatecznie i jakos tak przytulnie bylo.

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    j.s.
    jak byliśmy w sobotę w galerii to zaparkowałam...na zewnątrz 300m dalej pod innymi marketami :D sama kolejka do parkingu dała mi do myślenia, że nie będę sie wciskała :D
    mamy dwa auta. Pierwsze długi przód, krótki tył :) a drugie (z fotelikiem)bardzo krótki przód a tył juz długi :D (minivan na 7 osob) :D także tego...no stres, parkuiję gdzie ja mogę ;)

    okien mąż mi nie pozwoli umyć ;) ale kto ten syf na 3.piętrze widzi???

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • efwka83 Autorytet
    Postów: 704 475

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja dziewczyny przytyłam 7 kg już, nie wiem skąd to się bierze, jem regularnie co 3 godz nie duże posiłki, przez 4 mce 4 kg przytyłam a teraz przez 3 tyg 4 kg..masakra :) ja mialam nadwagę przed ciążą, w zeszłym roku ważyłam 15 kg mniej..leczenie hormonalne mnie dobiło:(

    1usa3e5el69vdydq.png
  • Asix Autorytet
    Postów: 509 1301

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi się wydaje ze od 2 dni czuje wieczorami takę lekkie pukanie lokatora.
    Nigdy wcześniej czegoś takiego nie czułam wiec domyślam się ze to jest to

    kamciaelcia, patryka, kattalinna lubią tę wiadomość

    relgpiqvtgsotfq2.png
    h84fqtkfi6qmoamc.png
‹‹ 399 400 401 402 403 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ