Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi dziś lekarka też sprawdziła wszystkie organy, nie wiem czy tak jak na polowkowych, bo nie mam doświadczenia, ale pokazywała mi co gdzie jest, łącznie z przejechaniem USG na całej długości po wszystkich czterech kończynach, myślę że jest szansa na zrobienie takiego badania wcześniej.
J.S. my to chyba mamy bliźniaki bo widzę, że problemy cały czas podobne.Poczekam do połówkowych ale też się pocieszam tym, że są Maluchy, które się mało ruszają w brzuchu po prostu.
Jestem też już po wizycie u proktologa. Ogólnie polecam, jak się ma jakiekolwiek wątpliwości. Doktor był przemiły i bardzo delikatny, uspokoił mnie, że "dramatu nie ma"leki przepisał ziołowe, bo ciąża i powiedział, że powinno się poprawić dość szybko. Bardzo się cieszę, że byłam.
Teraz tylko do pracy oddać zwolnienie i mogę się spokojnie cieszyć z synka.kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Fermina wrote:Nie chodzi o polowkowe tylko o to że każda następna wizyta po połowie ciąży będzie już droższa.. Bywa tak? Bo mnie zatkało, szczerze mówiąc..
Fermina babkom się na mózg ciąża rzuciła, trzeba wyraźnie i wielkimi literami
Tak podejrzewałam, że jesteś jakimś fake kontem, wydało się! Ale masz taką samą długość szyjki jak ja, to mnie rozmiękczyło, co za jedność szyjekFermina lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Mi lekarz mierzyl, sprawdzal serce, ale powiedzial ze dokladne badania wykonamy podczas polowkowych jak malec bedzie wiekszy. Podobno lepiej sie wykonuje te badanie troche pozniej, bo rzekomo lepiej widac, tak czytalam u mamyginekolog.
Fermina i do tego chlopcyMoj od poczatku malo sie ruszal i tak mu pozostalo, ale nie przeszkodzilo to, aby spac wygietym w luk, az lekarz mowil ze niezly akrobata nam rosnie. Mam nadzieje ze na polowkowym pomacha chociaz mamie, bo jakis leniuszek sie trafil, ale smieje sie ze po moim, bo on jest taki powolny haha
Najwazniejsze, ze dobrze sie rozwijaja. Nie martw sie, ja mysle ze wszystko jest w najlepszym porzadku, bo widzimy je tylko przez chwile a nie wiadomo co robia, gdy ich nie podgladamy. Lekarz na pewno by powiedzial, gdyby cos bylo nie tak.
Super ze wizyta u proktologa udana. Oby twoj problem zanikl.Fermina lubi tę wiadomość
-
Fermina - sen Męża, super
Mój też ma czasem jakieś krzywe akcje. Czasem mnie budzi w nocy i mówi do mnie jakieś głupoty (normalnie jakby nie spał), a jak się go zapytam "CO?!?!?!?" to patrzy, patrzy, plask na poduszkę i śpi jak zabity, a mi znaki zapytania wirują wokół głowy
Współczuję, że luby do 20 w WigilięJa za to będę sama praktycznie w Sylwestra siedzieć, bo mój Mąż oprócz tego, że pracuje na co dzień w firmie plandekarskiej, to ma z ojcem swoje taxi i już mają tyle zamówień na sylwestra, że hoho. Więc pewnie w domu będzie tylko na 5 minut na 00:00. Eh, narobię sobie żarcia i będę siedzieć i spędzać Sylwestra z tv, tylko to mi pozostało
Co do ruchów dzieciołka, to czytałam, że 20h w ciągu dnia śpi, a tylko 4harcuje, ale też nie zawszeWidocznie macie bardzo spokojne dzieci i nie chce im sie urządzać fikołków jak moja Mania
Co do zmiany lekarza - nie zastanawiałabym się długo. Skoro już wcześniej było coś nie tak, to nie warto się męczyć. Jest tyle fajnych lekarzy wokół.
Ja mam wyrzuty sumienia, bo ostatnio wieszałam psy na moim ginie, wtedy co tak mnie te bóle pachwinowe męczyły, bo dzwoniłam do niego i pisałam sms. Oddzwonił, strasznie przepraszał, ale mu się telefon pieprzy. Grunt, że oddzwonił, bo mu się wyświetliło dopiero 2 dni później, że próbowałam się z nim skontaktować
Ja prenatalne i połówkowe mam nie u swojego gina, tylko u innego w Warszawie na Pradze. Płacę 220zł i mam właśnie usg 2d i 4d + kolorowy Doppler, bardzo długo ostatnio słuchał serduszka i przepływu krwi żyłach+ masa zdjęć i film z całego usg na dwóch płytach. Dodatkowo jest przesympatycznym człowiekiem, bardzo delikatnym
Jestem nim zachwycona.
Nie mogę się doczekać już tego 21.12Tylko masakra jest, bo mam dopiero na 16:40, a to okres przedświąteczny, dodatkowo godziny szczytu, więc WWA będzie pewnie zawalona i będzie trzeba wyjechać ze 2h wcześniej
Ja właśnie gotuję zacierkową zupkę, mniam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 15:13
Fermina lubi tę wiadomość
-
Feeva wrote:Fermina - sen Męża, super
Mój też ma czasem jakieś krzywe akcje. Czasem mnie budzi w nocy i mówi do mnie jakieś głupoty (normalnie jakby nie spał), a jak się go zapytam "CO?!?!?!?" to patrzy, patrzy, plask na poduszkę i śpi jak zabity, a mi znaki zapytania wirują wokół głowy
Współczuję, że luby do 20 w WigilięJa za to będę sama praktycznie w Sylwestra siedzieć, bo mój Mąż oprócz tego, że pracuje na co dzień w firmie plandekarskiej, to ma z ojcem swoje taxi i już mają tyle zamówień na sylwestra, że hoho. Więc pewnie w domu będzie tylko na 5 minut na 00:00. Eh, narobię sobie żarcia i będę siedzieć i spędzać Sylwestra z tv, tylko to mi pozostało
Co do ruchów dzieciołka, to czytałam, że 20h w ciągu dnia śpi, a tylko 4harcuje, ale też nie zawszeWidocznie macie bardzo spokojne dzieci i nie chce im sie urządzać fikołków jak moja Mania
Co do zmiany lekarza - nie zastanawiałabym się długo. Skoro już wcześniej było coś nie tak, to nie warto się męczyć. Jest tyle fajnych lekarzy wokół.
Ja mam wyrzuty sumienia, bo ostatnio wieszałam psy na moim ginie, wtedy co tak mnie te bóle pachwinowe męczyły, bo dzwoniłam do niego i pisałam sms. Oddzwonił, strasznie przepraszał, ale mu się telefon pieprzy. Grunt, że oddzwonił, bo mu się wyświetliło dopiero 2 dni później, że próbowałam się z nim skontaktować
Ja prenatalne i połówkowe mam nie u swojego gina, tylko u innego w Warszawie na Pradze. Płacę 220zł i mam właśnie usg 2d i 4d + kolorowy Doppler, bardzo długo ostatnio słuchał serduszka i przepływu krwi żyłach+ masa zdjęć i film z całego usg na dwóch płytach. Dodatkowo jest przesympatycznym człowiekiem, bardzo delikatnym
Jestem nim zachwycona.
Nie mogę się doczekać już tego 21.12Tylko masakra jest, bo mam dopiero na 16:40, a to okres przedświąteczny, dodatkowo godziny szczytu, więc WWA będzie pewnie zawalona i będzie trzeba wyjechać ze 2h wcześniej
Ja właśnie gotuję zacierkową zupkę, mniam! -
Co to jest zupa zacierkowa?
Dziecko nie śpi 4 godziny? To fajnie, mi akurat przypadają na nockę, kiedy właśnie wybieram się spaćGin na wizycie kazał mi się porządnie najeść godzinę przed połówkowym, żeby znowu tylko doopska nie oglądać
Fermina lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
amygdala wrote:Dziękuję bardzo ☺ A nazwisko tego lekarza możesz podać bo pod linkiem był tylko ogólny namiar do przychodni.
Tam przyjmuje tylko jeden lekarz do tego typu sprawAle nazywa się Salam Salti, jest chyba jakimś turkiem, ale przecudnym
Hoope - nie jadłaś nigdy zupy zacierkowej?Coś takiego jak krupnik (nie wódka
) - chyba że też nie jadłaś, tylko zamiast kaszy makaron tzw. "zacierki"
Pyszotka! Ja to nawalę sobie zawsze od groma ziemniaków i tych zacierek i jest taka gęsta, że łyżka staje
Ale uwielbiam.
Ja się nażre czekolady, bo zawsze po czekoladzie moje dziecie fikołkuje strasznieWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 15:52
amygdala, Hoope lubią tę wiadomość
-
Hoope, to taka zupa, na którą narobiłaś mi smaka
nazwa od zacierek, takich kluseczrk coś jak gnocchi. Z tego co się orientuję to różne wersje takich zup są.
20 godzin snu na dobę to zupełnie jak mój kotmoje dziecię chyba też jest chłopcem, bo wychodzi na to, że to takie małe leniuszki, w przeciwieństwie do dziewczynek
-
Ja robię klasycznie - bulion z mięska i włoszczyzny, ziemniaczki, zacierki, cebulka pokrojona i podsmażona na masełku, koperek, vegeta, sól, pieprz nic więcej
Cały gar ugotowałam to mogę się podzielić
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Feeva byłam na USG 3/4 D u doktora Salama Salti 10 lat temu
Też dobrze go wspominam
Chociaż teraz już zapisałam się do dr Wrony. Też jestem nim zachwycona
Moje dziecko jest jakieś inne, bo ciągle się majta
Jakby ktoś potrzebował czegos z Lidla i jest z Warszawy to u mnie na Targówku było totalnie wszystko i było tego duzoMnie te ubranka jakoś nie powaliły, niestety. Jedyne to sweterek biały - jest przesliczny i taki własnie zakupiłam
I buciki były ładne, ale na buciki to za wczesnie :p Chociaż pisałam jakiś czas temu, że jak nie przestanę kupować to moje dziecie będzie miało wyprawkę 0-18 lat
Zupę zacierkową moja mama uwielbia, ale nie robi, bo ani ja ani tata nigdy nie lubiliśmy, więc jej sie nie chciało dla samej siebie gotowacAle jak pojechalismy do babci i akurat miała, to pożerała razem z garnkiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 16:33
Zuzanka już z nami
-
Kelegena, super, że potwierdzasz
Moje dziecię też się cały czas majta, w nocy, rano, w południe, po południu, wieczoremKiedy ma ochotę to wariuje
Mam nadzieję, że jest takie tylko w brzuchu, a jak się urodzi będzie aniołkiem
Haha, to tak jak ja placki ziemniaczane. Mój mąż nie przepada więc bardzo rzadko robię, a jak gdzieś jesteśmy i są, to najchętniej wpakowałabym sobie do kieszeni -
Hoope, wiedziałam jak Cię przekonać, moja szyjka z 46 mm miesiąc temu urosła, żeby się z Twoją wyrównać.
Jak można nie lubić placków ziemniaczanych?! Ja kocham wszystko co ma w sobie ziemniaka i samego ziemniaka solo też. Aż mi narobiłaś smaka a mam wiejskie ziemniaczki od Taty. Zaraz malaksera pójdzie w ruch.
Ja byłam spokojniejsza jak Mały wariował, no ale nie pozostaje mi nic innego jak mieć nadzieję, że ma zimowy spadek nastroju i hibernuje. Może rzeczywiście się nawtykam czekolady przed następnym badaniem. -
Feeva, moja 85-letnia babcia podrzuciła mi dziś taką zupkę zacierkową z dużą ilością ziemniaków, marchewki i kluseczek. Uwielbiam moją Babcię- ja nie mam tyle energii co ona. Ja już zjadłam swoją porcję, teraz raczą się nią moje córki.
Gdyby nie to, że mam zaplanowane 2 usg połówkowe plus jeszcze echo na agatowej, to po takim opisie poszłabym na Towarową na usg 4D. Mój gin do którego chodzę prywatnie na ostatniej wizycie odpalił 3d czy 4d- nie wiem. Nie mogłam się napatrzeć. Maluch miał taki maleńki zadarty nosek, identyczny jak jego siostra.
-
Fermina wrote:To ja do tej pory płaciłam 200 (bo endokrynolog+ginekolog) za prenatalne 400 zł, i od polowkowego 250..
Muszę się Was jeszcze poradzić, bo sobie wmawiam głupoty.. Chodzi o to że na tym i poprzednim USG - tydzień temu maluch był ułożony prawie tak samo - główka w dół i się nie ruszał. A wcześniej fikał jak szalony no i się martwię czy wszystko ok.Niby rośnie, ma wszystkie organy, serduszko w normie, dziś był badany dość dokładnie, no ale czemu się nie rusza, noo?
sie już bardziej ale dalej szału nie ma. Trzyma sie za głowę na KAŻDYM usg i czasem sie obroci:) także głowa do góry. -
Zupa mleczna na słono, fuj, nie, ble, grrr koszmar dzieciństwa!! I jeszcze kożuch na wierzchu!
Kluski lane na mleku na słodko to znam i owszem, pychotka. Lata całe nie jadłam.
Zupa zacierkowa, to już wiem, moja babcia robiła ale pamiętam jak przez mgłę. Zrobię chętnie następnym razem, jest dobra. Albo dobre są moje wspomnieniaU nas to po prostu była zupa jarzynowa z kluskami ale rosół z kluskami zamiast makaronu jest boooski.
Fermina a ile Letroxu już bierzesz? Gin się zdziwił, że mam tak dużą dawkę (75 + 100 dwa dni w tyg) a ja się po tym nie czuję źle. Serce mi już tak nie wali.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 19:01
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka