WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Znaczy dobrze mi się zdawałoBarbarka89 wrote:3 dni kalendarzowe
Ja za to mam pytanie jak radzicie sobie z wypryskami w ciazy? Nigdy nie mialam problemu z cera, czasami jeden pryszczyk wyskoczyl w trakcie okresu i tyle..., a teraz mam wysypana buzie jak i reszte ciala. Czym wy sie ratujecie?
Co do wyprysków, nie pomogę bo na szczęście mnie to nie dotyczy. Kolejny argument, że niby chłopiec
ciekawe jakie będzie rozwiązanie zagadki 
-
Ja się cieszę ogromnie, bo siostra jak tylko dowiedziała się o mojej ciąży, zadeklarowała, że pożyczy mi swoje 3Rillia wrote:Co udało Ci się upolować?
Ja kupiłam teraz Yaro Elvish. Jak chustowałam się 10 lat temu to nie byo tej firmy. Zatrzymałam sobie trzy didymosy indio. Dwie różowe, jedna wpada w bordo. Muszę je sprzedać, bo mój mąż nie będzie nosił syna w różowych chustach;D
Już mam upatrzoną kolejną, ale muszę trochę odczekać, inaczej M mnie z domu wyrzuci. oszczędzanie przez niewydawanie może mało efektywne, ale radość daje
-
Chlopaka lekarz juz obstawial od 12 tygodnia, pozniej potwierdzone na kolejnej wizycie w 14 tyg przy badaniu genetycznym u innego lekarza, pozniej w 18 i pare dni temu u innej lekarki na polowkowym. Od 12 tygodnia pecherzyk plociowy byl w pozycji pionowej, co oznacza chlopakakattalinna wrote:Znaczy dobrze mi się zdawało
Co do wyprysków, nie pomogę bo na szczęście mnie to nie dotyczy. Kolejny argument, że niby chłopiec ciekawe jakie będzie rozwiązanie zagadki na ostatniej wizycie polowkowej juz bardzo dokladnie bylo widac plec:-) musi juz zostac Borysek❤
-
jangwa_maua wrote:Fatalita - za te dwie dałam niecałe 350 zl. Trochę było zamieszania z moim zamówieniem i koniec końców wyszłam o jakieś 200 zl do przodu. Jakbym miała kupować po takiej cenie jak są to bym nie kupiła
Nie ma to jak mieć farta:D Piękne chusty!!!
Jeszcze muszę sobie na początek jakiegoś elastyka sprawić. Nie wiem czy nie jakąś używkę z OLX. Lepiej markową, a używaną - bo na ogół po miesiącu mamy już się przerzucają na tkane, albo porzucają noszenie- jeśli im nie podpasuje. Chusty elastyczne są na ogół jak nowe.
Mila i Boo czekają na Karolka
-
Jangwa to jak na przyszłość znajdziesz takie okazję to daj znać Są przepiękne...
Rillia - ja mam jakiąś awersję do używek, no nie wiem czemu.
Ja jestem brzydalem...i będzie córka
Olazik - przez przypadek znalazłam u mamyginekolog właśnie: "NF– nuchal fold – fałd karkowy – odpowiednik przezierności karku w I trymestrze, jeden z markerów zespołu Downa, nie powinien przekraczać 6mm".Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2017, 01:44
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Ja poza niemaniem pryszczy, sypiam na lewym boku (nieważne, że od lat ) no chłopiec musi być jak nic
Leżę sobie i od godziny próbuję wstać, ale grawitacja mnie przygniata dziecko chyba wolałoby spionizować matkę i wysłać ją na śniadanie. Tylko te kopniaczki są takie słodkie, że żal przerywać...
-
Fatalita wrote:Jangwa to jak na przyszłość znajdziesz takie okazję to daj znać Są przepiękne...
Rillia - ja mam jakiąś awersję do używek, no nie wiem czemu.
Ja jestem brzydalem...i będzie córka
Olazik - przez przypadek znalazłam u mamyginekolog właśnie: "NF– nuchal fold – fałd karkowy – odpowiednik przezierności karku w I trymestrze, jeden z markerów zespołu Downa, nie powinien przekraczać 6mm".
Witam z rana:)
Fatalita w świecie chuściarskim używane chusty są atutem. Nie tracą wiele na wartości, a czasami wersje limitowane zyskują. Kupiłam didymosa nowego za 250zł, a w tej chwili warty jest z 1500zł. Ceny są zwariowane w niektórych przypadkach.
Nowa chusta często jest sztywna, jeszcze nie "złamana" przez co osobie początkującej trudno się zaplątać. Więc dla osób, które dopiero próbują swoich sił, warto kupić chustę z drugiej ręki. Często są to jak nowe. Np na olx wczoraj widziałam Nati, babylonie - jak nowe, piękne, za połowę wartości chusty nowej, a jest to świetna firma. Mamusie używaną je dla dzieci, więc są prane w łagodnych proszkach dla dzieci. Tak więc warto kupić używkę, ale dobrej firmy;)Mila i Boo czekają na Karolka
-
Przejrzałam trzy artykuły dotyczące domowych sposobów przewidzenia płci dziecka i stwierdzam co następuje:
Mam większą ochotę na słodycze, tętno dziecka zawsze powyżej 150, szybki przyrost bety na początku ciąży (nawet bałam się, że to bliźniaki), włosy na nogach rosną mi wolniej, obrączka nad brzuchem kręci się w kółko (jedna strona twierdzi, że to na chłopca, dwie że na dzewczynkę), do 11 tygodnia miałam silne mdłości, po dodaniu wieku w momencie zapłodnienia i numeru miesiąca w którym do niego doszło wychodzi nieparzysta liczba, chiński kalendarz płci wskazuje dziewczynkę
Podobno bardzo ładnie wyglądam, pierwszy ruch poczułam po lewej stronie, śpię na lewym boku, w pierwszym trymestrze męczyły mnie bóle głowy – wszystko to sugeruje chłopca
Podsumowując: 8:4 na korzyść dziewczynki – idę do sklepu po różową farbę, pora przygotować pokój
A tak na poważnie – jestem bardzo ciekawa płci mojego lokatora i nie mogę się odczekać połówkowych
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2017, 09:04
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Eee u mnie chiński sprawdził się w 100%.
Jaki z tego wniosek? Do bani jest
Robię przedświąteczne zakupy i gapię się jak sroka w gnat na ubranka dla bobasków. Już wiem, że chłopiec, tylko jakiś taki opór mam przed pierwszym ciuszkiem. Dziecko robi się przez to bardziej realne...
Chomik użarł w palec najmłodszą. Tragedia w domu.
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Siemka
Rilla - słyszałam to o złamaniu chusty. A to nie wystarczy jej np. z 30 razy wyprać, żeby się złamała czy to chodzi o co innego? zupełnie nie wiem
To z zyskiwaniem na wartości to mnie zaskoczyłaś bardzo!
MałaMatylda
U mnie w rodzinie panuje mit, że jak się oparzysz czy wystraszysz i chwycisz za ciało to dziecko ma tam znamie. I oni wszyscy w to wierzą NA SERIO. Łącznie z moją babcia, która do dziś dnia ma wyrzuty sumienia, że chwyciła się któregoś dnia za twarz,a mój tata urodził się z dużą myszką na buzi.
Spisuje wszystkie miejsca,w które już się oparzyłam/wystraszyłam. Zobaczymy. Na chwilę obecną już jest duże prawdopodobieństwo, że córka urodzi się niemal jako dalmatyńczyk
Mała Matylda lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Jeszcze nie myślałam o chustach, chociaż mam w planach kupić. Myślę że po Nowym Roku zajmę się na serio kompletowaniem wyprawki. Teraz na tapecie Święta. Pachnie kapustą i grzybami.
Mnie przedwczoraj ugryzł mój osobisty zewnętrzny kot! Byłam w szoku bo nigdy mnie nic z zębami nie ugryzło. Aczkolwiek myślę, że fakt, że było południe, kot nie dostał śniadania a ja miałam pełną garść kiełbasy, miał znaczenie.
Moje dziecko jest bardziej realne odkąd widzę coraz większy brzuch. Ani ruchy, ani ciuszki mi tak nie przestawiły w głowie, jak ten brzuch właśnie.
Fatalita, to moje Dziecko też ma przerąbane, całe w znamionach. A dodatkowo mam zamiar skrócić włosy i narazić potomka na głupotę!
U mojej siostry w miejscowości jest taki ciemnogród, że jak zobaczono, że dziecko nie ma niczego czerwonego przy wózku, to była tragedia na całą wieś. A jak mała dostała jakiegoś zatrucia dzień po chrzcinach i wymiotowała i miała biegunkę, to miejscowe gremium uznało, że szatan z niej wychodzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2017, 12:09
Mała Matylda, kattalinna lubią tę wiadomość
2018 - 👱🏻♂️
2019 - 👱🏻♀️
2025 -👶
[
