X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 22 grudnia 2017, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    efwka83 wrote:
    dziewczyny a ma któraś takie bóle pod piersiami, nie wiem co to jest, jakbym zrobiła serie brzuszków i miala zakwasy na drugi dzień :)
    To może to zakwasy nie musisz robić brzuszków żeby je mieć po dłuższym czasie zmniejszonej aktywności czasem wystarczy męczący kaszel żeby mieć zakwasy przypomnij sobie czy ostatnio nie ruszałes się trochę bardziej ,a przed świętami to nie trudne

    cf409fc7e7.png
  • Rillia Ekspertka
    Postów: 206 54

    Wysłany: 22 grudnia 2017, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W dzieciństwie przechodziłam ospę, a w klasie maturalnej półpasiec. Ale niewiele znam osób, które miały półpasiec. Myślę, że nie powinnaś martwić się na zapas.

    U mojej córki w gr przedszkolnej zaczęła zarażać dziewczynka zaszczepiona na ospę i była tak usiana, że nie miała 1cm2 ciała bez krostki. Moja miała z 10, druga 15. Ale wiem, że są dzieci, które zostały zabrane z przedszkola gdy był wylęg ospy i nie chorowały po dziś dzień:/ Co myślicie o chronieniu dziecka przed chorobami wieku dziecięcego w ten sposób?

    Mila i Boo czekają na Karolka
    dev133pb___.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 22 grudnia 2017, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o ospę to ja nie jestem za tak czy inaczej kiedyś może się dziecko zarazić a im wcześniej przejdzie tym łagodniej ospa w wieku dorosłym potrafi być nawet niebezpieczna jeśli chodzi o inne choroby to nie widzę powodu żeby narażać dziecko niepotrzebnie np. na jelitowki czy inne świństwo w imię budowania odporności nie można jednak popadać w paranoję bo byśmy musiały nasze maluchy w domu pozamykac

    cf409fc7e7.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 22 grudnia 2017, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z drugiej strony wysyłanie chorego dziecka do szkoły czy przedszkola to normalne narażanie zdrowia innych i powinno się takim rodzicom dobitnie wytłumaczyć że tak się nie robi i obciążyć kosztami leczenia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2017, 23:35

    cf409fc7e7.png
  • MysiaMarysia Autorytet
    Postów: 334 229

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 00:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rilia jestem przeciwna separowaniu dzieci. Moi chodzą oboje do przedszkola, chorują tak jak inni u tyle . Oczywiście nie wysyłam ich chorych, ani też nie spotykam się z innymi chorymi, zeby specjalnie dzieci zarazić. Ostatnio w przedszkolu u córki wisiały ogłoszenia o wszawicy i owsicy- nir zamknę dziecka w domu, tylko dlatego że odnotowano dwa takie przypadki....

    Lecę spać, ten tydzień był naprawdę ciężki dla mnie.... Dobrze, że już dobiega końca :-) mąż ma teraz trochę wolnego, może wreszcie ustalimy imię dla córki;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2017, 00:15

    Jagna <3 15.04.2018
  • Rillia Ekspertka
    Postów: 206 54

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 00:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, że tak. Ale ospa wylęga się przez dwa-trzy tygodnie zanim wysieje na skórze. W tym okresie dziecko zaraża i rodzic nie jest świadomy.
    Ale był okres kiedy w przedszkolu pojawiał się rotawirus, a ja wywoziłam baby do mojej babci;) Są skubane bardzo odpornie, moja starsza nawet z zapalenia płuc wychodziła bez antybiotyku (ma prawie 12 lat i jeszcze nigdy nie brała żadnego). Nie chronię ich przesadnie. Przeszły wszystkie chorupska dziecięce, rumień zakaźny, szkarlatynę i inne cuda w ciągu 3 miesięcy po ospie. Od tamtej pory mamy spokój.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2017, 00:22

    Mila i Boo czekają na Karolka
    dev133pb___.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na temat ospy się nie wypowiem. Wiem jedynie, że przechodziłam jak byłam mała.

  • patryka Przyjaciółka
    Postów: 90 22

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny poratujcie.... Dzisiaj rano, tuż po przebudzeniu zobaczyłam na bieliźnie wodę ! Nie była ani gęsta, ani zabarwiona, nie był to śluz czy upławy... Była to zwykła woda jakby się wylała na majtki...:( Czy to mogą być wody płodowe i powinnam biec na IP? Jestem dopiero w 18 tygodniu....

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak coś Cię niepokoi to jedź. Nie zaszkodzi sprawdzić.

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka leć na IP. To może być upław, na tym etapie ciąży się czasem robi wodnisty ale to trzeba koniecznie sprawdzić, w szpitalu mają paski lub podpaski do sprawdzania czy to wody. Weź ze soba zalane majtki, gdyby już nie ciekło. Nie czekaj.

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • efwka83 Autorytet
    Postów: 704 475

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pawojoszka wrote:
    To może to zakwasy nie musisz robić brzuszków żeby je mieć po dłuższym czasie zmniejszonej aktywności czasem wystarczy męczący kaszel żeby mieć zakwasy przypomnij sobie czy ostatnio nie ruszałes się trochę bardziej ,a przed świętami to nie trudne
    a moze od kichania boli bo zawsze rana mam serie i boli przy tym..a i jeszcze cos bolą mnie palce jak zginą, nie wiem czy one juz puchną i boli..albo zastanawiam się czy to nie są skutki uboczne Dopegytu..

    1usa3e5el69vdydq.png
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do półpaśca znam tylko jedną osobę, która przechodziła, pech chciał, że to mój ojciec... wirus ospy po przechorowaniu aktywuje się w tej właśnie formie np. w czasie osłabienia organizmu. Ktoś, kto chorował, już zawsze "nosi ospę w sobie". Także zarazić nie, ale półpaśca po chorobie dostać zawsze można.

    Rillia a to pewne, że zachorowało szczepione dziecko? Myślałam, żeby młodszą zaszczepić przed pójściem do szkoły... Tylko mam obawy. Mimo zaszczepienia na krztusiec, przechodziła aż dwa razy, z powikłaniami (zapalenie oskrzeli i płuc), zaraziła mnie, do dziś mam problemy z krtanią. No i mój stosunek do szczepień jest teraz ambiwalentny. Nie szczepiona przechodziłaby lżej czy nieszczepiona by umarła? Starsza nie miała nawet połowy tych szczepień i nigdy tak ciężko nie chorowała. Nie wiem już co myśleć.

    Przez te ciężkie, niekończące się choroby, musieliśmy zrezygnować z przedszkola. Dziecko od września do grudnia było na zajęciach łącznie tydzień. Resztę przechorowała. To był straszny okres dla nas, ciągle na krawędzi. Życie musiałam przeorganizować. Długo nie mogła odbudować odporności. Najgorsze jest to, że coraz mniej antybiotyków radzi sobie z tymi paskudztwami. Jak na początku roku przedszkolak zaraził ją zapaleniem płuc (wirusowym) to dopiero piąty antybiotyk ją wyleczył, a był to biseptol. Żeby nie było za wesoło, chorobą zaraziliśmy się wszyscy po kolei, z czego oczywiście ja bujałam się z nią dwa miesiące i rozwaliłam sobie jelita, mimo probiotyków.

    Przychodzi zima i ja już w strachu. Szczególnie teraz.

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suwaczek mówi, że mój maluch waży 400 gram. Nie suwaczku, 400 ważył tydzień temu.

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja dwa razy przeszłam ospe
    ten drugi raz lekarz nazwał "ospa wtórna"
    byłam dzieckiem, wiec nie wiem co i jak...
    a z doswiadczenia z pracy wiem, ze ospa u 18-latka to masakra

    dzieci na ospe nie szczepie

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Rillia Ekspertka
    Postów: 206 54

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hoope wrote:
    Co do półpaśca znam tylko jedną osobę, która przechodziła, pech chciał, że to mój ojciec... wirus ospy po przechorowaniu aktywuje się w tej właśnie formie np. w czasie osłabienia organizmu. Ktoś, kto chorował, już zawsze "nosi ospę w sobie". Także zarazić nie, ale półpaśca po chorobie dostać zawsze można.

    Rillia a to pewne, że zachorowało szczepione dziecko? Myślałam, żeby młodszą zaszczepić przed pójściem do szkoły... Tylko mam obawy. Mimo zaszczepienia na krztusiec, przechodziła aż dwa razy, z powikłaniami (zapalenie oskrzeli i płuc), zaraziła mnie, do dziś mam problemy z krtanią. No i mój stosunek do szczepień jest teraz ambiwalentny. Nie szczepiona przechodziłaby lżej czy nieszczepiona by umarła? Starsza nie miała nawet połowy tych szczepień i nigdy tak ciężko nie chorowała. Nie wiem już co myśleć.

    Przez te ciężkie, niekończące się choroby, musieliśmy zrezygnować z przedszkola. Dziecko od września do grudnia było na zajęciach łącznie tydzień. Resztę przechorowała. To był straszny okres dla nas, ciągle na krawędzi. Życie musiałam przeorganizować. Długo nie mogła odbudować odporności. Najgorsze jest to, że coraz mniej antybiotyków radzi sobie z tymi paskudztwami. Jak na początku roku przedszkolak zaraził ją zapaleniem płuc (wirusowym) to dopiero piąty antybiotyk ją wyleczył, a był to biseptol. Żeby nie było za wesoło, chorobą zaraziliśmy się wszyscy po kolei, z czego oczywiście ja bujałam się z nią dwa miesiące i rozwaliłam sobie jelita, mimo probiotyków.

    Przychodzi zima i ja już w strachu. Szczególnie teraz.

    Hoope, na początku chciałam szczepić na wszystko. Jak moje baby były małe w TV leciały reklamy wzbudzające w rodzicach poczucie winy, że jeśli nie szczepisz- jesteś złym rodzicem i twoje dziecko na pewno spotka coś złego.
    Tak się złożyło, że miałam sąsiadkę neurologa, mamę 4 dzieci w wieku mniej więcej moich dziewczyn. Powiedziała mi, że żadna szczepionka nie daje 100% odporności, ani pewności, że dziecko lżej przejdzie chorobę. Powiedziała mi, że nie szczepi na nic, tylko na obowiązkowe szczepionki, ponieważ każda zawiera rtęć i substancje, które mogą negatywnie wpływać na układ nerwowy.
    Moja młodsza przeszła odrę poszczepienną, źle znosiła wszystkie szczepionki.
    Co do ospy, to chciałam aby moje dzieci przeszły ją w naturalny sposób i zyskały odporność, inaczej co ileś lat będzie trzeba ją powtarzać, a nie ma pewności, czy nie zachoruje gdy będzie dzieckiem (jak ta dziewczynka w naszym przedszkolu), nastolatką czy osobą dorosłą.

    Hoope lubi tę wiadomość

    Mila i Boo czekają na Karolka
    dev133pb___.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny za odpowiedzi, bo juz zaczelam sie martwic, ale skoro mam w sobie tego wirusa to ok. Myslalam, ze moze ponowny kontakt z osoba, ktora jest zarazona ospa moze wywolac reaktywacje wirusa, ktora tym razem nie spowoduje ospy a polpasca.

    Hoope, a najgorsze, ze z kazdym wzieciem antybiotyku coraz bardziej sie uodparniamy na jego dzialanie. Ja chorowalam na anigne, to niby wyleczylam, mijaly 2 dni i powtorka z rozrywki. Dopiero specjalne leki z tymi bakteriami spowodowaly, ze przestala mnie ona nekac, a juz nawet lezalam w szpitalu, dopiero laryngolog mi pomogl.

    Polowa sernika zrobiona, czekam az galaretka zacznie tezec. Mialam wstac o 8 rano, yhym, 10 pobudka ;)

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • kelegena Autorytet
    Postów: 340 421

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mamuśki :)
    Ostatnio zamilkłam bo masakra była. We wtorek wieczorem jakoś mi się zaczeło robić niedobrze a skończyło się całonocnymi wymiotami i biegunką. Sądzę, że się czymś zatrułam, ale nie mam pojęcia czym, bo jadłam tylko w domu i tylko to co mąż i dziecko. Widocznie jestem jakaś nadwrażliwa. Cała środę spędziłam w łóżku umierając z bólu żołądka i nie mając siły nawet na siedzenie. Jadłam tylko kisielek i zupe marchwiową, którą ugotował mi mój mąż :D Po tym fakcie stwierdził, że minął się z powołaniem i jest masterchefem :D Od niechcenia dodam, że w tę srodę akurat przypadkiem miałam urodziny :D Zapamiętam je do końca życia :)

    W srodę również miałam delikatnie zabarwiony sluz na brazowo, ale nie panikowałam, bo w tej ciazy jeszcze nic złego mi sie nie działo. I był to jednorazowy incydent, w czwartek jednak pojawiły sie nitki krwi. Od razu napisałam do lekarza, chociaz miałam podejrzenie, że pękło mi jakieś naczynko podczas intensywnych wymiotów urodzinowych. Kazał mi przyjsc jutro, czyli wczoraj :)
    Poszłam, zbadał mnie - okazało się, że wszystko ok. Przy okazji zrobił mi USG połówkowe. Akurat z tego faktu zadowolona nie byłam, bo 2 h pozniej byłam umówiona prywatnie na USG połówkowe :D I tak oto, miałam wczoraj 2 razy robione.

    Co lepsze są rozbieznosci w wymiarach i to mnie smieszy i pokazuje, tym które się stresują ze dziecko za mało urosło od ostatniego USG czy cokolwiek innego, że to kwestia sprzetu i lekarza i aktualnego natchnienia jak mu się trafi na ekranie :D

    Dzidzia została oficjalnie już Zuzanną - mam napisane płec zeńska na USG (i tym razem nie jest to moja płec :P). Ma długie nogi w porównaniu do reszty ciała, będzie laseczka :P A jak sobie lezała... Jedna noga wyprostowana, druga założona na niej, ale ugięta w kolanku i ręcę pod głową - no modelka :P Hehehehe :D
    Waży miedzy 260-310 g w zależności od lekarza :P Jest zdrowa jak ryba a ja szczęśliwa <3
    No i w końcu ten drugi lekarz zbadał mi szyjkę. Jest długa, ma 4,75 cm, zamknieta, chociaż łozysko mam przy samym ujściu. Powiedział, że powinno się podnieść. Zobaczymy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2017, 11:14

    kamciaelcia, Hoope, J.S, Kropka88, Katka., Mała Matylda, XKamaCX, kattalinna, Sela, malwka08, Dominique1995 lubią tę wiadomość

    Zuzanka już z nami <3
    qdkkdf9hhm361lr2.png
  • Cola87 Autorytet
    Postów: 2868 2971

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolagena to gratuluję modelki ;) a ma ktoś z Was łożysko na przedniej ścianie nisko schodzące? Czy macie w związku z tym jakieś zalecenia?

    kelegena lubi tę wiadomość

    qdkk2n0ahanlnmk1.png klz9ej28mp9ifznz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas przygotowania też w pełni, choinka ubrana, potrawy się gotują. Ja w tym roku jestem zwolniona z większości robót świątecznych, na szczęście moja mama i mąż radzą sobie elegancko, ja jedynie działam z mamą w kuchni. Szybko się teraz męczę, a poza tym jestem przewrażliwiona i boję się robić coś ciężkiego np. porządkami zajął się mój mąż.
    Grzybów lekarz powiedział mi żeby nie jeść (tylko pieczarki), bo są ciężkostrawne i łatwo o zatrucie, śledzie ponoć można, czasami skubne troszkę.
    Mój mąż przechodził ospę w wieku 26 lat i przez 3 dni była masakra, bardzo źle się czuł.
    Uwielbiam teraz zupy, wczoraj robiłam lane kluski na rosole i wciągnęłam 3 razy po miseczce, teraz to mam jakieś ssanie włączone czuje się częściej głodna, ostatnio zjadłam 2 obiady (schabowy, ziemniaczki, surówka). Mąż mi mówi "ale mała ciągnie z ciebie :D"

    kelegena też miałam raz podobną akcję, zobaczyłam na bieliźnie plamkę brązowego śluzu, od razu pojechałam do lekarza (jestem po poronieniu, myślałam, że dostane zawału), lekarz powiedział, że wszystko ok, widocznie musiało jakieś naczynko pęknąć, ale co strachu się najadłam...
    Nasza córcia (też Zuzia) ostatnio na usg leżała jak na hamaku :D ręce za głowę, nogi do góry, mała akrobatka, lekarz też stwierdził, że ma długie nogi, my z mężem oboje wysocy jesteśmy to dziecko też będzie.

    Powiem Wam, że ja jestem taka dumna z tego, że jestem w ciąży, chętnie chodzę w dopasowanych rzeczach i lubię jak widać mój brzuszek. Mimo, że w ciąży czuję się różnie nie zamieniłabym tego na nic, każdego dnia dziękuję, że jestem w ciąży i wierzę, że tym razem wszystko będzie dobrze i w maju zostaniemy szczęśliwymi rodzicami.

    Spokojnych Świąt Wam życzę :)

    kattalinna, malwka08 lubią tę wiadomość

  • Katka. Autorytet
    Postów: 719 844

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też przygotowania w pełni ;) mmm... uwielbiam te zapachy :)

    klz9piqvvra11kd2.png

‹‹ 423 424 425 426 427 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ