Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do szkoły rodzenia - ja mieszkam w dużym mieście i jest wybór, można iść prywatnie (cena ok. 500zł za cały kurs) lub na NFZ (przysługuje w ramach ubezpieczenia zdrowotnego ale musieliśmy zapłacić wpisowe za męża). Zapisałam się w grudniu na kurs który zaczyna się teraz w styczniu. Powiedzieli mi że najlepiej zacząć chodzić między 20 a 25 tygodniem. Ja pierwsze zajęcia mam w przyszłym tygodniu, akurat dla mnie będzie zaczynał się 24 tydz. Dostałam też dokumenty do wypełnienia, oświadczenie że jestem ubezpieczona + oświadczenie do wyboru położnej - wiadomo że wybieram od nich ze szkoły rodzenia:) ale myśle że będzie ok. bo ta konkretna położna ma bardzo dobre opinie w internecie od innych mam, nie jest to pani w średnim wieku tylko normalna kobieta która sama nie tak dawno rodziła. No i w ramach szkoły rodzenia jest też fitness dla ciężarnych z kursu, więc na pewno pójde
-
Ja osiągnęłam dziś 0. Dobiłam do wagi sprzed ciąży. I trochę się przestraszyłam, bo ostatnie 2kg niemal z dnia na dzień
Kelegena i Fermina - jakie śliczne brzuszki!!!
Wczoraj miałam wrzucić zdjęcie w tej koszuli z dolce sonno (siega mi centymetr nad kolano) ale stwierdziłam, że od razu posądzicie mnie o ciążę urojona, bo brzucha totalnie brak
Mąż już też mi mówi, że może bardziej by czuł zbliżająca się zmianę naszego życia gdyby chociaż ten brzuch było widać...
Kamska - tak jak dziewczyny napisały. Jest jeszcze tyle czasu, że straszenie cesarką w tym momencie jest średnio-ludzkie.
U nas szkół rodzenia na nfz jest dużo, ale zajęcia na nfz sa w tygodniu w godzinach porannych. Mój mąż na zmiany chodzi,a sama jeździć autobusem przez pół miasta nię będę. A te 500 zł na weekendowa to jednak trochę za dużo.Kamska lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
nick nieaktualnyspokojnie, ja od początku ciąży też przytyłam 6 kg (póki co to około 1- 1,5 kg co wizyta), lekarz mówi, że ładnie bo nie za dużo nie za mało. Wszystko zależy od wzrostu i predyspozycji, ja mimo, że z natury jestem szczupła, to przy moim wzroście 177 cm lekarz powiedział, że przytyję zapewne do 16 kg.
-
Fermina hłe hłe hłe widzę, że pojadłaś w Święta
Rooośnij, roooośnij, na zdrowie
Ulli plan porodu i cesarka? To jakoś idzie w parze?
Mnie w ogóle bardzo bawi ten plan porodu, wszystko się dzieje tak dynamicznie i nieprzewidywalnie... o wielu zabiegach i tak decyduje położna i lekarz, bez względu na to, co się podpisze czy napisze, uwzględniając konieczność i przebieg porodu. Są jeszcze tzw. procedury. Sama na własnej skórze to poczułam.
Kamska moje dzieci obracały się dopiero w 8 miesiącu ciąży. Fiflak jest główką w dół od miesiąca i zadziwia mnie tym totalnie.
A co Wy się tym tyciem tak przejmujecie, ma któraś +30? Nie. No to nie ma czym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 12:30
Kamska lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
My po połówkowym
Wszystko ok pęcherz jednak jest byliśmy tam godzinę dziecko cały czas ułożone kręgosłupem do brzucha więc płeć też nie potwierdzona ale wtorek mam wizytę więc będę wiedzieć mam nadziejękattalinna, kamciaelcia, Fermina, Kropka88, pawojoszka, Feeva, Katy, Katka., Hoope, Kira91, Sela, XKamaCX, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Ja ok. 6 kg na plusie od początku i jakieś -1,5 kg od świąt
trochę się boję że to AŻ 6 ale z drugiej strony - wszystkie kalkulatory i tabelki przyrostu wagi mówią mi, że przybieram tyle co powinnam. Ale już trzymam rękę na pulsie, bo sobie wyznaczyłam wagę maksymalną i nie chcę jej przekroczyć. Zostało mi ok. 8 "wolnych" kilogramów
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Saperek wrote:My po połówkowym
Wszystko ok pęcherz jednak jest byliśmy tam godzinę dziecko cały czas ułożone kręgosłupem do brzucha więc płeć też nie potwierdzona ale wtorek mam wizytę więc będę wiedzieć mam nadzieję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 12:38
-
Hoope, przecież nie mogłam głodzić Dziecka w jego pierwsze Boże Narodzenie.
Fatalita, dawaj bezbrzuszne zdjęcie!
Saperek - bardzo gratuluję, że pęcherz się znalazł.
Ja się nie przejmuję kilogramami, patrzę na rozmary, tyłek mi się jeszcze mieści w przedciążowe, to dobrze. Mam świadomość, że teraz będę tyła najwięcej, więc pewnie się mieścić w końcu przestanie i na to się godzę z pełną świadomością.
Przypomniał mi się właśnie mój sen z dzisiejszej nocy! Koszmar - wyszły mi rozstępy na szyi i brodzie, takie wieeelkie i czerwone a na to wszystko, kiedy stałam w samych gaciach zwalili mi się do domu goście i żądali przyjęcia ich z honorami..Mózg mi się kurczy, to pewne..
-
Fermina, no rzeczywiście chyba trochę podjadłaś
A co do snu, mi się ostatnio śniło, że już urodziłam. W 23tyg ciąży
Kelegena - piękne obie macie brzuszki
Ja przytyłam od początku 5kg. Tylko brzuch mi wypycha
O co chodzi z tymi położnymi? Ja rodzę w zupełnie innym mieście, mój gin nie ma przy swoim gabinecie prywatnym położnej, więc nie miałam ani razu jeszcze z położną kontaktu. To nie jest tak, że po porodzie się dopiero zgłasza, że się urodziło i dopiero wtedy położna miastowa przychodzi na wizytę-oględziny maluszka+mojej rozwalonej waginy?Pierwsze słyszę o tym, żeby położna wizytowała jeszcze przed porodem
Moje dziecię na połówkowych przed świętami też było ułożone miednicowoMa jeszcze 4 miesiące, żeby obrócić się jeszcze milion razy
Pochwalę się i ja moim brzucholem - jedno w ogrodniczkach, które ostatnio nabyłam w H&M (chwalę się, rozmiar 36) i jedno na surowo haha.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 13:48
kamciaelcia, Kamska, Kropka88, Katka., Hoope, Kira91, Sela, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Hoope wolę mieć plan porodu w razie "w". Cesarke w moim wypadku preferuje mój prywatny lekarz że względu na to że mam wąski rozstaw miednicy (to jeszcze może się zmienić) oraz na leki ba rozrzedzenie krwi które przyjmuje i muszę odstawić dobę przed porodem, ale nie wcześniej że względu na ryzyko dla mnie i dziecka. Jednak jeśli wszystko zacznie się tak nagle, szybko i bezobjawowo jak za pierwszym razem to będę zmuszona rodzić w innym szpitalu i przy nieodstawionych lekach może nie być czasu na cesarke i wtedy plan może się przydać.Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Katka ale Ty masz bliźniaki.
Nie denerwujcie mnie z tym ważeniem, koniec tematu!
Ile trwa szybki poród? Mój skrócił się z 6 (pierwszy poród) do 4 godzin (drugi), czy to znaczy, że teraz potrwa 2?? Nie zdążę do szpitala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 15:03
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Katka, ale Wy we 3 to średnia na osobę wychodzi tak jak u mnie.
Fermina, u mnie na tyłek też wszystko wchodzi, tylko zapiąć przez brzuch już się nie da
Dziewczyny, super brzuszkitylko Feeva oszukuje, bo: 1. Brzuszek sprzed miesiąca, 2. Na pewno nie na córkę
Fermina lubi tę wiadomość