Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mała Matylda wrote:Kamcia, rewelacyjny brzusio
Dziewczyny, a orientujecie się jak to jest z kredytami hipotecznymi podczas L4 – czy można takowy otrzymać, czy jesteśmy dla banku wiarygodne (zakładając że oboje z mężem mamy umowy na czas nieokreślony)? Czy przy ocenie zdolności kredytowej dziecko w widocznej ciąży liczy się już jako kolejny członek rodziny?) Dużo zależy od regulacji wewnętrznych danego banku. Najlepiej wg mnie udać się nie do banku A czy B, ale do pośrednika kredytowego, który ma ofertę wielu banków.
Sami rozważamy też kredytMała Matylda lubi tę wiadomość
-
Ja już po połówkowych, wszystko ok
nie chciał niestety buźki pokazać i nie mam żadnego fajnego zdjęcia
mówią z straszny uparciuch. Ale jaja bo wczoraj jak byłam na zwykłej wizycie był główka do góry dziś już w dół
wczoraj 382g dziś 393g więc nie ma jakiejś wielkiej różnicy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2018, 20:49
Kropka88, kamciaelcia, Feeva, kattalinna, Hoope, Katy, XKamaCX, Jagoda14, Katka., pawojoszka, Mała Matylda, Sela lubią tę wiadomość
-
J.S wrote:Jaaaa, ogladalyscie „Uwage”? Ja mialam w tym szpitalu rodzic. Mam duze watpliwosci.
Ja nie oglądałam, łatałam ze szmatą i pucowalam wszystko z pyłu z rozwalonej ściany
A co było??
Patk jak mogłaśWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2018, 20:54
-
Feeva, http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/porod-tragiczny-w-skutkach,250252.html
Tragedia, az zastanawiam sie nad zmiana szpitala na inny, ludzie sie w komentarzach na facebooku wypowiadali, ze to nie pierwsza taka akcja, ze musialy blagac o cesarke, bo czuly ze z dzieckiem jest zle.
-
Nie oglądałam, nie czytam. Trzeba mieć świadomość ryzyka, możliwości komplikacji itp. Ale śledzenie takich historii nic dobrego nie przyniesie, tylko niepotrzebny stres i nerwy... Ale co się zobaczyło, to się nie odzobaczy, dlatego J.S., jeśli masz się denerwować i przyzywać dodatkowo to zmień. Liczy się Twój komfort psychiczny
-
J.S tez bym sie nie zdecydowala rodzic w takim szpitalu..straszne naprawde
Weszlam na watek styczniowek zeby zobaczyc jak im idzie rozpakowywanie i przeczytalam, ze dziecku jednej dziewczyny 3 tygodnie przed porodem przestalo bic serduszko...Chyba przestane byc ciekawska bo ciagle trafiam na jakies przerazajace informacje
-
Rozmawialam z narzeczonym i prawdopodobnie zmienie, dodatkowo te komentarze na facebooku ludzi mnie dobily. Jak to wyglada jak sa wskazania do cesarki od innego lekarza? Wtedy umawiaja na termin wczesniej czy po prostu jak zaczyna sie akcja, to robia?
Mam wizyte 21 lutego i wtedy okaze sie, czy musze miec cc, dowiedzialabym sie od lekarza czy daloby rade, abym miala termin akurat kiedy on mialby dyzur, chociaz watpie zeby tak sie dalo, to nie koncert zyczen... -
Ja nie muszę specjalnie szukać takich dramatów po sieci... Syn mojego byłego szefa umarł dzień przed porodem i córka sąsiadki. Co gorsze, podobnie ja tu, była w szpitalu, na oddziale, pod opieką lekarzy. Z tego samego powodu co ludzie z reportarzu, tylko w 8 miesiącu. Nie ma dnia, żebym o tym nie myślała. To się zdarza. I wcale nie tak rzadko jakbym sobie życzyła❤ Bartuś już z nami
15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Programu nie widziałam, ale przeczytałam o czym był ten odcinek i celowo go nie włączyłam, nie potrafiłabym patrzeć na tragedię tych ludzi.
Kattalinna, bardzo dziękuję
U nas temat zakupu mieszkania pojawia się co jakiś czas, ale wstrzymywaliśmy się ze względu na chęć zachowania mobilności i potrzebę wcześniejszej sprzedaży innej nieruchomości aby zgromadzić wkład własny. Perspektywa pojawienia się dziecka wiele jednak zmienia, może to nas zmobilizuje
Brak wliczania nienarodzonego dziecka do zdolności kredytowej to dobra informacja, ale w rzeczywistości w ciągu ostatniego miesiąca moja córeczka „miała” znacznie więcej wydatków ode mnie
Cola, serdecznie gratuluję
Mama32 – piękny brzuszek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2018, 08:11
Mama32 lubi tę wiadomość
-
Witam też oglądałam ten reportaż . Ja bym do takiego szpitala nie poszła jak bym miała wybór .
Jakie te szpitalne łóżka potrafią być niewygodne to szok wszystko mnie boli. Dziś od rana cukier też w normie dziś jeszcze muszą zostać bo profil robi się dwa dni . Wczoraj M pisał że dzieci mu zaczęły wymiotować to chyba jakiś wirus . Musiał mieć ciekawą noc.
Szkoła życia nie ma co. I dobrze że ja w szpitalu bo mogłoby mnie też chwycić a tak jestem w miarę bezpieczna. Muszę mu napisać że nie wracam póki ta zaraza nie minie. -
Straszne to jest.
Czekasz, nosisz w brzuszku zdrowe, upragnione dzieciątko, a przez głupotę lekarzy czeka Cię tylko najgorsze co może być - brak perspektywy na życie ze zdrowym dzieckiem, tylko pot, łzy, poświęcenie
Za takie coś powinno się wsadzać do więzienia... Pozabijałabym tych lekarzy i tą położną, serio.
I niech się jeszcze smażą w piekle.
My akurat mieszkamy w swoim, 38m2 mieszkanku, które dali nam rodzice mojego Męża. Wyremontowaliśmy na własną rękę, wzięliśmy kredytRobi się trochę ciasno
Chociaż z drugiej strony ciasne, ale własne.
Czekamy, aż moja Babcia przepisze nam działkę obok moich rodziców i chcemy postawić domek obok moich rodziców, a mieszkanko wynająćAle pewnie jeszcze x lat się zejdzie, więc chociaż cieszę się, że nie mieszkamy w wynajętym, z którego w każdej chwili mogą nas wywalić.
Czy to możliwe, żebym w ciągu tygodnia przytyła 1,5kg?!Albo mi się waga pieprzy albo nie wiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2018, 09:07
-
Feeva, z dzieckiem nie tak łatwo wywalić
My niby też u siebie, niby 3 pokoje ale sytuacja rodzinna mojego męża jest tak pokręcona, że tak naprawdę to mieszkanie ani do końca nie nasze, ani duże. No i mamy dość blokowisk, marzy nam się coś bardziej kameralnego. Na samodzielny dom nie mamy szans, dlatego myślimy o kupnie bliźniaka albo szeregowca jakiegoś. Zawsze to jakiś kompromis i choć kawałek ogródkai schody - od dziecka marzą mi się schody w domu
Pawojoszka, nie wiem czy teraz trzymać kciuki żeby Cię wypuścili, czy lepiej żeby zatrzymali... Współczuję sytuacji. Oby u dzieci to nie był wirus tylko jakieś zatrucie i jednorazowy incydent.
Czy ja Wam w końcu się pochwaliłam, że wczoraj zaczęłam kurs jazdy?Fatalita lubi tę wiadomość