X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Feeva wrote:
    Ja dzisiaj lezac na plecach rano, jak przyglądałam się swojemu brzuszkowi w fazie spoczynku, to tak ze 3cm nad pępkiem mam już macice i w tym miejscu mnie Mała dziś rano kopała :)
    To mniej więcej tak jak u mnie :-) tylko, że ja jestem 2 tygodnie do tyłu.
    A tak w ogóle to pępek mi się spłaszczył. Zauważyłam w święta - macica wtedy dobiła do jego wysokości. Zawsze miałam taki ładny, kształtny i głęboki (zbieracz bawełny) a zaczął się robić płytszy od dołu. Teraz już cały taki dziwny. Najlepiej widać to na bliźnie po laparoskopii - zawsze była w kraterze, teraz jest na zewnątrz. I ta paskudna pionowa linea negra przez cały brzuch...

    age.png
  • Fermina Autorytet
    Postów: 3025 5816

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam macicę bardzo wysoko, myślę że spokojnie 5 cm nad pępkiem, przynajmniej tak mi przy badaniu samodzielnym wychodzi, ginekolog też chwali, ale tak normalnie, bez pasji w głosie. ;)

    Linea negra mi się nie pojawiła, może dlatego, że jestem blada jak córka młynarza. Za to brzuch mam coraz bardziej owłosiony, już się Mąż ze mnie śmieje. :/

    Pępka jestem super ciekawa, bo zawsze był nad wyraz głęboki, dna nie było widać, nie zauważyłam, żeby się spłaszczył do tej pory ale jeżeli sie wywinie to będę miała prawdziwą antenkę. ;)

    J.S. współczuję, znam te przekręty ubezpieczycieli, nieźle się czasem trzeba nawalczyć a i tak nie ma pewności czy uznają Twoje argumenty. Ja z moją sprawą - ale to była szkoda na osobie z OC, musiałam iść do sądu i dopiero tam wywalczyłam swoje.

    Efwka, ja się sugeruję tym gdzie mi pokazywał ginekolog, on zawsze sprawdza dokąd macica sięga, poza tym łatwo jest samej wyczuć, jak przykładasz palce do brzucha i idziesz w górę - u mnie bardzo widocznie się w pewnym momencie urywa ta "twardsza" część, dalej jest uskok i tam się macica kończy, przynajmniej ja tak to sobie tłumaczę.

    Dostałam dziś telefon z pracy, że czeka na mnie nowa umowa, do sierpnia 2019 (poprzednia była do końca grudnia 2017), więc mój "blue moday" nie jest taki najgorszy. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2018, 20:54

    kattalinna lubi tę wiadomość

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    2025 -👶

    age.png
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4172

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja swój pępek mam już na równo z brzuchem, delikatnie może wklesniety, ale za to taka śmieszna fałdka mi się nad nim zrobiła i lubię się nią bawić :D
    Ja zawsze miałam problem z oceną cm na oko, ale myślę że tak 3-5cm nad pępkiem jest macica już, nie wiem linijki nie mam :D

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fermina, jak jesteś blada to tym bardziej linea negra powinna być widoczna. Może nie będziesz miała. Ja miałam nadzieję, że mnie ominie...

    A teraz mam sprawę do Ciebie :-) potrzebuję jakiegoś fajnego przepisu na wegańskie ciacho bądź ciasteczka czy coś. Żebym się nie musiała narobić przy tym i żeby składniki nie kosztowały fortuny. Wiem, że w internecie jest wszystko, ale coś sprawdzonego bym chciała

    age.png
  • Cola87 Autorytet
    Postów: 2868 2971

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fermina kochaś z tego dzidziusia Twojego :) Ela84 gratuluję synka :) a ja dziś byłam pierwszy raz na zajęciach fitness dla kobiet w ciąży i naprawdę super są, polecam :)

    kattalinna lubi tę wiadomość

    qdkk2n0ahanlnmk1.png klz9ej28mp9ifznz.png
  • Tanda Autorytet
    Postów: 1709 1366

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem blada, w pierwszej ciąży wyszła dopiero na samiutkim końcu i była ledwo widoczna, taka kremowa. Trzeba było się przyjrzeć. Teraz jeszcze nie mam.
    Pępek mam już niemal płaski.

    Matylda <3
    klz9jw4zid0t29hn.png
  • Asix Autorytet
    Postów: 509 1301

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi Linea wyszła i jest dosc widoczna
    Jutro czeka mnie badanie krzywej

    relgpiqvtgsotfq2.png
    h84fqtkfi6qmoamc.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fermina, mam nadzieje ze mnie to ominie :/

    Ja Linea nie mam wcale, a pepek mam juz plaski :D

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kattalinna wrote:
    Ja coraz bardziej skłaniam się do leżaczka tiny love 3w1.

    My kupiliśmy szary z budką używany na olx za 170 zł, stan b. dobry. Koleżanka miała mi pożyczyć swój, ale jej zaginął w akcji (pożyczyła komuś i nie wiadomo kiedy wróci).

    Byłam dzisiaj w pepco zakupiłam właśnie takie pudło za 4,99 zł szare w gwiazdki i 2 koszyczki po 9,99 zł, które fajnie sprawdza się jako organizer do szuflady.

    Jestem sama na siebie zła :( wczoraj pokłóciłam się z mężem, a dzisiaj opieprzyłam moją mamę jak jechałyśmy na zakupy w sumie za nic. Jakaś mega rozdrażniona jestem, ogólnie to zapalnik uruchamia się u mnie szybko bo nerwus jestem, ale teraz to już przegięcie. Teraz mam wyrzuty sumienia, że mamie się dostało i że się wkurzam o pierdoły, zamiast myśleć o maleństwie.

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ela gratuluję ,Asix powodzenia na badaniu.
    Ja właśnie stwierdziłam że ten mój gin to jakiś inny jest nigdy nie sprawdza wysokości dna ,nic nie mówi o szyjce ,pomijając to że ostatnio nawet mnie nie zbadał. Wogole nie wiem jak te wasze dzieci kopia was po pępku albo po żebrach moja mała ułożona jest gdzieś na wysokości pęcherza i tam ostatnio dokazuje

    cf409fc7e7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fermina słodkie zdjęcie :)

    Mnie dzidzia kopie albo na wysokości pępka, albo po pęcherzu. Zależy jak leży :D

    Od jakiegoś tygodnia też zauważyłam ową linię.

    Fermina lubi tę wiadomość

  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fermina wyczuwam zazdrość w głosie o macicę XD XD ;)

    Podobno długość macicy w cm odpowiada tygodniom ciąży + - 2 tygodnie. W uk mierzą centymetrem krawieckim.

    Wczoraj byłam zajęta karmieniem focha na TZ, się pożarliśmy. Aż się z tego wszystkiego tak zamaszyście goliłam, że pozacinałam się jak pirat po rumie. W ogóle obejrzałam się w lusterku TAM i to jest jakaś obca strefa, to nie moje, moje tak paskudnie nie wyglądało.

    Linii też nie mam, jasnokarnacyjne mają późno, słabo albo wcale. Mało melaniny.

    Ale jakie cyce mam przebrzydkie, a fuj. Fuj fuj fuj.

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majowamamusia nie zadręczają się tak ciężarnej wszystko się wybacza ,mama napewno rozumie że hormony buzują przecież kiedyś też była w ciąży. Jak ci to pomoże to zadzwoń albo napisz esemesa że ci przykro że tak naskoczylas na nią . Ja też czasem myślę jak oni wszyscy że mną wytrzymują

    cf409fc7e7.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hoope ty poczekaj co będzie po porodzie jak ci tam zostanie lej po bombie . Nic mnie tak nie dołowało po porodzie jak stan podwozia nawet te 15 kg na plusie ,bo wiedziałam że te kg można zrzucić a tam to już tak zostanie ,no i stresowałam się że teraz to mojM będzie latał we mnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2018, 21:41

    cf409fc7e7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z Was ma lub rozważa kupno łóżeczka dla dziecka takiego przystawianego do łóżka mamy? Koleżanka bardzo sobie chwali, dostanę od niej i myślę, ze na początku może być wygodne.
    coś w tym stylu:https://dino.sklep.pl/nowy/klups-piccolo-due-Lozeczko-dostawne-kolor-bialybez-wyposazenia-90x40-cm-p-11293.html
    Rozmyślam jeszcze nad koszem Mojżesza plus ładna pościel do tego;)

    Wszystkie macie już wybrane imiona? U nas coś ciężko idzie. Te, które najbardziej nam się podobają są w bliskiej rodzinie, a do innych brak zgody.

  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pawojoszka wrote:
    Hoope ty poczekaj co będzie po porodzie jak ci tam zostanie lej po bombie . Nic mnie tak nie dołowało po porodzie jak stan podwozia nawet te 15 kg na plusie ,bo wiedziałam że te kg można zrzucić a tam to już tak zostanie ,no i stresowałam się że teraz to mojM będzie latał we mnie

    Hahahaha lej po bombie hahahaha o matko, to straszne.

    Ja jestem tchórzem, po porodzie tam nie zaglądam. Ze strachu. Dopiero gdzieś dwa, trzy miesiące po.

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pawojoszka :) dziękuję, oj tak czasami sama mam siebie dość.

    Przypomniał mi się tekst z jakiegoś filmu, że po porodzie seks to jakby rzucić hot dogiem przez korytarz :D Zobaczymy jak to będzie.

    Czarnobiała fajne takie dostawne łóżeczko, ale dla mnie strata kasy, posłuży kilka miesięcy, a potem i tak większe trzeba kupić, chyba że się dostanie za free.

  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko swieta, to ja chyba po porodzie tam nie zagladne, jesli jakims cudem jednak nie bede miala tej cesarki, przez was bede sie bala.

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarnobiała, my jeszcze nie mamy imienia. To znaczy niby już coś jest (mąż miał wybierać jak poznamy płeć, ale wiadomo kto dał propozycję) ale jakoś nie ma takiego hurra optymizmu. No i jak zwracam się do brzucha tym imieniem to mi jakoś dziwnie. Na chwilę obecną mamy imię robocze: Hermenegilda ;-) podejrzewam, że do maja pojawi jeszcze kilka pomysłów, a wybór ostateczny będzie jak spojrzymy w oczka tej kruszynki i zobaczymy kim jest :-)

    age.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie straszcie :p ja to chyba dopóki nie będę tam jakoś wyglądać nie dam się chłopakowi dotknąć bo się jeszcze wystraszy xd

    Imienia jeszcze na 100% nie mamy, ale póki co Kamil lub Mateusz ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2018, 22:19

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
‹‹ 498 499 500 501 502 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ