Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tam nie mam problemu z macaniem brzucha tylko tatuś może i córka chociaż to też brzykladanie ręki a nie glaskanie itp bo lekarz nie pozwala
wczoraj ucieło mi posta ale trochę się wkurzyłem bo w klinice mojego doktora znowu podnieśli ceny i tak jak wcześniej wizyta dla pacjentek prowadzących tam ciążę z usg kosztowała 120 zł a bez 80 zl tak teraz 170 i 120. Ceny jak w stolicy A miasteczko 25 tyś ludzi tylko... No ale wyboru nie mam. Jedyny któremu ufam i który zdecydował się prowadzić ciążę na lekach więc trzeba zacisnąć zęby i jakoś to przebolec.
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Mycha666 wrote:Patryka ja właśnie wczoraj stwierdziłam, że mały się mniej rusza. Próbowałam go sprowokować cukierkiem, ale kopnął 2 razy i poszedł spać. W nocy się budziłam i "nasłuchiwalam". W końcu doszłam do wniosku, że jak rano będzie bez zmian to pójdę do lekarza. Zaaplikowałam sobie śniadanie i herbatę ulepek, i wróciłam do łóżka. Młody po chwili skopał mnie porządnie, więc chyba miał wczoraj po prostu gorszy dzień
Ale jeśli czujesz się niepewnie, to lepiej iść do lekarza albo na IP.
myślę że az tak źle nie jest zebym jechała do lekarza bo jednak czuje dziecko w brzuchu, jedyne co to po prostu rzadko i leniwie. U mnie trwa to kilka dni ale liczę że może dzisiaj przemowi sama z siebie
-
Ulli, na pocieszenie powiem, że w stolicy ceny są jeszcze wyższe...
Dziś zaczęłyśmy 23 tydzień, z tej okazji cotygodniowe ważenie - wynik bardzo zadawalający bo od zeszłego mam -0,1wychodzi na to, że ciągle jestem na pozycji 6+. Trochę uspokoił mnie ten widok. Dziś też mamy z mężem 9 rocznicę poznania (gdyby wtedy nam ktoś powiedział, że będziemy razem, po ślubie i z dzieckiem w dodatku - no byśmy oboje pękali ze śmiechu). W ramach świętowania polepię trochę pierogów
Dziś wyglądamy tak:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e8b66361725b.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2018, 09:53
Mycha666, Mała Matylda, kamciaelcia, Feeva, Sela, Kira91, Cola87, Katy, Fermina lubią tę wiadomość
-
Ja po cesarce czułam się jakby mnie mąż rozdziewiczał, a nawet gorzej. Pomyślałam że może przy okazji szycia brzucha zaszyli coś ekstra
Ja jestem brunetką ale mam jasną karnację, linea negra pojawiła się u mnie około 30tc i długo po porodzie nie schodziła.
Co do ruchów to nie pomogę, bo moje dzieci bardzo ruchliwe, a Michałowi zostało to do dziś, takie małe ADHD. Więc może Twoje dziecko będzie spokojniejsze.
-
A propos komentowania przez rodzinę wagi ciężarnej, gdy rodzina z daleka pytała się jakiś czas temu, czy widać u mnie brzuszek, teściowa stwierdziła, że brzucha za bardzo nie widać (nosiłam luźne swetry), ale dupsko mi urosło
Kattalinna ja też właśnie wzięłam się za pierogi. Tak mnie zmotywowałaś swoimi ostatnimi pierogamikattalinna, Kira91 lubią tę wiadomość
-
Kattalinna, masz piękny, malutki brzuszek
Moja córeczka dzisiaj jest spokojniejsza, wczoraj bardzo dokazywała. Chyba rośnie mi mały pieszczoch – gdy się wypina i zostanie posmyrana palcem wystawia się jeszcze bardziej i zostaje w takiej pozycji znaczenie dłużej niż gdy nie jest miziana
Dno macicy mam na wysokości pępka, a linea nigra zaczyna być delikatnie widoczna. Choć linię samą w sobie uważam za nieatrakcyjną to uśmiecham się na jej widok, kojarzy mi się z postępem ciąży
-
U mnie linia jest, ale ledwo widoczna. Bardziej widoczne są włosiska
Kattalinna piękny brzusio
Moja Mała też jakas dzisiaj dziwnie spokojna. Tak to zawsze w nocy mnie kopała, rano. A dzisiaj ani w nocy, ani teraz... Aż mnie to martwi, bo zawsze kopytami wierzgałaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2018, 10:47
-
Moja macica kończy się tuż pod pępkiem dziś sprawdzałam .
Co do przytyków otoczenia odnośnie naszego wyglądu ,mam nadzieję że nikogo tym nie urazę co napisze ,ale moim zdaniem te przytyki tak wad bolą bo uderzają w wasze kompleksy a,z ust teściowej bolą podwójnie. Dziewczyny musimy sobie uzmysłowić że JESTESMY W CIĄŻY i to nie jest tak że jestem w ciąży i mam prawo tak wyglądać ,my jesteśmy w ciąży i my musimy tak wyglądać . My powinniśmy mieć dupę bo nasze biodra przygotowują się do porodu ,warstwa tłuszczyku zbiera się po to żeby chronić nasze narządy które teraz są wrażliwsze i nasze dziecko przed chłodem zwłaszcza że chodzimy w ciąży zima ,organizm wie co robi . Mamy brzuchy bo nasze maleństwa rosną i potrzebują miejsca a nie dlatego że najadlysmy się słodyczy. Nie można być w ciąży i wyglądać jak modelka bo to oznacza że dzieje się coś złego albo dzidziuś jest za mały albo wód jest niewiele . Nie można zjeść ciastko i mieć ciastko. Więc jak ktoś będzie wad porównywał że tamta też jest w ciąży a nic po niej nie widać to powiedzcie że macie nadzieję że z dzidziusiem tamtej jest wszystko ok bo to że nic nie widać to nie powód do dumy tylko do niepokoju .Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2018, 10:50
Kropka88, kattalinna, Lukrecja, Sela, Kira91, Hoope, Katy lubią tę wiadomość
-
Dzieci zazwyczaj śpią gdy my jesteśmy aktywne bo kiedy się ruszamy one są bujane tak to odczuwają i w tedy śpią albo się uspokajają ,bynajmniej większość . Zaczynają buszować kiedy przestajemy bujać ,czyli jak odpoczywamy ,kiedy się kładziemy spać wtedy one zaczynają kopać ,bynajmniej ja tak mam
-
Ja uważam, że mam duży brzuch. Ale w 10 tc też tak uważałam, a jak porównuję to prawie go nie było
z racji tego, że siedzę w domu, rodzina daleko, a nieliczni znajomi w pracy albo też daleko to rzadko się spotykam z ludźmi. A jak się spotkam już to wszyscy się zachwycają, że tak super wygladam i jaki fajny brzuch. Gdy coś marudzę, że wyglądam jak wieloryb czy coś to wtedy dostaję opierdziel bo przecież jestem w ciąży i mam mieć brzuch.
Także zgadzam się z pawojaszka - musimy rosnąć i to zupełnie naturalne i fajnew naszym zamkniętym gronie brzuchatek możemy sobie ponarzekać, ale wśród "normalnych" bądźmy dumne z tego jak wyglądamy, bo nosimy w sobie nowe życie, a to jest coś cudownego i nie da się tego przełożyć na pomiary tłuszczu i kilogramów. Oczywiście dla tego nowego życia i samych siebie musimy też dbać o to co i ile jemy. Ciąża nie usprawiedliwia kolejnego słoika nutelli na śniadanie, ale zjedzenie czegoś słodkiego czy nawet fastfooda nie dyskryminuje nas zupełnie. Dbajmy o siebie, bo tak dbamy o naszych małych lokatorów. I rośnijmy zdrowo. A jeśli komuś to przeszkadza - niech nie patrzy i zajmie się sobą bo chyba ma jakiś problem.
Feeva, Kropka88, Hoope, pawojoszka, J.S lubią tę wiadomość
-
Moja pociecha wczoraj miała taki dzień lenia i w zasadzie tylko wieczorem dostałam pare kopniaków i znowu była cisza, natomiast teraz już 30 min szaleje niczym w aqua parku heh
Co do tej linii to mnie się pojawiła już jakieś 5 tyg temu i z tygodnia na tydzień wydaje mi się coraz ciemniejsza (razem z włoskami heh)... a wiecie czemu ma służyć ta linia?W końcu się udało...
-
pawojoszka wrote:Moja macica kończy się tuż pod pępkiem dziś sprawdzałam .
Co do przytyków otoczenia odnośnie naszego wyglądu ,mam nadzieję że nikogo tym nie urazę co napisze ,ale moim zdaniem te przytyki tak wad bolą bo uderzają w wasze kompleksy a,z ust teściowej bolą podwójnie. Dziewczyny musimy sobie uzmysłowić że JESTESMY W CIĄŻY i to nie jest tak że jestem w ciąży i mam prawo tak wyglądać ,my jesteśmy w ciąży i my musimy tak wyglądać . My powinniśmy mieć dupę bo nasze biodra przygotowują się do porodu ,warstwa tłuszczyku zbiera się po to żeby chronić nasze narządy które teraz są wrażliwsze i nasze dziecko przed chłodem zwłaszcza że chodzimy w ciąży zima ,organizm wie co robi . Mamy brzuchy bo nasze maleństwa rosną i potrzebują miejsca a nie dlatego że najadlysmy się słodyczy. Nie można być w ciąży i wyglądać jak modelka bo to oznacza że dzieje się coś złego albo dzidziuś jest za mały albo wód jest niewiele . Nie można zjeść ciastko i mieć ciastko. Więc jak ktoś będzie wad porównywał że tamta też jest w ciąży a nic po niej nie widać to powiedzcie że macie nadzieję że z dzidziusiem tamtej jest wszystko ok bo to że nic nie widać to nie powód do dumy tylko do niepokoju .
Pawojoszka jaką Ty jesteś mądrą Kobietą!!Biję brawo na stojąco!
-
patryka wrote:Ale mam stresa... Nie dość że cały czas coś mi się wylewa.. Myślałam znów że to woda plodowa ale w szpitalu powiedzieli że to nie to. Chwała Bogu. Chociaż i tak dla mnie mierzenie papierkiem lakmusowym jest mało wiarygodne. Przecież już mi nie zjadają tego co polecialo... Ale skoro taka metoda to madrzejsza od lekarzy nie będę i ufam że z nami wszystko gra. Problem w tym że dziecko mi się coraz mniej rusza. Dotychczas czułam intensywne i wyraźne ruchy rano, wieczorem, po zjedzeniu, jak leżałam na płasko. A teraz ? Owszem mała się rusza ale musze się położyć, ręka na brzuch i czekać i po prostu sama wyczuć że mam tam dziecko... Sama z siebie nie kopnie. Martwię się bo ona była naprawdę dość żywa. Wizyta za tydzień dopiero a nie wiem czy to już jest powód do paniki. Jak to jest u was? Dzieci mają ciche dni ?
Patryka ja mam podobnie, też się ze mnie coś wylewa, sączy - taki wodnisty śluz ale oczywiście ja już panikuje!!! Chciałam kupić w aptece nawet te test do sprawdzania ph albo chociaż papierki lakmusowe ale przecież u mnie w aptece takich nie ma wrrrr... niby nic mnie nie boli ale ciągle myśle czy wszystko jest ok. Rano dzidzia się tylko raz ruszyła i na razie śpi, wczoraj też była mało ruchliwa - ale pocieszam się tym, że to pierwsza ciąża i dopiero 21t i 3d.
Sama już nie wiem, czy wszystko ok czy jednak panikować i pisać do gina...Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
D_basiula wrote:Patryka ja mam podobnie, też się ze mnie coś wylewa, sączy - taki wodnisty śluz ale oczywiście ja już panikuje!!! Chciałam kupić w aptece nawet te test do sprawdzania ph albo chociaż papierki lakmusowe ale przecież u mnie w aptece takich nie ma wrrrr... niby nic mnie nie boli ale ciągle myśle czy wszystko jest ok. Rano dzidzia się tylko raz ruszyła i na razie śpi, wczoraj też była mało ruchliwa - ale pocieszam się tym, że to pierwsza ciąża i dopiero 21t i 3d.
Sama już nie wiem, czy wszystko ok czy jednak panikować i pisać do gina... -
nick nieaktualny
-
Ulli88 wrote:Ja tam nie mam problemu z macaniem brzucha tylko tatuś może i córka chociaż to też brzykladanie ręki a nie glaskanie itp bo lekarz nie pozwala
wczoraj ucieło mi posta ale trochę się wkurzyłem bo w klinice mojego doktora znowu podnieśli ceny i tak jak wcześniej wizyta dla pacjentek prowadzących tam ciążę z usg kosztowała 120 zł a bez 80 zl tak teraz 170 i 120. Ceny jak w stolicy A miasteczko 25 tyś ludzi tylko... No ale wyboru nie mam. Jedyny któremu ufam i który zdecydował się prowadzić ciążę na lekach więc trzeba zacisnąć zęby i jakoś to przebolec.
17 maj godz 3:00, Ula 3150g i 53 cm