Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Patk - ja uważam że tetra najlepsza, ale patrze na gramature, bo niektóre pieluchy to jak gaza
na gemini apteka jest chyba 10pak za 20 kilka złotych, albo na allegro też można znaleźć jakieś grubsze
i tak jak Feeva planuje z 2/3 flanelki czy muślinki jakieś ładniejsze "na lepszą okazję"
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Hoope wrote:
Bardzo cienki kocyk, imitujący ręczną robotę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/871f271bf845.png
Takie kocyki swego czasu były w Tesco, dawno nie byłam więc nie wiem czy jeszcze są.
Były taniutkie (koło 20 zł) a śliczne i porządnie wykonane. Na pewno były błękitne, różowe i kremowe/białe.Matylda
-
Patk wrote:W ogóle jeszcze takie pytanie- te pieluchy tetrowe, bambusowe i muślinowe... nie do "pieluchowania" zamiast pampków, tylko na ulewania i inne... to jakie wybrać i w ogóle ile ich mieć? Ja jestem kompletnie zielona w tym temacie, i nawet myślę nad tym po co one oprócz ulewania?
Ja miałam ok. 30 szt tetrowych, większość klasyczne białe, kilka kolorowych. Taka ilość bo dużo dostałam po dzieciach siostry.
U nas baaaardzo się przydały. Podkładałam córce pod brodę do karmienia a potem sobie na ramię do odbijania. Jak już kiedyś pisałam - córka do 4 mca nosiła poduszkę Frejki, z powodu nacisku na żołądek bardzo dużo ulewała, w zasadzie na każde karmienie szła nowa pieluszka.
Poza tym tetra świetnie sprawdzała nam się do okrywania latem, kiedy na kocyk było za gorąco a za chłodno by niczym nie przykryć. Do osłony przed słońcem na spacerze (oczywiście nigdy nie zagrywałam szczelnie, tylko tak żeby był przewiew). Pod główkę do fotelika czy wózka do ochrony przed potem czy ulaniem. Do lekarza, żeby rozłożyć na przewijaku - nie zawsze w gabinetach mieli jednorazowe papierowe "prześcieradełka". Często używałam jako śliniak podczas ząbkowania, do przetarcia buzi itp. Zawsze miałam ze 2 pieluszki w torbie na wyjścia.
Do dziś pieluszki są u nas formą przytulanki do spania, znam sporo dzieci i moja córka do nich należy, które śpią spokojniej jak przytulają pieluszkę
Teraz dokupię kilka sztuk jakichś porządnych grubszych do lekarza itp, bo te które eksploatuje starsza już trochę sprane, sfatygowane, poszarzałe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2018, 21:11
Matylda
-
efwka83 wrote:a zakupy na Ali trzeba zrobic do jakiejs kwoty zeby cła nie zapłacic ani vatu?mam w koszyku ciuszki dla malego zzresyłką za 80 zł i co teraz??
Nie tam. Ja Kupowałam rzeczy, które w przeliczeniu na złotówki wychodziły po 3zlNie trzeba uzbierać konkretnej kwoty. Nawet za 20gr Ci wyślą.
-
Ja zamówiłam na Ali trochę ciuszków jak dojdą to Wam pokażę .
Co do cła , to niestety jest to losowe i ja np czekam na decyzję bo zamówiłam buty i mam info że są w trakcie oclenia.
Wózki fajne mają ale bardzo małe kółka i nie sprawdzają się często na naszych polskich prlowskich chodnikach .
Ja tymczasem jutro na glukozę się wybieram i ciekawa jestem jak podołam temu zadaniu.
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/92c55a5b3b6e.png
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bf6b1de812d8.png
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/266617ff8daa.png
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ed8dd2317345.png
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/223b03b6e9a6.png
Ja ogólnie jestem uzależniona od Ali! Jest tam tyle ciekawych rzeczy za groszenajwiecej mam już bucików (chyba 7 par). Jakoś super, a cena 3-10 zł
biorąc pod uwagę ile kosztują w smyku itp. to Ali wypada pod tym względem naprawdę korzystnie.
kattalinna lubi tę wiadomość
Cukrzyca t1, niedoczynność tarczycy,
-
Witch też się zbieram na glukozę więc wspieram duchowo;)
Wowka - ze spaniem jest ciężko, ale dzisiaj chyba skorzystam z rad J.S. i nakupie sobie meliski
No właśnie mam koleżankę, która namietnie przegląda Ali i cały czas wynajduje coś za grosze, ja jak wejdę to nic kompletnie.
Miłego dnia wszystkimWitch15 lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Wowka ja problemów ze snem nie mam. Oprócz wstawania parę razy w ciągu nocy na siku, śpię jak suseł
Fatalita bo z Ali jest jak z lumpeksem, trzeba nauczyć się szukać
Do mnie za pół godziny przychodzą fachowcy drzwi wstawiać. Wreszcie -
Feeva zazdroszczę, bo ja na swoje drzwi czekam już 8 tyg i wszystko w domu rozwalone
łącznie z pokojem dla maluszka, bo mąż jak zwykle zaczął remont, wyszedł z nim na przedpokój i stwierdził, że najpierw musi zamontować drzwi, a dopiero później zrobi gipsówki i podwiesi sufity... nie wiem czy się wyrobi do porodu hehe
Wowka ja w dzień mogę spać co chwile, natomast jak przychodzi noc to wiadomo... oczy jak 5 zł, jak już zasnę to obym się tylko nie obudziła, bo już wtedy nie zasnę. Spowodowane jest to pewnie tym, że w ciągu dnia śpie ok 1,5-2h...
Mąż mi kupił płyty z ćwiczeniami dla ciężarnych z uwagi na moje bóle kręgosłupa, jedna to takie 10min ćwiczenia na bolący kręgosłup, a druga to Healthy Mom by Ann, zakupilam piłke i od piątku ćwiczę, narazie te 10 min na kręgosłup (robie tak 2 lub 3 lekcje w sumie ok 30 min) ale za jakieś 2 dni wezmę się za płytę Lewandowskiej i zobaczę czy mi przejdą te okropne bóle... spacery odpuściłam, bo co chwile jakiś katar miałam, stąd pomysł na te płyty z ćwiczeniami. ZobaczymyWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2018, 08:34
W końcu się udało...
-
Sela, mój akurat drygu do remontów domowych nie ma, dlatego zawsze robi nam ktoś
Mąż sam co najwyżej ściany pomaluje w pokoju gdzie będzie Mała, czyli w naszej sypialni i meble skręci, bo to akurat już opanował
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2018, 08:35
Sela lubi tę wiadomość
-
Feeva ale zapomnałam o tym wspomnieć, że mój mąż jest lekarzem heh i takie rzeczy to chyba pierwszy raz w życiu robi (kiedyś pomagał koledze przy remoncie, a tak to obejrzał całego you tuba i stwierdził, że zrobi to sam...dlatego obawiam się czy w ogóle do maja się wyrobi hehe... ale nic się nie odzywam, czekam na efekty)W końcu się udało...
-
Ja do spania polecam poduszkę,ja akurat mam typu 7 i do wzrostu jest idealna. I muszę powiedzieć że śpię o wiele lepiej. Przestały mnie boleć biodra i w ogóle całe boki. Uwalam się teraz na poduszkę zamiast na kanciastego męża i jest spoko. Przynajmniej mi pomaga taka poduszka. Chociaż miałyśmy na początku ciężkie dni, ale w rezultacie jest jednak lepiej.
-
Ja siedzę na glukozie.
Już miałam się chwalić jak to bez problemu wypiłam i że sto razy lepiej niż za pierwszym razem. A po 45 minutach zasłabłam :p na szczęście udało utrzymać się glukoze w sobie i się nie zrzyguchać
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O.