Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziń dybry
Same świrusy na forum, posiew ze skarpetkiMi się śnił powrót na studia, wykładowcą była mama ginekolog i straszne brednie nas chciała nauczyć
A co Wy się tak drogi boicie, liczycie na poród w godzinę? Dobrze by było, ale to mało prawdopodobneMoże ja, może Pawojoszka, ale u Was to byłoby raczej błogosławieństwo
Oczywiście nie życzę Wam długich porodów ale szybka pierworódka to nadal biały wieloryb
Raczej jeszcze sobie zdążycie pokrzyczeć na porodówce
Fermina ja miałam w środę to samo. Wpadłam do labo z twardą decyzją, że wchodzę bez kolejki (głodna i zła i bez letroxu) i oczywiście jakiś facet miał pretensje bo on jechał 300 km! Machnęłam na niego ręką i weszłam. TZ mówi, że mielił ozorem jeszcze jak byłam w środku. Ale powiem Wam, że pierwszy raz tak źle się czułam bez śniadania. Słabo, niedobrze, nawet potem po zjedzeniu. Dwa dni odchorowywałam.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Przetrwalam glukoze,teraz czekam na wyniki.
Postanowilam sie nagrodzic i jestem teraz u fryzjeraKropka88, pawojoszka, kamciaelcia, Fatalita, Mała Matylda, Katy, kattalinna, Sela, malwka08, Hoope, Witch15, XKamaCX lubią tę wiadomość
Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
Hoope, nie strasz
Ja licze ze moj porod przebiegnie w miare sprawnie, choc to tylko zludzenie i zbedne nadzieje, wiem wiem
Moja kolezanka niedawno urodzila drugie dziecko i ledwo zdazyla dojechac, wszystko trwalo maksymalnie 1,5h, w ogole sie nie meczyla, ale fakt ze podobno drugi porod to inaczej a u pierworodek to tez inna bajka.
Wszyscy mieli dzisiaj super sny widzeW srode wizyta, jak cos powie o posiewie, to sie zaczne smiac.
A ja tez wchodze i mam w nosie ich miny, u mnie w labo stoja juz przed 7 a otwieraja o 7:30 i marzna. Masakra. -
No dalej boli.. Martwi mnie to trochę ciągle, ale staram się sobie nic nie wkręcać (a mój mózg bardzo próbuje).
Ja dziś właśnie oddawałam posiew do labu. Z trudem zachowałam powagę.
Moja siostra pierwsze dziecko urodziła po 20 minutach od pojawienia się w szpitalu, także ja też się boję, że nie zdaże. Wcześniejsze skurcze pomyliła z niestrawnościa.
Za pół godziny coś zjem i zacznę żyć.. Nie musiałam się przepychac bo nie było kolejki ale i tak weszłam do gabinetu na pobranie z mordem w oczach. -
A oto moja premiera 25t6d
url=https://naforum.zapodaj.net/3296bba1731f.jpg.html]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3296bba1731f.jpg[/url]Katy, Hoope, Fatalita, kattalinna, Mała Matylda, Kropka88, kamciaelcia, Wowka, Sela, Mycha666, Feeva lubią tę wiadomość
Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
Hej
Ja zasnelam kolo 2 dopiero, wstalam najpierw o 7 bo pies, a pozniej o 9.30 bo juz sie wyspalam :p Sniadania jeszcze nie jadlam bo sie boje, ze znowu mnie brzuch rozboli ;(
J.S fajny sen
Ja mam do szpitala jakies 3 km takze pojade jak juz sie główka zacznie pokazywac xd Zartuje oczywiscie, ale naprawde zamierzam jak najbardziej opoznic jazde do szpitala bo jak widzialam, ze babke z sali na porodowke wzieli dopiero jak juz chodzic nie mogla to wole sobie pocierpiec w domu troche i dopiero jechac :p Chociaz obawiam sie, ze jak juz naprawde sie zacznie to bede w takiej panice, ze bede chciała od razu tam jechac... -
Udało mi się jeszcze zdrzemnac na godzinę.
Hoope - wielbie Twoja walkę o swojeserio.
Fermina - mam nadzieję, że szybko przejdzie Ci ból i niepokoj z nim związany. Mnie kilka dni też bolał brzuch tak od góry jakby mi się wbijał w żebra,a i problem z wyproznieniami dodaje swoje. Odpoczywaj dużo, zwracaj też uwagę na to co jesz (?).
Dobrze, że Twój synek wysłał Ci wiadomość, że u niego wszystko gra
Propo pierworodek, znam białego wielorybamam koleżankę, która pierwszego syna urodziła ok.17, a o 12 była jeszcze na luzie na ktg, gdzie podczas badania babka ją poinformowala "ale Pani już rodzi, rozwarcie na 3 cm, od razu do szpitala!"
Ta niewiele myśląc, wrócila do domu, spakowala się, wezwala męża i o 14 byka w szpitalu. Rozluzniajaca kąpiel, 30 minut partych (wtedy poczuła dopiero, że rodzi) i mały był na świecie. Poród podobno idealnyMama ginekolog pisała o takich białych wielorybach, że to podobno 1% kobiet. Więc może jednej z nas się trafi
Hoope lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Fermina posiew ze skarpetki dwudniowej?
Akurat jeśli chodzi o poród, nie spotkałam się z podobieństwem. Ani nawet przebieg ciąży nie był podobny. Także nie łudzić sięNawet porody u tej samej kobiety nie są takie same.
Muszę jechać do przychodni po zaświadczenie o ciąży, same zwolnienia to za mało. Aż się trzęsę na samą myśl o papierkowej wizycie. Nie jestem zarejestrowana, nie ma mojego gina, nie mam nawet pomysłu jak to zorganizować.J.S lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Ja wychodzę z założenia, że materia jest tworem myśli, zatem nastawiam się na hollywoodzki poród (kichneła, skrzywiła się dwa razy i urodziła, a makijaż nawet niepotrzebny bo taaaaaka piękna przy okazji), co mam sobie żałować
stara jestem, nie mam czasu na długie godziny. No i swoją dawkę bólu odebrałam przez te lata okresów, to już teraz nie muszę cierpieć
Próbę generalną z kreowaniem rzeczywistości za pomocą myśli mam zamiar zrobić niebawem na egzaminie na prawko. Ja nie dam rady? No to się wszyscy zdziwiąSela, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Hej, hej! Wielorybki, 2 dni temu miałam pod opieka chrześniaka, dziś okazało się ze ma tzw”bostonkę”. Tego dnia jak był u mnie już były widoczne jakieś objawy przeziębienia, a na koniec dnia gorączka. Miała któraś z Was styczność z tym zdzierstwem? Myślicie ze mogłam to złapać? Wiecie coś o tej chorobie w ciąży?
-
Wróciłam z wizyty i jestem rozbita, niby nic sie nie dzieje, a jestem nastraszona. To byla wizyta u prof do ktorej jezdze po poronieniach, nie wiedziała ze mam zalozony pessar na szyjke. Jak jej pokazalam wypis ze szpitala, ze mam, bo sie skrocila jeszcze wiecej i zaczynala otwierac, to mi mowi ze pessar zalozony po 24 tyg nie pomaga. Ja mowie, ze byl zalozony w 24+4, tomi powiedziala ze bardzo dobrze w takim razie ze jest...
w zeszlym tygodniu u innej gin trzymal sie bardzo dobrze, a ona mi mowi, ze z jednej strony trzyma ale sie zsuwa i musi go poprawic. Bolało do samego żołądka, chyba az tak gleboko wpychala
dodatkowo krzywa glukozowa do powtorki (mimo ze w normach sie miesci) i straszenie nadcisnieniem. Wyszlo mi na wizycie 133/85, faktycznie dosyc wysokie, ale w domu mierze i nigdy takiego nie mialam. W domu max 120/80, ale juz jestem nastraszona: niewydolnoscia szyjki, cukrzyca i nadcisnieniem. A i potencjalnie zlymi przeplywami na usg, podkreslam ze potencjalnie. Ide spac, na cholernym lewym boku i mam zamiar obudzic sie w 38 tygodniu.
-
Wowka, a może się zirytowała, że ona profesor, ważna Pani,a Ty "coś" za jej plecami robisz i ze zdaniem mniej uczonych się liczysz? Nienawidzę lekarzy, którzy straszą zamiast uspokajac
Wowka lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Wowka ja też uważam, że profesorce pessar się nie spodobał, bo to nie ona o nim zadecydowała, a ciśnienie to już Ci pewnie z samych nerwów skoczyło. Nie powinni lekarze tak straszyć, jak coś się dzieje, to niech konkretnie działa, a nie opowiada o potencjalnych problemach.
Bądź dobrej myśli i odpoczywaj! Trzymam kciuki!Wowka, Tanda lubią tę wiadomość
-
Dokladnie, moze tak byc skoro nie wiedziala, ze mialas zalozony pessar, wiec moze to taka reakcja ze podwazasz jej kompetencje, albo humorek miala nie ten. Tez bym sie wkurzyla.
A co do cisnienia, to moze masz syndrom fartucha, ja raz tez mialam podobne na badaniu u lekarza, a tak zawsze mam ksiazkowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2018, 12:40
Wowka lubi tę wiadomość
-
Hoope właśnie tak cichutko liczymy na taki poród, a jeszcze lepiej by było gdyby był taki jak Kattalinna opisała hehehe IDEAŁ a i może do spełnienia
Chociaż im bliżej porodu coraz bardziej się boję, znajoma właśnie urodziła i mi powiedziała tylko tyle "całe szczęście, że poród się szybko zapomina"W końcu się udało...
-
Wowka takiej reakcji sie spodziewalam. Moj maz to juz tej baby nienawidzi za to straszenie. Zobaczysz wszystko bedzie dobrze. Ja tez mam USG w poniedziałek i zobaczymy co powie moj drugi lekarz. A nasza profesorka dziwnym trafem zawsze ma inne zdanie niz pozostali lekarze. Moj ten drugi zawsze jak do niego dzwonie czy jestem na wizycie to pyta cyt." Czym Pania znowu nastraszyli"
Takze nie denerwuj sie. Odpoczywaj. A jej humorki pusc mimo uszuWowka lubi tę wiadomość