Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hoope wrote:W biedronce jest w stałej cenie za tyle.
Jakby któraś widziała płyn do płukania Lovela w promo to dajcie znać.
Kwiatkowa ja się źle czuję, nie mogę zasnac mimo zmęczenia. Wyspana jestem po 7-8 godzinach ijak na mnie to nieźle, bo zwyle potrzebuję 10Generalne to od początku ciąży energia opuszcza mnie koło 18 i już wtedy tylko wegetuję.
To nie jest stała cena w Biedronce. Teraz bez promocji jest za 19,99.Matylda
-
Dzień dobry
ja niestety nie spałam dziś dobrze, wróciłam o 2 z wesela, a zasnęłam ok. 3, przy czym już o 6 wstalam siku i oczywiście po spaniu... o 8 pojechałam na szybkie zakupy, bo nawet nie miałam co na śniadanie zjeść. Głowa mnie boli i straaaaasznie stopy heh nogi się odzwyczaiły od szpilek, a oczywiście zapomniałam zabrać płaskich na zmiane i od 12:30 w 11 cm szpilkach buuuu ale to jeszcze nie wszystko, oprocz tych cholernych hemoroidów dorwały mnie korzonki hehe nie wiem co jeszcze mnie może spotkać
Kamciaelcia właśnie mi przypomniałaś, że mnie też czeka to cholerne prasowanieW końcu się udało...
-
Witch, bardzo ładna brzucho-piłeczka.
Hoope, mam podobny poziom komunikacji z Małym i też zastanawiałam się o co chodzi, że wystarczy, że pomyślę, żeby kopnął bo jakoś długo cicho było i kopie, kochany.
Kamciaelcia, ja prasuję kiedy muszę a muszę rzadko. Nie rozumiem kobiet, które to odpręża, mnie szlag trafia niezmiennie, kiedy stoję z żelazkiem.
Ja mam nadal nadsenność. Niech trwa.A dziś wchodzę w 28 tydzień, czekałam na to bardzo.
kattalinna lubi tę wiadomość
-
a co do płynu lovela mnie udało się kupić jakiś ponad tydzień temu za 13.49 zl czy 13.99 zł jakoś tak w kauflandzie. Akurat byłam tuż przed zamknięciem sklepu, gdzie to był ostatni dzień obowiązywania gazetki. Wszystko było w tej samej cenie, płyn do prania, do płukania czy kapsułki.W końcu się udało...
-
Fermina, moja ciotka odbiega od wszelakich norm... ona UWIELBIA PRASOWAĆ !!! mając czteroosobową rodzinę, zawsze zamyka się w pokoju wyciąga wszystko i pół dnia prasuje przy muzyce i dwoch kotach hehe dla mnie jest to nie pojęteW końcu się udało...