Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mycha, ja niedawno miałam dziką ochotę na ptysia i nawet nie pomyślałam, że to białka... Ale i tak w końcu nie zjadłam. Robię za to majonez samodzielnie, surowe jajo jak nic. Na początku się bałam trochę, ale potem machnęłam ręką. Przez całe życie jadam taki, surowe jajka w różnej postaci i nigdy nic się wydarzyło. Statystycznie więc - nic mi nie grozi. A uwielbiam
-
kattalinna wrote:Mycha, ja niedawno miałam dziką ochotę na ptysia i nawet nie pomyślałam, że to białka... Ale i tak w końcu nie zjadłam. Robię za to majonez samodzielnie, surowe jajo jak nic. Na początku się bałam trochę, ale potem machnęłam ręką. Przez całe życie jadam taki, surowe jajka w różnej postaci i nigdy nic się wydarzyło. Statystycznie więc - nic mi nie grozi. A uwielbiam
No po suwaczku faktycznie widać, że lubisz jajka
kattalinna, Kropka88, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Już dawno miałam ochotę zmienić bo tamten i tak kłamałWowka wrote:Kattalinna, nowy suwaczek, jajcarski
Jestem znudzona dzisiejszym dniem. Obejrzałam już cały internet, a w tv głupoty. a, że zobaczyłam taki na forum to zerżnęłam no i skoro pisklę w drodze, do tego wiosna prawie to jaja jak berety jak nic
Telewizja to przeżytek
zainwestuj w Netflixa ciąży Ci zabraknie pierwszy miesiąc bezpłatnie, warto przetestować. Chociaż ja tak testowałam, że po pierwszych 5 minutach wiedziałam, że na miesiącu się nie skończy
-
Fatalita, też uważam że co ma do rzeczy zielona herbata raz na tydzień? Czyli ogólnie wszystko do dalszej kontroli, nic sie nie dowiedzialas, tylko trzeba czekac? I dlaczego jak są te przepływy nieprawidłowe to nie można podać np. sterydów? Wyjaśniała coś ta baba, czy skupiła sie nad herbatą? Mam nadzieje, ze kolejne badania wyjaśnią coś i będzie wszystko ok.Julia ❤
Jano ❤
-
Wowka wrote:Fatalita, też uważam że co ma do rzeczy zielona herbata raz na tydzień? Czyli ogólnie wszystko do dalszej kontroli, nic sie nie dowiedzialas, tylko trzeba czekac? I dlaczego jak są te przepływy nieprawidłowe to nie można podać np. sterydów? Wyjaśniała coś ta baba, czy skupiła sie nad herbatą? Mam nadzieje, ze kolejne badania wyjaśnią coś i będzie wszystko ok.
Odnośnie sterydów to coś może w tym być, bo one niosą dużo skutków ubocznych. Mojej siostrze skakało po nich ciśnienie i cukier, dwie znajome miały to samo.
Być może skoki ciśnienia nie są wskazane przy kiepskich przepływach.Matylda
-
kattalinna wrote:Mycha, ja niedawno miałam dziką ochotę na ptysia i nawet nie pomyślałam, że to białka... Ale i tak w końcu nie zjadłam. Robię za to majonez samodzielnie, surowe jajo jak nic. Na początku się bałam trochę, ale potem machnęłam ręką. Przez całe życie jadam taki, surowe jajka w różnej postaci i nigdy nic się wydarzyło. Statystycznie więc - nic mi nie grozi. A uwielbiam
Jeśli chodzi o salmonellę to jajo przed rozbiciem dobrze sparzyć wrzątkiem.Matylda
-
Tanda wrote:Odnośnie sterydów to coś może w tym być, bo one niosą dużo skutków ubocznych. Mojej siostrze skakało po nich ciśnienie i cukier, dwie znajome miały to samo.
Być może skoki ciśnienia nie są wskazane przy kiepskich przepływach.
O dzięki Tanda, pewnie chodzi o cisnienie. Cisnienie na pewno ma cos wspolnego z przeplywami, lekarka mi kazala je sprawdzic na usg we wtorek, wlasnie ze wzgledu na cisnienie (akurat na wizycie mialam wyzsze, na codzien jest ok).Julia ❤
Jano ❤
-
Ja tam już wiele razy jadłam bezy, ptysie, kremy, desery, mam straszną fazę na kremowe substancje. I salami i ser ze świeżego mleka, jajka na miękko, śledzie, kaszankę, pasztety, nie jem tylko surowego mięsa typu tatar i bardzo dokładnie myję owoce i warzywa. Nie przechodziłam toxo. Jem też pasjami ostre, do wszystkiego wrzuciłabym papryczkę chilli, krewetki uwielbiam. Powstrzymuję się też przed świeżymi małżami, bo baardzo nie chcę zatruć się w ciąży. Ale patrzę na nie tęsknym wzrokiem, oj patrzę.
Zamieniam Kamciaelcię na Kirę Coś mi te Twoje Kamcia wycieczki do szczecińskich lekarzy Was przesiedliły
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Mycha ja zawsze przed pobieraniem krwi jak pytają to mowię, że jestem na czczo hehe (chyba, że mąż mi powie, że naprawdę mam być to wtedy nie jem)
Feeva mnie tak cholernie boli przy kości ogonowej i u mnie to akurat korzonki, ból promieniuje do nogi i nie mogę chodzić, bo dosłownie każde ruszenie się to mam łzy w oczach (ale w lidlu byłam heh, głupia ja)
Fatalita jak przeczytałam to co napisałaś o wizycie i zrzucenie winy na zieloną herbatę to wymiękłam, no cholera jasna jak można być tak wykształconą osobą i gadać takie głupoty...
W końcu się udało...
-
Wowka w moim przypadku chodzi o to, że wszelkie leki i sterydowe i niesterydowe mogą niby doprowadzic do mocniejszego zwężenia tętnicy.
Jak i ta nieszczęsna zielona herbata, orzechy i owoce...
Szczerze to czuje się bardziej jak po wizycie u wróżki niż u szanowanej lekarki w -podobno - jednym zz najlepszych ośrodków kardiologii w Polsce
Hoope, ja też czuje, że wiem, że nic nie wiem.
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
mnie dzisiaj dopadła ciążowa nuda i znalazłam nowe oblicze greya z napisami (co prawda tłumaczenie takie, ze ręcę opadają ale było) i tak oglądałam, że zasnęłam na 3 h heehe
Mąż właśnie kupił ciuszki dla małego w lidlu w innym mieście i aż byłam zaskoczona, że tyle znalazł bo tu to prawie nic nie było, nawet staniki do karmienia kupił
a kupiłyście może ten śpiworek z lidla? bo mnie tak korci i sama nie wiem czy jest ok...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 19:36
W końcu się udało...
-
A powiedzcie mi jeszcze czy miałyście może mierzona ilość wód w skali AFI? Bo nie zwróciłam na to już uwagi w gabinecie ale z 12 spadło mi do 8. Wiem, że to jeszcze w granicach normy ale może któraś ma z tym większe doświadczenie?
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
kamciaelcia wrote:ja jestem z lubuskiego
obecnie przebywam w zachodniopomorskim
Tak,tak w moim rodzinnym Kolobrzezuniu! ucaluj Kołobrzeg ode mnie obecnie mieszkam 60km od tego najpiękniejszego miejsca na ziemi 
kamciaelcia lubi tę wiadomość
03.2017- Aniołek,poronienie septyczne
Potworniaki, torbiele -
Też kochamy Kołobrzeg. Od zawsze z mężem mówimy że jak wygramy w lotka to tu kupujemy apartamentKira91 wrote:Tak,tak w moim rodzinnym Kolobrzezuniu! ucaluj Kołobrzeg ode mnie obecnie mieszkam 60km od tego najpiękniejszego miejsca na ziemi
Mój ojciec pochodzi z Trzebiatowa-tu mam chrzestna
A siostra mamy tp w Kołobrzegu
Kira91 lubi tę wiadomość
[
