Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Patk, nie masz za co przepraszać. Każda z nas ma jakąś swoją historię, doświadczenia i uczucia z nimi związane. A te nie podlegają ocenie. Masz prawo do obaw. Ja jestem przerażona bliskim macierzyństwem, mimo, że staraliśmy się od dawna. I tak trochę jest, że coś tracimy. Ale podobno zyskuje się dużo więcej - masa ludzi tak twierdzi, to chyba coś w tym musi być
grunt to nie zamiatać pod dywan swoich obaw, lęków czy uczuć.
Patk, Dominique1995 lubią tę wiadomość
-
pisałam, pisałam i stwierdziłam, ze to bez sensu
zycie zweryfikujei to jest najsmieszniejsze...sa matki polki, sa matki wariatki, ja mam inne oczekiwania, inne poglady, nie wyobrażam sobie na równi nie robic z mężem w domu i przy dziecku
ale tak u nas było, jest i bedzie, oboje tego chcemy
nie jedna zapłacze bo mąż z domu ucieka, nie jedna złapie depresje od tego siedzenia w domu, nie jedna wmówi sobie że jest z tym szczęśliwa
najwazniejsze zyc spełnionym bo na karmieniu i przewijaniu zycie sie nie kończydla niektórych tak
oj, tak tak
te osoby nie raz zaatakuja
ja to raczej zyje na zasadzie ze robie co chce, a innym wara od tego
pracuje w domu dziecka,widziałam swojekattalinna, pawojoszka, Kropka88, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Kattalinna gratulacje teraz tylko praktyka i prawko w kieszeni .
Hoope jeśli się obawiasz jak będziesz wyglądać to załóż maseczkę i owin się szalikiem nikt nie zauważy .
Patk zostałaś jakby postawiona przed faktem ,strasznie ci współczuję diagnozy jak ja bym coś takiego usłyszała to bym się załamała całkowicie bo jestem ciazocholiczka od dziecka kocham dzieci i zawsze chciałam mieć dużą rodzinę i zawsze się bałam jak ja to przeżyje jak się dowiem że już nie mogę mieć dzieci. Mówisz że życie ciągle ci coś odbiera ,więc teraz dało ci wszystko co ma najcenniejszego . Końcówka ciąży zawsze jest pełna obaw ,ale jeśli macie udany ,szczęśliwy związek i twój mąż troszczy się o ciebie ,macie normalny podział obowiązków to przecież po porodzie nie zmieni się nagle w egoistycznego dupka . Jeszcze może być tak że tak się zakocha w małżeństwie że mu siłą będziesz dziecko z rąk wydzierać zwłaszcza że on też zdaje sobie sprawę że że względu na waszą sytuacje może to być wasze jedyne dziecko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 13:50
Patk lubi tę wiadomość
-
Kattalinna, gratki za zdanie teorii
Ja zdawałam teorię na motocykl trzy lata temu i zdałam za drugim razem, mając czynne prawo jazdy na samochód od 2005tym bardziej szacun dla Ciebie
A co do podziału obowiązków to zostawiam sprawy swojemu biegowi. Nie oczekuję, że będzie w jakiś sposób określone z góry co które z nas robi. Pewne rzeczy wychodzą w sposób naturalny. Trochę lat ze sobą przezylismy, w domu jest porzadek, zakupy są porobione, a nawet teraz budowa jest ogarnięta. I to bez sztywnych ustaleń i bez spisania umowy. Z dzieckiem też tak będzie. Podział obowiązków zależy u nas też od dnia, od kondycji tej drugiej osoby, od ilosci innych zajęć. Wynika to z troski o tą drugą osobę i na tym, że gramy do jednej bramki. -
Kattalinna gratulacje
Ja teorię zdałam za 2, praktykę za 3
Ja szykuję się na randkę z ginem na 16:20. Tam na dole ogolone, choć łatwo nie było, bo już nie widzę i muszę robić na czujaWłosy ogarnięte po prawie tygodniu niemycia, jestem czysta i pachnąca
W końcu wyglądam jak człowiek, bo od dwóch dni nawet po wstaniu włosów nie czesałam, bo jakoś tak ładnie mi się cały czas koczek trzymał
Dzisiaj będziemy wypełniać kartę przyjęcia do poroduWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 14:15
-
Feeva mi zdecydowanie lepiej idzie golenie niż opanowanie paznokci u nóg
kiedyś był paseczek a teraz to byłaby pewnie krzywa łamana
golę się cała i nawet jakoś mi to wychodzi
Patk myślę że Twoje obawy znikną po porodzie i przyjdzie bezgzraniczna miłość do tego małego człowieczka
Nasza to też pierwsza ciąża ale długo wyczekiwana i wystarna, też mam mnóstwo obaw ale dlaczego miałabym sobie nie poradzić, pewnie będą dni załamania i kryzysu ale wszystko jest do przejściajestem teraz taka mądra bo po wekendzie płaczu i rozterek mąż mnie sprowadził do pionu..o tym marzylismy oboje a ja narzekam jak to wyglądam, jak się czuję itp..
Patk lubi tę wiadomość
-
Kattalina, gratulacje! Idziesz łeb w łeb z moim w zeszła środę zdał teorię za 1 razem A na następny poniedziałek ma egzamin praktyczny. Powiem Wam że tym jego prawkiem bardziej się stresuje niż moim bo ja nie byłam pod presją czasu jak zdawałam A on chce zdążyć otrzymać ten kawałek plastiku przed porodem hehehe zmotywowalam go chyba tym że kupiłam porządny fotelik do auta bo nie ukrywam że w takiej skourupce to nawet ja dałabym się wozić dziecko nie mówiąc jakby on miał prowadzić z dopiero co z danym prawkiemNadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Feeva jakbym siebie widziała
Dobrze, że zima jest, mogę bałagan na głowie ukryć pod czapką. Bałaganu w głowie już się ukryć nie da
Z tą maseczką będę wyglądała jak wieloryb na kwarantannieAle wszyscy wokół chorzy. Nie chcę być chora.
Kattalinna gratuluję, oby do przodu i z głowy!
Patk współczuję ale z drugiej strony są plusy. Życie samo za Ciebie zdecydowało kiedy, to jednak dziwna, ale forma ulgi. Ludzie latami nie potrafią się zdecydować i odważyć, szukają wymówek a Ty podjęłaś decyzję, która nie podlega dyskusji i jest niepodważalna. Jest tak bo inaczej być nie mogło. Najlepiej będzie dać się ponieść temu co idzie. A idzie prawdziwy cud❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Co do obaw ja też mam ich pełno, boję się że nic nie pamiętam z tego jak się takimcmalym człowiekiem zajmować w końcu córka ma już prawie 10 lat. Po drugie zostajemy z tym całkiem sami nasi rodzice są daleko, siostra akurat do chin na 3 miesiące kontraktu leci ciocia okazało się nawet odwiedzić nie będzie mogła bo wujek po przeszczepie i zakaz kontaktu z małymi dziećmi szczególnie ich dotyczy. Także na dobra sprawę jak się zacznie poród to nawet nie wiem co my z córka zrobimy
w samochód i z nami pojedzie chyba gorzej jak akurat w szkole będzie a mój w pracy. Wiecie od kiedy zaczęłam panikowac? Odkąd mam już wszystko gotowe i mam więcej czasu na te przemyślenia. Serio jak się zbierałam za pakowanie torby czy prasowanie przez 2 tygodnie to jakoś tylko o tych sprawach myślałam. Chyba zacznę planować sprzątanie garażu by zmienić obiekt zmartwień hehehe
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Ulli, ja też chcę zdążyć przed porodem. Swoim dla odmiany
i cieszę się, że nie mam takiego wielkiego brzucha jak myślałam, że będę mieć - jeszcze jakoś daję radę się odwrócić na łuku żeby w tylną szybę spojrzeć
A propos brzucha, a właściwie całokształtu... To chyba nie jest normalne i możliwe, żeby w tydzień 1,7 kg przytyć?? Przeraziłam się dziś... Zwłaszcza, że z takich rzeczy "zakazanych" to w sumie tylko domowa pizza była i pierogi. Ale żadnych słodyczy, ciastek, chipsów. Mam nadzieję, że to jakiś znowu jednorazowy wyskok wagi i jutro pokaże kilogram mniej. Niech już będzie ciepło, to może głód zmaleje...
Moja randka o 18.20, muszę się ruszyć i ogarnąć. Zazdroszczę wszystkim babeczkom, które mogą używać maszynki do golenia! U mnie na samą myśl wyskakuje podrażnienie i mega ból przy odrastaniu, a po maszynce odrasta szybko... Dlatego od lat nie posiadam. Depilator i trymer. Mój ginekolog nie zgłaszał uwagpewnie nawet nie zwraca uwagi, nie zauważyłam, żeby się patrzył "pozalekarsko". Wychodzę z założenia, że nawet jeśli komuś by się coś nie podobało, to mam to gdzieś, nie mam zamiaru cierpieć kilka dni tylko po to, żeby przez kilka minut się pokazać
jest czysto i schludnie, niektórzy i tego nie mają u pacjentek
-
Kattalinna - ogromne gratulacje.
Tanda, dziękuję za odpowiedź, człowiek się uczy całe życie. Zawsze miałam prawie bezobjawowe miesiączki, więc nie mam porównania.
Feeva - też się z Tobą utożsamiam. W życiu mi tak koczki nie wychodziły, jak teraz. W ciąży przestały mi się przetłuszczać włosy. Wiadomo, że po tygodniu w rozpuszczonych wstyd wyjść ale tłuste nie są a to nie sprzyja myciu ich częściej.Powodzenia na wizycie.
Kawy i herbat z kofeiną nie piję od grudnia 2016. Jestem skrajnym niskociśnieniowcem i nie widzę różnicy a wcześniej wypijałam do 7-8 czarnych, parzonych dziennie, często przed snem. Przy czym nie mam i nigdy nie miałam żadnych objawów niskiego ciśnienia - nie jestem senna, głowa nie boli, czuję się z nim dobrze.
Też ostatnio zaczęłam się obawiać, że coś stracę. Na macierzyństwo zdecydowałam się stosunkowo późno (ale świadomie i z wielką ochotą), zdążyłam się wyszaleć, wybawić, wypić odpowiednią ilość alkoholu, pozwiedzać i się wykształcić, nie żałowałam sobie. Ostatnio jednak męczy mnie wizja wybrania się spontanicznie w godzinę na drugi koniec Polski. Podkreślam - beztroskiego. Albo wyjazdu na woodstock i picia piwa na drugie śniadanie ( i naprawdę najmniej tu chodzi o alkohol). Czuję dobitnie, że to se ne vrati. I smutno mi trochę, ale chyba to jakiś naturalny etap, bo wcale nie jestem tym samym mniej szczęśliwa, że mi w brzuchu szaleje dzieciak i zmnieni wszystko. Miałam do tej pory bardzo dużo luzu w życiu i uważam, że mam prawo do mini-żałoby.
A z Mężem mamy podział obowiązków, wszyscy są zadowoleni i nie widzę powodu, dla którego nie miałoby się to też udać przy dziecku.Jakoś się nie obawiam. Nie mam zapędów na Matkę-Polkę Umęczoną, ale jeżeli wszystko się uda tak, jak zaplanowałam, nie chcę wracać do pracy zawodowej poza domem, zatem większość domowo-dzieciowych zadań pewnie będzie na mojej głowie. Nie przeraża mnie to. Jeszcze.
Hoope, jak nie chcesz maseczki to się najedz czosnku. Będziesz miała naturalne pole ochronne.
-
Patk, smutna diagnoza, jednakze tak jak mowi Hoope, czasami ludzie nie potrafia sie zdecydowac, zapewne idzie cud dla nas wszystkich i wszystko sie zmieni na lepsze.
Kattalina, gratuluje!
Ja jestem kawoszem, w I trymestrze nie moglam, bo mnie odrzucalo a teraz nadrabiam.
Takze lacze sie z wami z kokami na glowie, ale mi sie przetluszczaja wiec musze myc co dwa dni.
Jutro rano tez idziemy do labu, bo ten moj gamon niestety sie tam nie odnajdzie, a jak juz mi sie udalo go zaciagnac to zrobie mu caly pakiet badan, bo on jest antylekarz i antybadania, takze trudny przypadek mi sie trafil.
Powodzenia dziewczyny na wizytach! :* Ja sie jakos gole, staram sie za bardzo nie zapuszczac, coby nie bylo potem za duzo roboty, jeszcze wszystko widze.
Kattalina, serio depilator?! Ja nie wytrzymywalam robiac nim nogi, a co dopiero inne miejscowki, jaaa, kobieto hardcore, ja jestem zbyt miekka na takie numery
Ja tez tak sie czuje dziwnie czasami, boje sie tego wszystkiego. Tyle lat nieregularnych miesiaczek, wieczna meka i zawsze balam sie ze nie bede mogla miec dzieci albo bedziemy sie dlugo starac, przerazalo mnie to. To byla zupelnie swiadoma decyzja, co prawda szok - udalo sie za pierwszym razem, teraz jestem szczesliwa i czekam na mojego synka, ale w srodku jest taka jakby obawa, ze cos mi sie zabiera, ale to pewnie tylko teraz tak sie wydaje, bo tyle pieknych chwil nas czeka, bede mama i to prawdziwy cud dla mnie. -
J.S., tak zupełnie po całości depilatorem nie dam rady, bez przesady
nogi, pachy, bikini klasyczne jeszcze pójdą. Kiedyś krem do depilacji jeszcze czasem był. Teraz w ciąży mam zresztą bardziej wywalone
kremu jakoś się boję, depilator też ograniczony bo nie chcę dziecka straszyć a i cierpliwość nie ta
także lecę trymerem na zero. Idealnie gładko nie jest, ale wizualnie ok. Mam też maszynkę do wosku, mąż mi depilował nogi
ale po wyczerpaniu wkładu ciągle mogę się zebrać do dokupienia, z powodu braku wprawy strasznie dużo zabawy z tym wyrywaniem włosów. Szybciej mi sięgnąć po mój stary katownik.
Moja córka dziś serwuje mi niezłe doznania... Chyba mści się za poranne bieganie matki. Czuję ją bardzo nisko, chyba mi się do szyjki dobiera czy coś. Nieprzyjemne to i boli wręcz. Mam nadzieję, że tam wszystko pozamykane jak trzeba... -
nick nieaktualnyHej,
Polecicie mi jakiś termometr?
Kupiłam kilka miesiący temu w aptece bezdotykowy za ok. 100zl i był do d....
Za każdym razem inny wynik i to w stylu 32, 35 stopni.
Dajcie znac jaki kupujecie bo już sama nie wiem a nie mam czasu i sił żeby kupować, sprawdzać i oddawać -
Dzięki dziewuszki, liczę na to że faktycznie wszystkie obawy znikną po pojawieniu się tego małego człowieka. I trochę lżej jak ma się świadomość że innych też dopadaja jakieś wątpliwości i obawy.
Taka piękna mroźna pogoda a mój nastrój podły aż nadto.
Jadę zaraz po jakiegoś forda bazowego na osłodę
A termometr mam Geratherm Non contact i wydaje mi się ok, mam go jakieś 2 lata. -
Dobrze, że piszecie o kokach, ja mam włosy nie umyte od środy
ale nie są przetłuszczone i też rano jak wstaje to tylko rekami przeczesze i jest spoko
Mycie i szykowanie przewidziane na jutro
Ja używałam depilatora, wszędzie oprócz pach. Pod pachami mnie bolało do łez, ale wszystkie woski i pasty cukrowe też. Ale w ciąży depilator nawet na nogach mnie boli, wiec przeprosiłam się z maszynką. Dobrze że jest zima i nie chodzę z nogami na wierzchu, te wygibasy tylko na wizytę
Śmieszą mnie te włosy na brzuchu. Najpierw to byly po prostu włosy na brzuchu, a teraz jest to sierść, jak u kotamogę je nawet naelektryzować swetrem i strzelać prądem
kattalinna, Sela, Witch15 lubią tę wiadomość