Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Asix, a miałaś usuwany wyrostek? Jeśli ból nadal się utrzymuje to lepiej sprawdzić to. Oby to był tylko jakiś nerwoból czy inna drobnostka. Kciuki!
Z tego co widzę, to chyba większości z nas nie przeszkadza pozostanie tutaj. To chyba nie ma co kombinować. Każda jest dorosła i świadoma tego, że udziela się na otwartym forum publicznym, także świadome konsekwencji zostańmy
Dziś miałam program "usterka" na żywood jakiegoś czasu wywala nam korki na klatce. Coraz częściej, ostatnio co 3 dni. Dziś więc był telefon do administracji, przybył pan elektryk, zerknął i nawet nie próbował wciskać, że to nasza wina. Do naszej skrzynki są podłączone 3 mieszkania, zadzwonił więc do sąsiadów, że przez chwilę będzie prądu. Wszystko poszło sprawnie, po jakimś kwadransie było po sprawie, u nas cośtam cośtam i do wymiany, zamówi, przywiezie i zamontuje. Prąd włączył, wszystko działa, zabezpieczone przed wywalaniem i miganiem żarówek, super. Po 3 godzinach dzwonek do drzwi: córka sąsiadów pyta czy to u nas była awaria prądu, bo u nich nie działa. No to mówię, że tak, trzeba dzwonić do administracji. 15 minut później głosy na klatce, dzwonek do drzwi, pan elektryk i sąsiad w tle z zapytaniem czy pani coś zmieniała w bezpiecznikach (jasne, bo nie mam co robić tylko grzebać w 40 letniej instalacji, zwłaszcza gdy u mnie wszystko działa). Mówię, że nie, pan elektryk stwierdził, że "ktoś" pozamieniał. No ok, zrobił swoje, mnie to już nie rusza. Minęły kolejne 3 godziny i znowu dzwonek do drzwi! Tym razem drugi sąsiad, czy ja mam prund! Ręce mi opadły... Mówię jaka sprawa, że spec z adm naprawy robił, trzeba dzwonić na pogotowie elektryczne bo administracja już nie robi. 10 minut później przybył pan elektryk nr 2, wiek na oko ze 150 lat (70+). Idziemy do skrzynki i co ja widzę? No korki zupełnie poprzeiczane niż były. I odkrycie, że u pani tu nie ma, że wykręcone i czy to na pewno był człowiek z administracji? Wytłumaczyłam po raz kolejny co i jak. Ok, pan elektryk nr 2 wziął się za robotę. W międzyczasie zapoznaliśmy się z sąsiadem bo jest nowy i patrzyliśmy przerażeni jak dziadek działa, gotowi na oglądanie porażenia prądem. Zanim poszedł, upewniłam się, że u wszystkich sąsiadów wszystko działa, na szczęście jest ok. Mówię Wam, normalnie fachowcy rozwalili nas na łopatki
cieszę się tylko, że skrzynka jest na 3 mieszkania, a nie całe piętro, czyli 6, bo to by dopiero była zabawa
-
Byłam na IP wszystko jest ok. Miałam robione Ktg badanie dowcipne i USG
Mały waży 1690
A ból nie jest zapalny ani skurcze czyli wszystko w normie.
Dobrze że sprawdziłam bo tak to bym się denerwowała bez sensu;)Fatalita, kattalinna, Fermina, kamciaelcia, D_basiula, Feeva, Wowka, Katka., malwka08, Kira91, Jagoda14, Kropka88, pawojoszka, Hoope, Sela lubią tę wiadomość
-
Melduje się nocna zmiana. Nie mogłam dłuższy czas usnąć, więc w końcu sięgnęłam po komórkę. Wybudziłam się, bo wkurzył mnie sen. Idę dziś na 8 na standardową wizytę do gina. Niby zapisuję się na konkretną godzinę, ale w praktyce jest tak, że wchodzi się wg kolejności przyjścia. Jest to dla mnie chore, bo dlaczego osoba, która jest zapisana np. 2 godziny po mnie jak przyjdzie przede mną to ma pierwszeństwo. I tak się zawsze wkurzam przed tymi wizytami, że dziś mi się śniło, że śpieszyłam się do lekarza, żeby być wcześniej, a utknęłam na zakupach w sklepie przy kasie samoobsługowej, bo nie mogłam kołdry nabić. I nikt z obsługi nie chciał mi pomóc
takie głupoty mogą człowieka wybudzić. Chyba już nie usnę, bo i tak budzik nastawiony na 6.30.
Hope co tam u Ciebie?
Jeśli chodzi o przenosiny, to ja chyba też bym tu najchętniej została. Jesteśmy tu anonimowe. A trolle specjalnie krzywdy nam nie robią. Nikt nikogo nie obraża. Po porodzie można myśleć o czymś innym, jeśli ktoś by sobie życzył bardziej dzielić się zdjęciami i informacjami. Na fb jestem, zaglądam co kilka dni, ale oficjalnie o ciąży nie informowałam tam i nie czuję takiej potrzeby. A przynależność do konkretnej grupy chyba może mnie zdradzić? Wyszłam z założenia, że Ci co mają wiedzieć, dowiedzą się bezpośrednio ode mnie. -
dlatego ja w nocy nie sięgam po tel
ale ja już tez wstałam. Mam dzis maraton:niedługo wyjezdny diabetolog, potem wracam do mojego gin na nfz, od 12:00ruszają szczepienia (malutki juz w nocy nie miał goraczki, obstawiam zęby, ale kto wie co to?), potem korepetycje i moze usiądę około 18 -
Oddaje nocne warty
już dwie noce przespalam
Asix, dobrze że to nic poważnego. A jaki ten zastrzyk dali? Przeszło już, nie boli?
Szkoda, że nie mam blisko Tesco. Właśnie szukałam loveli w promo...
Miłego dnia
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Ja to nawet nie wiem co mi się śniło, wczoraj zdawałam całą noc egzamin - na dostawczaku.
Hoooooooppppeeeeeeee!!!
Zakochana, weź nospe i obserwuj, w razie czego na IP.
Asix, dobre informacje
Wowka, tesco online jest teżWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 07:59
Wowka lubi tę wiadomość
-
ja jakbym miała wielką lodówkę z zamrażarką to chętnie bym wielkie zapasy porobiła
bo codziennie mi na coś innego idzie... a czołganie się w taki mróz do miasta jest nie dla mnie.
A sąsiad ostatnio do mnie "jeszcze się pani czołga?" a ja do niego i będę do maja ;d to się zatkał.Fatalita lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Podczytywałam cały czas informacje na temat zmiany forum ale przyzwyczaiłam sie juz tu. Ja uwazam ze kazda z nas decydujac sie na pisanie w wątku ma świadomość ze kazdy moze to przeczytac. Podajac jakies osobiste informacje trzeba uwazac jak chce sie pozstac anonimowym i tyle. Mi nie przeszkadza ze ktos tam czyta niech sobie czyta. Chociaż jak moj maz probuje cos mi w telefonie wygrzebac to sie najbardziej denerwuje nigdy nie wiem czy tam o nim czegos naskrobalam
Ja dołaczam do dziewczyn z załozonym pessarem. Najlepsze jest to ze sama z siebie zaczelam lezec a tak naprawde zaden z lekarzy nic na temat lezenia nie mowil. Nawet podczas zakladania pessaru pytalam to powiedzial normalnie chodzic tylko oszczędzać sie. Jutro wizyta u mojejej straszacej profesorki. Wowka ciekawe czy mnie potraktuje bolesnym badaniem ginekologicznym
Ok to ja napisalam w skrocie to co u mnie.
Hoope co u ciebie? Jestes w szpitalu?
Gratuluje udanych wizyt i oby do maja dziewczynki