Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Natrafiłam w laboratorium na jakiegoś wampira. Co za baba... trzy razy się wbijała, potem zaczęła biadolić że nic nie widzi na tej lewej ręce i że w błąd ją wprowadzam, że NAPEWNO nie pobierają mi zawsze z lewej. To przeniosła się na prawą i znowu trzy próby. Aż w końcu krzyczy "Anka chodź tutaj bo takie żyły do dupy mi się trafiły"
przyszła druga i za pierwszym razem pobrala...
Ale pech... pewnie będę mieć mega siniaki -
Dzień dobry
Haha, nie mogę z tych napompowanych zwierząt na safari
Kira jak tam?
Hoope trzymaj się tam dzielnie :* Jak będzie trzeba, to zabij babęZrzucisz na depresję ciążową i Cię puszczą
Też mam czasem wrażenie, że gniotę Małą. Szczególnie jak siedzę pochylona do przodu, wtedy dostaję serię kopniaków po wszystkim co ma akurat pod stópkami, jak się trochę odchylę to spokój. Tak samo w nocy jak leżę na boku, to mam wrażenie, że próbuje odepchnąć się od poduszki, którą trzymam pod brzuchem.
Patk, tej babie nie trafiły się żyły do dupy, tylko ona jest do dupy pielęgniarką, skoro nie umie krwi pobrać
Mi raz jedna siniaka zrobiła, to przed 3 dni ręki zgiąć nie mogłam, bo mnie tak bolała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 09:20
Hoope lubi tę wiadomość
-
Hoope, wspolczuje chrapacza, bo ja mialam totalnie dosyc, bralam stoperki i nakrywalam sie poduszka ale to po prostu nic nie dawalo, bylo tak glosno. Zastanawialam sie jak kobieta moze tak chrapac, takze tego - wspolczuje bardzo, nie zyxzylam ci tego ale widze, ze sie my z majowek mamy szczescie. Buziaki dla ciebie i fiflaka, wracajcie szybko do domu, do krolewny coby nie musiala juz za wami tesknic :*
Kira, dobrze ze z tata juz lepiej. Moj dostal leki, mama pojechala do szpitala, niedlugo bede wiedziec wiecej.
Dziewczyny, co ja przezylam w nocy... dzwonilam po moja mame, bo tak sie wystraszylam.
Wstalam siku i poczulam przeszywajacy bol taki, ze usiadlam na rogu lozka i bralam glebokie oddechy, poszlam do toalety i czuje jak mnie boli doslownie jakby mnie rozrywalo, polecialam szybko do lozka. Myslalam ze wszystko sie uspokoi, poruszalam brzuchem zeby obudzic malego bo czulam jak strasznie mnie cisnie w to miejsce, a kazdy jego ruch powodowal ze zwijalam sie z bolu w klebek, doszly mi nudnosci, stwardnial mi brzuch do stopnia hard. Spanikowalam, wzielam dwie nospy, magnez, paracetamol i lezalam plackiem bo jak probowalam sie podniesc, to mnie skrecalo w doslownym tego slowa znaczeniu. Cala akcja zaczela sie o 00:30 i wyobrazcie sobie, ze dopiero ustalo kolo godziny czwartej. Kazdy ruch dziecka powodowal ze kapaly mi lzy i modlilam sie, zeby na chwile przestal a do tego doszedl stres bo on doslownie sie tam szamotal i ja blama sie, ze on sie w jakis sposob tam zaplatal.
Teraz juz jest dobrze, nie boli mnie, jego ruchy sa spokojne i zdecydowanie inne niz te przerazajace w nocu. To nawet nie bylo spowodowane stresem, ja kompletnie nie wiem co sie wydarzylo bo mialam taka sytuacje pierwszy raz.
Chce juz maj, chce urodzic bo ja jestem klebkiem nerwow przez ciaze, mam dosc tych wiecznych boli i w ogole mam dolaHoope lubi tę wiadomość
-
J.S ale się znowu musiałaś strachu najeść
Też bym chciała, żeby był już maj, żeby Mała była na świecie, żeby nie martwić się co się dzieje w brzuchu. Ale bliżej już niż dalej
Pierwsza maskotka mojej Mani
Handmade od ciotkiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 10:21
Kira91, J.S, Wowka, kattalinna, Sela, Kwiatkowa24, Asix, Kropka88, Mycha666, Mała Matylda, Katka., Katy, Cola87, Kamska, Hoope lubią tę wiadomość
-
Hoope,masz racje.
Feeva, dziekiU mnie dzisiaj lepiej z samopoczuciem.
J.S rozumiem Cie doskonale.... moze jakies ruchy/skurcze jelit, ja np mam takie bolesne..ale nie wiem czy to jelita,skoro tez tak brzuch twardnieje... jak zlapie to bol nie do zniesienia,a wczoraj juz myslalam ze mam skurcze.. no ale dzis juz lepiej.
Czekam na info ze szpitala, czy znalezli ten zator...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 10:26
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ależ się wkurzyłam! Kurier przywiózł mi wózek. Zdziwiłam się że tylko 2 kartony więc otworzyłam przy nim i w przesylce brakowało gondoli i adapterow do fotelika. Oczywiście od razu jeszcze przy kurierze zadzwoniłam do sklepu i Pani powiedziała że nie wie jak to się stało i jeszcze dziś wyślą następna paczkę więc w poniedziałek będzie u mnie reszta zamówienia. Ehhhh.... płacisz za całość A oni takie stresy jeszcze fundują. Kazała jej na e mail przysłać mi oficjalne powiadomienie że brakujące w przesyłce rzeczy zostaną doslane żebym na piśmie to miała i w razie co mogła reklamować zakup u nich. Otrzymałam właśnie więc już jestem spokojniejsza. Ale co się zagotowalam to moje...Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
nick nieaktualnyUlli88 wrote:Ależ się wkurzyłam! Kurier przywiózł mi wózek. Zdziwiłam się że tylko 2 kartony więc otworzyłam przy nim i w przesylce brakowało gondoli i adapterow do fotelika. Oczywiście od razu jeszcze przy kurierze zadzwoniłam do sklepu i Pani powiedziała że nie wie jak to się stało i jeszcze dziś wyślą następna paczkę więc w poniedziałek będzie u mnie reszta zamówienia. Ehhhh.... płacisz za całość A oni takie stresy jeszcze fundują. Kazała jej na e mail przysłać mi oficjalne powiadomienie że brakujące w przesyłce rzeczy zostaną doslane żebym na piśmie to miała i w razie co mogła reklamować zakup u nich. Otrzymałam właśnie więc już jestem spokojniejsza. Ale co się zagotowalam to moje...
Ja również dzisiaj się wkurzyłam ale bardziej na samego kuriera.
Zamówiłam sobie koszule do szpitala z dostawa pocztexem 48.
Od 28.02 paczka leżała w sortowni a dzisiaj zamiast dostarczyć paczkę to zasraniec od razu wystawił awizo..... mimo ze moja babcia od 8 na nogach i cały czas w domu.
Ten sam adres i drugi raz taka sytuacja. I muszę specjalnie zasuwać spory kawał po paczkę. -
Dominique1995 wrote:Ja również dzisiaj się wkurzyłam ale bardziej na samego kuriera.
Zamówiłam sobie koszule do szpitala z dostawa pocztexem 48.
Od 28.02 paczka leżała w sortowni a dzisiaj zamiast dostarczyć paczkę to zasraniec od razu wystawił awizo..... mimo ze moja babcia od 8 na nogach i cały czas w domu.
Ten sam adres i drugi raz taka sytuacja. I muszę specjalnie zasuwać spory kawał po paczkę.
A zadzwoniłaś do firmy? Ja zawsze dzwoniłam jak była taka sytuacja i za godzinę kurier w podskokach był u mnie -
J.S. jak sytuacja u ciebue teraz? Wystraszylas mnie...
Ja po wizycie i powiem szczerze zaskoczona bo pani profesor potwierdzila ze zalozenie pessara bylo sluszneleki dalej przyjmowac takie same trochę recept i po wizycie.
Zapomnialam dodac ze badanie znowu bolesne i tym razem wziernikiem cos uszkodzila bo mowila ze moge plamić po badaniu wrrr...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 12:23
-
nick nieaktualnyAsix wrote:A zadzwoniłaś do firmy? Ja zawsze dzwoniłam jak była taka sytuacja i za godzinę kurier w podskokach był u mnie
Dzwoniłam na pocztę na której mam to odebrać i mnie przekierowali na infolinie poczty polskiej bo to nie zwykły listonosz od nich tylko kurier z sortowni. Oczywiście dzwoniłam to kolejne przekierowanie na ta sortownie żeby się dowiedzieć czegoś więcej ale nikt nie odbiera.
A na poczcie gdzie mam paczkę odebrać Pan mi powiedział ze mogę złożyć skargę u nich na miejscu...
Już widzę gdzie sobie ja wsadza.
Najgorsze jest to ze płacisz więcej żeby mieć kuriera i szybciej a tu i tak musisz zapierdzielac na pocztę
-
Taaaaaa, z tymi kurierami tak jest. Moim rodzicom kurier z DHL ostatnio "rzucił" paczkę pod... bramą
Opłacona była, to nie chciało się szmaciarzowi wchodzić i zostawił sobie gdzie mu się podobało. Dobrze, że tata się kręcił po podwórku i zauważył, bo jak ktoś by sobie wziął to by nie udowodnił, że paczki nie dostał. A paczka za ok 200zł. Bo teraz kurierzy sobie sami podpisują za klientów odbiór paczki, pytam jakim prawem?!
Siostra też ostatnio miała przygodę, tylko że z InPostu. Czekała na ważną umowę z banku i 3dni siedziała w domu przez to, żeby nie przegapić, a kurier 3dni pod rząd wysyłał jej powiadomienie, że paczki nie udało się dostarczyć bo nie zastał nikogo w domuTakiego rabanu narobiła na infolinii, że im w pięty poszło.
Z kolei do teściowej przyjechał kurier o 8 rano, kiedy ona jeszcze spała to zaczął trąbić im pod chałupą, a miał debil numer telefonu na paczce, to tak ciężko było zadzwonić? Opierd*l od teściowej dostał taki, że na pewno resztę dnia miał zwalonąWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 13:00
-
Dominique1995 wrote:Dzwoniłam na pocztę na której mam to odebrać i mnie przekierowali na infolinie poczty polskiej bo to nie zwykły listonosz od nich tylko kurier z sortowni. Oczywiście dzwoniłam to kolejne przekierowanie na ta sortownie żeby się dowiedzieć czegoś więcej ale nikt nie odbiera.
A na poczcie gdzie mam paczkę odebrać Pan mi powiedział ze mogę złożyć skargę u nich na miejscu...
Już widzę gdzie sobie ja wsadza.
Najgorsze jest to ze płacisz więcej żeby mieć kuriera i szybciej a tu i tak musisz zapierdzielac na pocztę
Dwa razy składałam reklamację na poczcie, dwa razy dostałam pisemko w stylu bla bla bla, słowo przeciwko słowu, bla bla bla, kurier twierdzi, że był i nikogo nie zastał...
Także no...Matylda
-
nick nieaktualnyTanda wrote:Dwa razy składałam reklamację na poczcie, dwa razy dostałam pisemko w stylu bla bla bla, słowo przeciwko słowu, bla bla bla, kurier twierdzi, że był i nikogo nie zastał...
Także no...
Dlatego nie mam zamiaru wydzwaniać bo i tak to będą mieli gdzieś a poza tym czasu nie będę marnować bo mam lepsze rzeczy do roboty niż 20 telefon z rzędu :p -
o kurcze to widzę, że chyba wszystkie mamy jakieś dziwne sytuacje z tymi kurierami... a teraz do maja będzię coraz więcej paczek, oby się już takie sytuacje nie powtórzyły.
Powiem Wam, że od rana mi twardnieje brzuch i w zasadzie w ogóle nie puszcza. Do tej pory w zasadzie nie miałam takiego problemu, czasami jak się nachodziłam zbyt dużo, ale rano nic nie robiłam.
Mycha pytałaś o przygotowanie do porodu. Ogólnie jestem zielona w tym temacie ale na szkole rodzenia ostatnio było to Ci napiszę co polecała położna
od 36 tyg
-spożywać olej z wiesiołka 1 łyżeczka dziennie (podobno duża różnica w nawilżeniu)
-pić herbatę z liści malin+melisa
-od 34 tyg stosować masaż krocza przy użyciu oliwki lub olejku migdałowego
A gdy nam spadnie poziom hemoglobiny pić herbatę z pokrzywy krótko parzoną lub sok z pokrzywy 100%
-kazała jeszcze robić przymoczki z wazeliny lub wiesiołka (podgrzany olejek wylać na podpaskę i tak chodzić 10 min, do póki nie ostygnie)
A i jeszcze tak jak kiedyś pisałam to zachęcała do tych baloników epino czy aniball...Mycha666 lubi tę wiadomość
W końcu się udało...