Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja caly dzien plawilam sie w czarnych myslach, ale poprawilyscie mi humor
Chinczyk przez koszulkę
haha jak przez filtr
Kattalinna, ja proponuję jeszcze wzięcie dwóch szminek: neutralnej jeśli będzie kobieta i czerwonej jak facettyle tych atrybutów że z czymś musisz trafić
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Trzymam kciuki kattalinna
o ktorej masz egzamin? Moze pisalas juz, ale mi umknelo :p
Dla mnie egzamin na prawko to najgorszy egzamin w zyciu tzn. najbardziej stresujacy xd Na mature i egzaminy zawodowe szlam na luzie, a przed tymi na prawko tak trzeslam gaciami, ze masakraNajgorsze, ze jeszcze conajmniej raz mnie to czeka
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Ja juz trochę egzaminów mam za sobą, wprawdzie nie takich ale zawsze był stres. A teraz jakoś luz. Rano pewnie będzie gorzej. Tłumaczę sobie, że w maju czeka mnie trudniejszy egzamin, skoro więc poród muszę przeżyć to prawko tym bardziej
Kciuki proszę od 11Katy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kattalinna, powodzenia! Ja też się nie czułam stresu przed egzaminem, zdałam i dopiero później bariery puściły bo przepłakałam że szczęścia całą drogę do domu, ale wcześniej był luz i to pomogło bardzo.
Dasz radę!
kattalinna lubi tę wiadomość
-
To ja potrenuję spanie na siedząco z otwartymi oczami. A co tam, w życiu trzeba wszystkiego spróbować
Egzamin na prawko stres, matura stres, każda sesja stres ale największy miałam w momencie gdy czekałam na IP na poród z pierwszymi silnymi skurczami i cała mokra od wód płodowych. Wtedy autentycznie trzęsłam się ze strachu.
Także Kattalinna, prawko to tylko jeden z wielu egzaminów, do tego z możliwością poprawki. Jak nie teraz, to za tydzień, w końcu się uda
Patrzę za okno, zima wróciła. Śnieg.kattalinna lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Kattalinna też się dołączam. Powodzenia na egzaminie.
Nie śpię prawie od 2 godzin. Popełniłam niewybaczalny grzech - wstałam do Wc i mnie pokarało bezsennością. Dalej sikam w nocy tyle co nic, więc przeważnie jak czuję parcie na pęcherz to i tak staram się nie wstawać. Ale i tak pewnie bym miała godzinną przerwę w spaniu o 4-5. Nie pamiętam, kiedy spałam ciągiem do 7 ;( mam dość.
No i pierwszy raz zjadłam dziś śniadanie po 3 w nocy. Ten pomidorem tak kusił, że musiałam.
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Ja też robiłam nocne wycieczki do kuchni. Banan uratował mi życie
Kattalinna kciuki zaciśnięte, dasz radę
Tak piszecie, że bylyscie zestresowane przed egzaminem... Ja zdawałam dwa razy, na dwie kategorie i nie pamiętam żebym była specjalnie zdenerwowana. Po prostu poszłam i zdałam. Na ślub denerwowalam się na kilka dni przed, a w sam dzień już nie. Po prostu poszłam i powiedziałamporód mnie (jak na razie) napawa lekką obawą, ale może też po prostu pójdę i urodze?
kattalinna, Mycha666 lubią tę wiadomość
-
Powodzenia na egzaminie ,ja zdawałam trzy razy i za każdym byłam sztywną że strachu .
Jesteście niesamowite ,fajnie zacząć z wami dzień bo od razu dobry chumor a to podstawa .
Ja ostatnio nie mam czasu na nic bo nie dość że przygotowania ,remont to jeszcze bieganie po sądach ,instytucjach i urzędach . Nikt w tym kraju nie ma pojęcia czy wyrok sądu z UK jest respektowany w Polsce czy co się z nim robi ,czy trzeba go tylko przetłumaczyć i posługiwać się w urzędach normalnie czy trzeba go zalegalizować czy wogole można go sobie w buty wsadzić bo tu i tak trzeba wszystko od nowa robić ? Odesłali mnie do Wojewódzkiego oddziału sądu ewentualnie do ministerstwa . Jak tu ma być praworządności jak nikt nie ma pojęcia o przepisach?
Przedwczoraj byliśmy na wizycie mała waży 1700 g ,wszystko w normie ale następna wizytę mam dopiero na 09.04 a to już będzie 34 tygodnie a ja dwoje ostatnich urodziłam w 37 tyg i coraz bardziej do mnie dociera że to już zaraz i zaczynam panikować że nie zdążękattalinna lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za życzenia powodzenia, stresu dalej nie ma. Jest senność bo od 5 do prawie 7 nie spałam (też wstałam na siku). Teraz kawa i robię się na piwo
Edit: robiłam się na bóstwo, ale zostawiam pierwotną wersję żeby Wam weselej byłoWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 14:09
-
Kattalinna, powodzenia na egzaminie!
Tyle osób trzyma kciuki, więc musi pójść dobrze, ale szczęściu warto pomóc, więc czerwone paznokcie, szminka, eksponowanie brzucha i dekoltu czy co tam jeszcze masz w arsenale wskazane. Nie zaszkodzi, a może pomóc
Obudziłam się w doskonałym nastroju, to chyba satysfakcja związana z wczorajszym wyborem wózka - stanęło na Bebetto Tito. Jeszcze została do podjęcia drobna decyzja odnośnie koloru, a właściwie odcienia, bo że będzie szary to pewne
. Któraś z Was miała przy poprzednim dziecku jasny i nie wspomina tego źle? Chodzi mi głównie o wnętrze spacerówki.
Miłego dnia dziewczyny!
kattalinna, Fatalita, Wowka lubią tę wiadomość
-
Fatalita i Matylda gratki wyboru wozka
wiem że to wcale nie jest takie latwe. Fatalita, a na jaki kolor x landera sie zdecydowaliscie?
Wczoraj wyliczałyscie dni, u mnie jest 23 do 34tyg skonczonego-plan minimum wg gin, 43 do donoszonej i 63 do terminu. Oj oj. 43 dni to dluższy miesiac i dziedzic ma prawo się pojawić bez etykiety wcześniaka. Może dlatego od kilku dni mam zachwiane poczucie bezpieczenstwa, ze nie mam gdzie z nim mieszkaćWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 09:53
Mała Matylda, Fatalita lubią tę wiadomość