Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sela, chyba wtedy jak sobie wykupujesz usługi konkretnej. W innym przypadku taka opłata jest niedorzeczna.
Patk, ja tak miałam na początku ciąży, przy zmianie temperatury otoczenia na zimniejszą. Zaczęłam oliwić cycki, zaczynając od brodawek (rozcierm olejek w dłoniach i po prostu przykładam do piersi). Mam spokój. W międzyczasie może z raz czy dwa się zdarzyło. Czy to moja metoda nawilżania, czy też co innego podziałało - nie wiem.
Dziwne ruchy młodzieży są normalne. O ile nie występują tylko takie to bym się nie przejmowała. Moja też miewa takie zrywy. Układ nerwowy dojrzewa zdaje się, że do 4 miesiąca po urodzeniu, także takie nieskoordynowane ruchy są jak najbardziej możliwe.
Ciągle nie mogę pozbyć się zmęczenia z każdej komórki ciała. Postanowiłam zatem sięgnąć po relaks. Tak się nazywa olejek do kąpieli (ile się tego naszukalam... Jedną próbkę miałam. Gdzieś). Mam warunki podobne do tych, którymi dysponuje moja córa: ciepło, woda, ciemno i czerwone delikatne światło (czerwone świeczniki). Do tego tatuś muzyczkę zza ściany zapodał delikatną. No i ja też mam ciasno bo moja wanna taka mikramłodej tylko tak fajnie nie pachnie. I nie ma internetu. Mam nadzieję, że to pomoże...
Zdrowia dziewczyny!Sela lubi tę wiadomość
-
Katy, narobiłaś mi apetytu na bigos, a weny do gotowania brak
Jak się czujesz - mam nadzieję, że bóle miesiączkowe przeszły.
Kattalinna, wypoczęłaś trochę? Masz odpowiednie podejście do egzaminu, nie nakręcasz się niepotrzebnie, wierzę że następne podejście będzie tym ostatnim
Fatalita, moja córeczka na ogół rusza się w spokojny i skoordynowany sposób, ale co jakiś czas się pobudza i szaleje jakby chciała wyjść z brzucha robiąc dziurę w okolicy pępka
Dzisiaj jest aktywna, ale porusza się łagodnie, niestety jej stópki pod moim prawym żebrem powodują dość nieprzyjemne odczucia, złośliwie kładę się na prawym boku licząc, że zrozumie aluzję i się przesunie
Sela, myślę że chodziło o wykupienie indywidualnej opieki położnej. Za „standardowy” poród nie ma opłat
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 20:35
-
Mała Matylda wrote:Katy, narobiłaś mi apetytu na bigos, a weny do gotowania brak
Jak się czujesz - mam nadzieję, że bóle miesiączkowe przeszły.
Kattalinna, wypoczęłaś trochę? Masz odpowiednie podejście do egzaminu, nie nakręcasz się niepotrzebnie, wierzę że następne podejście będzie tym ostatnim
Fatalita, moja córeczka na ogół rusza się w spokojny i skoordynowany sposób, ale co jakiś czas się pobudza i szaleje jakby chciała wyjść z brzucha robiąc dziurę w okolicy pępka
Dzisiaj jest aktywna, ale porusza się łagodnie, niestety jej stópki pod moim prawym żebrem powodują dość nieprzyjemne odczucia, złośliwie kładę się na prawym boku licząc, że zrozumie aluzję i się przesunie
Sela, myślę że chodziło o wykupienie indywidualnej opieki położnej. Za „standardowy” poród nie ma opłat
Ja wlasnie wene mam, ale szybko sie mecze wiec chyba juz nie bede tak szalec :p Bole minely na szczęście , ale dopiero po dwoch no-spach i lezeniu, a jeszcze w miedzy czasie cos mnie klulo na dole nieprzyjemnieW piatek na wizycie zglosze to lekarzowi
Faktycznie cos tu cicho :p Tez juz mi sie spac chce, ale z drugiej strony troche glodna jestem xdMała Matylda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja dzisiaj krążę między szpitalami
Niestety dwa paracetamole zbily mi temperature tylko do 37,5 wiec postanowiłam pojechac do szpitala wojewódzkiego który ma położnictwo, sor, pomoc doraźna i inne oddziały. Ale dowiedziałam się ze z objawami grypy to mnie nie przyjmą w żadnym szpitalu położniczym. W sumie logiczne. Chociaż żeby uniknąć takiej sytuacji dzwoniliśmy do tego szpitala i mieliśmy przyjechać.
Miałam mieć połączona wizytę ginekologiczno- internistyczna. A tu dupa tylko dwie godziny zmarnowane i przekierowanie do szpitala zakaźnego. Dobrze ze to po drodze do domu.
Na zakaźnym siedzę w maseczce :p i czekam za wynikami. Grypa to nie jest. -
nick nieaktualnyWszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet
Nie śpię od 1,5 h albo ekscytacja z powodu wizyty, albo to, że mąż szedł do pracy i mnie obudził.
Mała Matylda też mi się śmiać chciało, że rama nie modna, ale coś muszą wymyślić, żeby co sezon urozmaicić wybór wózkówMy wybraliśmy granatowy na chromowanej ramie, że niby inna technika nakładania farby, że ma nic się nie ścierać i nie odpryskiwać, białej ramy nie chciałam, pewnie gdyby nie to kupilibyśmy z czarną.
Kattalinna trzymam kciuki za kolejny raz
Moja Mała też nieraz się tak "trzęsie" aż ostatnio lekarza o to pytałam, ale powiedział, że albo się przeciąga, albo jak zasypia to może mieć takie drgawki (mąż nieraz jak zasypia to tak się wzdrygnie).
Dominique1995 zdrówka.
Wieczorem wychodzę z łazienki, urobiona po pachy, dyszę, mąż pyta co mi jestmówię "wracam po walce". Patrzy na mnie o co mi chodzi,stwierdzam, że kompleksowe golenie + mycie głowy na raz to wyższa szkoła jazdy
Mała Matylda, kattalinna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrzyszło moje 1 zamówienie z ali, organizer do samochodu, aż poprawił mi się humor (pamiętacie, ze mi zgarnęli niezłą prowizję z przelewy 24). Jakościowo wygląda bardzo dobrze, aż byliśmy w szoku, że taka porządna rzecz. Wrzucam linka https://pl.aliexpress.com/item/The-back-of-the-car-seat-bag-bag-bag-carrying-bag-of-bag-in-the-bag/32820101837.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.X8mN8v
Kupiłam z czerwonym kapturkiem
Muszę na swoim koncie na ali potwierdzić otrzymany towar, czy nic nie muszę z tym robić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 06:36
-
Dzien doberek,
Majowa, musisz potwierdzić odbiór, dopóki tego nie zrobisz Chinczyk nie będzie miał kasy
Kciuki za wizytę.
Ja też dzisiaj idę, ale dopiero na 14, więc poranek upłynie pod znakiem walki. Pewnie będzie bez pomiarów Młodego, bo on był ostatnio mierzony, tylko sprawdzenie pessara.
Najlepszego dziewczynkiMajowaMamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPotwierdzę niech ma
zamówienie przyszło w 13 dni, ciekawe jak przyjdą moje kolejne zamówienia, czy będę równie zadowolona. Muszę zmienić bank, żeby mieć kartę do płatności w necie.
Od jutra w pepco tiulowa sukieneczka/body za 14,99 zł muszę kupić, bo na przebranie po kościele na chrzciny będą jak znalazł,a jak nie to dla Gwiazdy na lato się przydadzą -
Patk wrote:Witam wszystkie dziołchy - tym chorym życzę powrotu do zdrowia, tym po egzaminach - głowa do góry i następnym razem będzie dobrze.
A te zdrowe niech dalej będą zdrowe.
wiecie co, ja nie należę do jakichś panikar, w sumie nawet jakbym chciała ponarzekać że coś mi jest to nic mi nie jest. Po internetach się nie diagnozuje, dr googla nie slucham. Ale teraz zastanawia mnie jedna rzecz i czy tylko ja tak mam czy to normalne - jak wychodzę z domu to mam wrażenie jakby mi ktoś wykręcał suty, przypalał albo ciął żyletą. Piecze zaj.... aż mi włosy dęba stają na łbie. Po wejściu do auta muszę 5-10 minut siedzieć i robić samomacanie i ogrzewanie. Mam tak od ok 3 tyg. Więc zaczęło się tak w 26 tyg. Czy to tak już będzie? No okrutne uczucie, nawet nie chce myśleć o kp jak to ma być takie uczucie... Tak palącego i przeszywającego pieczenia jeszcze nie zaznałam.
Błagam powiedzcie że można coś z tym robić, bo to będzie moja ostatnia wizyta na dworze, pies będzie niepocieszony, a ja wypełznę dopiero jak będzie minimum 13 stopni na plusie.
Mnie sutki mrowią tak nieprzyjemnie chwilę przed wypłynięciem siary, a siara mi leci już ho ho ho... Zużywam właśnie 3 opakowanie wkładek laktacyjnych...
Smaruję lano maścią z ziaji, co ma niby je zahartować przed karmieniem albo w kąpieli jak się oliwię oliwką to też cały biust smaruję.
Czy coś więcej można? Nie wiem.
Mi cycki dokuczają niezależnie od temperatury, w domu czy na zewnątrz, bez różnicy. Zauważyłam, że jedynie w kąpieli siara leci ciurkiem bez mrowienia, tak jakby rozgrzanie pomagało, czyli coś z tą temperaturą może być. Może na dwór ubieraj się cieplej w okolicach biustu?Matylda
-
efwka83 wrote:Kattalinna nie od reazu Rzym zbudowano
ja tez zdałam za 3 razem, nie mogłam z placu wyjechać
ale jak juz wyjechałam to zdałam
Patk też nie mam takich dolegliwości, ja natomiast mogłabym zamieszkać w łazience i siedziec non stop na kibelku..najgorzej jak gdzies wychodzę..specjalnie robię siku przed samym wyjsciem, wychodzę na zewnatrz i chce mi się siku.........masakra
Mi mała tak uciska pęcherz, że jak chodzę to praktycznie non stop chce mi się sikać. Siadam na kibelek, kropelkuję jak facet z prostatą, po czym wstaję i dalej czuję parcie na pęcherz... Jak się położę to wtedy ustępuje.Matylda
-
Właśnie podejmę taką próbę i wypcham stanik watą albo czymś podobnym. Mi tam w sumie nic nie leci,ale w przyszłym tygodniu idę na.wizytę to zapytam co z tym zrobić. Ale zawsze mi głupio zapytać mojej gin o jakiś takie rzeczy, bo se pomyśli ze jakaś durna baba ma " takie straszne" problemy.