Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Feeva dokladnie mam tak samo takie "kulki" przestraszylam sie ze to moze jakis grzybek albo cos niedobrego...
Tanda mowisz ze to zaschnieta siara? Nie zauwazylam zeby cos cieklo,chyba ze wycieka minimalnie i zasycha powodujac takie kulki a mi sie wydawalo ze to zluszczajacy naskirek..Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 18:29
Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
To zaschnięta siara.
Mnie też piersi i suty bolą, nie chcę nawet myśleć co to będzie jak młody się przyssie. Z tym hartowaniem to lipa straszna, po karmieniu przez 5 lat miałabym stalowe cyce. Nic z tego, nadwrażliwość przeokrutna. Hormony.
Pogoda chyba nie służy, łóżko mnie przyciąga jak magnes. Zero siły.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Co do twardnień brzucha, w poniedziałek mówię Ginowi, że mi się spina często, nawet mu zaprezentowałam, bo akurat na fotelu mi się zrobił kamień z wnętrzności. On na to, że gdyby tak było kinkanaście razy na godzinę to byłby problem. No to opowiadam, że kilka dni temu wieczorem twardniał co trzy minuty. Nic nie powiedział, zbadał szyjkę ( 4 cm) i wygłosił wyrok: "no to widocznie Pani tak ma". Nie ma to jak profesjonalna diagnoza.
Ulli, cieszę się, że wszystko w porządku. Mam nadzieję, że Was puszczą jak najszybciej do domu, gdzie nikt nie łka nad głową..
Kamcia - bardzo zgraby Patryczek.
Patk, jesteś w ciąży, masz prawo do największych dziwactw. Susz w spokoju!
Feeva, to córeczka Małej Matyldy dostała bukiecik.Ja dostałam od Męża a od Malucha kopniaki, jak co dzień, widocznie dla niego każdy dzień to święto.
My przed chwilą uśpiliśmy seniorkę naszego zwierzęcego rodu. Smutno bardzo.. Pogorszyło się jej z dnia na dzień, wczoraj jeszcze ze smakiem zjadała resztki golonki, dziś już tragedia. W dzień kobiet odeszła najwspanialsza suczka, jaką znałam.kamciaelcia, Patk lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnynat92 wrote:Saperek- ja miałam przeciwciała sprawdzane tylko raz- na samym początku ciąży. Były ujemne. Co jakiś czas pytałam moja gin co z ta grupa krwi- czy jakoś badać czy nie badać, a ona wspominała tylko zawsze o tym zastrzyku między 28-30 tc. Na ostatniej wizycie dała mi receptę i wyjaśniła, ze teraz zaleca się każdej ciężarnej właśnie w tych tygodniach profilaktycznie. Niby każdej z nas, która chodzi na wizyty na fundusz zdrowia powinna go dostać, jednak wiem ze w moim mieście na NFZ jej nie podają. Więc tak naprawdę wydaje mi się ze jak niewiadomo o co tu chodzi- chodzi o kasę. Już po zastrzyku rozmawiałam z jedna położna na Szkole Rodzenia i powiem szczerze, ze po tej rozmowie raczej nie decydowałbym się na taki wydatek, skoro i tak podawane jest to w razie potrzeby za darmo po porodzie. Tez byłoby inaczej gdyby moja gin przedstawiła mi to w kategoriach „możesz ale nie musisz” zamiast „zrób zastrzyk” i koniec tematu. Z drugiej strony trochę o tym poczytałam i można znaleźć w tym jakiś sens. Choć już tak na chłodno myśląc- nadal uważam ze nie jest to jakieś konieczne.
A mój klocek wczoraj równiutko 30t0d.
Kwiatkowa- a czy ty miałaś sprawdzane te przeciwciała częściej niż jeden raz?
MI sprawdzali czynnik rh dwa razy (tyle, ze ja nie jestem w Polsce) . Na poczatku ciazy, a potem w 24 tyg. (razem z czynnikiem rh dziecka). Dziecku wyszlo rh+ dlatego dostalam zastrzyk. Drugi prawdopodobnie po porodzie.nat92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFermina wrote:Dominique, ja lubiłam jak mnie bolały piersi przed okresem.
Myślałam, że tylko ja jestem taka dziwna. Ale tego bólu od zmiany temperatury otoczenia na zimną z chęcią bym się pozbyła.
A ja nie mam na szczęście żadnych odczuć związanych ze zmiana temperatury.
A mąż się ze mnie śmieje że jak bede karmić to się przy okazji będę podniecać :p
Trochę to patologicznie zabrzmiało -
nick nieaktualnyFermina wrote:Co do twardnień brzucha, w poniedziałek mówię Ginowi, że mi się spina często, nawet mu zaprezentowałam, bo akurat na fotelu mi się zrobił kamień z wnętrzności. On na to, że gdyby tak było kinkanaście razy na godzinę to byłby problem. No to opowiadam, że kilka dni temu wieczorem twardniał co trzy minuty. Nic nie powiedział, zbadał szyjkę ( 4 cm) i wygłosił wyrok: "no to widocznie Pani tak ma". Nie ma to jak profesjonalna diagnoza.
Ulli, cieszę się, że wszystko w porządku. Mam nadzieję, że Was puszczą jak najszybciej do domu, gdzie nikt nie łka nad głową..
Kamcia - bardzo zgraby Patryczek.
Patk, jesteś w ciąży, masz prawo do największych dziwactw. Susz w spokoju!
Feeva, to córeczka Małej Matyldy dostała bukiecik.Ja dostałam od Męża a od Malucha kopniaki, jak co dzień, widocznie dla niego każdy dzień to święto.
My przed chwilą uśpiliśmy seniorkę naszego zwierzęcego rodu. Smutno bardzo.. Pogorszyło się jej z dnia na dzień, wczoraj jeszcze ze smakiem zjadała resztki golonki, dziś już tragedia. W dzień kobiet odeszła najwspanialsza suczka, jaką znałam.
Współczuje bardzo
Moja spanielka ma 11 lat i juz po niej widać zmęczenie
Ma problem z zębami i karmy dla psów po sterylizacji za nic nie zje ale jak się wymiesza z taniocha z lidla czy biedronki to wyjada tą tania. Oczywiście ze szyneczka czy innymi ludzkimi przysmakami już takich problemów nie ma. -
Dzieki, Dziewczyny. Nasza miała 14 lat, a była dużym, wilkowatym, psem, więc osiągnęła naprawdę sędziwy wiek. Wiadomo było, że ten dzień nadejdzie, ale szkoda jej.. Płakaliśmy oboje. Ja ją znałam 5 lat, od dwóch byłam jej panią, a dla Męża to jest psiak z okresu nastoletniości, wychowywał ją jako szczeniaka. Jedyny plus jest taki, że naprawdę była kochana, miała dobre życie i luksusową emeryturę z nami i nie pozwoliliśmy się jej długo męczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 18:16
-
D_basiula wrote:Feeva dokladnie mam tak samo takie "kulki" przestraszylam sie ze to moze jakis grzybek albo cos niedobrego...
Tanda mowisz ze to zaschnieta siara? Nie zauwazylam zeby cos cieklo,chyba ze wycieka minimalnie i zasycha powodujac takie kulki a mi sie wydaje ze to zluszczajacy naskirek..
U mnie też na początku wyglądało jak zaschnięty naskórek z czymś żółtym. Takie minimalne ilości wyciekają i zasychają.
D_basiula lubi tę wiadomość
Matylda
-
Fermina, współczuję bardzo
domyślam się Waszego smutku, to strata członka rodziny, jakby nie było...
Mała Matylda, jakie piękne te ciuszki! Po prostu nie mogłam się napatrzeć!
Też myślałam, że to żółte to naskórek. Nigdy nie zaobserwowałam wycieków. Przyznam się Wam, że bardzo chcę karmić piersią bo to masa plusów, ale panicznie boję się tego bólu, poranionych sutków itp... No ale jak trzeba to zniosę to. Liczę na wspomaganie hormonalne w tym temacieMała Matylda lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Kattalinna
Zdjęcia nie oddają w pełni tego jak wyglądają, jestem bardzo zadowolona ze wzorów i jakości - rozmiar 62 jest w stanie idealnym, a 68 bardzo dobrym - po tak pozytywnym doświadczeniu poluję już na kolejne
Trochę Wam zazdroszczę tych obserwacji dotyczących piersi (poza bólem), moje jeszcze się nie zorientowały, że będą karmić
. Tylko trochę urosły, a brodawki stały się ciemniejsze. Mam nadzieję, że to nadrobią, bo bardzo chcę karmić naturalnie.
Fermina, bardzo mi przykro, współczuję
-
Sela wrote:co do hartowania sutków, to wczoraj położna nam mówiła, że najlepiej smarować je od 30 tyg lanoliną
Mycha powiedz czy kupiłaś ten balonik aniball??
Czekam z zakupem do ostatniej chwili, czyli tak z 4 tygodnie przed porodem. Boję się, że mogę urodzić zanim zacznę ćwiczyć -
Mała Matylda wrote:Dziękuję Kattalinna
Zdjęcia nie oddają w pełni tego jak wyglądają, jestem bardzo zadowolona ze wzorów i jakości - rozmiar 62 jest w stanie idealnym, a 68 bardzo dobrym - po tak pozytywnym doświadczeniu poluję już na kolejne
Trochę Wam zazdroszczę tych obserwacji dotyczących piersi (poza bólem), moje jeszcze się nie zorientowały, że będą karmić
. Tylko trochę urosły, a brodawki stały się ciemniejsze. Mam nadzieję, że to nadrobią, bo bardzo chcę karmić naturalnie.
Fermina, bardzo mi przykro, współczuję
Ale to o niczym nie przesądza
Mi pół ciąży siara ciekła tak jak teraz a udało mi się karmić tylko dwa miesiące.
Za to moja siostra w ciąży nie uroniła ani kropelki a karmiła rok i przestała bo w sumie sama chciała, mleko jeszcze było.Mała Matylda lubi tę wiadomość
Matylda
-
nick nieaktualny