Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMała Matylda, mi tez nie leci siara, ale z tego co wiem to ani rozmiar biustu ani obecnosc siary nie sa wyznacznikami karmienia piersią.
Polozna dzis na wizycie okreslila polozenie Patryka. Glowka na dole, plecki i tyleczek z lewej strony. Mowi, ze szansa, ze sie odwroci glowka do gory jest minimalna.Mała Matylda, kattalinna, malwka08, Katka. lubią tę wiadomość
-
Moje cycyki poszły na masę
są duże i ciężkie, sutki też są jakieś duże i wypchnięte, ale nic nie boli i nic nie leci. Na początku ciąży były takie obrzmiałe i zgrabne, że sama się nie mogłam napatrzeć
Sutki mam nadwrażliwe na dotyk, ale też mam nadzieje ze natura jakoś to rozwiązała. W razie w mam też osłonki... a co to hartowanie? Brzmi okrutnie -
Fermina współczuję. Wiadomo, że zwierzak to członek rodziny. My nasze koty traktujemy jakby były naszymi dziećmi.
Nic mi z piersi nie cieknie, ale mam nadzieję, że w odpowiednim momencie laktacja się rozbuja. Jeśli będzie pod górkę na pewno skorzystam z prywatnej położnej laktacyjnej.
Dziewczyny, jak tam u Was w temacie rozstepów? Pojawiło się coś? Ja od kilku miesięcy mam już rozstępy na spodzie piersi, bo sporo urosły. Brzuch jakoś się na razie uchował, ale bardzo się boję, że coś się jeszcze pojawi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 19:28
-
Tanda, Jangwa, Kwiatkowa – dziękuję za optymistyczne informacje
Widocznie „taka moja uroda”, cieszę się że to nie koreluje z szansami na karmienie piersią.
Kwiatkowa, gratuluję perspektyw na naturalny poród
Wowka, według mnie hartowanie sutków brzmi jak wyrafinowana tortura
Mycha, ja jak dotąd nie mam rozstępów, chociaż nie zliczę ile razy miałam wrażenie, że właśnie coś się tworzy. Liczę się z tym, że coś może wyskoczyć, im większy brzuch tym większe ryzyko, że skóra temu nie sprosta. Czytałam też, że czasem rozstępy pojawiają się dopiero po porodzie, w zasadzie nie rozumiem dlaczego tak się dzieje.
-
Czesc dziewczyny
Nie odzywalam sie, bo zupelnie nie mialam glowy...
Fermina, wspolczuje straty. Strasznie przykre, dokladnie to jak strata czlonka rodziny.
Feeva, duzo duzo zdrowia bo gdzies przewertowalam, ze jestes chora.
Kattalina, nie ten to nastepny raz. Kciuki zacisniete mocno caly czas.
I tyle pamietam, tak to jest jak sie nie jest na biezaco, ale u nas sie dzieje niestety
Tata przewieziony do szpitala na pulmonologie, nacieki do pluc, zbieranie plynu w oplucnej - lekarz dzisiaj sie zapoznawal ze wszystkim, mowi ze moze byc wszystko, stan powazny, nie wykluczaja nowotoworu pluc. Musza zrobic jedno badanie i bedzie wiadomo cos poniedzialek-wtorek, ech mowie wam, nie mam sily po prostu. Juz jestem tym taka zmeczona, ale wiem ze dla niego wnuk jest teraz sila, zalamal sie, mam wrazenie ze po prostu wegetuje na razie, nie ma na nic sily. Bol na szczescie troche ustapil, lepiej mu sie oddycha, jednakze goraczka nadal na wysokim poziomie, ja juz odganiam te mysli na temat nowotowtu, ale z tylu glowy siedzi taki maly wstretny chochlik, ktory mnie tym doluje
Bylam w poniedzialek na eeg, dzisiaj mialam kontrole u neruologa, mam wskazanie do cesarki, teraz to zaczelam panikowac troche, ale jakos to bedzie, konsekwencje tak jak mowil neurolog - moga byc duze i rzutowac na dziecku jezeli cos by sie wydarzylo w trakcie porodu. Dalo mi to do myslenia, najwazniejsze jest zdrowie mojego synka, a ja jakos przezwycieze strach i dam rade.
Tylko co teraz, mam dac to zaswiadczenie ginekologowi czy jak? Kompletnie nie wiem.
Dziekuje za przywolywanie mnie, ciezki okres teraz przede mna, zbieram sily. -
J.S przytulamy Cie z Marysią, trzymamy kciuki, żeby najczarniejszy scenariusz się nie spełnił. Jesteśmy duchem z Toba i wspieramy
Trzymaj się Kochana, na pewno będzie dobrze :*
J.S lubi tę wiadomość
-
Kattalinna, w Poznaniu takie tempo mają
ale czemu tak długo to nie wiem
J.S. modlimy się za Was. Bądź silna kochana.
Efwka, ja kończę kąpiel naprzemiennym prysznicem ciepło-zimno stóp. Jeszcze trzymanie do góry mogłoby coś dac. Nie wiem co jeszcze Ci doradzić.J.S lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
efwka83 wrote:
dziewczyny juz wczesniej pisałam ale bez odzewu, od dwóch dni mam tak spuchnięte stopy że wstyd pokazywać..któraś coś?
Ja mam taki krem. Jak bolały mnie nogi czy były spuchnięte to smarowałam i pomagało
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6f34c917d59e.jpg -
nick nieaktualny
-
J.S. trzymam kciuki za tatę, dużo sił!
Wowka wrote:Moje cycyki poszły na masęsą duże i ciężkie, sutki też są jakieś duże i wypchnięte, ale nic nie boli i nic nie leci. Na początku ciąży były takie obrzmiałe i zgrabne, że sama się nie mogłam napatrzeć
Sutki mam nadwrażliwe na dotyk, ale też mam nadzieje ze natura jakoś to rozwiązała. W razie w mam też osłonki... a co to hartowanie? Brzmi okrutnie
Smarowanie, żeby sutki były odporniejsze na "obrażenia" podczas początków kp.
Ja smaruję lano-maścią.
Mycha666 wrote:
Dziewczyny, jak tam u Was w temacie rozstepów? Pojawiło się coś? Ja od kilku miesięcy mam już rozstępy na spodzie piersi, bo sporo urosły. Brzuch jakoś się na razie uchował, ale bardzo się boję, że coś się jeszcze pojawi.
Nie mam ani jednego, w pierwszej ciąży też nie wyszły.
efwka83 wrote:J.S. trzymajcie się dzielnie, jesteśmy z Wami
dziewczyny juz wczesniej pisałam ale bez odzewu, od dwóch dni mam tak spuchnięte stopy że wstyd pokazywać..któraś coś?
Jak dobrze kojarzę to na obrzęki herbata z pokrzywy? Niech mnie ktoś poprawi jak głupoty piszę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 21:57
J.S lubi tę wiadomość
Matylda
-
J.S trzymaj sie :* Mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy
Mi siara wycieka juz jaki czas, a dzisiaj mialam mokra plame tylko po lewej stronie wiec chyba z tego cycka wiecej leci :p
Rozstepow (odpukac) żadnych nie zauwazylam, bardziej sie boje, ze dopiero po porodzie sie pojawia:(
Jutro mam wizyte,musze powiedziec lekarzowi o tych bolach miesiaczkowych bo dzisiaj niestety tez mnie bolal brzuchJ.S lubi tę wiadomość
-
J.S., dużo siły dla Was wszystkich, dla Ciebie podwójnie. Musi być dobrze :-*
Na puchnięcie pokrzywa, do spania podkładać coś pod nie, żeby były wyżej, w ciągu dnia też dobrze żeby były wyżej. Ogólnie niestety jest to częsty urok końcówki ciąży. Całe szczęście, że jeszcze nie ma upałów...
U mnie siary i rozstępów póki co brak. Z tym drugim poproszę tak na stałe. Za to mam skurcze dziś od jakiejś 17. Aż zaczęłam teraz sprawdzać częstotliwość... Nie ma reguły, nie ma tragedii, nie sieję paniki. Jak młoda szalała po jedzeniu to były chyba częściej. Teraz w miarę spokój, od pół cisza.
Jeszcze się nie wzięłam za wyprawkę, a już zaczyna mi brakować pomysłów na miejsce. Dziś dostałam info, że czeka na nas przesyłka od brata z zagranicy (no dobra, raczej bratowej), a przyjaciółka już ma całą stertę przygotowaną do przywiezienia. Na pewno z listy odeszła mi kołderka i pościel. Żeby jeszcze ktoś przyjechał i ogarnął za mnie przestrzeń to już w ogóle superchoć koleżanka się deklarowała, że może przyjechać pomóc w remoncie czy porządkach, ale mąż mój musi mieć co robić
I kolejny skurcz... Na szczęście kilka sekund tylko.J.S lubi tę wiadomość
-
J.S. trzymaj się. Będzie dobrze, musi być dobrze.
Ja kupiłam lanolinę na sutki z Ziaji, ale jak poczytałam opinie, to zaczęłam jej już używać. Do ust! Na Wizażu na Kwc wszystkie dziewczyny polecały ją właśnie do ust, a mało która stosowała ją zgodnie z faktycznym przeznaczeniem.J.S lubi tę wiadomość