Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Fermina może powiedz gościom, że miło, że ich tyle przyjedzie. Jedni pomogą w remoncie, drudzy wypiorą i poprasują, bo przecież poród już tuż tuż. A Ty spokojnie będziesz mogła w tym czasie obiad im przygotować. Na tym etapie ciąży mamy pełne prawo, żeby kaprysić, grymasić i mówić stanowcze "nie".
Kira91, kattalinna, Fermina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bardzo ładny łapacz, Asix.
U nas jest tak, że specyfika tego domu, budowana przez lata była taka, że zawsze drzwi otwarte, zawsze ktoś obecny i wiadomo było, że bez zapowiedzi można przyjechać. Idea podoba mi się bardzo. Do wykonania się przyzwyczajam. Jak to mówi mój Mąż, dwa lata temu bym się spakowała i wyprowadziła, teraz to mnie śmieszy i trochę cieszy, że udaje sie utrzymać tu taka atmosferę, mimo mojego skrajnie aspołecznego charakteru. Szczęśliwie tych, którzy przyjeżdżają, lubię.Goście przywożą obiad na jutro, i mają zamiar troszkę pomóc w remoncie, więc nie są pozbawieni sumienia. Mimo tych wszystkich zmiennych, nadal jednak jest to jakiś tam stres.
Kwiatkowa, traktowania mojego domu jako bazę wypadową na wycieczki, pewnie też bym nie chciała tolerować. No i mi Mąż jednak pomaga, zwłaszcza teraz. Niestety, nie gotuje, ale nie można mieć wszystkiego, podobno.
Kira91, kattalinna, Mycha666 lubią tę wiadomość
-
Hejka
Fermina, ja nie lubie gosci, takze pewnie bym sie wkurzylaW ogole ja nie lubie jezdzic nigdzie, ani aby do mnie przyjezdzano, ot taki dziwny typ
Moj maly w 32+1 rowne 2 kgTez mi sie duzy wydaje.
Ja dzisiaj zamowilam koszule, stojak pod wanienke, przescieradla i najwazniejsze - lozeczkoI biore sie za pranie i szykowanie torby jak mi wszystko przyjdzie.
-
nick nieaktualnyFeeva, mieszkam w Norwegii. Wiecie, ja im nie kaze dawac mi pieniedzy na jedzenie. Nie jestem jakas sknera, ale niektore zachcianki sa po prostu nie na miejscu. Ostatnio goscie sobie zazyczyli krewetki prosto z kufra i kazali mi sie o nie dopytywac. Powiedzialam im, ze jak chca to niech sie same pytaja (wiadomo, ze checi znikly). I w ogole to panoszenie sie po domu i mowienie mi co mam robic...
-
nick nieaktualny
-
Hoope dokładnie. Ja miałam torbę już spakowana. Ale ostatnio jak mnie do szpitala wysłał doktor to tylko wyjęłam koszule, klapki kosmetyczkę więc ten tego... zostały tam tylko rzeczy dziecięce majtki z siatki, podkłady i wkładki laktacyjne
A teraz znowu muszę resztę poprasować i spakować. W sumie w najgorszym wypadku do porodu pojadę w kapciach żeby nie tracić czasu na szukanie po domu klapek i zakładanie butów, koszule dostanę szpitalna albo jednorazowa, a mydlo z dozownika w sali podkradne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2018, 16:26
kattalinna lubi tę wiadomość
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
może te nasze majowe dzieci są takie wyrośnięte
dzisiaj czytałam że wzrost dziedziczą po ojcach, a wagę po matce, wcale to nie było takie optymistyczne
ja na ten wekend miałam zaplanowane spakować torbę a mąż miał złożyc łóżeczko, on już się wywiązał z postanowienia..oto efekt
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/944a8d593898.jpgKaty, Wowka, kamciaelcia, kattalinna, Kropka88, Mała Matylda, Feeva, Mycha666, Nynka, Sela lubią tę wiadomość
-
Ja dokupiłam szczoteczkę do zębów, szczotkę do włosów specjalnie na tą okoliczność. Kosmetyki mam miniaturki, recznik taki basenowy w mały rulon. Mam w walizce jedną piżamkę, a reszta w uzyciu, nawet ta koszula kupiona specjalnie na porod
mam sztucce i kubek, wafle ryzowe, wodę, zapasowe skarpetki i kilka par majtek. Nie mam wpakowanych tych jednorazowych i podkladów na łóżko i tych podpachów wielkich i nie wiem gdzie mam je zmiescic
żeby nie było, że taka jestem ambitna to po prostu nie rozpakowałam tej torby po ostatniej wycieczce na ip, kiedy mialam ze soba wszystko na wszelki wypadek
Za to torba syna nie ruszona. Dopiero dzisiaj pierwsze pranie wstawilam z pieluchami i kocykami. Nawet jeszcze nie wiem czy mam odpowiednią torbę. Jak duża powinna byc? -
efwka83 wrote:Co masz na mysli?
-
Wowka nie wiem. Nic nie mam wyprane, nie wiem nawet w czym odbiorę dziecia w szpitalu.
Jestem zajęta dzierganiem czapekWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2018, 16:52
kattalinna lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka