Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Asix wrote:Cały dzień prawie mnie nie było a tu tyle stron do nadrobienia;)
Ja dziś chyba z 5 godzin łaziłam po sklepach.
W Ikei się obkupilam i nawet ciuszki sobie kupiłam. A teraz padam na pysk.
O Boże...
Ja 20 minut nie mogłam wytrzymać w Ikeipodziwiam.
-
5 godzin nie tylko Ikea hehe.
Ale oczywiście z przerwą na jedzonko było.
Placki ziemniaczane za 6zl i można było śmigać dalej.
Też siebie podziwiam że dałam radę tylko przejść, ale przynajmniej kupiłam co chciałam i już narazie nie będę musiała nic kupować ale wypłata by się już przydała;D -
Kto się zna na wynikach morfologii? Pierwszy raz mi coś takiego wyszło - MCHC powyżej normy. Google mówi, że rzadko jest podwyższone, jak już to niskie. Mówi też, że samodzielnie nic nie znaczy ale mnie zaciekawiło
sprawiłam wcześniejsze wyniki: zawsze w górnej normie, czasem na styk. Dziś trochę powyżej. Ki czort?
-
Kattalina, ja ostatnio mialam skopane leukocyty, neutrofile i eozynofile, pokazalam to ginowi, a on mowil ze normy sa calkowicie inne i akurat ta czesc badan (zaznaczyl mi dlugopisem) bada maszyna, ktora to jakos odwirowuje i tam jest duzy margines bledu u kobiet ciezarnych. Kazal sie tym w ogole nie przejmowac, takze moze u ciebie tez tak byc.
Z ciekawosci rzucilam okiem na swoje i jak norma jest do 37 to ja mam 34-36, takze tez nie jest calkiem niskie. Ciezko w internecie cos znalezc, bo te normy zawsze sa inne.
A ja sie jakos czuje do dooopy. Wzielam nospe i paracetamol bo brzuchol mnie kluje i jakos dziwnie sie stawia, normalnie pojade na ta wizyte z dusza na ramieniu, a to jeszcze tyle czasu, a mnie ciagle w pochwie kluje.
Chce maj. Chce juz urodzic i miec z glowy. Polozyc sie w normalnej pozycji w lozku i nie skupiac sie na bolu. Chce posprzatac nie wiedzialam, ze bede mogla za tym zatesknic, zeby w domu sobie poukladac. Czuje sie jak wrak czlowieka. Depresyjne stany mnie jakies dopadly, jedynie ciesze sie ze przyszedl nam materac i jutro wszystko bedzie zlozone, a poprane w przyszlym tygodniu, bede bacznie obserwowac prace mojego z wyrka. Literki z imieniem tez przyszly, nie moge sie doczekac efektu koncowego.
-
kattalinna wrote:Kto się zna na wynikach morfologii? Pierwszy raz mi coś takiego wyszło - MCHC powyżej normy. Google mówi, że rzadko jest podwyższone, jak już to niskie. Mówi też, że samodzielnie nic nie znaczy ale mnie zaciekawiło
sprawiłam wcześniejsze wyniki: zawsze w górnej normie, czasem na styk. Dziś trochę powyżej. Ki czort?
Wiki mówi, że podwyższony wynik MCHC może wystąpić w przypadku odwodnienia.
kattalinna lubi tę wiadomość
Matylda
-
Tanda, też tyle przeczytałam ale mam niedosyt dlatego pytam czy jest tu ktoś, kto wie więcej niż wiki
ogólnie się nie przejmuję, wiem też że normy w ciąży inne. Hematokryt na czerwono mnie nie rusza na przykład. Ten wynik mnie zaintrygował po prostu
a wyszło chyba 35,2 gdzie normę mam do 35 więc też nie jakoś mega. Ja ogólnie na wszelkie badania chodzę wyluzowana, bo z reguły wszystkie wychodzą książkowo. Pokaż zdrowia normalnie. U mnie żeby coś znaleźć to trzeba chcieć pogrzebać i pogłębić diagnostykę. A tego to się lekarzom nie chce, ja nie odczuwam potrzeby więc wszyscy zadowoleni
-
kattalinna wrote:Kto się zna na wynikach morfologii? Pierwszy raz mi coś takiego wyszło - MCHC powyżej normy. Google mówi, że rzadko jest podwyższone, jak już to niskie. Mówi też, że samodzielnie nic nie znaczy ale mnie zaciekawiło
sprawiłam wcześniejsze wyniki: zawsze w górnej normie, czasem na styk. Dziś trochę powyżej. Ki czort?
Sprawdz hemoglobine i hematokryt. Jeśli są w normie to spokoMCHC to wynik dzielenia jednego przez drugie.
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Mi ostatnio wyszła niewielka małopłytkowość i nadmiar niedojrzałych granulocytów.
Olałam. U kobiet w ciąży normy są inne, dopóki gin nie mówi, że coś jest nie halo to się nie przejmuję. Sprawdzam oczywiście o co chodzi ale na tym poprzestaję.
J.S. leżenie tak robi czasem, niestety. Mi się wydawało, że od tego nawet fizycznie czuję się gorzej. Kwiecień za pasem, zleci szybko i koniec. A w sumie to początek przygody. -
No to się chwalę. Wyprawka już cala wyprasowana i ładnie czeka w szafeczkach
Pozostaje nam złożyć i ubrać kolyske, odświeżyć drugą gondole, dopakowac drobiazgi do torby. Mówiłam że dam radedo skonczonego 32tcWowka, Fermina, kattalinna, Nynka, Sela, D_basiula lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, a mam jeszcze jedno głupie może pytanie. Toxo mam ujemną, chodzę prywatnie do lekarza, więc zrobię sobie w poniedziałek to badanie dla świętego spokoju, choć też wydaje mi się, że uważałam.
To ma być tak jak na początku ciąży toxoplazmoza IGG i IGM?
Bo w cenniku badań znalazłam jeszcze jakąś awidność, ale to chyba nie to. -
Kamcia, lubię i za wyprawkę i za nowe zdjęcie Piotrusia w avku
ale słodziak
Kropka, awidność to co innego. Robi się wtedy, jak coś wyjdzie z igg i igm, czyli jeśli tam będą jakieś znaki niedawnego zakażenia.kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kropka, awidność się robi zwykle, jeżeli w wyniku wyjdzie Ci stare zakażenie, ale wartość jest wyjątkowo wysoka. Ocenia się w ten sposób jak dawno przebiegała choroba i czy nie jest tak, że np dopiero co ją przechodzilas i mogła jednak jakoś tam na maluch wpłynąć. Standardowo najpierw robi sie igg i igm.
-
nick nieaktualny