Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
hehe miał byc skrót myślowy od amortyzatorów:D:D
a zapomniałam że my tu wszystkie stęsknione za amorami:D jak teraz patrze to też bardziej mi amory przychodza na mysl niz amortyzatory
Asix na SR położna mówiła że muszą być body pod spód.
czyli zestaw body + kaftanik + śpiochy/półspiochy
lub body + pajacyk
bo dzieciaczki do miesiąca nie mają jeszcze wykształconej termoregulacji i łatwo się wychładzają.
wspominała też że w zimniejsze dni można pod pajacyk skarpetki założyć dodatkowoWiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 14:09
-
Nie wchodziłam chwilkę i już 2 strony
Ja rozwiesilam pranie na dworze rano, ale zaraz chyba je będę musiała ściągać, bo coś się pochmurzylo
Bobr ogolony, wykąpana, włosy umyte, zaraz idę suszyć i układac. Muszę odebrać jeszcze wyniki badań krwi z przychodni i o 16 lecę do gina. Nie chcę mi się...
Kattalinna jak tam Twoja wizyta?
Też mam krotkowzrocznosc, lewe oko - 2,25, prawe - 2. Muszę się zapisać na badanie.
Moja torba spakowana tak w 90-95%. Po wypłacie składam ostatnie zamówienie w Gemini, dopakowuje i będziemy gotowe
-
Widać, że pogoda się popsuła. Aktywność na forum ponad miarę.
Wowka, takie zachowanie to jest tak zwana immisja pośrednia - możesz sobie znaleźć w internetach. Można z tym iść do sądu o zaniechanie takich działań. Najpierw najlepiej kilka razy wezwać policję/straż, żeby był dowód i żeby wlepili mandat, bo to też jest wykroczenie, nagrać, jeśli się da, jak to jego puszczanie muzyki wygląda i potem normalnie można złożyć pozew.
Nie wiem co to za test z tą dłonią. Nie wierzę mu. Ze trzy, cztery dłonie by mi weszły. W całej ciąży nie miałam aż tak wysoko brzucha, żeby się cycki o niego opierały. Tłumaczę sobie, że mam po prostu taki ultra jędrny biust, że się trzyma wysoko jak u nastolatki.
Kattalinna, ja dziś szłam przez miasto z rozpiętą kurtką i się też wszyscy gapią na mój brzuch jakbym miała zaraz rodzić, nie wiem o co im chodzi. W kolejkach mnie dziś wszyscy przepuszczali, masowa histeria.
Ibishka, mi waga szaleje, bo jem jak głupia. Z ciążą to ma raczej mało wspólnego.. MałaMatylda - nie ważyłam się ze strachu dwa tygodnie.. Wizyta za tydzień i jestem przerażona tą koniecznością.
Asix, ja idę do okulisty, mimo że mam mini wadę, ale ginekolog polecił, to się wybieram.
Amory w wózku? Patologia.
Endo powiedziała, że wyszystko super i trzymamy dawkę. TSH 1,66 - też mi się podoba. Wapnia mam trochę mało, ale Mały teraz ciągnie dla siebie, a ja nie jem nabiału, więc uważam, że skoro nie przekraczam dolnej granicy to i tak muszę się super odżywiać (napisała wpieprzając ciastki bez umiaru). Przeraziło mnie to, że usłyszałam dwa inne terminy kontroli, z podziałem na: jeśli Pani nie urodzi i jeśli Pani urodzi... Oszalała ta endo? Kolejna wizyta 23 kwietnia, nie mam zamiaru się rozpakowywać do tej pory.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 14:48
ibishka, Mała Matylda, Wowka, pawojoszka, Kira91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKatalina w mojej biedrze cena jest caly czas 14 zl, a dzisiaj widzialam plyn do plukania za 13, duże proszki za 27, płyn do mycia butelek za 10, jeszcze odplamiacze i kapsulki, ale nie pamiętam za ile.
A zdążyłam dokupić płyn do płukania bobini
Mi to cycki leżą na brzuchu, wyglądam jak goryl, jak na siebie patrze w wannie to nie wiem czy się śmiać czy płakaćale brzuch mam taki rozciagniety jakiś jak wchodze po schodach to go podkopuje
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Kattalinna przypomnij mi plusy ciąży bo zapomniałam
Co Wy się tu pakujecie, ja jeszcze wszystkiego nie mam, torba nie jest gotowa, ciuszki nie są poprane, co co, w kolejkę z powrotem!ibishka, D_basiula, Mała Matylda, pawojoszka, Kira91, Fatalita lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualnyJa tez nic nie mam gotowe. Tzn wszystko co niezbedne posiadam. Kolyska i wanienka w drodze. Nic nie mam wyprane, poukladane, spakowane. Termin na koniec maja, dlatego wydaje mi sie, ze mam jeszcze czas. Planuje zaczac wkrotce. Moze w ten czwartek.
Facet mnie ostatnio pytal "skad ja bede wiedzial co Ci spakowac do torby?". Uswiadomilam go, ze robi sie to szybciej, a nie na ostatnia chwile -
Ja się spakowałam po tym jak odkryłam, że szyjka mi zmiękła. W pierwszej ciąży do końca była twarda, więc uznałam, że tym razem może coś podziać się wcześniej i lepiej dmuchać na zimne
Zresztą wszystko miałam, tylko wrzuciłam w torbę.
Spakowanych nie mam rzeczy, których używam na bieżąco - ładowarka, dokumenty i nie kupiłam jeszcze wody, przekąsek.
Ale luz psychiczny jest, że to co najważniejsze już mam ogarnięte, bez reszty nawet jak nie zdążę mogę rodzić bo mąż będzie miał 3 dni na przygotowanie wszystkiego w domu.
Co do okulisty to nie miałam standardowego badania wzroku, tylko badanie dna oka z oceną stanu siatkówki. Zakropił mi oczy atropiną i potem spoglądał do środka przez taki przyrząd.
Na zwykłe badanie wzroku oraz komputerowe zaprosił po porodzie, bo w ciąży hormony mogą zmieniać ostrość widzenia i nic by ono nie dało. Zresztą po pierwszym porodzie wada mi się pogłębiła, więc tak czy siak bym szła. No i czas zmienić okulary, bo obecne są już bardzo wysłużone.Matylda
-
Ja sobie wymyśliłam, że zacisnę mocno oczy koło połowy maja i będę udawać, że mnie nie ma. Moja kolejka minie i wszystko wróci do normy. Będziemy sobie znowu żyli we dwójkę, rozpieszczając kota. Nudno, zwyczajnie, z dnia na dzień. Kto wpada na takie pomysły żeby przyjemną stabilizację zamieniać na rozpierduchę totalną? Toż to trzeba być nienormalnym
-
U mnie torba jeszcze gleboko w szafie. Nic nie poprane. Dzis maz kupil proszek. Jakos lovela do mnie nie przemawia kupil mi Dzidziusia a plyn rozowy Jelp. Zaczne chyba po swietach bo przeciez mam jeszcze czas....
Wizyta tez dopiero 4.04. Ostatnio jem jak najeta i pije i tyje i tak w kolko, i zaczynam panikowac ze nie dam rady, nie bede wiedziala jak sie zajac mala itd...Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
kattalinna wrote:Od kilku dni mam dylemat cukrowy
kamcia, głównie Ciebie wywołuję jako ekspertkę, ale inne głosy też chętnie przyjmę.
Nie wiem co robić, od jakiegoś czasu (może do 2 tygodni) cukier na czczo pizza normą, ewentualnie lekko poniżej ale to raczej się już nie zdarza. Czy zjem same warzywa na kolację i wszystko zgodnie z dietą, czy coś zakazanego, 98 albo wyżejwizyta u mojego diabetologa najblizsza wolna dopiero 20 kwietnia, miesiąc przed porodem to już po ptokach w sumie. Zapisałam się do jakiejś innej lekarki na 4 kwietnia. Tylko teraz nie wiem: mam iść robić krzywą? (Skierowanie cały czas aktywne) mierzyć jej i zapisywać wyniki po każdym posiłku? Spisywać co jem? Z jednej strony jestem pewna, że wszystko jest ok, dziecko wagowo w środku siatki, przepływy ok, cukier po posiłkach super. No ale ten na czczo nie i z drugiej strony łapię lekką panikę, że mogę zaszkodzić młodej jak nic nie zrobię. Czy restrykcyjna dieta jest w stanie pomóc? Skoro w ciągu dnia cokolwiek zjem jest super, a rano wywala po sałacie na kolację
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 15:48
Cukrzyca t1, niedoczynność tarczycy,
-
Witajcie kochane :*
My już dzisiaj po wizycie Rozalka ponoć waży już 2600 g! Wow, to się przybrało.
I jak patrząc na wymiary to poród mógłby się odbyć 29.04. Heh
Chwilę znowu sie nie oddzywałąm, bo moja babulka miała udar, teraz przewieziona do szpitala rehabilitacyjnego i wierzymy, że wróci do zdrowia.
W związku z tym wszystkim ciśnienie znowu zaczęło mi skakać, mam się umówic do kardiologa.
Moja torba już w 90% spakowana, zostały ręczniki, japonki i kosmetyki których używam i spakuje na końcu.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze i ogólnie przyszłe wizyty!
A z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych, dużo spokoju, ciepła rodzinnego i pysznego jedzonka!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 15:52
Wowka, Kropka88, kattalinna, J.S, Feeva, Nynka, Mała Matylda, Fermina, Fatalita, Hoope lubią tę wiadomość
-
Malwka, jaka duża Rozalka
Dzięx Fermina za wskazówki co do sąsiada. Jak w to lato on też będzie takim melomanem, to obiecuję, że sama go pierwsza nagram.
U mnie torba tzn walizkadalej na tym samym etapie. Tzn spakowana ta dla mnie, ale bez rzeczy porodowych i poporodowych. Pewnie bede je łapać w locie, jadąc do szpitala. Poprane mam wszystko, czesc uprasowana-pościele, kocyki itp, ubranka nawet nie liźnięte żelazkiem. Czekam, aż się same wyprasują albo na jakiegoś skrzata domowego... nie mogę się zdecydować które ubranka do szpitala, a które na wyjście, przerasta mnie to
skąd mogę wiedzieć które ciuszki mój syn chce mieć jako pierwsze założone?
-
boduszka wrote:A możesz powiedzieć, o której jesz kolacje? Kolacja u osób chorujących na cukrzyce lub ogolnie z problemami z utrzymaniem prawidłowego poziomu cukru we krwi powinna być zjedzona około 22:00 - nawet o 23:00. W innym przypadku jeśli przerwa między kolacją a śniadaniem jest za długa z wątroby uwalnia się glikogen co skutkuje podwyższonym poziomem cukru na czczo. Dlatego między innymi w diecie cukrzycowej powinno się jeść mało, a często. Ważne również, żeby ta ostatnia kolaja była bardziej białkowo-tłuszczowa aby Cię „przetrzymała” do rana (np. Kromka chleba z grubym plastrem drobiowej szynki lub z białym serkiem itp.). Jeśli to nie pomoże wtedy lekarze z reguły proponują insulinę na noc (tzw. Bazę). Na początek jednak spróbuj z tą kolacją i być może insulina Cię ominie.
kolację (drugą) jadam właśnie tak 22-23, późno chodzę spać. Staram się unikać pieczywa wieczorem bo lekarz powiedział, że jak coś to zacząć od odstawienia właśnie tego. Do tej pory się udawało. Muszę w takim razie zawalczyć przez najbliższe dni. Nie uśmiecha mi się na koniec ciąży wdrażanie insuliny, a tym bardziej spotkanie z kolejnym lekarzem
-
Ja siedzę w poczekalni u gina i czekam na swoją kolej
Oczy mi się coś zamykają, bo kropilo jak jechałam
To by było na tyle z pięknej pogody...
Jeszcze jakiś farfocel mi wyjechał z podporządkowanej w ostatnim momencie i to jeszcze na zakręcieLedwo wyhamowalam. A wina czyja by była? No kurde moja!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 16:27
-
nick nieaktualnyPowoli moje plecy zaczynają odczuwać ciążę. Postalam w kuchni 2 godzinki i myślałam że umrę, leżę objedzona, ciasto się robi, i marzy mi sie zgiac juz kręgosłup w odcinku ledzwiowym. Nie panuje nad tym żeby się nie wyginac z tym brzucholem
JS dlatego ja w domu nie trzymam zapasów, inaczej wszystko ginie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 16:44
-
Feeva, potraktowalas go klaksonem?
Nynka, ja tez sie staralam, ale moj chcial mi poprawic ostatnio moj depresyjny nastroj i nakupowal mi roznych nowosci, wsadzil do szafki i ja wiem ze tam sa. Zamiast poprawic mi nastroj calkowicie go rozstroil, bo ciagle ze soba walcze