Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie po terminie przyjmowali z rozwarciem na opuszek. I tak skończyło się balonikiem i resztą przyjemności wywoływania. Czuje, że teraz chyba też tak będzie
. Byle zaczęło się w maju, bo w rodzinie majowego dziecia nie ma
-
efwka83 wrote:Katy a długo mozna tak bez wód płodowych nosic jeszcze dzidziolka?
Trzymam mocno kciuki za WAs
Podobno do 24 godzin, ale nie wiem :p wczesniej na usg troche wod jeszcze tam miał, ale od tamtej pory przemoczylam dwa podklady poporodowe wiec duzo juz chyba nie zostalo... -
Katy no to rodzicie
Szczególnie, że brzuch boli jakoś inaczej
Ty tam nie myśl, że nie jesteś gotowa, tylko, żeby maluszek był gotowy, szkoda po porodzie siedzieć tydzień czy dwa w szpitalu. Powodzenia!
Teraz trochę inaczej podchodzą do odejścia wód, niekoniecznie wywołują, ale w 36/37 tygodniu już nie zatrzymują.
J.S a co tam się z moczem dzieje. Ty jeszcze masz zaciskać nogi. To poleceniew szpitalu przynajmniej karnie poleżysz, bo Cię wiecznie nosi.
No cóż. Torba prawie gotowa, brakuje wody i wałówki. Pranie dzidziowe pierwsza tura właśnie się miętoli. I tyle.Katy lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Katy 2500 to dzieciątko na tyle duże że sobie poradzi i na tyle małe że łatwiej urodzić . Gotowością się nie martw skoro on jest gotów to cały świat się dostosuje , ale napewno parę dziewczyn zmotywowaliscie do intensywniejszych przygotowań
Ps. wygląda że wygrałaś konkurs na "która pierwsza się rozpakuje"Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 10:31
Katy, D_basiula, Fatalita, kattalinna lubią tę wiadomość
-
J.S wrote:Wowka, tak sie domyslam wlasnie, ze miekka, ale podobno takie rozwarcie to tak naprawde zadne, mozna z tym chodzic nawet kilka tygodni, tak slyszalam
Katy, a masz skurcze?
Nie mam, wczesniej mnie dosc mocno bolal brzuch, ale jak na razie przeszlo
Za to jestem glodna jak wilk chociaz jadlam kanapki :p
Jak widac nie zna sie dnia ani godziny :p Wiec lepiej miec wszystko ogarnieteJa sie ciesze, ze mam wszystko w domu przygotowane, przynajmniej tym sie nie musze stresowac
-
Wszystkie teraz torby szykuja!
Hoope, no wlasnie z moczem nic, tylko na fotelu lekarz nacisnal mnie na lono, to gwiazdy zobaczylam. Nie wiem czemu od razu na cito badanie moczu i krwi, wspomnial tez cos o mozliwosci rozejscia spojenia, ale tego nie wiadomo.
Mowi ze glowa az tak sie nie wstawia, zebym nie mogla sama wejsc na fotel, przekrecic sie swobodnie. No jajca jakies to dziecko mi plata, chyba nie jestem stworzona do chodzenia w ciazy
Walowka musi byc, jedzenie okropneSama zostaje na sali, kolezanki wychodza. Zre dzisiaj chipsy i gapie sie w tv, taka piekna pogoda
-
Hej dziewczyny nie bylo mnie trochę a tu takie rewelacje
Katy trzymam za Was kciuki. Powodzonka i koniecznie pochwal się zdjeciem
J.S. a ty sie nie wyrywaj. Sciskaj nogi.
No to sie zaczęło...jakis strach mnie opanował. Damy radę dziolchyKaty lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
J.S czyli cipolągwa robi sobie jaja
Ale pobytu nie zazdroszczę, zamierzam jechać tylko na porodówkę na dwa dni i do domu. No ale ktoś musi odrobić szpital za nas wszystkie. Ja już byłam
Z tym odejściem wód czasem jest tak, że organizm mamy nie podołał a dziecko wcale nie chce jeszcze wyjść. Najgorsze to takie zawieszenie. Choć mówią, że nawet jeden dzień w brzuchu może dużo zmienić. Psychicznie trudna rzecz.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Wowka wrote:Kamska, ostatnio się zastanawiałam gdzie zniknęłas
Co u Ciebie?
U mnie chyba ok powiem Ci ze troche wiecej się ruszam i odczuwam roznice przy tym pesarze. Maly mi tak nie napiera w dół. Powtarzalam krzywa i wyobraz sobie ze na czczo teraz ponizej normy a po godz i dwoch w porządku. Wizta u profesor zaliczona myslalam ze odstawi mi glulophage ale zmniejszyla tylko na pol tabletki. Powiedziala zeby jeszcze raz do niej przyjechac i rozpisze mi wszystkie leki do konca u ciebie tez tak bylo?
A i z infekcja sie mecze juz dwa tygodnie. Trochę sie tym martwie ale ani profesor ani lekarz u ktorego bede rodzic za bardzo sie nie przejmują. -
Ja jadę do rodziców na działkę skorzystać trochę z pogody i zeżreć grilla
(zastanawiam się, czy torby do porodu nie wziąć ze sobą
)
Zasięg tam słaby, więc pewnie nadrobię wieczorem.
Katy trzymam kciuki
J.S za Was też
Niech się już żadna do wieczora nie rozpakowuje
Miłej soboty :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 10:51
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Kamska, cieszę się że problemy już minęły i że się dobrze czujesz
pessar ładnie trzyma, wyniki polepszyły się- są powody do radości
Ja właśnie byłam już na tej ostatniej wizycie u prof. Już mam tylko rodzic i pochwalic sie efektamiale faktycznie rozpisała co do kiedy.
Kamska lubi tę wiadomość