Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tanda wrote:A właśnie miałam pytać czy ktoś tu oprócz mnie rodzi codziennie gumowy balonik
Powiem tak - łatwe to to nie jest. Doszłam na razie do obwodu 26 cm, pierwsze dni łatwiej było zwiększać, teraz jest coraz trudniej. Ale nie narzucam sobie tempa, wszystko na spokojnieTak jak w instrukcji piszą - nawet 2-3 dni przestoju lub gorszego wyniku są ok.
W sumie najbardziej zależy mi na nauce parcia samym dołem a nie cała sobą, bo przy pierwszym porodzie ciśnienie uciekało mi do głowy i zamiast wypychać dziecko nadymałam się. Potem miałam wybroczyny na twarzy i popękane żyłki w oczach...
I tak już dobry wynik osiągnęłaś, a masz jeszcze trochę czasu. Ja jeszcze do końca tego nie ogarniam. Kieruję się instrukcją od Epino, podobnież lepsza. Wypieranie mi nie idzie, muszę trzymać balonik, bo sam chce wyskakiwać. Muszę jeszcze raz poczytać forum Lovi w tym temacie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2018, 12:00
-
nick nieaktualny
-
Hoope, no wlasnie nas dzisiaj nie wypuscili ze wzgledu na wage malego i szczerze mowiac juz sie gubie w tym co mam robic (mam jakis kryzys i rycze juz od 20min chyba) bo chcialabym go juz karmic tylko piersia, ale mi to nie wychodzi...a wlasnie tez nie chce tym bardziej tego zaburzac ta butelka
Wczoraj byla u mnie doradczyni laktacyjna, ale tylko przystawila malego i sobie poszla...Bede dzisiaj jeszcze pytac o nia..
Feeva 36+5 -
Zakochana mama2 wrote:Dziewczyny gdzie sie rejestruje na tym rossmanie odnosnie tych pieluszek
Mam aplikacje..mam tez rossne od urodzenia pierwszego syna ale nigdzie nie mam info ze jestem w ciazy a tym bardziej o pieluchach:)
Jeśli masz już dziecko starsze i status "jestem rodzicem" to nie można zmienić na "jestem w ciąży". Można dodać dziecko dopiero po urodzeniu, wtedy dostaniesz maila o pieluszkach
Takie info dostałam od Rossmanna, bo jestem w tej samej sytuacji. Musimy zatem zachować cierpliwość
Akcja trwa do 30.06 więc choćby nie wiem jak przenosić łapiemy sięMatylda
-
Mycha666 wrote:I tak już dobry wynik osiągnęłaś, a masz jeszcze trochę czasu. Ja jeszcze do końca tego nie ogarniam. Kieruję się instrukcją od Epino, podobnież lepsza. Wypieranie mi nie idzie, muszę trzymać balonik, bo sam chce wyskakiwać. Muszę jeszcze raz poczytać forum Lovi w tym temacie.
Mi też wyskakuje - w instrukcji pisało, że tak się może dziać. Przy wkładaniu przytrzymuję, pompuję, zaciskam kegle i w pewnym momencie przestaje wyjeżdżać i usadawia się.
Potem przy "rodzeniu" w pewnym momencie po przekroczeniu chyba linii kości spojenia łonowego (tak mi się wydaje, bo czuję wyraźnie taką sztywną granicę) też zaczyna sam wyjeżdżać, więc znów przytrzymuję, bo za szybkie wychodzenie boli bardzo.Mycha666 lubi tę wiadomość
Matylda
-
Katy wrote:Hoope, no wlasnie nas dzisiaj nie wypuscili ze wzgledu na wage malego i szczerze mowiac juz sie gubie w tym co mam robic (mam jakis kryzys i rycze juz od 20min chyba) bo chcialabym go juz karmic tylko piersia, ale mi to nie wychodzi...a wlasnie tez nie chce tym bardziej tego zaburzac ta butelka
Wczoraj byla u mnie doradczyni laktacyjna, ale tylko przystawila malego i sobie poszla...Bede dzisiaj jeszcze pytac o nia..
Feeva 36+5
Katy, tylko spokojnie. Stres zaburza laktację, hamuje wypływ mleka.
Jak masz możliwość rozgrzewaj piersi przed przystawieniem, np. pod prysznicem czy ciepłym okładem np. z ręcznika czy pieluszki. Napij się czegoś ciepłego. Może niech Ci chłopak herbatkę na laktację przywiezie do szpitala.
Nawet jeśli same w sobie nie pomagają (słyszałam różne sprzeczne opinie) to jest to ciepły napój, który Cię rozgrzeje, zrelaksuje i nawodni
Staraj się przystawiać w miarę spokojne dziecko, jak już jest głodne i płaczące to i jemu trudniej się skupić.
Katy lubi tę wiadomość
Matylda
-
Katy wrote:Hoope, no wlasnie nas dzisiaj nie wypuscili ze wzgledu na wage malego i szczerze mowiac juz sie gubie w tym co mam robic (mam jakis kryzys i rycze juz od 20min chyba) bo chcialabym go juz karmic tylko piersia, ale mi to nie wychodzi...a wlasnie tez nie chce tym bardziej tego zaburzac ta butelka
Wczoraj byla u mnie doradczyni laktacyjna, ale tylko przystawila malego i sobie poszla...Bede dzisiaj jeszcze pytac o nia..
Feeva 36+5
Jeszcze raz wołaj doradczynie, póki jest dostępna na miejscu. Nie bój się domagać i prosić o pomoc. Ona po to tam jest. Pomogłabym Ci na miejscu ale nie mam jakA płakać to sobie płacz do woli, hormony ciążowe wylecą górą
Tak poważnie, to teraz jesteś w połogu i masz burzę hormonalną, to całkiem normalne, wszystko nas wtedy przerasta. Przystawiaj, przystawiaj i jeszcze raz przystawiaj. Jesteś w szpitalu, nic innego robić nie musisz, korzystaj. Uwierz mi, oni mają wagę malucha pod kontrolą, nie pozwolą go zagłodzić, jeśli będzie potrzeba, zainterweniują. No i stres, podobnie jak w trakcie ciąży, negatywnie wpływa na laktację. Wywal z głowy, że coś musisz, że już, natychmiast, że dziecko, waga, wypis, to niczego nie przyspieszy. Głęboki oddech, porycz sobie, poprzytulaj maluszka i niech ciumka. Potrzebujecie raptem kilku dni, żeby to ruszyło. A jakoś zaraz może przyjść nawał pokarmu i problem będzie odwrotny
(choć nie każda kobieta ma). Ciesz się chwilami tylko we dwójkę bez dodatkowych obowiązków bo to się zaraz skończy. Zwolnij. Wycisz. Masz już to, na co my tak czekamy. A teraz zaufaj swojemu organizmowi. I naturze.
Dziewczyny dobrze radząWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2018, 12:44
Lucy010, Katy, Mycha666 lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Właśnie mi przyszedł mail, że moge odebrać pieluszki w rossmanie, coś szybko
I o dziwo dzisiaj zlożyłam zamówienie na kolorówke, a po 4h przyszedł mail o pieluszkachZaraz prześle mężowi maila żeby odebrał jak pojedzie z pracy
(chyba może?, czy trzeba pokazać dodatkowo apke? )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2018, 13:01
W końcu się udało...
-
A mi czop odchodzi. Małymi kawałkami ale od rana już kilka razy no i brzuch mocniej boli ale bez żadnej regularnosci te bóle. Idę zrobić porządek w papierach w teczce ciążowej i ogarnę dom.Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Efwka83 to jednak wieczorem rusze 4 litery i odbiore sama (ale skoro Twój mąż też dostał, to jak mój wróci z pracy też mu założę konto
)
Ulli88 czyżbyś się szykowała jako trzecia ??
Nie stresujcie mnie hehe, bo zaraz zaczne pakowanie torbyW końcu się udało...
-
Hoope takie mam poczucie że lekarz to na wyrost mnie na ten oddział kładzie ja za stara jestem żeby mnie byle czym przestraszył inaczej już bym tam pewnie lezala z przerażeniem w oczach. Kupiłam dziś obiecana od dawna trampolinę żeby młodsze dzieciaki też miały co robić na dworze bo starszaki sobie na plac zabaw pójdą a oni biedaku sami nie mogą . M też nie będzie cały dzień z nimi na placu siedział ,zaraz idę ja rozkładać ,kupiłam też parę krzaczków to jeszcze wsadzę . Jak mam potem odpoczywać to niech chociaż mam po czym . W domu bezemnie dadzą sobie radę już miał praktykę ,a leżeć za długo nie mam zamiaru najwyżej się wypisze na żądanie . Kwestia jest wogole czy oni mnie na ten oddział wogole przyjmą skoro nic takiego się nie dzieje,funkcjonuje normalnie na w muszę leżeć plackiem.
Katy tak jak mówi hoope to hormony płacz ile chcesz za parę dni przejdzie. O laktację i przystawianie możesz pytać kogo popadnie nie musisz czekać na doradczynią możesz pytać lekarza na obchodzie ,położna czy pielęgniarkę oni wszyscy powinni się tam znać w końcu tysiące dzieci obsługiwali . Każde dziecko jest inne każde reaguje inaczej ,on się musi wszystkiego nauczyć od oddychania przez jedzenie aż po wszystkie inne umiejętności ,dacie radę ,w końcu czemu mielibyście nie dać . Staraj się odpoczywać ile się da bo zmęczenie potęguje stres ,jak się człowiek wyspie wszystko wygląda na łatwiejsze -
Mi zaraz łeb rozsadzi. Nadają na dziś burze, czyżby coś się zapowiadało?
Tanda współczujęPrzechodziłam przeziębienie miesiąc temu i znam Twój ból (oprócz zgagi, bo zgaga mnie akurat w ciąży oszczędziła
)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2018, 13:23
-
mam pytanie do dziewczyn z niedoczynnościa...a najlepiej z tą ciażową...
jak pamiętacie, nie mam teraz prowadzącego endokrynologa (po tym jak moja ulubiona endo opuściła moje miasto, nie zapisałam się do nowego...)
badania robie co 4-6 tyg prywatnie, konsultowałam wyniki z endo u której byłam raz prywatnie
szczerze, to nawet ostatnich nie skonsultowałam, bo tsh około 1 to ideał (biorę dawkę 37,5, która właśnie ta prywatna mi zmieniła)
i zbliża się termin cc
powinnam (niech już zostanie że prywatnie) zarejestrować wizyte przed cc, czy po urodzeniu? jeśli po urodzeniu, to kiedy? leki po urodzeniu mam dalej brać????
z cukrami wiem co i jak (mam mieć wizytę w czwartek ale oszukam i pojadę za tydzień w czwartek-by była to ostatnia wizyta w ciązy)
bo pora raczej juz umawiać te wizyty