Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mogę rodzić za jakieś dwa tygodnie, jak mi sofa przyjdzie. Bez sofy w domu nie rodzę, obrażam się i wychodzę
Ale event porod mam wpisany w kalendarz w dniach 25.04 do 07.05nie chcę leżeć w szpitalu i wyczekiwać...
XKamaCX, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Kropka, No to otwórzmy sezon kielbaskowy a nie porodowy
ahh.. Teraz to mi narobiłas smaka, zjadła bym taka kielbaske ale osobiście preferuje z ogniska. Mmmh.. Aż ślinka leci, mniam..
Też osobiście chciałabym doczekać do maja, może i się uda jeśli mama nie będzie co chwilę straszyć że to może być lada chwilaniech malutka sobie jeszcze popływa
Wowka, sofa koniecznie pierwsza!no chyba że ci ja na porodowke mogą dostarczyć? Hah
Ja mam od niedawna niby dwa Terminy - albo 9. Albo 17. Chociaż w szpitalu kierują się tym na 9.05. Ale narazie chyba mogę spać spokojnie bo przy ostatniej wizycie (z własnej głupoty - zeschizowalam się że wody zaczęły się saczyc - a to jednak mnie pęcherz oszukał) tj. Tydzień temu szyjka 34mm, zamknięta i nie skracajaca się (po raz pierwszy chyba miałam ja mierzona/sprawdzana). Oficjalna wizytę mam w piątek, no to zobaczymy co i jak
bo już nawet nie wiem którym terminem się kierować aczkolwiek jak liczyć tygodnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2018, 15:28
-
Ja mogę urodzić na koniec kwietnia, żeby jeszcze normalna wypłatę wyrwać z firmy
czyli tak z ponad tydzień przed terminem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2018, 15:58
Sela lubi tę wiadomość
-
pawojoszka wrote:Hoope i wreszcie kolejka idzie jak należy ,powodzenia ,po odejściu wód zazwyczaj idzie szybko tak że będzie niedzielny leniuszek . Dawaj znać
Przepraszam! Hoope wcisnęła się przede mnie
Ale ja jednak nie chcę jeszcze rodzić. 25.04 mi pasuje, wcześniej niekattalinna, Kropka88, Hoope lubią tę wiadomość
Matylda
-
JS, szansa jest zawsze, tylko czasem marna
ale coś mi się zdaje, że Twoje dziecię zrobi wszystkich w konia i faktycznie wyjdzie w maju zupełnie na luzaka
Jeśli moja córka choć trochę wdała się w mamę, to urodzi się w terminie, w ostatnim momencie, żeby nie przedobrzyć. Wszystko na ostatnią chwilę
A w ogóle urodzę, jak będę już wszystko miała ogarnięte. A nie mam. Czyli nie mogę jeszcze - jakie to prosteWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2018, 16:48
XKamaCX, J.S, Wowka lubią tę wiadomość
-
J.S szansa jest zawsze, ale wychodzi w praniu
My zaliczylismy obiad u rodziców + deser, teraz Maz zabrał mnie na lody i spacer. Wszystko kwitnie, słońce grzeje, cudownie jest
No i co z tą naszą Hoope, już tyle godzin... -
nick nieaktualnyFeeva, to w sumie dwa desery
J.S. Twoj Igorek juz nie raz probowal wychodzic a wciaz siedzi w brzuchu. Moze wytrzyma i do maja
Ja odswiezam forum co pol godziny w oczekiwaniu na jakies wiesci od Hoope
Chyba nie wykurowalam sie do konca. W nocy obudzilam sie trzesaca z zimna mimo ze termostat na 20*C, do tego bol gardla przy polykaniu
Poza tym kupilismy dzis auto (nie mielismy, tylko sluzbowe chlopaka). Pojechal po nie sam ze znajomymi mechanikami. Facet sporo spuscil im z ceny. Niby blacharka do roboty, a poza tym technicznie ok. Troche mnie martwi ta blacharka. Mam nadzieje, ze nie doznam szoku jak podjada tym autem pod dom... Ja lubie wszystko porzadne, na tip top... -
Ja sobie spokojnie grilluję, a tu się takie rzeczy dzieją!
Przemknęło mi przez myśl, że poprzednia niedziela przyniosła dwoje dzieci i ciekawe co dziś się zdarzy, ale zanosiło się na spokojny dzień...
Hoope, mam nadzieję, że wszystko idzie jak po maśleHoope lubi tę wiadomość
-
Kurcze mnie też aż ciarki przechodzą jak pomyślę o Hoope
Narobiłyście mi smaka na kiełbache z grilla i co?? Akurat znajomi zadzwonili, że rozpalają grilla i zapraszająOch i sobie pojem hehe
Kropka88, kattalinna, Hoope lubią tę wiadomość
W końcu się udało...