Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zakochana mama gratulacje! Wszystkiego dobrego i niech dzieciątko rośnie zdrowo.
Wszystkim które chcą już rodzic życzę powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2018, 10:13
Feeva lubi tę wiadomość
-
Pawojoszka nie biorę magnezu i nospy już jakieś 2 tygodnie
Nawet po owsiance wczorajszej mnie nie ruszyło, a zazwyczaj po owsiance na drugi dzień rano gładko idzie. Mam czopki glicerynowe, może sobie zaaplikuje
-
Hoope wrote:Kamcia chyba to mormalne odczucia, miałam całkiem podobne, mieszanka żalu, radości i obaw. A toczy się całkiem normalnie i swoim torem, w końcu coś musi się skończyć, żeby zaczęło się coś nowego. Jest inaczej niż wyobrażenia i obawy. Ale niekoniecznie gorzej
Katy z maluchami są proste zasady. Jeśli płacze to
- jest głodny
- zrobił kupę
- jest mu gorąco
- jest mu zimno
- coś go boli
Jak się nakarmi, przewinie, ubierze, rozbierze i dalej płacze, trzeba sprawdzić czy coś nie boli, pieluchę, ubranka, metki, pępowinę no i brzuszek. Jeśli nic nie ma, pozostaje tulenionynanie i cierpliwość. Na brzuszek pomaga położenie na brzuszku i masowanie plecków, albo u siebie na kolanach w podobnej pozycji, lub brzuchem do brzucha rodzica, w pionie i tak samo masowanie lub poklepywanie pupy.
Czasem też maluch i rodzice się zapętlą, siku kupa jedzenie płacz niewyspanie i już nie wiadomo o co chodzi, wtedy najlepiej pomyśleć, że jutro jest dzień i zacznie się go od nowa z nowym rytmem
Jak u Was z pępowiną poszło?
Feeva doskonale Cię rozumiem
No to wlasnie my sie chyba zapetlilismy bo bylo wszystko i nic nie dzialalo...Mi sie okropnie chcialo juz spac i bylam zdenerwowana wiec pewnie to tez nie pomagaloNo i oczywiscie w koncu jak zasnal to go nie odlozylam do lozeczka bo sie balam kolejnych histerii..Takie małe dziecko moze sie przyzwyczaic do naszego lozka? Nie chce zeby spal z nami caly czas...
Wczoraj pepek odpadl, ale jeszcze polozna kazala mi go przemywac i na wszelki wypadek nie moczyc za bardzo -
ja bez czopków nie do kibelka, po tamtym "porodzie" 1,5 h nawet nie dopuszczam do siebie mysli, ze nie pójdzie gładko
a gliceryna to nawet nie do du...2 na raz nie pomogły
wybawieniem sa eva qu
ale dzis bez czopa, wczoaj zjadłam caaaałą sałate lodowa na raz -
Kamcia znaczy ja nie używałam jeszcze żadnych, więc nawet nie wiem jak gliceryna na mnie zadziała
nigdy nie wkladalam sobie niczego w doope i trochę mam opory
Efwka nie fochaj, tutaj się tyle dzieje, że ciężko ogarnąć
Ja mam dziś znowu stopy jak słoń. Nawet chyba jeszcze gorzej niż w poprzednie dni. A odkąd wstałam to nigdzie się nie ruszam póki co, tylko WC i kuchnia... Powiedzcie, że to zwiastun, bo inaczej sobie je odgryze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2018, 11:15
-
oj dziewczyny myslalam ze was nie nadrobie po prawie tygodniowej przerwie.
Hope synek cudo, zakochana mama gratulacje !!
Ja caly tydzien w szpitalu prawie, najpierw skurcze ale male rozwarcie, potem rozwarcie a zero skurczy wiec nadal w dwupaku. skonczylam 37 tydzien wiec jak teraz sie zacznie maja mi jakos pomoc niby zebym sie juz nie meczyla. Zobaczymy narazie kazali duzo chodzic, cwiczyc na pilce robic cokolwiek zeby ruszylo, i robie i dupa.
Teraz znow spacer, przez ostatnie pare dni chodzilam wiecej niz przez cala ciaze. Wy tez juz macie tak dosc?
Hoope, kamciaelcia lubią tę wiadomość
-
Paula95 wrote:oj dziewczyny myslalam ze was nie nadrobie po prawie tygodniowej przerwie.
Hope synek cudo, zakochana mama gratulacje !!
Ja caly tydzien w szpitalu prawie, najpierw skurcze ale male rozwarcie, potem rozwarcie a zero skurczy wiec nadal w dwupaku. skonczylam 37 tydzien wiec jak teraz sie zacznie maja mi jakos pomoc niby zebym sie juz nie meczyla. Zobaczymy narazie kazali duzo chodzic, cwiczyc na pilce robic cokolwiek zeby ruszylo, i robie i dupa.
Teraz znow spacer, przez ostatnie pare dni chodzilam wiecej niz przez cala ciaze. Wy tez juz macie tak dosc?
Taaaaaaaaaaak, mam dość.
Trzymam kciuki w takim razie za to, żebyś nie musiała się już męczyć i jak się coś zacznie dziać to Ci pomogąPaula95 lubi tę wiadomość
-
efwka83 wrote:Zakochana gratulacje, dużo zdrówka dla Was
Katy i czym pępuszek robiłaś że tak szybko odpadł??
A ja mam focha...! Nie odzywałam się kilka dni i zero reakcji, nikt nawet nie zauważył mojej nieobecności.
Octeniseptem dwa razy dziennie psikalam i przecieralam delikatnieZdziwilam sie, ze tak szybko odpadl :p
Nynka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Efwka, nie kłam, wydaje mi się, że jeszcze ostatnio coś do Ciebie pisałam i byłaś.. Może tak już ciążowo-budyniowo nie ogarniamy czasoprzestrzeni po prostu.
A'propos rzeczywiście nieobecnych, coś LadyInna się nie odzywa jak życie z dzieciaczkiem jej płynie..
J.S. Ty też byś coś napisała..
Paula - niech się toczy tak, żeby było dla Was obojga najlepiej. Może dzieć jeszcze potrzebuje troche posiedzieć w brzuchu i się porozwijać.
Mnie dziś coś podbrzusze ćmi. Nie lubię. Ale to pewnie z nerwów, wczoraj w nocy podjechał nam pod dom jakiś samochód, zaczął trąbić, psy oszalały, Mąż wyszedł, a ze środka jakieś kobiece wrzaski, męskie bluzgi. Potem odjechał trochę, ale Mój oczywiście już siekiera w ręku i chciał biec sprawdzić co się dzieje. Ledwo go zatrzymałam a przeraziłam się tak, że cały wieczór brzuch twardy. Chyba nic dziwnego, że dziś też boli.. Nie mam pojęcia co to było, ale tą drogą, jak się robi ciepło, różni ludzie jeżdżą na plażę, może ktoś pijany/naćpany, cholera ich wie.. -
Mam dzisiaj jakieś mega załamanie nerwowe...
Wszystko mnie drażni, nic mi się nie chce (a wczoraj mega dużo energii). Jestem zła, bo chciałabym już nie czuć się jak słoń i żeby wszystko nie bolało...
Juz mi na łeb siada...
Fermina taki okres się zaczął, że młodzież się bawi. Chlaja, cpaja. Wiatrówki nie macie? Wyjść do nich uzbrojonym, pogonic, moment się zabiorąWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2018, 12:04