Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jesteśmy po wizycie, dzieć waży już około 3341 gram. Szyjka póki co nie wskazuje mojej ginekolog, żeby miał na dniach wystąpić poród, więc śmiało mogę się zabrać za końcówkę prasowania i sprzątania domu.
Ogólnie wszystko w porządku, poza tym, że zepsuł się im sprzęt do KTG i najszybciej można u nich zrobić 7 maja, a wtedy to ja już chcę być po porodzie.heh
Więc chyba będzie Majowa Rozalia.Feeva, kattalinna, Kira91, Nynka, Katy, D_basiula, Mała Matylda, kamciaelcia, Wowka, Fermina, Hoope, Kropka88, XKamaCX lubią tę wiadomość
-
Feeva, wiem, że różne szpitale mają listy i różne wymogi. Dlatego pytam Was co spakowałyście konkretnie, a nie tam pitu pitu w teorii
jak ktoś nie musi bo dają to nie spakował, logiczne, nie?
Kamcia po 15 czyli że 30 sztuk na pobyt w szpitalu czy Ty mi tu chwalisz się ile masz ogółem w domu? -
Kattalina,ja spakowalam dwa reczniki,kosmetyki,podklady poporodowe I takie na lozko,chusteczki nawilzane I zwykle, koszule jednorazowa I zwykla, szlafrok,przytulanke dla Malego, 3tetry, stopery do uszu, masc na sutki,dokumenty od lekarzy,bielizne,klapki pod prysznic,kapcie, wkladki laktacyjne, majtki jedno I wielorazowe, kubek I sztucce....hm I co jeszcze...
W druga torbe spakowalam ciuchy na wyjscie dla Malego,tetre,kocyk,pampersy,zapasy podkladow,wkladek,koszul,laktator na wszelki wypadek I butelke i smoczek. Nie wiem czy potrzebnie. Bedzie jezdzic w aucie
Pisalam do mojego szpitala,to mowili ze tylko ciuchy na wyjscie dla dziecka a dla mamy podeslali link: http://szpitale-polskie.pl/SPSA/niezbednik_mamy/
Chyba o niczym nie zapomnialam... czy macie jeszcze jakies sugestie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 17:14
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Co do remontow to u mnie tez wszystko poprasowane I spakowane szczelnie w torby I kartony
macie racje, najwyzej bede wyciagac. Ale widze po sobie ze syndrom wicia gniazda szaleje na calego
Edit: ale zem pierwsze zdanie logicznie ulozyla hahahaostatnio nie umiem sie wyslowic, leci mi wszystko z rak (przez opuchlizne?) , w ogole zapominam o wszystkim I powtarzam jedno I to samo kilka razy
jak rodzina ze mna wytrzymuje? Biedny ten moj Maz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 17:18
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Kira91 zawsze tak jest, wystarczy jednego się dotknąć podczas remontu i rusza za tym cała lawina następnych robót. My też nie kupujemy paneli, bo sama hydraulika nas kosztowała ponad 4 tys zł
panele muszą poczekać na czerwiec, bo w maju musimy kupić fotelik. U mnie niestety do pracy tylko teść i mąż (po pracy) mam tylko nadzieje, że w ten weekend majowy dadzą radę skończyć.
Czyli trzymam kciuki za szybkie skończenie remontu i w końcu posprzatanie tego burdeliku
Hoope a ja kupiłam tylko 8 tetrowych...hmmm chyba czeka mnie jeszcze jedna wycieczka do sklepu.
Kwiatkowa a co jak będzie Ci się chciało siku? przecież dla nas drugi dom to wc. Kurcze dobrze, że ja się tak nie boję. Chociaż mój kuzyn ma arachnofobie i wczoraj jak łaził po jego bracie pająk to chłopak 185 cm super umięśniony wpadł w niezłą panikę. Serio nie wiedziałam, że aż tak można się bać pająków, dopiero wczorajsza sytuacja mi pokazała jak to jest.Kira91 lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
nick nieaktualnyJa mam w torbie dla małego 4 zestawy pajac +body, pampery, 3 flanelki, 5 tetrowych, 3x skarpetki, 2 czapeczki, chusteczki nawilzane, alantan,butelka, smok i chyba tyle dla niego.
A w mojej to chyba zostały teraz podklady te na lozko 1 paczka, 2x te podpachy poporodowe, staniki dwa, 5szt majtki jednorazowe i wielorazowe chyba mam 2 pary, wkladki laktacyjne kilka sztuk, laktator, dwie koszule, ręcznik, reczniki cos jakby z fizeliny, fryzjerskie takie jednorazowe, a byly jeszcze klapki pod prysznic, klapki do chodzenia, kosmetyki, sztucce, kubek, dokumenty, szlafrok.
Na wyjście nie zdążyłam nawet uszykowac, wiec mąż musi ogarnac temat.kattalinna lubi tę wiadomość
-
kattalinna wrote:Feeva, wiem, że różne szpitale mają listy i różne wymogi. Dlatego pytam Was co spakowałyście konkretnie, a nie tam pitu pitu w teorii
jak ktoś nie musi bo dają to nie spakował, logiczne, nie?
Dla mnie ostatnio nic nie jest logicznewybacz.
Ja do torby na pobyt spakowałam 3x zestaw body+pajacyk/polspiochy rozmiar 50, 3x zestaw na 56, na 62 nie spakowałam, jak się okaże że 50 jednak za małe a 56 mam za mało to wtedy Maz 62 dowiezie, czapeczki, rękawiczki, skarpetkiOprócz tego ręcznik dla dziecia, jeden duży dla mnie i jeden mały, 2x koszula do karmienia (jedna babcina, druga sexy
), szlafrok, skarpetki dla mnie, klapki pod prysznic, papucie po szpitalu, podkłady poporodowe Bella mama, podpaski zwykle, gacie wielorazowe siateczkowe 2x i 2x moje normalne bawełniane, 2x stanik do karmienia, wkładki laktacyjne, podkłady na łóżko, podkłady do przewijania, pieluszki tetrowe, paczka pieluszek jednorazowych, kosmetyki (żel pod prysznic szampon, odżywka, pasta do zębów, szczoteczka nowa, Lansinoh na sutki, parę saszetek herbatki na laktacje, czopki glicerynowe, gumki do włosów, wsuwki, żel do higieny intymnej biały jeleń z korą dębu), szczotka do włosów, Mała buteleczka płynu do naczyń (przelałam do pojemniczku podróżnego z Rossmanna) kubek, sztućce, octenisept Mała butelkę, papier toaletowy, ręcznik papierowy, gąbka do mycia, kocyk dla dziecia.
Ledwo mi się ta torba zamknęłaJuż nic na pewno nie dopcham,bo pęknie w szwach.
Do torby na poród koszula do porodu, 2x podkłady np na fotel do samochodu w razie jakby mi ciekły wody po nogach, 5pieluszek tetrowych, które tata będzie ogrzewal a po porodzie będzie dzieciątko nimi okryte, ręcznik, rożek, woda, wafle ryżowe, batoniki proteinowe, body+pajacyk+czapeczka+rękawiczki, dokumenty
Chyba tyle
Właśnie nie wiem co z maskotkami, u mnie w szpitalu napisali żeby nie brać. Ale nie wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 17:51
kattalinna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pojawiły się wyniki z dzisiejszych badań.
Fibrynogen mam 476,9, a norma w III trymestrze jest od 500-600. To źle, że mam mniej?
Nynka wrote:A po co Wam dziewczyny maskotki dla takiego noworodka? Myślę, że on będzie miał je przez jakiś czas głęboko w poważaniu
No właśnie dlatego też nie spakowałam, bo dziecko będzie miało w poważaniu, a po szpitalu będzie trzeba pracWiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 17:58
-
kattalinna wrote:Feeva, wiem, że różne szpitale mają listy i różne wymogi. Dlatego pytam Was co spakowałyście konkretnie, a nie tam pitu pitu w teorii
jak ktoś nie musi bo dają to nie spakował, logiczne, nie?
Kamcia po 15 czyli że 30 sztuk na pobyt w szpitalu czy Ty mi tu chwalisz się ile masz ogółem w domu?
w domu
a tak serio to pewnie po 20 z każdego rodzaju
nie ma to jak czytać idąc
wróciłam do twojego posta, nawet nie moge nazwać ze nie czytałam ze zrozumieniemale u nas zanosiło sie na burzę , moje myślenie spadło do zera, widziałam to na korepetycjach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 18:14
kattalinna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sela u mnie to samo.. w weekendy tez tylko Tesc przyjezdza,Maz po pracy raz wpadnie raz nie, bo ile mozna pracowac. Mialam to szczescie ostatnio ze moj tata z bratem wpadli na tydzien I teraz w weekend Tesc,Mama I jej Przyjaciel
Tez trzymam za Was kciuki , szybkie I sprawne skonczenie remontu! Jaka ulge bedziemy czuc po tej majowce...
A co do maskotek,to podejrzewam ze 3/4 rzeczy ktore kupilysmy dziecko bedzie mialo w powazaniu przez jakis tam czas czy cos ma kwiatki pszczolki czy misie koloru zielonego czy rozowegoI tak te rzeczy NAM sie podobaja
ale ja biore ten kawalek "szmatki" z glowka myszki bo to byla pierwsza rzecz jaka kupilam dla mojego Synia i mam do niej slabosc
no I jakos tak widze ze dzieci lubia cos miec przy buzi milego
a moze sie myle
ale duzo miejsca to nie zajmuje, wiec czyms materialnym tez przywitam tego mojego pilkarza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 18:21
Sela lubi tę wiadomość
-
malwka08 wrote:kamciaelcia ja również jestem szparagożercą i dzisiaj w warzywniaku upolowałam świeżutkie zielone, będą na kolację
ja wolę białeale tez w warzywniaku pod domem, niemal jestem pewna że z pola z mojego miasteczka
ale to jutro ...przy cukrzycy musze inaczej planować
w ciązy z synem codziennie peczek przez miesiąc o godz 12...az sie ocknełam i zastanowiłam, czy nie przedawkowałammina gina bezcenna
sam zwątpił
-
Wowka kranówa. Osłonki na piersi też myję kranówą. Ba, nawet dziecko myjemy kranówą
7 latka jak akurat nie ma nic do picia też doi kranówę. Zdarzało mi się pić taką wodę nawet w ciąży!
Myślałam nad studnią, ale nie ma w okolicy
Przez te wszystkie medialne zdrowotne innowacje boję się zbyt głęboko oddychać. Jestem na medialnym detoksie
Coś długo cisza z porodówki... Najgorzej rodzić całą dobę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 19:38
Wowka lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka