Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Milena96 wrote:Dziewczyny co byście zrobiły w mojej sytuacji. Kiedyś już wam pisałam, że mam ciężkie relacje z mamą. Wyszła taka akcja że mój narzeczony przypadkiem pobrudził jej kostkę brukową olejem silnikowym. Zauważyliśmy to dopiero wczoraj jak pla już przyschła więc jak wczoraj odbierałam mamę wieczorem z wycieczki to jej o tym powiedziałam i powiedziałam że zamówiłam już specjalny preparat żeby to zmyć. A moja mama dzisiaj (oczywiście w gorącej wodzie kąpana) zaczęła wydzwaniać do mojego narzeczonego że ma jej to zmyć na już. Pokłóciłyśmy się, on się wkurzył. I teraz nie wiem co dalej. Kto tu ma rację. Nie lubię jak się tak za moimi plecami wtrąca. Ona uważa że on powienien do niej z przeprosinami zadzwonić i na już jej to zmyć… a ja z nerwów prawie auto rozbiłam, tak się na nią wkurzyłam
Kurcze ciężka sytuacja... Uważam, że twoja mama trochę przesądza, powiedziałaś jej, że umyjecie to, zamówiłaś płyny więc ja bym poczekała aż wszystko przyjdzie. Nie wiem czy woda da się to zmyć tak na już. Nie ma też co przesadzać, to tylko kostka przecież..... Takie jest moje zdanie.KiNiAW, Monika.a, Izulek21, Nadzieja2, Patrycja_Pata, legusta, Madden lubią tę wiadomość
-
Milena96 wrote:Dziewczyny co byście zrobiły w mojej sytuacji. Kiedyś już wam pisałam, że mam ciężkie relacje z mamą. Wyszła taka akcja że mój narzeczony przypadkiem pobrudził jej kostkę brukową olejem silnikowym. Zauważyliśmy to dopiero wczoraj jak pla już przyschła więc jak wczoraj odbierałam mamę wieczorem z wycieczki to jej o tym powiedziałam i powiedziałam że zamówiłam już specjalny preparat żeby to zmyć. A moja mama dzisiaj (oczywiście w gorącej wodzie kąpana) zaczęła wydzwaniać do mojego narzeczonego że ma jej to zmyć na już. Pokłóciłyśmy się, on się wkurzył. I teraz nie wiem co dalej. Kto tu ma rację. Nie lubię jak się tak za moimi plecami wtrąca. Ona uważa że on powienien do niej z przeprosinami zadzwonić i na już jej to zmyć… a ja z nerwów prawie auto rozbiłam, tak się na nią wkurzyłam
Moim zdaniem dobrze zrobiłaś że powiedziałaś i że kupiłaś ten środek i mąż zmyje no ale przecież trzeba poczekać aż dojdzie. Może poprostu powiedz jej że jak tylko środek dotrze to mąż podjedzie i wyczyści nie ma możliwości zrobić tego już bo nie ma tego środka. Kurcze no nie wiem co lepsze na spokojnie czy z nerwamiPatrycja_Pata lubi tę wiadomość
-
Tylko wiecie on się już tak zdenerwował na nią że powiedział że jedynie jej to zmyje jak jej nie będzie w pobliżu. Nie dziwię mu się bo ja sama widzę że z moją mamą coraz gorzej. Ona ma takie podejście że ona zawsze ma rację że ja muszę żyć tak jak ona mówi itp. Kompletnie nie pomyśli że może kogoś urazić. Także jak ten środek przyjdzie to raczej ja to zmyje bo nawet nie chce żeby oni się widzieli bo dojdzie do jakiegoś armagedonu. Początkowo myślałam że jakoś będą się chociaż tolerować ale widzę że mama sama prosi się o to żeby on się w ogóle u niej nie pojawiał.Starania od 2022.
Kwiecień 2023 - pierwsza wizyta w klinice. Wykryte PCOS, badania hormonalne.
Maj 23 - HyFoSy - jajowody drożne
Nasienie w normie.
I cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
II cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
III cykl Aromek: owulacja była.
IV cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
V cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
Zły wynik cytologii: ASC, LSIL. Podejrzenie CIN 1. Badanie HPV DNA i białek - wykryte HPV typ 56, CinTec niestety dodatni.
10.10.23r. - ⏸️
11.10.23r. - beta 1527
16.10.23r. - beta 8418
17.10.23r. Kolposkopia i wycinki.
30.10. 23r. CRL 1,55cm, ❤️ 155/min, wynik kolposkopii nienajgorszy, biopsja dobra.
20.11.23r. CRL 4,44cm, ❤️ 164/min.
8.12.23r. CRL 7cm, ❤️ 158/min.
18.12.23r. Synek ❤️
15.01. 24r. 311 gram bobasa
19.02.24r. 700 gram chłopca ❤️
19.03.24r. 1300gram ❤️
15.04.24r. 2 kg ❤️
6.05.24r. 2,5kg ❤️ -
No tutaj to ewidentnie problem leży po stronie Twojej mamy, nie dziwię się, że mąż się tak zdenerwował bo ja na jego miejscu bym chyba wybuchła i w ogóle już tego nie umyła 😅
A tu z charakterem starszej osoby się nic nie zrobi raczej niestety i tylko tolerowanie zostaje. Twój mąż pewnie też wie jaki Twoja mama ma charakter, więc bardziej może na spokojnie powinien to wziąć albo się zagotować w środku i Ciebie już nie obarczać takimi emocjami tym bardziej, że jesteś w ciąży i się to bardzo przeżywa Taka sytuacja trochę bez wyjścia ale spokój i olewanie takich zachowań mamy jedynym rozwiązaniem, chociaż łatwo się mówi jak się stoi obok a nie jest się w tej relacji 😅 -
Hejka dziewczyny
Milena96 wydaje mi się że niestety ale rzeczywiście ma ciężki charakter. Przecież uprzedziłaś powiedziałaś że będzie wszystko zrobione…. Wie że jesteś w ciąży to powinna lekko wyhamować albo mu powiedzieć na spokojnie że spoko że rozumie że tak się stało ( przecież to spod auta a nie specjalnie) ale np że uważa że to on powinien jej powiedzieć etc. Narzeczony może czuć się urażony i nie ma się co dziwić bo on tu próbuje stara się a ona go lekko podcina… przykro mi że tak naprawdę jesteś między młotem a kowadłem …
mama_Klary ja używałam z ostatnim dzieckiem otulacz i tylko tulik podpasowal mojej małej ( ale tylko do ok 2 mc życia) I teraz też kupiłam jeden Tulik nam starczy
Co do wicia gniazda to mi się powoli też załącza ale…. Ja się jakoś szybko ostatnio męczę. Jednak Kalczyński wasze posty i to że tak naprawdę ok mc nam mostami chyba lepiej jak ogarnę ciuszki pranie prasowanie i torbę do szpitala teraz jeszcze przed świętami.
Jeszcze moja najstarsza córka będzie miała gościa tj chłopaka który przyleci ze Stanów na tydzień…. Ona była tam dwa razy i chce aby nas on teraz poznał … spoko ja rozumiem miłość ma swoje prawa etc ale… jestem przerażona troszkę. Sama sytuacja, tym że wiem że no jego rodzice mają więcej pieniędzy większy dom i możliwości. A u nas … ja w ciąży i to wysoko boję się że nie ogarnę wszystkiego. Teraz chcę już przygotować się do porodu ale muszę też i dom przygotować na gościa ( jej nie ma bo studiuje daleko i przyjadą już razem ) pogoda nie rozpieszcza no i chyba też za daleko mu nie pokaże Irlandii ….maz cały tydzień pracuje w tym okresie dzień w dzień więc tak na prawdę zostanie na mojej głowie dużo. Co prawda mają być 3-4 dni i potem ona chce go zabrać tam gdzie studiuje ale wiecie …
Stresuje się już lekko że tak naprawdę zaraz poród a tu jednak dodatkowy stres 🤦🏽♀️ a mąż mówi czym ty się stresujesz 🤦🏽♀️👀🤦🏽♀️mama_Klary lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny. Wiecie ja już czasem miałam takie myśli to może ja zwariowałam ale widzę że to tylko próby mojej mamy zrobienia ze mnie wariatki. Myślę jednak że ona robi to całkowicie nieświadomie. Widać że ona wierzy w to co mówi… przykre to. Ja będę ją tolerować ale jednak muszę nauczyć się mocnej asertywności, stawiania granic i siły psychicznej bo innego wyjścia nie mam. Natomiast mój narzeczony nie musi jej tolerować i teraz już chyba nawet nie będę podejmowała prób pogodzenia ich.
KiNiAW, Izulek21, Nadzieja2, Kadża lubią tę wiadomość
Starania od 2022.
Kwiecień 2023 - pierwsza wizyta w klinice. Wykryte PCOS, badania hormonalne.
Maj 23 - HyFoSy - jajowody drożne
Nasienie w normie.
I cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
II cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
III cykl Aromek: owulacja była.
IV cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
V cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
Zły wynik cytologii: ASC, LSIL. Podejrzenie CIN 1. Badanie HPV DNA i białek - wykryte HPV typ 56, CinTec niestety dodatni.
10.10.23r. - ⏸️
11.10.23r. - beta 1527
16.10.23r. - beta 8418
17.10.23r. Kolposkopia i wycinki.
30.10. 23r. CRL 1,55cm, ❤️ 155/min, wynik kolposkopii nienajgorszy, biopsja dobra.
20.11.23r. CRL 4,44cm, ❤️ 164/min.
8.12.23r. CRL 7cm, ❤️ 158/min.
18.12.23r. Synek ❤️
15.01. 24r. 311 gram bobasa
19.02.24r. 700 gram chłopca ❤️
19.03.24r. 1300gram ❤️
15.04.24r. 2 kg ❤️
6.05.24r. 2,5kg ❤️ -
Hej,
Ja dzisiaj byłam na prenatalnych III trymestru.
Mała ma 1300g w 29+6 tg. Jest na 11 centylu i spodziewana waga to 3100g.
Niestety jest podejrzenie wady serduszka u niej i zwężenie ciesni aorty. Już mam zarezerwowaną wizytę u prof za cztery tygodnie, bo trzeba odczekać kilka tygodni, żeby potwierdzić lub wykluczyć tą wade.
Aguśka, Izulek21, Patrycja_Pata, Nadzieja2, Kadża, Madden lubią tę wiadomość
-
Sara10 wrote:Hej,
Ja dzisiaj byłam na prenatalnych III trymestru.
Mała ma 1300g w 29+6 tg. Jest na 11 centylu i spodziewana waga to 3100g.
Niestety jest podejrzenie wady serduszka u niej i zwężenie ciesni aorty. Już mam zarezerwowaną wizytę u prof za cztery tygodnie, bo trzeba odczekać kilka tygodni, żeby potwierdzić lub wykluczyć tą wade.
Ojejciu... oby to jednak okazało sie coś niegroźnego... Biedny maluszek...Sara10 lubi tę wiadomość
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Sara10 wrote:Hej,
Ja dzisiaj byłam na prenatalnych III trymestru.
Mała ma 1300g w 29+6 tg. Jest na 11 centylu i spodziewana waga to 3100g.
Niestety jest podejrzenie wady serduszka u niej i zwężenie ciesni aorty. Już mam zarezerwowaną wizytę u prof za cztery tygodnie, bo trzeba odczekać kilka tygodni, żeby potwierdzić lub wykluczyć tą wade.
Również trzymam kciuki za malucha. A Ty się nie stresuj póki co. ❤️Sara10 lubi tę wiadomość
-
Sara10 wrote:Hej,
Ja dzisiaj byłam na prenatalnych III trymestru.
Mała ma 1300g w 29+6 tg. Jest na 11 centylu i spodziewana waga to 3100g.
Niestety jest podejrzenie wady serduszka u niej i zwężenie ciesni aorty. Już mam zarezerwowaną wizytę u prof za cztery tygodnie, bo trzeba odczekać kilka tygodni, żeby potwierdzić lub wykluczyć tą wade.
Oby siw okazało że to nic poważnego trzymam kciuki za malutka i wysyłam moc pozytywnych wiadomości 🥰😘Sara10 lubi tę wiadomość
-
Sara10 wrote:Hej,
Ja dzisiaj byłam na prenatalnych III trymestru.
Mała ma 1300g w 29+6 tg. Jest na 11 centylu i spodziewana waga to 3100g.
Niestety jest podejrzenie wady serduszka u niej i zwężenie ciesni aorty. Już mam zarezerwowaną wizytę u prof za cztery tygodnie, bo trzeba odczekać kilka tygodni, żeby potwierdzić lub wykluczyć tą wade.Sara10 lubi tę wiadomość
-
Kadża wrote:@Sara10 mam nadzieję że podejrzenia się nie potwierdzą i wasz maluszek będzie w 100% zdrowy.
@Nadzieja jak Wy sie trzymacie?
W niedzielę zaczynam 32tc, pociesza mnie tu dr, ze jak przekroczę 32tc to już nie będzie zle, a jak dotrwam do 33TC to już będzie super. Płuca już wtedy powinny być rozwinięte i maluch powinien sobie świetnie poradzić po porodzie. Ogólnie spoko, psychicznie już na szczęście lepiej, przyzwyczaiłam się już do leżenia, trochę boli podbrzusze i napina się często brzuch ale tak to ok. Wody uciekają ale tak po prostu będzie. Morfologia i crp robione codziennie - cały czas negatywne. Biorę suple i probiotyk i mam nadzieję ze nie dojdzie do infekcji.
Maksymalnie chcą mnie przetrzymać do 34tc i rozwiązać ciążę , będzie to jakoś koniec kwietnia chyba. Liczę ze się uda.
Przez to ze mało wód to mnie bobo tak kopie ze cały brzuch skacze, takie przyjmuje kształty ze masakra
Dziękuję Wam z całego serca ze pytacie ze pamiętacie ze piszecie tyle ciepłych słów. Nie macie pojęcia jak to wspiera, po stokroć dziękuję Wam ❤️KiNiAW, Bożena, mama_Klary, legusta, Sara10, Patrycja_Pata, Kadża, Cukierkowa, Madden lubią tę wiadomość
⏸️ 03.09.2023r
Będzie syn. -
Nadzieja2 wrote:W niedzielę zaczynam 32tc, pociesza mnie tu dr, ze jak przekroczę 32tc to już nie będzie zle, a jak dotrwam do 33TC to już będzie super. Płuca już wtedy powinny być rozwinięte i maluch powinien sobie świetnie poradzić po porodzie. Ogólnie spoko, psychicznie już na szczęście lepiej, przyzwyczaiłam się już do leżenia, trochę boli podbrzusze i napina się często brzuch ale tak to ok. Wody uciekają ale tak po prostu będzie. Morfologia i crp robione codziennie - cały czas negatywne. Biorę suple i probiotyk i mam nadzieję ze nie dojdzie do infekcji.
Maksymalnie chcą mnie przetrzymać do 34tc i rozwiązać ciążę , będzie to jakoś koniec kwietnia chyba. Liczę ze się uda.
Przez to ze mało wód to mnie bobo tak kopie ze cały brzuch skacze, takie przyjmuje kształty ze masakra
Dziękuję Wam z całego serca ze pytacie ze pamiętacie ze piszecie tyle ciepłych słów. Nie macie pojęcia jak to wspiera, po stokroć dziękuję Wam ❤️
Kochana z całych sił będę trzymać kciuki by udało Ci się dotrwać i maluszkowi do tego 33 lub 34t napewno się uda jesteś w dobrych rękach 😘🥰 Pamiętaj że zawsze jesteśmy i możesz na nas liczyć 😊😉 odzywaj się do nas 🥰Nadzieja2 lubi tę wiadomość
-
Nadzieja2 wrote:W niedzielę zaczynam 32tc, pociesza mnie tu dr, ze jak przekroczę 32tc to już nie będzie zle, a jak dotrwam do 33TC to już będzie super. Płuca już wtedy powinny być rozwinięte i maluch powinien sobie świetnie poradzić po porodzie. Ogólnie spoko, psychicznie już na szczęście lepiej, przyzwyczaiłam się już do leżenia, trochę boli podbrzusze i napina się często brzuch ale tak to ok. Wody uciekają ale tak po prostu będzie. Morfologia i crp robione codziennie - cały czas negatywne. Biorę suple i probiotyk i mam nadzieję ze nie dojdzie do infekcji.
Maksymalnie chcą mnie przetrzymać do 34tc i rozwiązać ciążę , będzie to jakoś koniec kwietnia chyba. Liczę ze się uda.
Przez to ze mało wód to mnie bobo tak kopie ze cały brzuch skacze, takie przyjmuje kształty ze masakra
Dziękuję Wam z całego serca ze pytacie ze pamiętacie ze piszecie tyle ciepłych słów. Nie macie pojęcia jak to wspiera, po stokroć dziękuję Wam ❤️Nadzieja2 lubi tę wiadomość
-
Bożena wrote:Jejuś Kochana to już niedługo 😘 jesteś w dobrych rękach i na pewno wytrwajcie spokojnie do 34 tygodnia z całego serca wam tego życzę ❤️ moja koleżanka mnie zawsze poprawia i krzyczy na mnie żebym pozytywnie myślała bo to 3/4 sukcesu także myśl pozytywnie leżakuj dzielnie i będzie dobrze ❤️ ja leżałam w ciąży z synem od 20go tygodnia z 1.5 cm szyjka. I tulalam się tak po szpitalu po wizytach, byłam nawet na pompie żeby akcje porodowa zatrzymać. I wiesz kiedy urodziłam? W 38 tygodniu jeszcze przez CC bo akcją porodowa nie postępowała i mały zaczął się dusić. A teraz jest rozbieganym gadatliwym 5ciolatkiem. Także wy też dacie radę ❤️
O wow , to też miałaś przejścia w poprzedniej ciąży. To napawa optymizmem, ze jednak się dało. Super 🤩
KiNiAW lubi tę wiadomość
⏸️ 03.09.2023r
Będzie syn. -
Bożena wrote:Dziewczyny jak jest u was ze spaniem?? Nasze dzieciaczki też tak mocno okazują niezadowolenie z leżenia na każdym boku?? Jestem totalnie niewyspana ostatnio:( każda pozycja jest zła:(
U mnie nawet nawet ale budzę się często i to na plecach nie mogę jakoś w tej ciąży spać na boku więc co sie obudzę to przekręcam się raz na jeden raz na drugi bok ale ostatecznie rano jak wstaję jestem znowu na plecach