Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
legusta wrote:Jejku dziewczyny czy Wy też jesteście takie zmęczone na tej końcówce ciąży? Wróciłam z galerii (musiałam dokupić kilka rzeczy) i wróciłam i spałam 2h. Generalnie mam wrażenie, że przez te nieprzespane noce mogłabym spać cały czas w ciągu dnia i jak synek jest w żłobku to ja "wegetuje" dosłownie.. Na nic nie mam sił
no masakra, nie pamiętam żeby tak było w pierwszej ciąży. Albo organizm zbiera siły na poród albo ferrytyna i hemoglobina mega w dół mi poleciała bo ledwo zipie...
Sara10 ale świetne wieści. Spokój i zdrowie są bezcenne. Będziesz miała cudowną kruszynkę.
Bożena u mnie na razie apetyt w normie. Wolałabym mniej jeść, bo przyrost wagi obciąża mi już stawy, ale kurczę nie będę się głodzić 🤔.KiNiAW, Bożena, Sara10, Kadża lubią tę wiadomość
Synek 05.2024 ❤️ -
Bożena wrote:Dziewczyny a jak u was z jedzeniem? Ja od dobrych 2 tygodni nie mogę za duzo praktycznie zjeść.... Czasem to aż wymuszam w siebie jedzenie ze względu na tą cukrzycę. Ale mały tak potwornie kopię po żołądku że wszystko mi się cofa aż
Ja to mogę jeść i jeść znowu na wszystko mam ochotę -
Bożena wrote:No to ja nie wiem co mi się dzieje już 🤦
Może z przemęczenia i tego wszystkiego. Ja jak mam taki dzień że napiety grafik dużo roboty to wtedy nawet nie myślę o jedzeniu fakt faktem rano się zmuszam do jedzenia bo nigdy śniadań nie jadłam a teraz przy tabletkach żeby nie brać na pusty żołądek to zmuszam się ale obiad i później to samo tak jakoś leci mogłabym co chwilę coś przekąsić 😅 -
Hej dziewczyny. Ja dzisiaj spędziłam mega miłe popołudnie z przyjaciółkami. I z rocznym synkiem jednej z nich. Mega słodziak z niego. Aż sobie uzmysłowiłam, że niedługo będę tak siedzieć ze swoim synkiem 🥹
Od wczoraj tak źle mi się śpi, że szok. Jakiś taki niepokój zaczynam odczuwać. Że szybciej się zacznie, że sama będę w domu i co mam robić, że sobie nie poradzę w pierwszej chwili z takim maluchem, że jak to będzie jak wrócimy już do domu. Dlatego zasypiam dopiero koło 3 w nocy.
Co do apetytu to ostatnio też nie jem jakoś specjalnie. Jakoś tak widzę, że mniejsze porcje mi w zupełności wystarczają. Za to mam mega pragnienie. Suszy mnie jakbym miała kaca po chlaniu %% 🤣🤣
KiNiAW, Sara10, Kadża lubią tę wiadomość
-
U mnie apetyt kiepski, jak już coś zjem to zgaga albo kopniaki po żołądku, więc nawet mi się jeść nie chce bo mnie łapie na wymioty niczym w 1 trym..
Wow, hypatia skąd Ty bierzesz siły na takie gruntowne sprzątaniepodziwiam.
Chociaż u mnie to chyba organizm do południa potrzebuje takiej regeneracji, bo popołudnia z 2 latkiem potrafią być mega aktywne i trzeba się dużo nabiegać i być na wysokich obrotach.KiNiAW, Kadża lubią tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
legusta wrote:U mnie apetyt kiepski, jak już coś zjem to zgaga albo kopniaki po żołądku, więc nawet mi się jeść nie chce bo mnie łapie na wymioty niczym w 1 trym..
Wow, hypatia skąd Ty bierzesz siły na takie gruntowne sprzątaniepodziwiam.
Chociaż u mnie to chyba organizm do południa potrzebuje takiej regeneracji, bo popołudnia z 2 latkiem potrafią być mega aktywne i trzeba się dużo nabiegać i być na wysokich obrotach.KiNiAW, legusta lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny udanych wizyt jeśli któraś ma i słonecznego dnia. U mnie dziś będzie leniwie 😁 za to poniedziałek będę miała masakrę bo ortodonta z córka syn przedszkole potem znowu dentysta z córka cały dzień w aucie za to we wtorek się zrelaksuje u fryzjera a w środę zobacze już małego na wizycie 😊
hypatia92, Izulek21, Kadża, legusta, Bożena lubią tę wiadomość
-
legusta wrote:Wow, hypatia skąd Ty bierzesz siły na takie gruntowne sprzątanie
podziwiam.
Chociaż u mnie to chyba organizm do południa potrzebuje takiej regeneracji, bo popołudnia z 2 latkiem potrafią być mega aktywne i trzeba się dużo nabiegać i być na wysokich obrotach.
Większość zrobił mąż, mi zeszły 2 godziny, żeby kilka firanek i zasłon uprasować 😀. A tak to raczej byłam "do pomagania". Właśnie, a ja po południu mogę poleżeć jako póki co bezdzietna lambadziara 😜. Regeneracja musi być!
Bożena chory synek czy alergia wiosenna?
Udało mi się umówić na pierwsze KTG 25 kwietnia. To będzie 36+4. Jejku, już tak blisko do końca!Izulek21, KiNiAW, Kadża, legusta lubią tę wiadomość
Synek 05.2024 ❤️ -
Jak patrzę, że aplikacja mi pokazuje 26 dni do porodu to jestem w szoku, bo totalnie nie wiem kiedy to wszystko zleciało. Przecież jeszcze nie tak dawno robiłam test ciążowy i widziałam na usg pęcherzyk z kropką w środku a następnie słyszałam bicie serduszka. 🥹
Wczoraj przecholowałam z chodzeniem i dzisiaj raczej leżący dzień. Tak mnie w nocy plecy bolały, że aż mi się płakać chciało. Ostatnio wgl mam jakiś zmienny nastrój. Dużo rzeczy mnie denerwuje. Obraziłam się na Narzeczonego, że zasnął i buziaka na dobranoc mi nie dał. No chore 🤣
Nie wiem czy końcówka ciąży też daje się mu we znaki ale najchętniej to by ciągle był przy mnie w razie w, i jak dzwonię czasem do niego gdy jest w pracy to od razu się pyta czy coś się dzieje 🙈
Mam nadzieję, że synuś poczeka i na spokojnie sobie pojedziemy na termin cc i będzie dobrze.
Wczoraj odebrałam pampersy i oliwkę z Rossmanna. Zawrotny paragon na 2 grosze 🤣KiNiAW, hypatia92, Bożena, Madden lubią tę wiadomość
-
Izulek21 ja tak samo mówię jak Ty mówię jak już mam mieć tą cc to niech już mała grzecznie siedzi i nie urządza mi atrakcji prędzej. Jak ma się obracać to do poniedziałku żeby czasem numeru nie było tuż przed cc😂bo jak się już nastawię to już niech tak zostanie
Te 10 dni niech już sobie ładnie siedzi i czekamy na cc
Mnie to ciągnie mocno na dole … głupio to zabrzmi ale jak by ktoś lapę w środek mi włożył albo piłkę ktoś pompował. Czuję ogólnie się super tyle że właśnie jak pochodzę to boli kroczę i ta zgaga a bardziej że mi się te kwasy cofają ale pani doktor mówiła że to maleńka głowa uciska dlategoale tak jak piszecie już końcową więc damy radę do końca ze wszystkim.
Ja dziś do 14 sama w domu to dziś ładnie bo nie pada i 11 stopni już ( tyle że pochmurno) to che surfinie wsadzić i nasiona kwiatów posiać do kiełkowania no i muszę ogarnąć poziomki więc mam nadzieję że mi się uda
Miłego dnia dziewczynyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2024, 09:11
hypatia92, KiNiAW, Izulek21, Madden lubią tę wiadomość
-
Powiem Wam, że ja jak dziś na aplikacji zobaczyłam że 30!!! dni do porodu to się lekko przeraziłam. W pierwszej ciąży szkoła rodzenia, ćwiczenia, oddechy przygotowujące do porodu a teraz?! mam wrażenie, że jestem totalnie w lesie ;p jeśli ten poród mnie nie zaskoczy to aż będę zdziwiona
cały czas wydaje mi się, że jeszcze tyyyle czasu.
hypatia92, KiNiAW, Bożena lubią tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
Hej dziewczyny, czy Wasze dłonie też tak spuchły? Jestem w szoku, mam łapę jak facet dosłownie. Już kilka dni temu zdjęłam wszystkie pierścionki żeby sie nie zaklinowały ale dosłownie nie poznaje swoich dłoni.Starania od 2022.
Kwiecień 2023 - pierwsza wizyta w klinice. Wykryte PCOS, badania hormonalne.
Maj 23 - HyFoSy - jajowody drożne
Nasienie w normie.
I cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
II cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
III cykl Aromek: owulacja była.
IV cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
V cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
Zły wynik cytologii: ASC, LSIL. Podejrzenie CIN 1. Badanie HPV DNA i białek - wykryte HPV typ 56, CinTec niestety dodatni.
10.10.23r. - ⏸️
11.10.23r. - beta 1527
16.10.23r. - beta 8418
17.10.23r. Kolposkopia i wycinki.
30.10. 23r. CRL 1,55cm, ❤️ 155/min, wynik kolposkopii nienajgorszy, biopsja dobra.
20.11.23r. CRL 4,44cm, ❤️ 164/min.
8.12.23r. CRL 7cm, ❤️ 158/min.
18.12.23r. Synek ❤️
15.01. 24r. 311 gram bobasa
19.02.24r. 700 gram chłopca ❤️
19.03.24r. 1300gram ❤️
15.04.24r. 2 kg ❤️
6.05.24r. 2,5kg ❤️ -
hypatia92 wrote:Większość zrobił mąż, mi zeszły 2 godziny, żeby kilka firanek i zasłon uprasować 😀. A tak to raczej byłam "do pomagania". Właśnie, a ja po południu mogę poleżeć jako póki co bezdzietna lambadziara 😜. Regeneracja musi być!
Bożena chory synek czy alergia wiosenna?
Udało mi się umówić na pierwsze KTG 25 kwietnia. To będzie 36+4. Jejku, już tak blisko do końca! -
Milena96 wrote:Hej dziewczyny, czy Wasze dłonie też tak spuchły? Jestem w szoku, mam łapę jak facet dosłownie. Już kilka dni temu zdjęłam wszystkie pierścionki żeby sie nie zaklinowały ale dosłownie nie poznaje swoich dłoni.
Też czuje, że spuchnięte takie jakieś. Wcześniej zakładając pierścionek zaręczynowy miałam trochę luzu a teraz trochę ciężej się zakłada więc póki co muszę z niego zrezygnować, bo się boję, że go nie ściągnę. Dodatkowo ściągnęłam paznokcie i mam króciutkie więc dopiero ta dłoń dziwnie wygląda 😅Milena96 lubi tę wiadomość
-
Milena96 wrote:Hej dziewczyny, czy Wasze dłonie też tak spuchły? Jestem w szoku, mam łapę jak facet dosłownie. Już kilka dni temu zdjęłam wszystkie pierścionki żeby sie nie zaklinowały ale dosłownie nie poznaje swoich dłoni.
-
Mi do terminu pokazuje 45 dni 😅 choć jak aplikuję luteinę to czuję, że szyjka mega miękka i otwarta... Czekam jak na szpilkach do poniedziałkowej wizyty, żeby zobaczyć jak się trzyma. Nie mam czasu jeszcze rodzić 🤣 syn ma urodziny we wtorek i czekają nas łącznie trzy imprezki, jedna u teściów w ten weekend, druga pod koniec miesiąca w sali zabaw typowo dla dzieciaków i jeszcze trzecia w majówkę u moich rodziców 😅
Izulek21, KiNiAW, legusta lubią tę wiadomość
🩵 04.2021
🩵 05.2024 -
JJJ wrote:Mi do terminu pokazuje 45 dni 😅 choć jak aplikuję luteinę to czuję, że szyjka mega miękka i otwarta... Czekam jak na szpilkach do poniedziałkowej wizyty, żeby zobaczyć jak się trzyma. Nie mam czasu jeszcze rodzić 🤣 syn ma urodziny we wtorek i czekają nas łącznie trzy imprezki, jedna u teściów w ten weekend, druga pod koniec miesiąca w sali zabaw typowo dla dzieciaków i jeszcze trzecia w majówkę u moich rodziców 😅
Wow to imprezowo u Ciebie ☺️ niech maluch jeszcze czeka i da Mamie poszaleć 😅
Ja za tydzień mam malować koleżankę na ślub syna i też mówię małemu, żeby jeszcze się wstrzymał 🤣KiNiAW, JJJ, Kadża, legusta lubią tę wiadomość
-
Milena96 wrote:Hej dziewczyny, czy Wasze dłonie też tak spuchły? Jestem w szoku, mam łapę jak facet dosłownie. Już kilka dni temu zdjęłam wszystkie pierścionki żeby sie nie zaklinowały ale dosłownie nie poznaje swoich dłoni.
U mnie opuchlizny nie ma nie puchną mi stopy i dłonie ale też biorę heparynę ale nie wiem czy to ma wpływ po trasie samolotem miałam nogi jak słoń ale po 3 dniach zeszły a nie byłam wtedy na zastrzykach więc nie wiem. W 1 ciąży mega mi puchły stopy ale rodziłam w czerwcu i był mega upałMilena96 lubi tę wiadomość