X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2024
Odpowiedz

Majowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • JJJ Autorytet
    Postów: 371 631

    Wysłany: 16 kwietnia, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KiNiAW wrote:
    Badała Cię położna?? Bo mój gin się wczoraj wkurzył że pozwoliłam się zbadać położnej a według mnie kurcze skoro przy porodzie jest to chyba potrafi badac i wie jak to robić prawda?? Nie przejmuje się tym wogole. Kochana kciuki za Ciebie mocne 🥰😉🤞🤞🤞

    Ciekawe co by powiedział jakby widział jak bada mnie moja ginekolog 🤣 LEKARKA, nie położna 🤣 jak ostatnio chciała wyczuć konsystencję szyjki to nie było to lekkie badanie 🤭

    Patrycja powodzenia! Mój syn jest z dziś, fajna data na urodziny 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 13:43

    KiNiAW, legusta, Kadża, Sara10, Agatekk lubią tę wiadomość


    Syn ❤️ 04.2021

    preg.png
  • mama_Klary Przyjaciółka
    Postów: 87 89

    Wysłany: 16 kwietnia, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PorannaPanna wrote:
    Ciocię my już po, 15.04 o 22:20 na świat przyszedł mały Ignacy 🩵 z waga 2610 i 50 cm. Leżymy i tulimy (matka odpoczywa bo trochę pękła trochę nacięta )

    Gratulacje!!! ♥️

    PorannaPanna lubi tę wiadomość

  • Kadża Autorytet
    Postów: 565 697

    Wysłany: 16 kwietnia, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JJJ wszystkiego najlepszego dla synka 🎂🥳

    JJJ lubi tę wiadomość

    age.png
  • Heja_Warszawa Znajoma
    Postów: 17 31

    Wysłany: 16 kwietnia, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,
    Od jakiegoś czasu śledzę Wasze wiadomości.
    Uspokaja mnie jak widzę, że nie tylko ja mam bóle krocza jakbym dostała kopa czy stawiający się w sumie dość często brzuch.
    Jutro skończę 36 tydzień i jeszcze przez tydzień planuję leżeć ile tylko mogę bo półtora tygodnia temu szyjka miękka 1cm (choć moj gin mówi, że to na tym etapie ciąży jest normalne) ale miałam dwa razy takie akcje skurczowe (jak się maly obrócił, a drugi raz jak trochę więcej się ruszałam), że bałam się, że skończy się porodówka.
    Ja jestem chyba dużo ostrożniejsza niż Wy jak tak czytam bo mój pierwszy dzieciaczek urodził się 36t4d a teoretycznie nic tego nie wróżyło... po prostu wody chluśnęly w nocy. Trzeba było szybko jechać do szpitala a miałam niedopakowana walizkę - niepotrzebny chaos.
    Teraz jestem ostrożniejsza i moje walizki już popakowane :D Mniejsza na start (bo możliwe, że będę musiała jechać sama taxówką do szpitala jak nie uda się zorganizować szofera z rodziny a mąż zostanie z synkiem w domu jak najdłużej i przyjedzie dopiero na samą konkretną akcje) a większą walizkę mi dowiozą później.

    A dziewczyny, które już jesteście po - w którym tygodniu ciąży urodziłyście?
    Poniżej 37 tygodnia chyba procedury każą wpisać dziecko jako wcześniak.
    Ja jeszcze walczę o ten tydzień do środy, żeby donosić do 37 i mieć pewność, że maluch będzie sam oddychać a nie skończymy z inkubatorem w szpitalu. W domu mam 2,5latka więc nie wyobrażam sobie musieć zostawić go na dłużej beze mnie. Teraz i tak większość czasu z dziadkami i mężem spędza a ja leżę (ale w domu wiec i tak ciągle mnie widzi) ale mimo wszystko do tej pory był ciągle ze mną, do żłobka nie chodzi (idzie w listopadzie do przedszkola to choroby przez jakiś czas mam nadzieje nas ominą:) )

    U mnie pierwszy poród był bardzo szybki. W nocy odeszły wody, o 8 położna zapowiedziała, że na wieczór urodzę a synek już w południe był z nami. Skurcze u mnie rozkręciły się szybko i od razu były tak silne że poszło ekspresowo. Brałam znieczulenie bo inaczej ani oddychać ani kroku zrobić nie mogłam. Teraz mam dużo bardziej intensywna samą ciążę, mały jest o wiele bardziej ruchliwy i szalony. Coś czuję, że znowu będzie ekspresowa akcja, patrząc że brzuch się zaczął obniżać i dużo mam skurczy właściwie ciągle.

    Zdrówka dziewczyny, mało już zostało ;)

    KiNiAW, Kadża, Agatekk, Izulek21, hypatia92, Sara10 lubią tę wiadomość

  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1516 1356

    Wysłany: 16 kwietnia, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heja_Warszawa wrote:
    Hej dziewczyny,
    Od jakiegoś czasu śledzę Wasze wiadomości.
    Uspokaja mnie jak widzę, że nie tylko ja mam bóle krocza jakbym dostała kopa czy stawiający się w sumie dość często brzuch.
    Jutro skończę 36 tydzień i jeszcze przez tydzień planuję leżeć ile tylko mogę bo półtora tygodnia temu szyjka miękka 1cm (choć moj gin mówi, że to na tym etapie ciąży jest normalne) ale miałam dwa razy takie akcje skurczowe (jak się maly obrócił, a drugi raz jak trochę więcej się ruszałam), że bałam się, że skończy się porodówka.
    Ja jestem chyba dużo ostrożniejsza niż Wy jak tak czytam bo mój pierwszy dzieciaczek urodził się 36t4d a teoretycznie nic tego nie wróżyło... po prostu wody chluśnęly w nocy. Trzeba było szybko jechać do szpitala a miałam niedopakowana walizkę - niepotrzebny chaos.
    Teraz jestem ostrożniejsza i moje walizki już popakowane :D Mniejsza na start (bo możliwe, że będę musiała jechać sama taxówką do szpitala jak nie uda się zorganizować szofera z rodziny a mąż zostanie z synkiem w domu jak najdłużej i przyjedzie dopiero na samą konkretną akcje) a większą walizkę mi dowiozą później.

    A dziewczyny, które już jesteście po - w którym tygodniu ciąży urodziłyście?
    Poniżej 37 tygodnia chyba procedury każą wpisać dziecko jako wcześniak.
    Ja jeszcze walczę o ten tydzień do środy, żeby donosić do 37 i mieć pewność, że maluch będzie sam oddychać a nie skończymy z inkubatorem w szpitalu. W domu mam 2,5latka więc nie wyobrażam sobie musieć zostawić go na dłużej beze mnie. Teraz i tak większość czasu z dziadkami i mężem spędza a ja leżę (ale w domu wiec i tak ciągle mnie widzi) ale mimo wszystko do tej pory był ciągle ze mną, do żłobka nie chodzi (idzie w listopadzie do przedszkola to choroby przez jakiś czas mam nadzieje nas ominą:) )

    U mnie pierwszy poród był bardzo szybki. W nocy odeszły wody, o 8 położna zapowiedziała, że na wieczór urodzę a synek już w południe był z nami. Skurcze u mnie rozkręciły się szybko i od razu były tak silne że poszło ekspresowo. Brałam znieczulenie bo inaczej ani oddychać ani kroku zrobić nie mogłam. Teraz mam dużo bardziej intensywna samą ciążę, mały jest o wiele bardziej ruchliwy i szalony. Coś czuję, że znowu będzie ekspresowa akcja, patrząc że brzuch się zaczął obniżać i dużo mam skurczy właściwie ciągle.

    Zdrówka dziewczyny, mało już zostało ;)


    Witamy 😊 Ja synka urodziłam 37t2d i wpisane miałam w szpitalu 38t więc wydaje mi się że jak jest 36t i któryś dzień to wpisują 37t jak jest równy tydzień np 36 lub poniżej to wczesniak mi się wydaje a jak mówisz że kończysz jutro 36t to wydaje mi się że byłoby donoszone w szpitalu. Mi się już marzy 37t i może się rozkręcać bo już mi naprawić ciężko 😅

  • Heja_Warszawa Znajoma
    Postów: 17 31

    Wysłany: 16 kwietnia, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba zależy od szpitala.
    Mojego synka wpisali jako wcześniak i leżeliśmy 5 dni na neonatologii właściwie tylko dlatego, że waga urodzeniowa 2560 (36t4d), mimo że wszystko było ok i miał 10/10.
    Z tego co mi wiadomo chodzi o skończony 37 tydzień a nie zaczęty, ale wpisują co sobie tam chcą ewidentnie ;p

    KiNiAW, Bożena lubią tę wiadomość

  • JJJ Autorytet
    Postów: 371 631

    Wysłany: 16 kwietnia, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kadża wrote:
    JJJ wszystkiego najlepszego dla synka 🎂🥳

    Dziękujemy 😍❤️

    KiNiAW lubi tę wiadomość


    Syn ❤️ 04.2021

    preg.png
  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1516 1356

    Wysłany: 16 kwietnia, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JJJ wrote:
    Ciekawe co by powiedział jakby widział jak bada mnie moja ginekolog 🤣 LEKARKA, nie położna 🤣 jak ostatnio chciała wyczuć konsystencję szyjki to nie było to lekkie badanie 🤭

    Patrycja powodzenia! Mój syn jest z dziś, fajna data na urodziny 😁



    Sto latek dla synka 🥰🥳🥳

    JJJ lubi tę wiadomość

  • Bożena Autorytet
    Postów: 1318 870

    Wysłany: 16 kwietnia, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heja_Warszawa wrote:
    Hej dziewczyny,
    Od jakiegoś czasu śledzę Wasze wiadomości.
    Uspokaja mnie jak widzę, że nie tylko ja mam bóle krocza jakbym dostała kopa czy stawiający się w sumie dość często brzuch.
    Jutro skończę 36 tydzień i jeszcze przez tydzień planuję leżeć ile tylko mogę bo półtora tygodnia temu szyjka miękka 1cm (choć moj gin mówi, że to na tym etapie ciąży jest normalne) ale miałam dwa razy takie akcje skurczowe (jak się maly obrócił, a drugi raz jak trochę więcej się ruszałam), że bałam się, że skończy się porodówka.
    Ja jestem chyba dużo ostrożniejsza niż Wy jak tak czytam bo mój pierwszy dzieciaczek urodził się 36t4d a teoretycznie nic tego nie wróżyło... po prostu wody chluśnęly w nocy. Trzeba było szybko jechać do szpitala a miałam niedopakowana walizkę - niepotrzebny chaos.
    Teraz jestem ostrożniejsza i moje walizki już popakowane :D Mniejsza na start (bo możliwe, że będę musiała jechać sama taxówką do szpitala jak nie uda się zorganizować szofera z rodziny a mąż zostanie z synkiem w domu jak najdłużej i przyjedzie dopiero na samą konkretną akcje) a większą walizkę mi dowiozą później.

    A dziewczyny, które już jesteście po - w którym tygodniu ciąży urodziłyście?
    Poniżej 37 tygodnia chyba procedury każą wpisać dziecko jako wcześniak.
    Ja jeszcze walczę o ten tydzień do środy, żeby donosić do 37 i mieć pewność, że maluch będzie sam oddychać a nie skończymy z inkubatorem w szpitalu. W domu mam 2,5latka więc nie wyobrażam sobie musieć zostawić go na dłużej beze mnie. Teraz i tak większość czasu z dziadkami i mężem spędza a ja leżę (ale w domu wiec i tak ciągle mnie widzi) ale mimo wszystko do tej pory był ciągle ze mną, do żłobka nie chodzi (idzie w listopadzie do przedszkola to choroby przez jakiś czas mam nadzieje nas ominą:) )

    U mnie pierwszy poród był bardzo szybki. W nocy odeszły wody, o 8 położna zapowiedziała, że na wieczór urodzę a synek już w południe był z nami. Skurcze u mnie rozkręciły się szybko i od razu były tak silne że poszło ekspresowo. Brałam znieczulenie bo inaczej ani oddychać ani kroku zrobić nie mogłam. Teraz mam dużo bardziej intensywna samą ciążę, mały jest o wiele bardziej ruchliwy i szalony. Coś czuję, że znowu będzie ekspresowa akcja, patrząc że brzuch się zaczął obniżać i dużo mam skurczy właściwie ciągle.

    Zdrówka dziewczyny, mało już zostało ;)
    Witaj:) ja pierwsza ciążę miałam strasznie ciężko, właśnie że względu na szyjkę i jej niewydolność... Młody dwa razy się wybierał na świat a w rezultacie urodził się prawie w 39tygodniu:) teraz ciąża też ciężka, ale do tej pory wszystko pozamykane i trzyma. Leżałam na samym początku podczas dużych krwawień, w przebiegu ciąży też miałam parę incydentow z krwawieniami czy plamieniami ale to była kwestia polipa i współżycia czy też globulek... Teraz odpukac jest od świat dobrze:) krocze boli, brzuch twardnieje, czasem właśnie zaboli jak na okres przez chwilę. Staram się odpoczywać ale nie zawsze się da jak mąż w pracy a ja sama z 5 latkiem 🙈 liczę że tydzień wytrzymam wtedy będzie 36 TC.. torba prawie spakowana. Dopasować muszę laktator który dziś mąż mi odebrał 🤗 i przybory kosmetyczne....

  • Agatekk Ekspertka
    Postów: 243 343

    Wysłany: 16 kwietnia, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JJJ najlepszego dla synka☘️

    Ja pierworodnego urodziłam równo przy skończonym 36 tygodniu,a był traktowany jako wcześniak mimo 3kg wagi,10/10,szybkiej akcji porodowej bez dodatków (od momentu kiedy poczułam pierwszy skurcz do pojawienia się na świecie syna minęło 3:50) także to zależy mocno od szpitala i…położnych ;) A też nic wcześniejszego porodu nie zapowiadało. Ale wtedy nie narzekałam,bo na salach poporodowych dzieciaczków urodzonych po 37 tygodniu był okrutny ścisk,a na wcześniakach totalny luz i mega dużo pomocy i wsparcia także jak na pierwsze dziecię dobrze to wspominam.

    Bożena, JJJ, KiNiAW, Izulek21, Sara10, Kadża lubią tę wiadomość

  • Monika.a Ekspertka
    Postów: 240 246

    Wysłany: 16 kwietnia, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po wizycie. Wszystko ok, szyjka trzyma można wznowić aktywność. Ale maluch ma w 36+2 3.1kg. wizyta przed majówka i lekarz będzie decydował co z nami dalej. A kość udowa już 8cm 🫣. Waga była ok do wizyty na koniec lutego. Wtedy szyjka zaczęła wariować, ja tryb leżący i wtedy maluch zaczął nabierać wagi..może jak wrócę do życia to się unormuje. Chciałabym mieć spokojna majówkę 🤞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 21:27

    Izulek21, Gośka29, KiNiAW, legusta, Sara10, Kadża, Bożena, PorannaPanna, Agatekk lubią tę wiadomość

  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1516 1356

    Wysłany: 16 kwietnia, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika.a wrote:
    My po wizycie. Wszystko ok, szyjka trzyma można wznowić aktywność. Ale maluch ma w 36+2 3.1kg. wizyta przed majówka i lekarz będzie decydował co z nami dalej. A kość udowa już 8cm 🫣. Waga była ok do wizyty na koniec lutego. Wtedy szyjka zaczęła wariować, ja tryb leżący i wtedy maluch zaczął nabierać wagi..może jak wrócę do życia to się unormuje. Chciałabym mieć spokojna majówkę 🤞


    Mi się wydaje że waga ok ja jestem 35t i miał wczoraj 2850 a usg plus minus pokazuje

  • legusta Autorytet
    Postów: 834 802

    Wysłany: 16 kwietnia, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aż jestem ciekawa jak waga malucha u mnie, obstawiam że będzie już ponad 3 kg :)

    KiNiAW lubi tę wiadomość

    Synek ❤️ 05.2024
    Synek ❤️ 06.2022
  • Monika.a Ekspertka
    Postów: 240 246

    Wysłany: 16 kwietnia, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KiNiAW wrote:
    Mi się wydaje że waga ok ja jestem 35t i miał wczoraj 2850 a usg plus minus pokazuje
    Lekarz mówił, że parametry po pomiarach pokazują, +/- 2.5tyg starszego malucha. Ogólnie przybiera 300g/ tyg. Ja za 2tyg będzie miał 3.5 to już sporo szczególnie przy mojej drobnej budowie.

  • Monika.a Ekspertka
    Postów: 240 246

    Wysłany: 16 kwietnia, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika.a wrote:
    Lekarz mówił, że parametry po pomiarach pokazują, +/- 2.5tyg starszego malucha. Ogólnie przybiera 300g/ tyg. Ja za 2tyg będzie miał 3.5 to już sporo szczególnie przy mojej drobnej budowie.
    Zauważyłam, że wpisałam 36+2 a miało być 35+2🫣

  • Lenayna Przyjaciółka
    Postów: 90 185

    Wysłany: 17 kwietnia, 01:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PorannaPanna wrote:
    Ciocię my już po, 15.04 o 22:20 na świat przyszedł mały Ignacy 🩵 z waga 2610 i 50 cm. Leżymy i tulimy (matka odpoczywa bo trochę pękła trochę nacięta )

    Gratulacje! ❤️

    PorannaPanna lubi tę wiadomość

  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3176 4454

    Wysłany: 17 kwietnia, 02:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PorannaPanna wrote:
    Ciocię my już po, 15.04 o 22:20 na świat przyszedł mały Ignacy 🩵 z waga 2610 i 50 cm. Leżymy i tulimy (matka odpoczywa bo trochę pękła trochę nacięta )

    Gratulacje ogromne dla ciebie 🙃😁

    PorannaPanna lubi tę wiadomość

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml
    ~ 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 320 g maluszka w 19 tc, 420 w 21 tc, 30 tc 1745 g, 32 tc 2200 g
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).


    preg.png
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3176 4454

    Wysłany: 17 kwietnia, 02:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja_Pata wrote:
    Poranna panna trzymam za was kciuki

    Cześć dziewczyny
    Śledzę cały czas forum, ale nie pisałam, bo ciągle u mnie sytuacja, że nie chciałam wam psuć euforii wśród was.
    Dobrnęliśmy do 37tc
    Mi czop odszedł tydzień temu
    Skurcze przepowiadające
    Skracająca się się szyjka i miękka
    Od wczoraj mam twardniejący brzuch
    częstsze skurcze i krótsze więc nie są to braxtona,
    co zjem to się załatawiam, więc organizm się oczyszcza, śluz się znów pokazał więc może resztki czopu... I
    tak słyszę ciągle, że lada moment pani urodzi i czekam już w takim napięciu że i samopoczucie mam do dupy (bo dużo mam do organizacji w domu w razie jechania do szpitala, szczególnie organizacja dzieci szkoły przedszkola...)

    Kciuki trzymam za ciebie 🙂🙂

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml
    ~ 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 320 g maluszka w 19 tc, 420 w 21 tc, 30 tc 1745 g, 32 tc 2200 g
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).


    preg.png
  • PorannaPanna Ekspertka
    Postów: 151 498

    Wysłany: 17 kwietnia, 03:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny ❤️ narazie uczymy się podać cycka, mały łapie ale trochę za mocno, ale nie poddajemy się.
    On jest taki cudowny 🥹
    Już marzę wrócić do domu do Marcina i robić to wszystko razem 😍 możliwe że nas w czwartek wypuszczą do domu 🥰

    hypatia92, KiNiAW, legusta, Gośka29, Izulek21, Sara10, Bożena, Agatekk, Madden, Kadża, Lenayna lubią tę wiadomość

    preg.png

    11.10-9tc 3cm fasolki <3
    07.11-13+5tc 7,6cm zdrowego silnego Chłopca <3
    27.12-20+6tc 410gram <3
    12.01-27+4tc 1170 gram <3
    06.03-30+6tc 1680 gram zdrowego Chłopaka <3
  • hypatia92 Autorytet
    Postów: 487 940

    Wysłany: 17 kwietnia, 05:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PorannaPanna wrote:
    Dzięki dziewczyny ❤️ narazie uczymy się podać cycka, mały łapie ale trochę za mocno, ale nie poddajemy się.
    On jest taki cudowny 🥹
    Już marzę wrócić do domu do Marcina i robić to wszystko razem 😍 możliwe że nas w czwartek wypuszczą do domu 🥰
    Jak się czujesz, Mamo?
    Ignacy się sam doprasza o jedzonko, czy masz małego śpiocha i musisz go wybudzać?
    Trzymam kciuki, żebyście jutro wyszli ❤️.

    PorannaPanna lubi tę wiadomość

    21 cs 🍀

    11.09 ⏸️ beta-HCG 271,30 🙏
    29.09 (6+5) 0,89 cm, mamy ❤️
    02.11 (11+4) prenatalne: niskie ryzyka, pomiary w normie, prawdopodobnie chłopak 💙
    02.01 (20+2) połówkowe: 401 g szczęścia, płeć potwierdzona, wszystko OK 👍
    22.03 (31+5) USG III trymestru: 2183 g pulpecika, ułożenie miednicowe - czekamy, aż się obróci 🤞
    12.04 (34+5) fiknął głową w dół, 2705 g bąbelka 🌷
    10.05 (38+5) 3359 g uparciucha, czekamy! 😁

    preg.png
‹‹ 328 329 330 331 332 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ