Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
KiNiAW wrote:Dziewczyny była położna mały przybrał w 2dni 130g mamy 3210g super wszystko cieszę się bardzo 🥰😘😘
KiNiAW lubi tę wiadomość
-
JJJ wrote:Podczytuję was, ale jakoś nie ma chwili, żeby napisać. My dalej w szpitalu i będziemy tu najprawdopodobniej minimum do poniedziałku. Jak na to co się wydarzyło po porodzie to goję się zaskakująco dobrze i nic nie boli, choć oczywiście dyskomfort jest niesamowity. Powtarzam sobie, że to przejściowe i jeszcze będzie czas, kiedy wrócę do pełnej sprawności 😅 z Kubą wyszedł nam konflikt w podgrupach, żółtaczka uderzyła dość mocno, na szczęście dużo się naświetlał i na tą chwilę więcej nie wymaga, tylko kontrola bilirubiny. Przez to, że nie domagałam to początkowo był na mm, ale dzięki wsparciu personelu rozkręciliśmy laktację i teraz już tylko kp 😍 mam wrażenie, że tu pracują anioły, a nie ludzie. Naprawdę takie wsparcie i życzliwość, że nie idzie się załamać mimo komplikacji. Tęsknię za starszym przeokrutnie 😔 on radzi sobie świetnie, ma mnóstwo atrakcji, ale już się nie mogę doczekać aż go przytulę ❤️
JJJ, KiNiAW lubią tę wiadomość
-
legusta wrote:Rodziłaś w Rydygierze? kurcze ciekawe czy ja tak trafiłam czy tak się zmieniło przez 2 lata, bo ja miałam zupełnie odmienne odczucia jeśli chodzi o wsparcie w rozkręceniu laktacji. O cdl nie szło się przez 3 dni doprosić 😁
Tak, Rydygier. Ja w sumie nie prosiłam o cdl, więc nie wiem jak w tej kwestii. Poza tym nie mogę narzekać, między lampami miałam przywożone dziecko na karmienie, proponowany laktator, a jak już Kuba wrócił do mnie na stałe to zalecenie, żeby nie dokarmiać mm tylko cisnąć z piersi ile się da 😄 i się udało, dziś po raz pierwszy waga poszła w górę 😄legusta, KiNiAW, Izulek21, Kadża lubią tę wiadomość
🩵 04.2021
🩵 05.2024 -
Jeszcze co do Espumisanu to mi położna mówiła, że on się nie wchłania, tylko "przelatuje" przez jelita, więc można podawać ile potrzeba. Używaliśmy z pierwszym synem, teraz też mam kupiony na wszelki wypadek
Patrycja_Pata, KiNiAW, legusta, Kadża lubią tę wiadomość
🩵 04.2021
🩵 05.2024 -
JJJ wrote:Jeszcze co do Espumisanu to mi położna mówiła, że on się nie wchłania, tylko "przelatuje" przez jelita, więc można podawać ile potrzeba. Używaliśmy z pierwszym synem, teraz też mam kupiony na wszelki wypadek
-
legusta wrote:U Nas 3 tyg zaraz będą, w sumie może kupie jakiś probiotyk w razie wu żeby coś wspomóc brzuszek
Ja polecam vivomixx - naprawdę czuję różnice u małej, po 2ttg stosowania kolki czy inne boleści zdarzają się sporadycznie, jak widzę że się mocno pręży i stęka i sobie poradzić nie może to daje Espumisan
U nas się sprawdzalegusta, KiNiAW, Bożena lubią tę wiadomość
-
Patrycja_Pata wrote:Ja polecam vivomixx - naprawdę czuję różnice u małej, po 2ttg stosowania kolki czy inne boleści zdarzają się sporadycznie, jak widzę że się mocno pręży i stęka i sobie poradzić nie może to daje Espumisan
U nas się sprawdzaPatrycja_Pata lubi tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
Bożena wrote:A Espumisan nie jest od miesiąca??? Właśnie mój dziś tak się trochę prężył.. ale nie wiem czy to nie przez cebulkę która dodałam do obiadu:( niby wpływu mieć nie powinno ale do tej pory było dobrze, jak zrobiłam masaż brzuszka to zeszło sporo bączków i zasnął... Też się zastanawiam nad tym espumisanem... Jutro zapytam lekarza bo jedziemy na patronaz. My też podajemy biogaje:)
Można espumisam 100mgBożena lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam jeśli jakąś przegapiłam przepraszam.
Polozna była, mala spadła z wagi z 3440 przy porodzie do 3410 dzisiaj. Ale je ładnie więc nie martwię się waga. Jest slodka chociaż zeszłej nocy nie dala pospać.
Mamy problem z naszym 2 latkiem, wszystkim rzuca, nie w dzidziusia, ale czasem i w nią, po prostu rzuca. Wszystkim. Nie wiem jak sobie z nim poradzić. Jestem, ja, mąż i ciotka i rąk nam brakuje żeby go upilnowac.
Dopadł mnie baby blues. Płacze non stop, z powodów i bez powodów. Jak jem, nie jem, mało jem, nie jestem głodna. Krzyż mnie boli, I macicy, i rana i wszystko. Nogi puchna, zastrzyki z heparyna bolą bardziej niż pamiętam, -
Izulek21 wrote:Dziewczyny kompletnie nie wiem co się dzieje i czy to normalne.
Poszłam się wypróżnić i nagle z pochwy zaczęło dosłownie lecieć. Duże skrzepy i dużo ciemnej krwi. Jestem przerażona. Jestem już 23 dni po porodzie. Aż mi zimno się zrobiło.
Ja z takimi samymi objawami trafiłam wczoraj znów na SOR...wyjeli ze mnie 400 ml obrzydliwych wielkich skrzepów, leciało mnóstwo płynnej, żywej krwi. Chcieli mnie znów położyć na oddzial, na szczęście hemoglobina nie była tragiczna i dlatego puscili do domu..jutro znów wracam na SOR.
Dobrze, żeby obejrzał Cie lekarz, może szyjka była niedrożna i gdy się udrożnia to wyleciało dużo, a może macica zaczęła się jakoś rozkurczać na nowo.
Trzymam kciuki, żeby się szybko wyjaśniło i wróciło do normyhttps://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;10053;96/st/20240518/e/Pregnancy+Ticker/dt/6/k/8f60/preg.png -
Ela3 wrote:Hej dziewczyny,
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam jeśli jakąś przegapiłam przepraszam.
Polozna była, mala spadła z wagi z 3440 przy porodzie do 3410 dzisiaj. Ale je ładnie więc nie martwię się waga. Jest slodka chociaż zeszłej nocy nie dala pospać.
Mamy problem z naszym 2 latkiem, wszystkim rzuca, nie w dzidziusia, ale czasem i w nią, po prostu rzuca. Wszystkim. Nie wiem jak sobie z nim poradzić. Jestem, ja, mąż i ciotka i rąk nam brakuje żeby go upilnowac.
Dopadł mnie baby blues. Płacze non stop, z powodów i bez powodów. Jak jem, nie jem, mało jem, nie jestem głodna. Krzyż mnie boli, I macicy, i rana i wszystko. Nogi puchna, zastrzyki z heparyna bolą bardziej niż pamiętam,
Kochana współczuję jeśli chodzi o 2 latka to może zazdrosny i jakiś bunt mój ma 7 a i tak zazdrosny mega ale staram siw mu tłumaczyć i na chwil przechodza złości. Musicie dużo rozmawiać z nim i tłumaczyć wiem że łatwo powiedzieć no ale dzieci już takie są jeśli czują zagrożenie boi się że zostanie na drugim planie. Trzymam kciuki że mu przejdzie i będzie dobrze 😊😘 -
Izulek21 wrote:Dziewczyny kompletnie nie wiem co się dzieje i czy to normalne.
Poszłam się wypróżnić i nagle z pochwy zaczęło dosłownie lecieć. Duże skrzepy i dużo ciemnej krwi. Jestem przerażona. Jestem już 23 dni po porodzie. Aż mi zimno się zrobiło.
O kurcze ja tak miałam 5dobe takie duże skrzepy a teraz tylko tak jakby jasna krew zawsze po karmieniu z dodatkiem śluzu. Może zapytaj gina?? A może to już okres dostałaś? -
KiNiAW wrote:O kurcze ja tak miałam 5dobe takie duże skrzepy a teraz tylko tak jakby jasna krew zawsze po karmieniu z dodatkiem śluzu. Może zapytaj gina?? A może to już okres dostałaś?
Dzwoniłam właśnie do położnej i do gina. Nikt nie odbiera ☹️
Kilka skrzepów wyszło a teraz po prostu mocniej krwawie. Jezu już okres? Cały dzień bolał mnie brzuch ale myślałam, że to macica się dalej obkurcza. -
KiNiAW wrote:Dziewczyny a czy wasze maluszki na kp też robią tykę kupek dziennie???
Tak! Tosia robi ich chyba 15! Nie liczę pruknięć z popyszczeniem, tylko większe kupki 🤯
Ale ona też często domaga się jedzenia (nie może się polubić z żadnym że smoczków), a mi leci z piersi jak z fontanny..KiNiAW lubi tę wiadomość
https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;10053;96/st/20240518/e/Pregnancy+Ticker/dt/6/k/8f60/preg.png -
Olix wrote:Tak! Tosia robi ich chyba 15! Nie liczę pruknięć z popyszczeniem, tylko większe kupki 🤯
Ale ona też często domaga się jedzenia (nie może się polubić z żadnym że smoczków), a mi leci z piersi jak z fontanny..
Mój Oluś też dużo kupek robi. A bączków ile puszcza... Aż się dziwimy gdzie to się mieści w tym ciałku, że takie bąki sadzi 😅
Śmieci to wynosimy prawie codziennie, bo tyle pampersów idzie. 🙈KiNiAW lubi tę wiadomość
-
Izulek21 wrote:Dzwoniłam właśnie do położnej i do gina. Nikt nie odbiera ☹️
Kilka skrzepów wyszło a teraz po prostu mocniej krwawie. Jezu już okres? Cały dzień bolał mnie brzuch ale myślałam, że to macica się dalej obkurcza.
A karmisz? Napewno oksytocyna przy karmieniu będzie powodować krwawienie nie wiem czy te skrzepy to tak ma być. Spróbuj dziś zadzwonić do gina i zapytać trzymam kciukiIzulek21 lubi tę wiadomość