Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
domi05 wrote:Ja za to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że mi dołoży insulinę... Na czczo mam zawsze powyżej 80, raz miałam 79, ponad 1/3 wyników na czczo przekroczonych...po posiłkach różnie... po śniadaniu już nie przekraczam, ale tylko dlatego że na śniadanie jem chleb chrupki (jakieś 2,5WW w sumie)ale wynik i tak zawsze powyżej 90, po obiedzie żadko schodzi poniżej 100 (a nawet 110), a po kolacji też prawie zawsze trzycyfrowa liczba... niestety... a do tego oczywiście zdażają się przekroczenia także chyba tej cholernej insuliny nie uniknę...
Carolq lubi tę wiadomość
-
My nie mieliśmy aktu małżeństwa bo nie byliśmy po ślubie
jedynie co.to chcieliśmy by Kacper miał od razu nazwisko mojego wiec miesiąc przed porodem byliśmy w USC I mój uznal Kacperka jako swoje dziecko..to jest uznanie dziecka nienarodzonego..mialam odpis i ksero i w szpitalu zerkneli na to no bo jednak ja inne nazwisko jak syn..
Co do reszty to ani odpisu z ubezpieczeniem nie potrzebowałam bo wszystko bylo w komputerze(u nas karty chip)
Aktu małżeństwa to chyba teraz nie potrzeba bo i tak nazwisko matki wpisują czyli po mężu a jakby co to jest 2tyg na zarejestrowanie w Usc dzieckaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 18:03
-
nick nieaktualny
-
domi05 wrote:no, ja chyba też, trzeba te wszystkie papiery wcześniej pozbierać żeby potem nie biegać...
A doświadczone mamy, jaki są potrzebne jeszcze dokumenty po narodzinach, jakieś wnioski o becikowe, itd... doradźcie, bo lepiej mieć już wszystko w domu a potem tylko wypełnione zanieść
Zerknij sobie co potrzeba na stronie internetowej..
Pamiętam ze dowod ale nie wiem czy ksero czy do wglądu
Swistek od ginekologa
Akt urodzenia
Zaświadczenie o dochodach i uwaga co mnie zdziwiło..urldzilam w 2013 a dochody musiałam podać z 2011!
Cos tam bylo z urzędu skarbowego o nie zaleganiu w podatkach..nie pamiętam dokladnie..ale ciekawe czy cos się zmienilo i papierków jest mniej czy wiecej -
nick nieaktualny
-
Tola ciężko określić jak szybko dziecko będzie rosło, a rozmiar też czasem rozmiarowi nie równy.. Ostatnio oglądałam w FF takie kombinezony misiowate w rozm 62 a były tak ogromne, że myślę, że jesienią dziecko by w niego jeszcze weszło
Ja będę kupowała na bieżąco..
-
aaaguchaaa wrote:domu czy ja dobrze zrozumiałam.. Na czczo cukry +/- 80z hakiem, a po posilkach w granicy do 110??? Dziewczyno luzuj zawory toż to normoglikemia jest. Na czczo do 85-90 godzinę po posiłku do 120. My wlaczymy insulinę jak moje cukru po posiłku powtarzalnie będą w ok 130. Poki co.. Pojedyncze cukry (niestety grzeszki moje pod postacią np placków ziemniaczanych na które chorowalam dwa miesiące to 124. A zreguly to 105-115. Takze mysle spokojnie. Utrzymuj takie wyniki a insulina Cie ominie
na czczo mam cukry +80, raz tylko było 79, po posiłkach w granicach 110 to tylko po śniadaniu, a po obiedzie i kolacji zazwyczaj 110-120 albo więcejWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 19:11
-
Niestety moje grzeszki typu grahamka czy kiełbasa, albo mielone z wieprzowego kończy się w granicach 140... ze słodkim to nawet wolę nie próbować...
niestety te moje podwyższenia to nie grzeszki a jedzenie zgodne z dietą... czasem na obiad mam dwa razy to samo dokładnie i raz cukier jest ok, a czasem podwyższony...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 19:15
-
pasia27 wrote:Kochana tyle tego jest..masakra..moj latal co chwile donieść papierek a to podpis..na szczęście mam przez ulice mops.
Zerknij sobie co potrzeba na stronie internetowej..
Pamiętam ze dowod ale nie wiem czy ksero czy do wglądu
Swistek od ginekologa
Akt urodzenia
Zaświadczenie o dochodach i uwaga co mnie zdziwiło..urldzilam w 2013 a dochody musiałam podać z 2011!
Cos tam bylo z urzędu skarbowego o nie zaleganiu w podatkach..nie pamiętam dokladnie..ale ciekawe czy cos się zmienilo i papierków jest mniej czy wiecej
a świstek od gonekologa to tego obecnego czy pierwszego? Bo w ok. 12-14 tyg. zmianiałam ginekologa... wolałabym już tego poprzedniego nie odwiedzać...
I o tych dochodach to może być rozliczenie PIT? Czy coś tam innego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 19:20
-
nick nieaktualnyWlasnie wróciłam , wiec tak położna cud kobieta . A ja zadawałam pytania , popłakałam sie troszkę nie wiem czemu tak ten temat mnie drażni
i powoduje struny łez ona tylko mówiła aby zmienic nastawienie. Troszkę mi ulżyło na koniec mnie poprzytulala mówiła o tym ze to cudowne doznanie i nic sie nie bedzie pamietać tego bólu itd. Ze nie jest to takie straszne i ze bedzie wszystko ok i mam myślec i przyjść z nastawieniem ze ide po swoje kochane zdrowe dziecko . Troszkę sie uspokoiłam ale i tak jestem placzkiem i furiatka
i jak cos mam dzwonić ;P ogólnie mi sie spodobała , maź zachwycony powiedział ze bez niej nie rodziny bo zwariuje ze mną
wiec fajnie ze jest tego zdania co ja i to tak
poczekam tydzien i zadzwonie , potwierdzić ze sie zdecydowaliśmy
pasia27, tola2014, monilia84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA co do aktu wlasnie 2 lata temu jak sie bliźniaczki rodziły to tez oni rejestrowali juz sami w urzędzie znaczy ojciec . Dlatego nie wiedziałam po co on w szpitalu . Nie ja tez mam dziecko z mężem ;P tylko nie mogłam
Znaleść wytłumaczenia ;PWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 19:30