Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja również po spotkaniu w szkole rodzenia.Psni doktor neonatolog bardzo miła i fajnie opowiadała o rozwoju przez 12 miesięcy o badaniach przesiewowych noworodka.pierwsze dni zycia itd.Jestem naprawdę zadowolona.
Patrycja24, pasia27 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
Czyli przerabiasz poki co to co ja na poczatku (kromka chleba z plasterkiem chudej wędliny i odrobina ogroka(sniadanie1)=cukier 150.. To samo następnego dnia 99. W końcu zeby cukier byl za każdym razem ok czyli do 120, zaczekam jeść pól porcji, za to wprowadzilam dodatkowy posiłek, czyli 3sniadanie;) a jak stara sz z kaszami, i jak bardzo regularnie kesz? Chodzi mi co ile czasu spożywasz posilki i ile ich jesz w ciagu dnia. Aha pamiętaj sprzymierzeńcem niższych cukrów jest ruch. Ja np początkowo jk mialm ptoblemy zwłaszcza po śniadaniu to jadłam tuz prEd wyjściem do pracy szybko mylam zeby i szlam nie na najbliższy tylko np ciut dalszy przystanek to samo wychodziłam z autobusu przystanek wczesniej. To moze spróbuj po obiedzie zjeść i np wyjsc na spacer (tak np 20min po obiedzie i wrócić na mierzenie cukru) ja tak robiłam oczywiście poinformowałam moja diabetolog uprzednio pzez tydzień monitorując cukier po każdym!!! Posilku(czyli klulam sie 7-8razy dziennie)domi05 wrote:Niestety moje grzeszki typu grahamka czy kiełbasa, albo mielone z wieprzowego kończy się w granicach 140... ze słodkim to nawet wolę nie próbować...
niestety te moje podwyższenia to nie grzeszki a jedzenie zgodne z dietą... czasem na obiad mam dwa razy to samo dokładnie i raz cukier jest ok, a czasem podwyższony...
domi05 lubi tę wiadomość

-
Oz obecnego.domi05 wrote:Przejdę się do mopsu pewnie w kwietniu
a świstek od gonekologa to tego obecnego czy pierwszego? Bo w ok. 12-14 tyg. zmianiałam ginekologa... wolałabym już tego poprzedniego nie odwiedzać...
I o tych dochodach to może być rozliczenie PIT? Czy coś tam innego?
A w mopsie.to chyba dają nawet ten swistek do ginka zeby wypisal..
Chyba ze sie mylę..moze inna mamusia pamięta?
No pit i cos tam jeszcze.zerkne na stronę
domi05 lubi tę wiadomość
-
Większy posłuży dluzej..sa tez.takie z.dlugim rękawem na zimę i to chyba bardziej dopasowany by sie przydal..poczekaja do jesieni i zobaczysz ile dzidziuś będzie mierzyl i wazyl..tola2014 wrote:tak na wrzesień juz bo latem to będę chyba w pieluszki owijac lub rożek
tola2014 lubi tę wiadomość
-
Ja juz wyspana. Mi sie śnil glukometr z wynikiem 614 he he ja juz na punkcie tej cukrzycy wysiadam

U mnie problemem sa najczesciej kolacje i brak ruchu bo wieczorem na spacer nie pojde to zaczelam sptzatac wieczorami i cukier ok. Nie moge np polozyc sie na godzine do lozka i nie ruszac sie.
Gratuluje udanych wizyt z polożnymi.
Spadam na śniadanko. Milego dnia.
Żabuszka to masz fajne sny byle przystojni chyba masz smaczki

Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej , witam sie ja
. U Nas noc hymmm 50:50 , kurczę wogole dzis nie mogłam spać na lewym
Boku ciagle spałam praktycznie na prawym
wczoraj zaczęłam ćwiczeń 4x50 kegla
I 3x 10 min oddech
zobaczymy mam nadzieje ze uda sie uchronić krocze i szybciej pójdzie 
Tetaz czekam 30 min by moc zjeść śniadanie a Mala juz kopie na głodka ;P -
Dzień Dobry
my dziś w 30 tygodniu
na wadze +3,5kg, a w pasie 95cm
jakoś malejemy zamiast rosnąć i mam wrażenie że mój brzuszek od miesiąca nic nie urósł... muszę zrobić sobie jeszcze zdjęcie z wieczora bo te z rana od miesiąca są takie same...
My z rana:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a077fe17ae4e.jpg
I z ostatnich tygodni:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d5f1d09095b0.jpg
Carolq, Aniu_leczka, pasia27, Patrycja24, Baronowa_83, xpatiiix3, migussia, klaudia1534, Iwa81 lubią tę wiadomość
-
Kasz niestety nie jadam... nigdy mi nie podchodziły, jestem na makaronach, ryżu i ziemniakach, na szczęście te produkty mi nie podnoszą cukru, a wczoraj na kolację po jasnym makaronie miałam lepszy cukier niż nie raz po pełnoziarnistym...aaaguchaaa wrote:A jak stoisz z kaszami miało byc (pisze z telefonu stad bledy!!)
W ogóle mam wrażenie że czasem po czymś czego nie do końca mi wolno i nie powinnam jeść, ale mam na prawdę ochotę i zjem ze smakiem cukier jest lepszy niż po dozwolonych produktach, kiedy jem na siłę i bez ochoty... -
nick nieaktualny
-
Carolq u mnie się ciągle od miesiąca waha pomiędzy +3,5kg a +4kg
A waga rośnie pewnie dlatego że Twoja się zatrzymała ale dzidzia rośnie
a ja jeszcze ciągle chudnę czuję, mimo że waga stoi w miejscu - spodnie mi już z tyłka zjeżdżają, zmniejszył się też obwód pod biustem, w ogóle widzę w lustrze że jestem szczuplejsza i wszyscy też mi to mówią. U mnie myślę na koniec skończy się na +6kg, może +8kg, zobaczymy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 09:41
-
No i ja sie witam w moja studnioweczke
skoro o wadze to u mnie +4,5-5 kg(zalezy od dnia te pól kg to tak raz w gore raz w dol). Domu a spróbuj kombinować z tymco lubisz.. NP lubisz mielone np tylko wieprzowe, to w sklepie niech Ci zmiela ale jakich chudy kawałek. I np zamiast smażyć upiecz a jak tylko smażone to pod koniec smazenia na patelnie wlej yroche przegotowanej wody (wychodza lekko podduszone)i do takich kotletow np więcej warzyw a troche mniej węglowodanów.
Ja mam o tym lepiej ze jestem "kaszowa" no moze niestety poza jaglana(zjeść zjem ale fanka niie jestem)
domi05, pasia27 lubią tę wiadomość

-
To u mnie kulka tak wygląda
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cf3035dec127.jpg
xpatiiix3, Carolq, Patrycja24, katarzyna_d, migussia, pasia27, klaudia1534, Iwa81 lubią tę wiadomość
-
Próbowałam właśnie, zmieliłam sama w domu i połączyłam z drobiowym i było ok, spóbuję jeszcze z samego wieprzowego zrobić kiedyśaaaguchaaa wrote:No i ja sie witam w moja studnioweczke
skoro o wadze to u mnie +4,5-5 kg(zalezy od dnia te pól kg to tak raz w gore raz w dol). Domu a spróbuj kombinować z tymco lubisz.. NP lubisz mielone np tylko wieprzowe, to w sklepie niech Ci zmiela ale jakich chudy kawałek. I np zamiast smażyć upiecz a jak tylko smażone to pod koniec smazenia na patelnie wlej yroche przegotowanej wody (wychodza lekko podduszone)i do takich kotletow np więcej warzyw a troche mniej węglowodanów.
Ja mam o tym lepiej ze jestem "kaszowa" no moze niestety poza jaglana(zjeść zjem ale fanka niie jestem)
Na drugie śniadanie chcę teraz spróbować zwykły chleb pszenny zjeść, zobaczę... bo po tych co powinnam cukier jest różny
-
Domi nie przesadzaj- jest roznica między 24-a 30 więc nie kombinuj☺domi05 wrote:Dzień Dobry
my dziś w 30 tygodniu
na wadze +3,5kg, a w pasie 95cm
jakoś malejemy zamiast rosnąć i mam wrażenie że mój brzuszek od miesiąca nic nie urósł... muszę zrobić sobie jeszcze zdjęcie z wieczora bo te z rana od miesiąca są takie same...
My z rana:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a077fe17ae4e.jpg
I z ostatnich tygodni:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d5f1d09095b0.jpg
Ja dziś z rana spuchniete stopy. ..porażka,a wczoraj gin mówiła o tym.
Jak wasze wyniki moczu?bo mi praktycznie w każdych wychodzą bakterie-czasami nieliczne, a czasami więcej. Koleżanka ma termin na marzec, ostatnio jej wyszły leukocyty i bialko i lekarz kazał jej zrobić posiew i antybiotyk dostala.Zastanawiam się czy przed następna wizytą tego nie zrobić. Czy ja już schizuje? ??[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
JustyśM wrote:Domi nie przesadzaj- jest roznica między 24-a 30 więc nie kombinuj☺
Ja dziś z rana spuchniete stopy. ..porażka,a wczoraj gin mówiła o tym.
Jak wasze wyniki moczu?bo mi praktycznie w każdych wychodzą bakterie-czasami nieliczne, a czasami więcej. Koleżanka ma termin na marzec, ostatnio jej wyszły leukocyty i bialko i lekarz kazał jej zrobić posiew i antybiotyk dostala.Zastanawiam się czy przed następna wizytą tego nie zrobić. Czy ja już schizuje? ??
Fakt, schizuję może trochę;p ale od 26tyg nie widze zmiany z rana, dziwne jest to ze rano brzuszek jest mały, a wieczorem ogromny i obwód w pasie o 3-4cm większy ;p;p tersz przez dwa dni bardzo mało czułam maluszka, zawsze fikał całe dnie, a wczoraj i przedwoczoraj bardzo rzadko i malutko, ale dziś już fika cały czas więc się uspokoiłam
Do tego przedwczoraj wieczorem miałam taką niejednoznaczną sytuację, wieczorem po poworcie z łazienki jak położyłam się do łóżka i trochę kasznęłam to mi coś poleciało i to nie było jilka kropelek... mocz wydawało mi się to nie był bo nie miało tego zapachu, poza tym dopiero co byłam w łazience więc pęcherz miałam pusty... przestraszyłam się że to wody, ale do rana i cały wczorajszy dzień podpaskę miałam suchą, a że do tego wszystkiego mały przestał się tak wiercić jak zwykle trochę przez to schizuję i cały czas myślę czy ta moja cukrzyca mu nie szkodzi, czy aby na pewno dobrze jem, czy na pewno cukry są dobre...
Dziś już mały się od rana wierci więc jestem spokojna...
Byle do wizyty do poniedziałku...











