Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOd piątku zdycham gardło katar i gorączka dzis straciłam prawie glos i straszny bol w klatce piersiowej !tola2014 wrote:a na co ten antybiotyk Ci przepisal
Nie chcial mnie przyjąć ale wystawiłam brzuch z kurtki i przyjął. Przespisal mi Amotaks Dis 1 g
podobno bezpieczny -
nick nieaktualny
-
A co do porodu w wodzie to polozna mowila, ze mimo mniejszego bolu to nie poleca bo to siedlisko bakterii, ktore w wodzie namnazaja sie bardzo szybko. Ale moze mowila tak bo u mnie w szpitalu nie ma opcji takiego porodu.
katarzyna_d lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa tez wole na łóżku rodzic porządnie sie zaprzeć i przec.
Jak rodziłam 7 lat temu nie bylo żadnych drabinek pulek i bóg wie czego.. Leżałam cale 6 godz .
Kurde mam chrzciny 23 kwietnia nie mam nic do ubrania! Chyba nie ma sensu kupować na pare dni czegos czego nie będę nosić![:-\](https://ovufriend.pl/vendor/vanilla/nbbc/smileys/irritated.gif ":-\")
-
Jakas tuniczka, ktora przyda sie po porodzie? Ja tez mam dylemat bo miesiac po porodzie mamy isc na slub. Nie usmiecha mi sie to malego nie zabiore w taki tlum. No i nie oszukujmy sie, po miesiacu nie wroce do formy
katarzyna_d lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
Możesz kupic jakąś fajn sukienkę odcinana pod biustem. Ktora bedzue potem tez służyć
katarzyna_d lubi tę wiadomość
Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
nick nieaktualnyPatrycja24 wrote:U nas niby jest wanna, ale sluzy do relaksu a rodzi sie na lozku. No i mozna do niej wejsc pod warunkiem, ze wody nie odeszly.
O pod prysznic jak by co to mogę wejść bo z wanna to kurde 2 razy wypadek miałam
w domu kapie sie w wannie bo prysznic jest na dole a tam zimno..
Jest ciężko bo wchodzenie i wychodzenie mnie przeraza po tych wypadkach !; .
Nie wiem jak to będzie z tym porodem!! Podchodzę do tego tak: Niech sie dzieje co chce, byle komplikacji by nie było i dziecko zdrowe było!!
Troche sie boje czyszczenia po krwotoku bo znajoma miala na żywca i strasznie sie darła z bólu to nie mogą krótkiej narkozy zastosować?, co prawda ja tego nie doświadczyłam ale sie boje...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymigussia wrote:Teraz sa udogodnienia, to czemu z nich nie korzystac:)
Kazda z nas jest inna, jednej wygodnie bedzie na lozku, inna moze by wolala "na czworaka". Grunt to zeby w szpitalu nie byli nastawieni tylko na lezenie. Ja fakt, nie rodzilam ale aktywny porod chyba pomaga tez w lagodzeniu bolu.
Wiesz nie żebym była zachwycona z tego porodu bo tez wolała bym pochodzić!!
A nie leżeć jak kłoda w tedy byłam młoda i kazali leżeć!, ktg, kroplówki ,wymioty całą pierwsza fazę porodu
Teraz mam nadzieje ze cos więcej będę aktywna
-
Ja pytalam poloznej to u nas nie rodzi sie "na czterech". Dala do zrozumienia, ze tak od dupy strony to one nie chca. Stawiaja na aktywny porod,jak najwiecej ruchu, pilka itp. ale maluch rodzi sie klasycznie na wyrku.migussia wrote:Teraz sa udogodnienia, to czemu z nich nie korzystac:)
Kazda z nas jest inna, jednej wygodnie bedzie na lozku, inna moze by wolala "na czworaka". Grunt to zeby w szpitalu nie byli nastawieni tylko na lezenie. Ja fakt, nie rodzilam ale aktywny porod chyba pomaga tez w lagodzeniu bolu.Patrycja24 -
marzenka06 wrote:Dziewczyny czy Was też kopią dzieciaczki gdzieś po narządach w środku? Jakieś mam dziwne odczucia jakby mnie kopał po szyjce. Jakoś tak dziwnie czuję. W środę mam wizytę i usg to trzecie najwazniejsze i już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze i że moja cukrzyca nie wpływa na Małego.
ja mam wrażenie że mnie Mała kopie wszędzie i po wszystkim
-
nick nieaktualnymigussia wrote:Katarzyna a o jakim czyszczenium mowisz?? O lyzeczkowaniu?? Tak na zywca??
Z tego co mówiła to chyba łyżeczkowanie. Mówiła ze nie mogli jej uśpić, bo by się nie obudzila! Ze po porodzie sie nie usypia
dla mnie to porażka na żywca ???
-
To jest obrzydliwe uczucie, ale chirurgiczne usuwanie ósemki jest gorsze;)katarzyna_d wrote:Z tego co mówiła to chyba łyżeczkowanie. Mówiła ze nie mogli jej uśpić, bo by się nie obudzila! Ze po porodzie sie nie usypia
dla mnie to porażka na żywca ???
Mnie to jakos koszmarnie nie bolalo, bylo tylko nieprzyjemne.
Gorszy byl cewnik zakladany po porodzie
Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
