Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Dieta eliminacyjna dopiero jesli sie cos dzieje. Przy czym warto poczytać, ze kolki np. Nie sa z tego co my zjemy a z powodu jeszcze niedojrzalego układu trawiennego.
Takze wszystko mozna i trzeba. Chociaż wiadomo ze nie 2 kg truskawek, a kilka sztuk i nie wielkie smazone golonko a mala kielbaske z grillaIwa81, aaaguchaaa, Różyczka, Patrycja24 lubią tę wiadomość
-
aaaguchaaa wrote:Mam bardz dobra kolezanke - polozna - ma core,ktora ma cos kolo 1.5roku. Magda w ciazy jadla wszytko. urodzila i co?!?!? i dalej jadla wszystko - tak i cytrusy i grzyby, i truskawki jak byl sezon, i smazone, i mocno przyprawione. i uwaga - caly czas karmila piersia. mowila ze jedyne co to wszystko sie robi z umiarem. ok sezon truskawkowy bedzie w pelni [swoja droga tez sie nie moge doczekac tych swiezutkich, tera w ciazy to jem mrozone, bo mam.. ale co swieze to swieze], no moze nie w pierwszych 2-3 tyg [bo wtedy faktycznie zaleca diete lekkostrawna] ale potem np zjesc garstke truskawek - patrzysz jak sie dziecko zachowuje, po dwoch dniach np dwie garstki - znow patrzysz. wprowadzac wszystko. jedynie co to z cytrusami troszke trzeba poczekac, ale to tez nie na zasadzie jak skonczy pol roku czy ile tylko tak z miesiac- nawet dwa. nie dajmy sie zwariowac!! bo jak bedzimy jesc "nic" [krolik gotowany, niesolony, niedoprawiony indyk to samo, brokul tylko na wodzie, kalafior, marchew i ziemniak.. o burak jeszcze] to potem dzieciaki przy jakiejkolwiek stycznosci z "ciekawszym" jedeniem beda reagwaly odczynami alergicznymi.
mnie to zawsze np smieszylo - w ciazy jadla wszystko.. no wszystko co sie nawinelo pod reke [na zasadzie salceson zapijala sokiem pomaranczowym, zagryzala orzechami,itp..] urodzila - i co je.. chleb, gotowany indyczek, albo kroliczek.. nie daj boze zachce sie pomidorka -nooo jakze takk... przeciez kaaarmieeee!!! nie wolno. i katuja sie takim jedzeniem przez pol roku.. a potem srodowisko medyczne apeluje do matek, zeby dluzej karmily [no ja tez dlugo na takim jedzeniu bym nie wytrzymala]
zreszt kazda zrobi wedle uznania - ja zamierzam malej dawkowac atrakcje:)
Dokładnie. Pokarm powstaje z krwi a np do krwi nie przedostają się takie substancje które u nas wywolują wzdęcia - to co u nas wywołuje wzdecia zostaje w naszych jelitach i do krwi nie przechodzi. Troche inaczej z alergenami, ale jeśli w ciązy jadlo się wszystko od orzechow, przez gluten i mleko z laktozą to dziecko nie powinno mieć żadnych alergii. Oczywiscie sie obserwuje malucha, czy faktycznie nie ma reakcji zadnej typu wysypka, ale to wiadomo, ze trzeba poobserwować. Jesli chodzi o potrawy wzdymające, wszystko to co zle z nich nie przechodzi do naszej krwi i tym samym do pokarmu. Wszystko zostaje w jelicie i sie wydala, wiadomo jak :p . Takze tez jestem zdania ze dieta matki karmiącej nie istnieje. I powinno sie wszystko po trochu spozywać zeby dziecko nauczyć roznych pokarmow i uchronic przed alergiami pokarmowymi.
Oczywiscie to jest moje zdanie i każdy będzie robił tak jak uważa.Iwa81, aaaguchaaa lubią tę wiadomość
Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
Też jestem zdania, że trzeba normalnie próbować wszystkiego i obserwować dziecko czy coś się nie dzieje i już
Marzenka u Nas np. trzeba zabrać di szpitala:
Szlafrok
2 koszule ( 1-do porodu, 2-do przebrania po, ale ja biorę jeszcze jedną czyli w sumie 3)
Ręcznik mały + kąpielowy
Pielucha tetrowa - przydaje się przy porodzie np. do schłodzenia karku lub głowy
Kapcie
Klapki pod prysznic
Skarpetki dla rodzącej - bo położna mówiła że często w czasie porodu kobiety marzną w stopy
Woda min, 1,5l + osobna butelka 0,7l z dziubkiem
dla męża jeśli będzie przy porodzie tez osobna woda
Kanapki dla Kobiety i Męża - bo jak weźmiesz tylko dla Siebie to mąż Ci zje
Czekolada gorzka
Herbatniki
Pomadka do ust lub wazelina - w czasie porodu wysychają usta
Kosmetyki + kubek
Pampersy
Podkłady poporodowe do majtek
Majtki jednorazowe
Można zabrać smoczek, jeśli dziecko będzie bardzo płaczliwe
-
malvva wrote:Hej dziewczyny
chyba nadszedł ten dzien w którym spakuje torbę do szpitalamam już wszystko poprane i poprasowane a listę rzeczy do szpitala dostałam na szkole rodzenie
Dzisiaj będziemy miec nowe autkowczoraj mój sie dogadał i dzisiaj bedzie formalności dopełniał
wczoraj miałam jazde probna i nawet normalnie sie mieszcze za kierownica
Iwa81, Patrycja24, malvva lubią tę wiadomość
-
No tak dziewczyny racja,źle sie wyrazilam z tym że nie można wcale.Tak jak piszecie pomalutku wprowadzac zjeść raz później po 2 dniach znowu i gitara. Baronowa z kiełbaska też spróbuję ☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2016, 11:38
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Ja karmiąc jadłam wszystko, tak samo jak w ciąży i dziecku nic nie było, kolek nie miał. Jedyne na co go uczuliło to na miód, jak byłam chora to piłam herbatę z miodem ale wysypało go to wiedziałam. Odstawiłam i wszystko było ok. Teraz ma 6 lat i na miód reaguje dobrze (ogólnie miód powinno się wprowadzać ok 2 roku życia)
-
Ja miałam bardzo delikatna dietę i po malu wprowadzalam nowe produkty..
Kacper nie spal mi,pozniej kolki i cuda na kiju..a poza tym fajnie bo schudlam i zeszła z mnie ta opuchlizna..
Niestety jak znów zaczelam jeść po swojemu to kg stanely i bez dodatkowego wysiłku i diety ani rusz..eh.
Z reszta wiadomo ze sie unika ostrych i tlustych potraw na poczatku
No a później i tak wychodzi ze 50% tych zarzekajacych sie ze diety karmiscej nie będzie to i tak przechodzi na.mm -
Dziewczyny ja nadal mam skurcze. Ide się wykąpać w magnezie i zobacze co sie bedzie działo.
Córa się pręży w brzuchu, czuję ją od serca po pipkę.
To ostatnia niedziela kiedy jestesmy z mężem tylko we dwoje ... Niestety na kawę do miasta pojechał sam bo ja chodzę jak zombiMoże kąpiel mi pomoże i razem pojedziemy na obiad.
Tak mi ta ciąża szybko zleciała, że aż mi żal, że 4 dni zostały...
W przyszłà niedziele powinnam być już z Dzieciątkiem w domu.
To się wydaje nierealne! A jednak!
pasia27, Marietta, i.am.chappie, Nacia, monilia84, hiacynta99. lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Na szybko przejrzałam o czym piszecie, bo dziś mi łeb pęka. Wczoraj już pobolewało, ale nie aż tak -.- Apap nie pomógł..
Ja w ciąży jem wszystko, nie ograniczam się. Po porodzie też mam taki zamiar. Generalnie funkcjonuję zupełnie normalnie. Jeżdżę samochodem, latam na zakupy. Jak mam gorszy dzień to odpoczywam i tyleasioczek86 lubi tę wiadomość
-
Chwale się..!
Egzaminy zdane
Następna szkoła ukończona
Teraz tylko matura i wooooolne i następna szkołaPatrycja24, Różyczka, Kłosia, malvva, klaudia1534, asioczek86, hiacynta99., josephinka84, i.am.chappie, Iwa81, Negra, tola2014, Aniu_leczka, Carolq, monilia84, Madziuśka lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Pati brawo!
Gratulacje!
Życzę kolejnych sukcesów na tej edukacyjnej drabinie i podziwiam za determinację
Co do aktywności w ciąży to też codziennie jeżdzę autem choć przyznaję, że czasem podczas parkowania dostaje zadyszki
Robię zakupy a na 4 dni przed porodem 3 planuje spędzić w firmie, żeby zrobic co moge zanim opieka nad dzieckiem mnie pochłonie. Zamierzam zaliczyć jeszcze SR bo mamy pierwsza pomoc. Musze 2 dni przed cięciem badania zrobic itp.
Ale prawda jes taka, że kiedy mam gorszy dzień to nic nie robię tylko leżę. Mam
Nadzieję, że po dzisiejszej labie jutro bede miała dosc siły żeby pozałatwiać firmowe sprawy.
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Różyczka wrote:Dziewczyny ja nadal mam skurcze. Ide się wykąpać w magnezie i zobacze co sie bedzie działo.
Córa się pręży w brzuchu, czuję ją od serca po pipkę.
To ostatnia niedziela kiedy jestesmy z mężem tylko we dwoje ... Niestety na kawę do miasta pojechał sam bo ja chodzę jak zombiMoże kąpiel mi pomoże i razem pojedziemy na obiad.
Tak mi ta ciąża szybko zleciała, że aż mi żal, że 4 dni zostały...
W przyszłà niedziele powinnam być już z Dzieciątkiem w domu.
To się wydaje nierealne! A jednak!
ale super, że już niedługo będziesz tuliła swoją dzidzięja mam nadzieję, że moja doczeka do terminu. dziś dopiero wzięłam się za pakowanie toreb. w następnym tygodniu czekają mnie badania i wizyta u ginekolog. pewno wtedy da mi skierowanie na cc co będę wiedzieć co i jak
powodzenia
pasia27 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
wczoraj poszalałam na grilu i dzisiaj z lóżka wstałam dopiero po 13. Wszystko mnie boli, kręgosłup, brzuch nawet cipka i jeszcze skurcze łydek miałam w nocy więc dzisiaj dzień leniwca. Ale za to wczoraj się objadłam aż się wszyscy dziwili bo zazwyczaj jem tylko troszkę i bardzo wybrednie a wczoraj to co by nie stanęło na stole to wciągnęłam
Rano obudziłam się z brudną koszulą, w końcu siaraa mój biedny mąż połączył wszystko i już do szpitala chciał mnie wieźć
Jeśli chodzi o jedzenie w czasie karmienia to doradca laktacyjny też nam mówiła że jeśli nic się nie dzieje to jeść wszystko z umiarem, sezonowe warzywa i owoce również, nawet powiedziała że dzisiaj lepiej byłoby zjeść mango niż jabłko bo na jedno jest sezon a na drugie już się skończył.
Różyczka ty juz w czwartek będziesz tulić córcię a ja dopiero zacznę 9 miesiącjeszcze tyle czasu mi zostało do wielkiego finału
-
Hej dziewczyny
czy juz ktoras z was sie rozpakowala? Bo chwile mnie tutaj nie bylo i nie jestem na biezaco
Pisze w ogole bo mam problem.. to ze mi stopy spuchly tak ze mnie mega bola to nic! Bo pewnie wiekszosc z was tak ma. Problem w tym ze od kiku dni mam zdretwialy brzuch u samej gory pod piersiami. Zdretwialy tak jakbym nie miala tam czucia cos takiego dziwnego.. a martwie sie bo synek u gory ma glowke.. mam nadzieje ze to dretwienie nie jest spowodowane jakos ze cos jest nie tak z dzieckiem?? -
Pati gratulacje - wspaniale że da zysk do celu.
Nacia nie wiem co to może byc-jutro poniedziałek najlepiej jak podejdziesz lub zadzwonisz do gin,zrobią Ci ktg i będzie wszystko jasne po co się zamartwiac.
hiacynta99., xpatiiix3 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Nacia wrote:Hej dziewczyny
czy juz ktoras z was sie rozpakowala? Bo chwile mnie tutaj nie bylo i nie jestem na biezaco
Pisze w ogole bo mam problem.. to ze mi stopy spuchly tak ze mnie mega bola to nic! Bo pewnie wiekszosc z was tak ma. Problem w tym ze od kiku dni mam zdretwialy brzuch u samej gory pod piersiami. Zdretwialy tak jakbym nie miala tam czucia cos takiego dziwnego.. a martwie sie bo synek u gory ma glowke.. mam nadzieje ze to dretwienie nie jest spowodowane jakos ze cos jest nie tak z dzieckiem??
ale lepiej zapytać lekarzaRóżyczka, Nacia lubią tę wiadomość
-
Nacia wrote:Hej dziewczyny
czy juz ktoras z was sie rozpakowala? Bo chwile mnie tutaj nie bylo i nie jestem na biezaco
Pisze w ogole bo mam problem.. to ze mi stopy spuchly tak ze mnie mega bola to nic! Bo pewnie wiekszosc z was tak ma. Problem w tym ze od kiku dni mam zdretwialy brzuch u samej gory pod piersiami. Zdretwialy tak jakbym nie miala tam czucia cos takiego dziwnego.. a martwie sie bo synek u gory ma glowke.. mam nadzieje ze to dretwienie nie jest spowodowane jakos ze cos jest nie tak z dzieckiem??