Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
NatiB wrote:Ja leze sobie na sali, jak mnie przyjmowali to rozwarcie na palec. A szyjke mialam mocarną i mega dlugą i jednak ją ruszylo. Maly nisko glowa w kanale rodnym, waga - podobno 3,100 kg - komentarz "no mogł do terminu posiedzięć, bylby wiekszy" (no kuźwa, serio). Ogolnie baaardzo duzo rozowego sluzu z krwistymi fragmentami i oprocz tego, bardzo duza ilossc wodnistegl sluzu, ale centralnie jak woda, bylam pewna, że to płyn owodniowy a okazuje sie, że jednak sluz. I tutaj nie wiedzą, czy rodze czy nie, komentarz był "wyglada ja początek porodu, zobaczymy co dalej". Ale skurcze męczą niemilosiernie od tej 5 rano. No chyba to nie przepowiadające skoro już trwają 5h? Ale kto to wie.. No tutaj nikt
Kciuki zaciśnięte żeby poszło szybko i sprawnie
-
Nati ty chyba nie w Pile?! Bo az mi sie goraco zrobiło!
Baronowa, ty tam masz mode na sukces z trudnymi sprawami razem! Nie zazdroszczę!
Trzymam za was kciuki
Nacia, jaki maluch przeslodkifajnie, że juz jesteście w domku. Zawsze to już spokój nawet przy zołtaczce, zejdzie sama
Chlopami sie nie przejmujcie. Oni są z innej planety...
Mam od 3 dni konkretne nieregularne skurcze. Nogi mi drżą, zgina w pół, minuta i przechodzi. Albo pol godziny bólu jak na okres. W czwartek mam wizytę niech zagląda. Moze uda mi sie urodzić tego 20go, bo ordynator nadal nieugięty -
Liley wrote:Nati ty chyba nie w Pile?! Bo az mi sie goraco zrobiło!
Baronowa, ty tam masz mode na sukces z trudnymi sprawami razem! Nie zazdroszczę!
Trzymam za was kciuki
Nacia, jaki maluch przeslodkifajnie, że juz jesteście w domku. Zawsze to już spokój nawet przy zołtaczce, zejdzie sama
Chlopami sie nie przejmujcie. Oni są z innej planety...
Mam od 3 dni konkretne nieregularne skurcze. Nogi mi drżą, zgina w pół, minuta i przechodzi. Albo pol godziny bólu jak na okres. W czwartek mam wizytę niech zagląda. Moze uda mi sie urodzić tego 20go, bo ordynator nadal nieugięty
Nie, ja w chodziezy, tu jest ladnie i czysto, fajnie;d ładniej niz w pile
Iwa81, fistaszek88 lubią tę wiadomość
Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
No tak co 20 min, rwące raz z podbrzusza a raz z krzyża. Ale niby potwierdzeniem tego, że sie zaczął poród jest to, że skurcze powodują rozwieranie szyjki i na początek za rozpoczęcie porodu uważa się rozwarcie na opuszek palca. Do tego ta krwisto różowa wydzielina i skurcze.. No więc chyba sie rozpoczął (?). Kuźwa, ja nawet na porodówce nie wiem czy rodze..
Iwa81 lubi tę wiadomość
Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
NatiB wrote:No tak co 20 min, rwące raz z podbrzusza a raz z krzyża. Ale niby potwierdzeniem tego, że sie zaczął poród jest to, że skurcze powodują rozwieranie szyjki i na początek za rozpoczęcie porodu uważa się rozwarcie na opuszek palca. Do tego ta krwisto różowa wydzielina i skurcze.. No więc chyba sie rozpoczął (?). Kuźwa, ja nawet na porodówce nie wiem czy rodze..
-
Iwa81 wrote:A u mnie miało być tak pięknie, a tu godzinę temu znowu mnie dopadły bóle krzyża
ale znalazłam sposób, kupiłam Małej termofor z pestkami wiśni, i myślę sobie a pożyczę
zagrzałam, wsadziłam za spodnie na wysokości krzyża i bajka - polecam
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Nati myślałam, że w tej umieralni leżysz. Niedziela dzisiaj to i sie nie spieszą.
Żeby dało sie samemu zbadać miło by było.
u nas smutek level 1000 - mąż na mecz pojechał a ja nawet nie próbowałam sie tam kulnąć bo chyba bym urodziła między biegami.. -
Hej dziewczyny, ja już z małą w domku. W skrócie spróbuję Wam napisać jak było. Od rana w środę miałam bezbolesne twardnienia brzucha co 7min. OK 15 były już troszkę bolesne,ale tak do wytrzymania,co 5,7 lub 10 min, ok 19stej byliśmy w szpitalu, tam badanie szyjka twarda, rozwarcie 1 cm, glowka wysoko,potem ktg i usg, bo mówiłam że podobno duże dziecko ma być, na co lekarz ze wg niego max 3500. OK 20 na porodowke i zobaczymy jak będzie. Rozwarcie takie samo, potem lewatywa i to chyba ruszyło aż do 2 cm. Bolało juz dość mocno. Położne stwierdziły , że nie będą się ze mną męczyć cala noc,oczywiście pytaly o zgodę na różne rzeczy, ja się godziłam. Najpierw zastrzyk na zgadze nie, potem czopki na rozwarcie, w końcu poszły wody,potem piłka. Jak juz było bardzo źle wzięły mnie na łóżko i ręczne rozwarcie na każdym skurczu. Po 22 zrobiły 10 cm i parcie. Tu moja rada, jak zabronia przeć starajcie się nie przeć, mi nie do końca się udało, naciely mnie i dodatkowo pękłam. Mała wyszła 22.35,cudowna,waga 3250g 53cm (i gdzie te ponad 4kg?). Jak ja wazyli lekarz mnie szyldy, mnóstwo szwów, ale poprosiłam i mnie miejscowo znieczulenie, a ja patrzyłam tylko na mój skarb. O bólu nie pisze, bo nie chce Was straszyć. Mi poszło za szybko,w sumie położne zrobiły za mnie wszystko, ja tylko wypchnelam dziecko. Pierwszy poród wspominam lepiej,ale mam cudowna nagrodę, leży kolo mnie. Sorry za tak chaotyczny opis. Dziewczyny trzymam za Was wszystkie kciuki, nastawcie się pozytywnie i słuchajcie położnych, a będzie dobrze
Liley, Lilik, Marietta, pasia27, Iwa81, monilia84 lubią tę wiadomość
-
Leże... Skurcze na ktg co 15 min ale takie 18 - 22 sekundowe. Polozna mowi, że porod sie zaczął ale szyjka oporna dlatego te skurcze takie mizerne i słabe. Jesli to sa slabe to ja dziekuje bardzo.Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić