Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
patkaaxx90 wrote:jeszcze ja termin na 24.05 i oprócz zapisywanych skurczy na ktg w poniedziałek to nic sie więcej nie dzieje jutro mam usg to może się cos więcej dowiem..
Kuźwa to tylko u mnie brak skurczy???kolo 20 tyg byly stale po odstawieniu wszystkich leków wszystko się zatrzymało
-
hiacynta99. wrote:Kuźwa to tylko u mnie brak skurczy???
kolo 20 tyg byly stale po odstawieniu wszystkich leków wszystko się zatrzymało
Hiacynta zacznij znów brać leki to może pójdzie,u mnie też cisza jak makiem zasiał,do dupy z tym nie wiem jak ruszyć uparciuszka
hiacynta99. lubi tę wiadomość
-
JustyśM wrote:Baronowa i Nati jak u was z tą laktacji? Ja po cesarce 2 doba a tutaj nic zero mleka jestem załamana.
No pisałam wlasnie wczesniej, susza u mnie, dostawiam jak tylko sie przebudza a po godzinie walki dostaje mmBartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
Aniu_leczka wrote:Hiacynta zacznij znów brać leki to może pójdzie
,u mnie też cisza jak makiem zasiał,do dupy z tym nie wiem jak ruszyć uparciuszka
Jestem po wizyciezadowolona
Szyjka skrócona do minimum i jest 2 cm rozwarcia
Dzis wnocy miałam okropny bol w szyjce może wtedy cór ruszyło
Młody przyparty juz konkretnie do szyjki
W poniedziałek KTG jak dalej uparciuch nie będzie chcial wyjść to w środę indukcja juz na 100 %
Misiek ma 3700 2 razy go mierzyła a wiec gdzies tyle może miecPatrycja24, Evil89, i.am.chappie, Carolq, TheForfie, Marietta, Aniu_leczka, Lilik, Iwa81 lubią tę wiadomość
-
Carolq wrote:no bo to głównie trzeba od poczatku zaczać no pozniej wiadomo ze łagodzi jakos tam a nie niweluje takich cudów nie ma
nie skorzystam z oferty, ale tylko dlatego że u Nas w szpitalu jest on dostępny bezpłatnie i mam zamiar z niego skorzystaćCarolq lubi tę wiadomość
-
NatiB wrote:No pisałam wlasnie wczesniej, susza u mnie, dostawiam jak tylko sie przebudza a po godzinie walki dostaje mm
Takze ciesz sie z tych 20. Nie załamuj się -
Hej dziewczyny
Ja po KTG, 3 skurcze zapisane i rozwarcie na 2cm! :)A tak właśnie mi się wczoraj wydawało jak pakowałam globulkę że jakoś tam się luźniej zrobiłoPołożna obstawia ten lub przyszły tydzień
Mam pić napar z liści malin hehe Dostałam takiego powera po tej wizycie że najchętniej już bym urodziła
W piątek kolejna wizyta tym razem u mojej gin zobaczymy jak się będzie rozwijać sytuacja
Marietta, Lilik, hiacynta99. lubią tę wiadomość
-
Mała przespala całą noc tzn od 22 do 5.Nie komentuje baby która była na nocna zmiane-wielka zwolenniczka karmienia piersią ale nie cholera kosztem dziecka.Caly czad gadają przestawiać przestawiać ok od 5 do 7 miałam ja przystawiona dobrze ze ta p Ela przyszła, a chwilę wcześniej jeszcze taka inna nie wiem czy to położna wzięła mała i kazała mi zjeść później przyszła p Ela ta ze szkoły rodzenia i mówię jej ze przystawiam mała,sprawdziła a tam nic nie leci to poszła powiedzieć tej co jest na zmianie położnej id noworodków a ta przyszła do mnie i się mnie pyta kiedy mała dostała a ja ze wczoraj o 21 a ona ze tamte mówiły że w nocy dostawała aja że nie bo przeciez słyszę jak wchodzi ktoś do pokoju i ze napewno nic nie dostała. Dokarmila ja i cisza.Tylko się mała denerwuje -chyba logiczne że jak nic nie leci to jest głodna -12 godz nie jesc-tylko im pogratulowac
Teraz na dyżurze jest położna że szkoły rodzenia do której chodzilam-przywrocila mi wiarę w ludzi popatrzył na moje sutki pisciskala iiiii pojawiły die kropelki przezroczystego plynu-iskierka nadziei.
Ja wogole miałam wyjść już dziś do domu z nami wszystko oki ale pediatra taka miła mówi że może zostanę że względu na tą opóźniona laktacje-zgoxzilam się, nie żałuję że względu na pomoc mojej położnej ze sr ale jak znowu się trafi jakąś kiepska zmiana położnych od noworodków to się zalamie już dziś rano się poryczyłam i mówię do tej położnej że mi sie wydaje ze ona myśli że ja oczekuje 3 godz. i pędze po mleko do niej ,że nie przystawiam wogole małej-ale się zdziwila
Super promowanie karmienia -zaglodzic dziecko.hiacynta99. lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Ostatnio czytałam o karmieniu piersią, że jest trudne dla współczesnych kobiet bo niby skąd mamy się tego nauczyć, z kilku wykładów na Sr czy filmików na yt? Kiedyś karmienie było obecne wszędzie i kobiety uczyły się poprzez obserwację swoich matek i sióstr a teraz jak już jest jakaś karmiąca kobieta w towarzystwie to musi się zakrywać a najlepiej jakby zamknęła się w jakimś kącie i nie gorszyła do tego nie można powiedzieć że się ma z tym problem bo życzliwi zlinczują. W szpitalach też brak pomocy, wszyscy od nas oczekują że będziemy wiedziały co robić bo przecież jesteśmy matkami a karmienie jest podstawą. Do tego dochodzi stres dlaczego mi nie wychodzi, że dziecko głodne, że krzywo patrzą. Eh strasznie się tego boję. Karmienie piersią nie będzie dla mnie wyznacznikiem macierzyństwa ale bardzo bym chciała móc karmić piersią.
Justyś tobie życzę wytrwałości i dobrych specjalistów którym się będzie chciało pokazać, nauczyć a nie tylko krytykować. Mam nadzieję że wkrótce napiszesz już z uśmiechem jak ślicznie córcia je z piersi -
hiacynta99. wrote:Krew w śluzie sie pojawiła
ehhh czyż by się coś zaczynało dziać?
Ps: Ostatnio tska rade znalazłam jak przyspieszyc porodhiacynta99., Carolq, bimba, Negra, Patrycja24 lubią tę wiadomość