Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U mnie się od rana zaczęło biegunka
podobnie sie dzien zaczyna jak 7 lat temu
nie chce zapeszać
Dziwnie sie czuje mam jak by dreszcze ! Ale boli narazie brak
W sumie z pierwszym porodem z rana biegunka byla a kolo 15 zaczęły sie bole
Super by było urodzić w terminie .Lilik, Aniu_leczka, Marietta lubią tę wiadomość
-
Justyś u nas pierwszy dzień i noc w domu wspominam super
Teraz niestety Kacperek ma okropne kolki, wczoraj przepłakał nam od 16 do 21 aż się serce człowiekowi krajało..
Musicie się poznać z kruszynką i będzie superJa przez kilka pierwszych dni jak nie potrafiłam uspokoić synka to taki płacz mnie ogarniał że nawet mąż nie mógł mnie uspokoić. Chyba hormony tak szalały bo teraz jest już o wiele lepiej a jeszcze dodatkowo staram się być spokojna bo dziecko odbiera Twoje emocje
Różyczka to ja myślałam, że mój za szybko na wadze przybiera ale idziemy praktycznie łeb w łeb, bo u nas wczoraj skończył 3 tygodnie a waga z dzisiaj to 3800g gdzie wychodząc ze szpitala miał 2720g
Hiacynta kciuki zaciśnięte i powodzenia jak coś
-
hiacynta99. wrote:U mnie się od rana zaczęło biegunka
podobnie sie dzien zaczyna jak 7 lat temu
nie chce zapeszać
Dziwnie sie czuje mam jak by dreszcze ! Ale boli narazie brak
W sumie z pierwszym porodem z rana biegunka byla a kolo 15 zaczęły sie bole
Super by było urodzić w terminie .
też tak sobie myślę, że fajnie by było idealnie terminowo -
Hello, u mnie noc slaba bo hormony szaleją. Spanikowalam ze młody chory bo kichna i ma czkawkę i ma zimne raczki. Ogólnie padlo mi na głowę.
Nie wiem jak z tym jego jedzeniem bo próbuje karmić piersią i dokarmiam mm. W sumie to młody śp sporo i sie tez boje ze za Malo i traci wagę. Pewnie pójdziemy go zważyć dla mojego spokoju.
Cos mi sie mohe szwy nie podobają. Staram sie psikac octaniseptem ale co z tego wyjdzie zobaczymy. Polozna w poniedziałek.
Ogólnie fizycznie czuje sie super za to myśli mam głupie.
-
Baronowa_83 wrote:Hello, u mnie noc slaba bo hormony szaleją. Spanikowalam ze młody chory bo kichna i ma czkawkę i ma zimne raczki. Ogólnie padlo mi na głowę.
Nie wiem jak z tym jego jedzeniem bo próbuje karmić piersią i dokarmiam mm. W sumie to młody śp sporo i sie tez boje ze za Malo i traci wagę. Pewnie pójdziemy go zważyć dla mojego spokoju.
Cos mi sie mohe szwy nie podobają. Staram sie psikac octaniseptem ale co z tego wyjdzie zobaczymy. Polozna w poniedziałek.
Ogólnie fizycznie czuje sie super za to myśli mam głupie.
nie padło Ci na głowę tylko się martwisz o swojego dzidziusia, a czemu szwy Ci się nie podobają ? sączy się coś ? -
No takie właśnie jakies dziwne sa. Wiec teraz po każdym siku octanisept i ile się da to majtki w dol. Musze jeszcze z mężem ogarnac kuchnie i łazienkę na przyjazd rodziny. Ale powiedziałam ze dopiero w niedziele. Takze robimy to na spokojnie
Czekam tez na mleko. Mam nadzieje ze się ruszy -
Baronowa_83 wrote:Hello, u mnie noc slaba bo hormony szaleją. Spanikowalam ze młody chory bo kichna i ma czkawkę i ma zimne raczki. Ogólnie padlo mi na głowę.
Nie wiem jak z tym jego jedzeniem bo próbuje karmić piersią i dokarmiam mm. W sumie to młody śp sporo i sie tez boje ze za Malo i traci wagę. Pewnie pójdziemy go zważyć dla mojego spokoju.
Cos mi sie mohe szwy nie podobają. Staram sie psikac octaniseptem ale co z tego wyjdzie zobaczymy. Polozna w poniedziałek.
Ogólnie fizycznie czuje sie super za to myśli mam głupie.
-
Baronowa_83 wrote:No takie właśnie jakies dziwne sa. Wiec teraz po każdym siku octanisept i ile się da to majtki w dol. Musze jeszcze z mężem ogarnac kuchnie i łazienkę na przyjazd rodziny. Ale powiedziałam ze dopiero w niedziele. Takze robimy to na spokojnie
Czekam tez na mleko. Mam nadzieje ze się ruszy
no tak najlepiej wietrzyć jak najwięcej, -
Baronowa_83 wrote:No takie właśnie jakies dziwne sa. Wiec teraz po każdym siku octanisept i ile się da to majtki w dol. Musze jeszcze z mężem ogarnac kuchnie i łazienkę na przyjazd rodziny. Ale powiedziałam ze dopiero w niedziele. Takze robimy to na spokojnie
Czekam tez na mleko. Mam nadzieje ze się ruszy
i już odwiedzinki rodzinki -
Hiacynta piatek 13go
piękna data :p cisnij z tym porodem!
Baronowa, kark cieply? Maluszki często mają zimne łapki. A kichając oczyszczają nosek. Ja tez z kichaniem przy Gośce panikowałam bo kichala jak stary. Dopiero położna mnie uspokoiła.
wróciłam od koleżanki, paznokcie zrobione. Jutro fryzjer i mogę rodzić... wróciłam bezsilna. Moja matka znowu sieje jakieś ploty na mojego męża. Co za okropne babsko... mam ochotę całkowicie zerwać z tą pindą kontakty.
kolezanka sie śmiała, że mam sie teraz kryć bo wczoraj fiklam salto w wannie. Mam rozbity nos i obdartą nogę. Idealny pretekst żeby powiedzieć, że mąż mnie bije. Faktycznie wygladam jak ofiara przemocy domowej. Przykładał mi pół nocy lod to chociaż opuchlizny nie mam. Całe szczęście nie upadłam na brzuch... -
Najbliższej - mamy i teściowej. Dlugo wytrzymaly. Do tego mama upiecze ciasto zrobi pierogi i upiecze mi schab na chleb.
A jeszcze z takich rzeczy co mnie stresuja to rostrzebany moj syn. Juz Malo nie uderzył przypadkiem Wladka, i wlacza sie monitor odechu. Tak jakby czasem młody nie oddychal. Ale bez podnoszenia jest ok. No ale stresuje to bardzo.
Ale bez monitoru bym nie zasnęła.
Dzisiaj jeszcze chyba kapiel ogarniemy. -
Baronowa ja też psychicznie ciężko. Moja mała też kicha -dziś 5 razy pod rząd ale to podobno oczyszcza się po porodzie tak mitlumaczyli.Wcziraj ja kapalismy-chwilami jej się podobalo-pozniej się rozwyla. Po tym poszła spać na 4 godz,od 1 karmi łam co godz o 4 zasne la na 2,5 i od rana cały czas przy cycu dopiero o 12:30 zasnela i śpi go teraz.W swoim łóżeczku słabo spi-chyba jej się nie podoba,w nocy też że mna spała.Nie chce jej przyzwyczajać.
Oj ciężko jest-a ja rycze cały czas-nie chce wyglądać jak 7 nieszczęść, chodzić w koszuli cały dzień bo jak na siebie spojrzałam w lustrze rano to ryczec mi się chciało. Ubrałam sie i lekko pomalowalam (już po makijażu jest).[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
My też już po KTG.. jak na złość wtedy kiedy wstrzymywali poród, skurcz za skurczem, a po odstawieniu leków zero.. w sumie no jeden dosłownie i to słabiutki. Nic się nie zanosi na poród. Wróciłam z lekkim rozczarowaniem.. We wtorek mamy wizytę u gina, w środę kolejne ktg. Eh niby mamy jeszcze czas ale jakoś zaczęłam bać się, że trzeba będzie wywoływać.
-
hej laski byłam na ktg i mala bardzo slabo sie rusza, wyszly slabe skurcze. Potem mialam badanie najpierw brzucha i lekarka spytala czy wiem ze dziecko duze bedzie i ze dlatego takie słabe ruchy bo juz wogle miejsca nie ma. A szyjka wogole nie przygotowana ;/ w poniedzialek kolejne ktg i zalecenie spać z mężem ;p
-
malvva wrote:hej laski byłam na ktg i mala bardzo slabo sie rusza, wyszly slabe skurcze. Potem mialam badanie najpierw brzucha i lekarka spytala czy wiem ze dziecko duze bedzie i ze dlatego takie słabe ruchy bo juz wogle miejsca nie ma. A szyjka wogole nie przygotowana ;/ w poniedzialek kolejne ktg i zalecenie spać z mężem ;p
Mój filip był duży bo ponad 4kg i szalał do koncanie czułam słabszych ruchów.