Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Miki w szpitalu byl dokarmiany Bebilonem w gotowych buteleczkach po 90 ml. My w domu tez mamy Bebilon tyle, ze w duzym opakowaniu. Ratujemy sie nim w awaryjnych sytuacjach. Mam nadzieje, ze juz takich nie bedzie, ale na wszelki wypadek wole miec.Patrycja24
-
I.am.chappie Tola też po pobudce o 5 nie śpi ostatnio do 10 a nawet czasem dłużej, robiąc tylko kilku minutowe drzemki.
Contractubex - tej maści używałam po operacji trzy lata temu i rzeczywiście blizna jest prawie niewidoczna.
U nas w szpitalu podawali enfamil też w jednorazowych buteleczkach. Jak po powrocie do domu nie miałam mleka to chcieliśmy takie kupić ale niestety u nas w aptekach nie było ale można zamówić. Myślę że to wygodne rozwiązanie jeśli potrzebne jest mm okazjonalnie. My musieliśmy kupić dużą puszkę a zrobiliśmy może 4 porcje i reszta stoi.
Dzisiaj pierwszy raz wyszłam sama z małą na spacer. Mąż zniósł mi po pracy wózek ale nie mógł z nami iść. Siedzę w parku, słucham ptaków, Tola smacznie śpi. Jest pięknie
tak mi brakowało takich spokojnych chwil. Nie mogę się doczekać konca połogu żebym już nie musiała siedzieć zamknięta w domu pól dnia.
-
My też kapiemy codziennie i widzę że powoli mała kuma ze jest kąpiel cycek i spanie

Spacery u mnie zwykle samotne, biorę wózek i psa i lazimy po lesie. Ten tydzień najgorzej bo mąż ma popołudniu i kąpiel musze sama ograć ale daje rade musze
-
Hej, dawno mnie tu nie było.
My niestety polegliśmy z karmieniem. Synek nie pił z piersi - mimo że cmokał pół godziny to potem wypijał 100ml z butli... Nie dawał mi czasu na ściąganie bo w dzień coraz mniej śpi i domaga się czyjeś obecności i tak pokarm zaczął się tracić.
Wraz z mm zaczęły się straszne bóle brzuszka, kolka, po całych dniach płacze i już mamy bebilon pepti dha (Był też nutramigen po którym było gorzej i do tego nie smakował małemu nic a nic), espimisan i biogaię i w końcu trochę się normujemy...
Niestety zaczął się problem z ulewaniem. A kupek mi robi po 4-6 na dzień i ciągle się martwię czy to nie za dużo... ale co zrobić... biegunka to nie jest, a mały wypija już nawet po 130.
Ogólnie udaje mi się ogarnąć, a nawet na dwa spacery dziennie wyjść, tylko obiady nam teściowa gotuje, bo mały mi potrafi cały dzień płakać... i wtedy działa tylko wózek, samochód, albo na ręce i trzymać smoczek coby nie wypadł... -
Domi widze ze nasze dzieciaczki sa praktycznie z tego samego terminu.. powiedz mi ile twoj skarb wazy? Bo moj jak skonczyl 4 tygodnie wazyl 4570g. I polozna mowila mi ze dosyc duzo.. ale ze przy karmieniu piersia to dobra waga. Ale poerwsze co bylo to ze za duzo wazy..

-
Duzo? Moj w 12 dobie wazyl 4610Nacia wrote:Domi widze ze nasze dzieciaczki sa praktycznie z tego samego terminu.. powiedz mi ile twoj skarb wazy? Bo moj jak skonczyl 4 tygodnie wazyl 4570g. I polozna mowila mi ze dosyc duzo.. ale ze przy karmieniu piersia to dobra waga. Ale poerwsze co bylo to ze za duzo wazy..
Nacia lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
Patrycja24 wrote:Duzo? Moj w 12 dobie wazyl 4610

Ale pewnie Twoj skarbek urodzil sie duzy tak? Moj urodzil sie z waga 3310g.. a ze szpitala po tygodniu wyszedl z waga 3150g.. a po 4 tygodniach 4570g
Moja znajoma urodzila synka 4800g i cieszyla sie strasznie ze taki maly bo to jej piate dziecko i kazde poprzednie mialo ponad 5kg
pasia27 lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyNegra wrote:Alicee- gratuluję! Super data- dobrze synek wybrał
Napisz kilka słów, jak oceniasz szpital, lekarzy i położne po kilku latach od ostatniego porodu- czy coś się zmieniło Twoim zdaniem? Z jaką położną rodziłaś?
Negra - oceniam bardzo dobrze
położna ?? Ania chyba - taka na krótko zcięta po 40tce -rewelacyjna kobieta - na porodówce byłam tylko godzinę -tak szybko "nam" poszło ...
chciałam nawet w gazecie podziękowania im złożyć -taka byłam zadowolona z porodu,,, pani doktor -nie znałam - nie wysoka blondynka -chyba Magdalena -- też Anioł - miła ... opanowana - zrobiła mi plastykę krocza -bo jej sie naciecia po pozprzednich porodach nie podobały - mówi - muszę tu panią poprawić
nie mialam naciecia -- no rewelacja
jestem mega zadowolona
łyeczkowała mnie teżnajdelikatniej jak mogła- polozna przychodziła po porodzie ,przynosiła cherbatę tą owocową
/też pewnie ci robiły
nie wiem czy tak trafiłam -ale złego słowa powiedzieć nie mogę ... jest jeszcze jedna świetna położna taka młodziutka na krótko zcięta ... kolejna do pochwały
wszystkie były miłe i ok ale te dwie i pani doktor powinne bukiet kwiatów ode mnie dostać
zasłużyły
- jestem pozytywnie zaskoczona naprawde
-
Co za durna baba. Bosko ci wazy tylko sie cieszyć ze na cycku tak rośnie. Nie daj sobie wmówić ze za duzo. Przy karmieniu piersią do 12 miesiąca nie ma czegos takiego jak za duży przyrost. Zreszta norma jest w miesiąc od 700 do 1,5 kg. Takze tylko sie cieszycNacia wrote:Domi widze ze nasze dzieciaczki sa praktycznie z tego samego terminu.. powiedz mi ile twoj skarb wazy? Bo moj jak skonczyl 4 tygodnie wazyl 4570g. I polozna mowila mi ze dosyc duzo.. ale ze przy karmieniu piersia to dobra waga. Ale poerwsze co bylo to ze za duzo wazy..
pasia27 lubi tę wiadomość
-
No duzy bo 4420Nacia wrote:Ale pewnie Twoj skarbek urodzil sie duzy tak? Moj urodzil sie z waga 3310g.. a ze szpitala po tygodniu wyszedl z waga 3150g.. a po 4 tygodniach 4570g

Moja znajoma urodzila synka 4800g i cieszyla sie strasznie ze taki maly bo to jej piate dziecko i kazde poprzednie mialo ponad 5kg
ale i tak uwazam, ze nic tylko sie cieszyc,ze na cycku tak ladnie przybiera.
pasia27 lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
Hej hej laseczki! Ja prawie wcale tu nie zaglądam, bo jakoś czasu brakuje. Troszkę podczytałam co naskrobałyście..
U nas wszystko powolutku się toczy. Kajka karmiona piersią co 3h w dzień, co 4 w nocy. Śpi mi rewelacyjnie, wysypiamy się. Niestety nie ominął nas problem ulewania po każdym jedzeniu.. odbijanie nie idzie wcale, należymy do dzieci, które przy kp nie odbijają.
W piątek będzie już 3 tygodnie, a kikut jeszcze nie odpadł. Czekamy i psikamy octaniseptem. Położna przychodzi do nas kiedy jej się podoba i muszę przyznać, że jestem tym poirytowana. Zapowiada się na dany dzień i nie mówi godziny tylko każe na siebie czekać.. W tym tygodniu miała być 'może wtorek albo środa' i nawet się nie pojawiła.. a przez to my nawet na spacer nie wyszłyśmy, bo czekałam. ;/
Kąpiele robimy już regularnie o 19, później cycek i spać. -
Alicce- w takim razie rodziłyśmy z tym samym składem położna+lekarka!
Położna o ktorej mówisz jest dwojga nazwisk
A lekarka- wg mnie najfajniejsza z załogi
U mnie w trakcie porodu była zmiana dyżurów i małą przywitała na świecie już inna położna, ale równie fajna. A ta młodziutka z położnictwa, z jednej strony krocej ostrzyżona to moja imienniczka- Monika. Specjalistka od wenflonow- jak mi i mojej sąsiadce z sali popekały żyły i żadna z tych starszych nie mogła znaleźć miejsca na wkłucie, to zawołały tą młodą i ona poradziła sobie bez problemu
Trafilysmy chyba najlepiej, jak się dało
Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale polecę nasz szpital każdej znajomej
Ach- i też dostałam herbatkę po porodzie- malinową
Aż oczy ze zdziwienia wytrzeszczylam, jak mi ją położna przyniosła!
pasia27 lubi tę wiadomość
-
Nacia, na kp jest tyle kupek, ale mój na mm i mówią że jednak dwie na dzień
Ale lekarka mówiła że jak normalne i nie pieniste to w porządku.
Mój synek urodził się z wagą 2450g, a w poniedziałek miał na wadze w przychodni 3280g, więc w 6 tygodni 830g. po skończonym miesiącu miał 2900g, wychodziliśmy ze szpitala z wagą 2360g. Trochę mało bo był jeden tydzień gdzie tylko 70g przybrał, ale teraz się trzyma 200g/tydzień.
Szwagierka coś mi mówiła że do 1kg dziecko powinno przybrać, a jak więcej to może mieć skłonności do nadwagi, ale ile w tym prawdy? Skoro norma do 1,5kg to nic tylko się cieszyć że tak ładnie rośnie
-
Bo te 1,5 kg to jest w pierwszych 3 miesiącach, potem jest wolniej.
domi05 lubi tę wiadomość
-
Nam octenisept niewiele pomógł na pępek dopiero gaziki ze spirytusem a i tak trzymał się prawie 4 tygodnie. U nas przyrost na kp z 3380 wyjściowa ze szpitala a po 4 tygodniach 4220
wiec super
Baronowa_83 lubi tę wiadomość








[/link]



