Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnydomi05 wrote:Dziewczyny mamy ogromny problem z jedzeniem... może któraś ma podobnie?
Niecały miesiąc temu a Dominik zjadał ładnie 100-130 czyli tyle ile powinien, jakieś dwa tygodnie temu zwolnił i zjadał po 70-100, pediatra stwierdziła że tak bywa, że dzieci są różne, że my też nie zawsze tyle samo jemy. No i ok, ale teraz z dnia na dzień mały znowu je coraz mniej, wmusza w siebie 40/50 do max 80, jemy praktycznie na siłę prawie godzinę, z kilkoma przerwami, odbiciami, wierceniem, wyrywaniem, wypluwaniem butelki, kręceniem, itd... A jak mu już w trakcie zabiorę tą butelkę jak nie pije żeby zrobić mu chwilkę przerwy to po kilku sekundach krzyk i przysysa się do butelki choćby cały dzień nie jadł... pociągnie trzy razy i zabawa od nowa, przestaje pić wyrywa się wierci, krzywi... no koszmar... Nie jada też jakoś częściej bo domaga się co 2,5 po nawet 4 godziny, a w nocy jeszcze rzadziej...
Jutro idziemy do pediatry niech coś zaradzi... boję się że nam przestanie jeść... ja byłam strasznym niejadkiem jak byłam mała piłam po 30-40, a mąż w wieku 2 miesięcy całkiem przestał pić mleko... i boję się że z małym też tak będzie bo wszystko ku temu zmierza... Może któraś jest w podobnej sytuacji? RATUNKU...!
U nas jest tak samo. wczesniej zjadal 120 ml/130 a teraz 100 ml czasem 60 ml nawet i 40 sie zdarzylo. przybiera na wadze, w 2 dni 110 g. lekarz mowil, ze wszytsko ok. -
Wasze dzieci też tyle krzyczą? Bo Dżordż albo śpi albo się drze...
Byłam na kontroli. Z zalecenia dr krysi 'bzykaj się, pływaj i ćwicz'. Mówiła tez żebym nosiła pas kilka godzin. I na założenie wkladki czekamy do okresu. Jeśli nie pojawi się do września to mi go wywoł. Chce mi ją założyć fizjologicznie a nie teraz 'na surowo'. -
Moj Misiu tez na cycku, ale ja go nie budze do karmienia. Wczoraj zjadl o 20 a potem o 3 nastepne karmienie bylo o 7. W dzien je co 3h. Nie wiem ile wazy, ale sadzac po rosnacej w oczach buzi i faldach to za malo jedzonka nie ma
aaaguchaaa lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
nick nieaktualnyMoj synus zje o 22.30 czasem 23.30 i kolejne karmienie kolo 6 czasem 7. Dzisz racji meczu poprzestawialo sie wiec moze dluzej pospi. Nie budze go na karmienie w nocy. Przybiera na wadze wiec sie nie spinam. Tez musze sie wyspac :p
Maz mnie dzis tak wq. Oczywiscie o tesciowa poszlo . Mam dosc juz tego mamisynka. Caly czas straszy mnie rozwodem jesli nid zmienie stosunku do niej. Obraczke zdjal i mi ja dal. Schowalam ja w materacu zeby nie znazl. Ciekawe czy sie upomni o nia. Powiem ze wyrzucilam przez balkon . Oddal wiec byla mu niepotrzebna. Ale pewnie nie upomni sie ja glupia tak sobie mysle... -
Hej
Dziewczyny miała któraś z Was albo z Waszych znajomych do czynienia z poduszką head care? Moje uparte dziecko upodobało sobie spanie na wznak z główką w lewą stronę. Jeszcze do niedawna spał raz na jednym raz na drugim boku a teraz nawet mimo podpierania pozwijanymi kocami nic to nie daje bo zsuwa się tak nisko byle położyć się w ulubionej pozycji. Przez to zauważyłam że główka zaczyna mu się robić płaska z jednej strony ;/ W ciągu dnia pięknie leży na brzuszku, a jak jest noszony to głowa kręci mu się we wszystkie strony i nie ma problemu żeby podczas zabawy odwracał ją na prawą stronę. W nocy nie jestem w stanie go cały czas pilnować i tak sobie myślę ze może ta poduszka była by dobrym rozwiązaniem, tania niestety nie jest ale gdyby rzeczywiście miała pomóc to zamówię..
Co do bioderek u mnie lekarz też powiedział, ze wszystko ok ale żebym profilaktycznie dokładała mu jeszcze pieluchę tetrową.
-
Najpierw zaprosilabym do domu rehabilitanta albo fizjoterapeutę - bedzie taniej. Zawsze lepiej cos naturalnie, niż wymuszać
-
nick nieaktualnyJak Was czytam to się załamuję, dlaczego mój mały nie robi sobie dłuższej przerwy w nocy jest karmienie po kąpieli ok. 20, potem o 1, a potem o 6 (ale nie śpi od 5 i sobie gmera ze smoczkiem), a w dzień co 3,5-4 h, a też marzę żeby się wyspać. Już nawet po 15 nie daję mu spać i go co chwilę wybudzam, więc popołudniem mam jeden wielki ryk, ale bez skutku. Znowu mnie babyblues dopada. Szkoda, że nie mam nikogo do pomocy, bo sami z mężem się nim zajmujemy, gdyby chociaż ktoś wziął go na 2h na spacer, to bym trochę odpoczęła, ale nic, nikt nie powiedział, że będzie łatwo...
-
I.am.chappie myślę że twój synek całkiem ładnie śpi w nocy. My usypiamy Tole 20-21 i pierwsza pobudka jest ok 2 następna przed 5 i ostatnio udaje się ją jeszcze uśpić do 7. W dzień są kilkunastominutowe drzemki i dłuższy sen 11-13. Choć ostatnie kilka dni zasypia w dzień tylko na brzuchu więc ja i tak nic nie mogę zrobić bo muszę ją obserwować. Doskonale cię rozumiem, my z mężem też jesteśmy zupełnie sami. We wtorek poszliśmy na obiad do restauracji i oczywiście jedliśmy na raty żeby każde mogło chociaż spróbować ciepłego dania. Marzy mi się kino czy choćby poleżenie na kanapie bez nasłuchiwania czy mała się nie budzi ale myślę że i tak nawet gdyby ktoś zaoferował mi pomoc przy popilnowaniu córki to nie byłabym jeszcze gotowa na zostawienie jej. Jak do po tej pory tylko dwa razy wyszłam na dłuższe (2 godziny) zakupy sama.
-
i.am.chappie wrote:Jak Was czytam to się załamuję, dlaczego mój mały nie robi sobie dłuższej przerwy w nocy jest karmienie po kąpieli ok. 20, potem o 1, a potem o 6 (ale nie śpi od 5 i sobie gmera ze smoczkiem), a w dzień co 3,5-4 h, a też marzę żeby się wyspać. Już nawet po 15 nie daję mu spać i go co chwilę wybudzam, więc popołudniem mam jeden wielki ryk, ale bez skutku. Znowu mnie babyblues dopada. Szkoda, że nie mam nikogo do pomocy, bo sami z mężem się nim zajmujemy, gdyby chociaż ktoś wziął go na 2h na spacer, to bym trochę odpoczęła, ale nic, nikt nie powiedział, że będzie łatwo...
-
Kocia wrote:Moja też ale ja wtedy karmię ją na śpiocha. Raz mi się zdarzyło że nie obudziła się całą noc a były dwa karmienia i przewijanie ale to raz
u mnie tak samo żeby wydłużyć Małej spanie, karmię i nie zmieniam pieluchy w wtedy ciągiem śpi, tj wczoraj dała mamie pospać ponad 5h.
Tym bardziej że musiało mmie zawiać, i lewy cycek jak kamień bolał, dreszcze, gorączka 37,5 st , ale żeby nic się nie rozkręciło szybka akcja paracetamol, ciepła kąpiel, kapusta i tak kilka razy i dzisiaj o niebo lepiej -
i.am.chappie wrote:Jak Was czytam to się załamuję, dlaczego mój mały nie robi sobie dłuższej przerwy w nocy jest karmienie po kąpieli ok. 20, potem o 1, a potem o 6 (ale nie śpi od 5 i sobie gmera ze smoczkiem), a w dzień co 3,5-4 h, a też marzę żeby się wyspać. Już nawet po 15 nie daję mu spać i go co chwilę wybudzam, więc popołudniem mam jeden wielki ryk, ale bez skutku. Znowu mnie babyblues dopada. Szkoda, że nie mam nikogo do pomocy, bo sami z mężem się nim zajmujemy, gdyby chociaż ktoś wziął go na 2h na spacer, to bym trochę odpoczęła, ale nic, nikt nie powiedział, że będzie łatwo...
Niech go mąż weźmie na 2 h. a ty sobie odpoczniji.am.chappie lubi tę wiadomość
-
tola2014 wrote:Moj synus zje o 22.30 czasem 23.30 i kolejne karmienie kolo 6 czasem 7. Dzisz racji meczu poprzestawialo sie wiec moze dluzej pospi. Nie budze go na karmienie w nocy. Przybiera na wadze wiec sie nie spinam. Tez musze sie wyspac :p
Maz mnie dzis tak wq. Oczywiscie o tesciowa poszlo . Mam dosc juz tego mamisynka. Caly czas straszy mnie rozwodem jesli nid zmienie stosunku do niej. Obraczke zdjal i mi ja dal. Schowalam ja w materacu zeby nie znazl. Ciekawe czy sie upomni o nia. Powiem ze wyrzucilam przez balkon . Oddal wiec byla mu niepotrzebna. Ale pewnie nie upomni sie ja glupia tak sobie mysle...
Dziewczyny moja Martynka jest niereformowalna czy jej dam jeść o 22:30 czy o 20:30 to i tak się budzi ok 2-3.Wiec jedna przerwa w nocy i budzi die nad ranem koło 6.Nie narzekam bk wiem że inni mają gorzej.
Przez to że męża dziś nie ma po południu chyba pojadę sobie do rodziców z mama botwinke gotować...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 12:23
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualny