Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Liley wrote:A ja proponuję piasek kinetyczny u nas bawią się i mali i duzi
-
Cześc dziewcznki, czy u Was też tak zarąbiście chłodno - bajka,
my wczoraj pogrlilowaliśmy - mała przespała całego gilla, zasnęła o 16.30 w wózku a obudziła się o 20.30, myślałam że nocka będzie z głowy, a tu mamy osobisty rekord,
o 21.00 kąpiel - i ok 22.00 już spała, potem spałyśmy do 9.00 z 3 przerwami na jedzonko -
nick nieaktualnyHey u nas też za ciepło nie jest i ma popadywać. Cały weekend myślałam o tych ćwiczeniach do siadania i przekopałam internet. Jednak jest zdecydowanie więcej opinii, żeby tego nie robić, tak jak nie nosić dziecka pionowo. Może jak niemowlę ma problemy z napięciem to wtedy warto, żeby w ogóle usiadło, ale tak rutynowo to chyb nie.. Sama zgłupiałam. Niby dziecko nie zrobi niczego na co nie będzie gotowe, ale np. dziecko w chodziku może nauczyć się chodzić już w wieku 8 miesięcy, będzie mu się to nawet podobało, ale zdrowe to z pewnością nie jest! Chyba wszystko w swoim czasie. I bądź tu mądry :]
-
i.am.chappie ja zapytam w środę jak to jest z tymi ćwiczeniami.
Ale może z sadzaniem to chodzi o takie wymuszone, sadzanie na dłużej i podpieranie np. poduszkami żeby siedziało.
W ćwiczeniach siedzi dosłownie po sekundzie, główkę już pięknie trzyma, więc mam nadzieję że już tych ćwiczeń nie będziemy musieć robić... ciekawe co teraz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2016, 10:57
i.am.chappie lubi tę wiadomość
-
Iwa81 wrote:Cześc dziewcznki, czy u Was też tak zarąbiście chłodno - bajka,
my wczoraj pogrlilowaliśmy - mała przespała całego gilla, zasnęła o 16.30 w wózku a obudziła się o 20.30, myślałam że nocka będzie z głowy, a tu mamy osobisty rekord,
o 21.00 kąpiel - i ok 22.00 już spała, potem spałyśmy do 9.00 z 3 przerwami na jedzonko -
domi05 wrote:ja miałam pożyczony elektryczny z canpola, fajnie się nim ściągało, ale co do ilości to ściągałam nim tyle samo co ręcznym aventa.
Medela ponoć dobra, czemu rzuciłaś?
Dziewczyny chyba kiedyś pisały o medeli swing
Sprawdzalam i dziala,ale nadal nie chce porzadnie zassac. A rzucilam bo mielismy wczoraj kiepski dzien i do tego to i nerwy mi puscily.
Patrycja24 -
I.am.chppie ja bym takich ćwiczeń na własną rękę nie robiła, szczególnie jeśli nie ma ku temu wskazań. Warto zadbać o odpowiednie sposoby pielęgnacji, np robić wszystko ze zmianą stron czy zmieniać strony łóżeczka a ćwiczenia robić pod okiem specjalisty. My jutro jedziemy do fizjoterapeuty. Niestety raczej będę musiała jechać sama i porządnie się na to przygotować bo ja jestem bardzo wrażliwa na płacz małej nawet jeśli wiem że wszystko jest robione dla jej dobra. Domi jak często jeździcie do fizjo? I jeździcie prywatnie czy udało wam się tak szybko na nfz?
W weekend byliśmy u rodziny na wsi i się nasłuchałam różnych zabobonów, że czerwonej kokardki nie wiąże, że stopek spirytusem nie smaruję i zimne, że nie namierzam cokolwiek to znaczy itd. Zmęczona wróciłam a córcia i tak większość czasu pięknie przespała
Dzisiaj natomiast jedziemy na warsztaty dotyczące karmienia niemowląt. Zwolniło się miejsce więc szybka decyzja czy zdążę dojechać i będziemy się edukowaći.am.chappie lubi tę wiadomość
-
Guem, Byliśmy w środę i po tygodniu do kontroli, ćwiczę z małym sama w domu. Chodzimy do rehabilitantki prywatnie. Na NFZ musiałabym go chyba umówić jak w ciążę zaszłam...;p
Nie wiem o co chodzi z tą kokardą ale mąż mi chciał na wózek przywiesić!! Że niby jak się nie powiesi to dziecko marudne, płaczliwe czy coś?
Wracam ze szpitala a na łóżeczku wisi czerwona kokarda! Szlak mnie prawie trafił, a mąż że to też jego dziecko i że on też chce mieć coś do powiedzenia - głupek...
No i wisi do dzisiaj, a dziecko płaczliwe, marudne i krzyczy w niebogłosy jak tylko coś mu się nie podoba. Ma co chciał;p -
Ja mam medeke mini. Jeszcze nie miałam ochoty nim rzucac;)
No wiesz jak możesz nie wieszac kokardki . A rodzinie pokecam golnąc spirytusu i sie nie wtrącać.
Co do ćwiczeń. Jest sporo "niekotrowersyjnych" ćwiczeń zeby dziecko wzmocnić. Jakies tulrania. Podciaganie nóżek. Ja np. Nie klade na brzuchu, a go turlam na brzuch tak jakby on sam musial i w jedna stron juz umie sie z pleców na brzuch przekręcić. W druga ostro ćwiczy. Jak noszenie pionowo to tak na żabę jak w chuście. Nosić i karmić stronami na przemian. Pilnowac jak leży na boku to na przemian. Zabawki przewieszac. -
i.am.chappie wrote:Hey u nas też za ciepło nie jest i ma popadywać. Cały weekend myślałam o tych ćwiczeniach do siadania i przekopałam internet. Jednak jest zdecydowanie więcej opinii, żeby tego nie robić, tak jak nie nosić dziecka pionowo. Może jak niemowlę ma problemy z napięciem to wtedy warto, żeby w ogóle usiadło, ale tak rutynowo to chyb nie.. Sama zgłupiałam. Niby dziecko nie zrobi niczego na co nie będzie gotowe, ale np. dziecko w chodziku może nauczyć się chodzić już w wieku 8 miesięcy, będzie mu się to nawet podobało, ale zdrowe to z pewnością nie jest! Chyba wszystko w swoim czasie. I bądź tu mądry :]
Sadzać nie można dziecka, które samodzielnie nie siedzi, czyli np posadzić do pionu i podeprzeć poduszkami itd. Byłam u dwoch pediatrów i obydwoje powiedzieli, że powinnam podnosić za rączki ciągnąc na wysokość okolo 60 stopni, przytrzymać na 2, 3 sekundy i odłożyć. Kazali tak robić po tym, jak sami probowali go podnieść za łapki i mały nie chcial podniesc glowy. Wtedy wlasnie mnie opierdzielili, ze go nie podnosze (a skad niby mialam wiedziec ze powinno sie). Po tygodniu takich cwiczen normalnie juz ciagnal glowe przy tym podnoszeniu. Tylko musi sam chciec byc podniesiony czyli musi sie spiąć cały i usztywnic miesnie szyi i karku po złapaniu go za rączki. I wtedy go pociagnac lekko do gory i po chwili odlozyc.
Do siadu bym sie bała podniesc, ze jednak mogloby obciazyc kregoslup, dlatego na wysokosc 60 stopni to jest max.
Mi tak kazał jeden lekarz, poszlam do drugiego, innego pediatry zeby te slowa pierwszego potwierdzic i tez tak kazal podnosic, pytalam, czy nie uszkodze kregoslupa to lekko sie posmial i mowil, ze takie cos nie zaszkodzi. No mam nadzieje, ze nie szkodze dziecku...
Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
Wladek jak za ręce go próbuje to nie bardzo trzyma głowę. Ale jak złapie nawet lekko za barki to trzyma super mocno. Uznaje ze jest ok. Zreszta moja pediatra sprawdza te odruchy.
-
Baronowa_83 wrote:Wladek jak za ręce go próbuje to nie bardzo trzyma głowę. Ale jak złapie nawet lekko za barki to trzyma super mocno. Uznaje ze jest ok. Zreszta moja pediatra sprawdza te odruchy.
Moze mi kazali przez to, ze nie chcial tej glowki podnieść w ogole.Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
NatiB wrote:Moze mi kazali przez to, ze nie chcial tej glowki podnieść w ogole.